Prawo Godwina PL
Znane nerdom, geekom oraz innym internetowym weteranom i freakom Prawo Godwina (nie mylić z najlepszym od czasów Hammurabiego Ministrem Sprawiedliwości Jarosławem Gowinem) brzmi mniej więcej tak: „Wraz z trwaniem dyskusji w Internecie, prawdopodobieństwo przyrównania czegoś lub kogoś do nazizmu bądź Hitlera dąży do 1”. Jest to oczywiste przerysowania, tym niemniej niejednokrotnie się sprawdza.
Czytając polskie blogi i fora polityczne doszedłem jednak do wniosku, że w krajowych warunkach Prawo Godwina mogłoby brzmieć: „Wraz z trwaniem w Internecie dowolnej dyskusji o polskiej scenie politycznej i nie tylko, prawdopodobieństwo wskazania PiS lub Kaczyńskiego jako sprawców Większego Zła dąży do 1”
Dlatego też uważam, że w momencie pojawienia się pierwszego offtopicznego komentarza będącego wariacją na temat: „A za PiS…” dalszą dyskusję śmiało można uznać za bezcelową i zamkniętą.
PS Uprzedzając ewentualne komentarze: Tak, oczywista-oczywistość. Wynika stąd, że Kaczyński jest jak Hitler. (Ha, ha. LOL!)
Filed under: definicje, dywagacje, Internet, media, polityka, Polska, społeczeństwo, słabe
- dzierzba - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. @dzierzba
No właśnie!!! Trzeba koniecznie stworzyć krótką sentencję która będzie zamykać takie dyskusje od razu....
Co do Hitlera, to ja na twierdzenia w rodzaju, że hasło "Obudź sie Polsko!" jest oparte na haśle faszystowskim reaguję podając rozmówcy chusteczkę: " Przestań bredzić, albo weź i zatkaj sobie nos, bo Hitler też oddychal powietrzem...".