Jest perspektywa ważnej dyskusji ekonomicznej
Prezes J. Kaczyński zaprosił do dyskusji znanych ekonomistów na temat zgłoszonych propozycji PIS .
Obóz władzy boi się merytorycznej dyskusji, tak - jak boi się powołania komisji śledczej w sprawie AG; całą energię poświęca dezawuowaniu działań opozycji we wszelkich jej przejawach. Wszyscy poważnie myślący o Polsce, nie tylko ekonomiści, widzą, że rząd nie ma recepty na nadchodzący kryzys, nic nie robi by zwalczyć największe problemy stojące od kilku już lat przed Polską - mam na myśli demografie, bezrobocie, niesprawną służbę zdrowia, niesprawny system emerytalny, drenaż mózgów, jaki dotyka Polskę w niewyobrażalnej skali itp, itp...
Sądzę, że poważni eksperci ekonomiczni nie powinni odrzucić zaproszenia; propozycje, które przedstawił prezes Kaczyński wychodzą naprzeciw owym problemom - rząd ich najwyraźniej nie dostrzega, bądź je bagatelizuje, albo najzwyczajniej nie potrafi nic zrobić. Trio -Tusk, Pawlak, Rostowski - potrafi tylko podnosić podatki, zabierać ulgi, zamrażać wypłaty, wstrzymywać waloryzacje rent i emerytur (wypłacona zapomoga, to nie waloryzacja tylko przejaw klasycznej komunistycznej "urawniłowki").
Dużo obiecuję sobie z obecności w debacie prof. Leokadii Oręziak, która jest niekwestionowaną znawczynią systemów emerytalnych i (oczywiście) przeciwniczką zachowania w jakiejkolwiek formie ogłupiającego przyszłych emerytów - OFE.
Pytanie skąd na ewentualne reformy wziąć pieniądze - jest pytaniem nieodpowiedzialnym - pieniądze są i jest ich nawet o wiele więcej, niż potrzeba na realizację tych nader jeszcze delikatnych rozwiązań. Zasadnicze pytanie, na które należy sobie odpowiedzieć, to jakie przyjąć priorytety, jak dokonać alokacji środków, by wspomniane problemy nie pogrążały dalej Polski. Priorytety realizowane przez rząd PO - PSL, to model partyjny, to nie są priorytety sprzyjające Polsce.
- Janusz40 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz