Przeciętni Polacy, seriale, kot Prezesa i PiS.
Ewaryst Fedorowicz, pt., 07/09/2012 - 08:29
1. Przeciętni Polacy (a tacy decydują o wyników wyborów) kochają seriale.
Tak, wiem – fuuuuuj!, ale to nie zmienia faktu, że:
a/ kochają
b/ decydują o wyniku wyborów. Każdych wyborów.
Więc bardzo proszę, wszystko, tylko nie fuuuuj!, bo znów będą bęcki (w wyborach).
Publiczność z wypiekami na twarzy ogląda właśnie pasjonujący serial z elementami reality show pt. Afera Amber Gold, a tu PiS, ni z gruszki ni z pietruszki, wrzuca im na ekrany nudnego gniota pt. tytułem „program gospodarczy i społeczny” w ramach cyklu, Ofensywa programowa. który jeśli osiągnie jakiś skutek, to wygoni sprzed odbiorników wspomnianą Publikę.
Czyli Publiczność ogląda to, co PO szkodzi a PiS – nieee… Publikę za frak i marsz - oglądać Prezesa, co to obiecuje 1200 tys. miejsc pracy.
Więc bardzo proszę, wszystko, tylko nie fuuuuj!, bo znów będą bęcki (w wyborach).
Publiczność z wypiekami na twarzy ogląda właśnie pasjonujący serial z elementami reality show pt. Afera Amber Gold, a tu PiS, ni z gruszki ni z pietruszki, wrzuca im na ekrany nudnego gniota pt. tytułem „program gospodarczy i społeczny” w ramach cyklu, Ofensywa programowa. który jeśli osiągnie jakiś skutek, to wygoni sprzed odbiorników wspomnianą Publikę.
Czyli Publiczność ogląda to, co PO szkodzi a PiS – nieee… Publikę za frak i marsz - oglądać Prezesa, co to obiecuje 1200 tys. miejsc pracy.
OK – może 5% w te miejsca pracy uwierzy, reszta popuka się w głowę i wkurzy, że już serialu, tak pięknie się zapowiadającego, w TV nie ma.
Bo, jak pisałem, Polacy politykom nie wierzą jak psom, ale obejrzeć coś, co negatywne emocje nakręca (a Amber Gold nakręca je, aż (nie)miło), to jeszcze by obejrzeli.
Pisowscy spinfelczerzy (konsekwentne promuję określenie swojego autorstwa) nie dość, że przez wakacje Amber Gold olali, zamiast codziennie przyciskać PO do ściany, wpychać w niedoczas, nie dawać chwili oddechu, to dali Platformie bezcenny czas na przygotowanie , przepraszam – już nie narracji a nawijki, która przy pomocy tych wszystkich tefałenów i tefałpów skutecznie (parz sondaże, ale o tym pojutrze napiszę), miesza Publiczności w głowach.
Inna rzecz, że wiedząc, iż Tusk pod koniec września ma ogłosić drugie otwarcie (publicznej kasy dla swoich chyba?), ładować się samemu pod kule, zamiast spokojnie odczekać i go odstrzelić?
Przecież nie ma łatwiejszej sytuacji dla polemisty, niż recenzowanie adwersarza, który się właśnie z wszystkimi swoimi kartami na stół wyłożył.
Tak też i zrobił Rostowski i rządowe media (innych prawie nie ma), no i mamy tytuły:
Rostowski miażdży Kaczyńskiego.
Przecież nie ma łatwiejszej sytuacji dla polemisty, niż recenzowanie adwersarza, który się właśnie z wszystkimi swoimi kartami na stół wyłożył.
Tak też i zrobił Rostowski i rządowe media (innych prawie nie ma), no i mamy tytuły:
Rostowski miażdży Kaczyńskiego.
Inna rzecz, że to spinfelczerstwo z PiS, nawet refleksu nie ma;
Jak już się w tę kabałę wpakowali, to mogliby przynajmniej temu magikowi od Sorosa się odszczeknąć, żeby raczej skupił się na tych 300 miliardach, o które w ciągu 5 lat Polaków zadłużył* i to jest dopiero piramida finansowa, jak (wg aktualnych wyliczeń) 1000 Amber Gold.
No tak, ale prędzej zareagowałby w ten sposób kot Prezesa niż zrobiony w Konin Adam Hofman .
Inna rzecz, że nie wiem czy Państwo pamiętacie, ale PiS ma zespól medialny (ja nie żartuję) i to od 9 miesięcy ma?
W PiS powstał zespół medialny. Posłowie mają wspólnie przygotowywać pomysły na konferencje prasowe i planować akcje medialne. Pracami zespołu będzie kierował Adam Hofman, który zapowiada też powołanie "grupy szybkiego reagowania" i wprowadzenia "dyżurów medialnych".**
W PiS powstał zespół medialny. Posłowie mają wspólnie przygotowywać pomysły na konferencje prasowe i planować akcje medialne. Pracami zespołu będzie kierował Adam Hofman, który zapowiada też powołanie "grupy szybkiego reagowania" i wprowadzenia "dyżurów medialnych".**
Może jednak tego kota by zatrudnili? Koty, to mądre zwierzęta są.
----------------------------------------------------------------
- Ewaryst Fedorowicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
8 komentarzy
1. rozumeim ironie,ale mnie wcale nie jest do smiechu
Bilion zł to Polskie zadłużenie,na ile zadłuzony jest zwyczajny Kowalski,nikt nie wie
Pana ,mnie
MY Polscy POdatnicy,by tuskowym żyło sie lepiej....
gość z drogi
2. mówimy o różnych sprawach: ja
mówimy o różnych sprawach: ja o KOMUNIKACJI PiS i jej skuteczności (w skrócie: co komunikować, w jakim czasie i w jakiej sekwencji) , Pani/Pan o generaliach
Pozdrawiam,
EF
Ewaryst Fedorowicz
3. Ewaryst Fedorowicz
czekalim i nie doczekalim. Tak mozna podsumować "nowe otwarcie" medialne PiS.
Doskonale wiemy, że oglądacza serialu trzeba albo wzruszyc do łez, albo wkurzyć, zeby chwytał za telefon do Miecugowa.
Rostowski odrobił lekcję , uderzył w PiS słowem kluczem, wykreowanym w mediach "piramida finansowa", czym mu się odwinięto?
Niczym, monotonnym wykładem baaardzo wyciszonej posłanki, która "usypia na ekranie".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. szanowny panie,nie mówimy o TYM samym
zawsze czytam panskie teksty i bardzo je cenię...ale tym RAZem nie zgodzę się z Panem...ja nie mówie o generaliach,j
a mówie o rzeczywistości,ktora nas otacza
a Rzeczywistość,TO Ludzie ich Problemy codzienne
ale ma Pan Rację
nie rozumiemy się ....
bo moje spostrzeżenia są Rzeczywiste....ludzie pozbawieni pracy nie będą się zastanawiać na kolejnym cenzurowaniem wystąpienia pana Kaczyńskiego .
ICH
przeraża ,czy starczy na czynsz,czy zwolniony z pracy mąż znajdzie gdzieś godne zajęcie...
czy starczy do pierwszego,lub czy w osiedlowym sklepiku jeszcze dostaną na "borg"
bo sklepik ,tez bankrutuje,na rzecz Wielkich,niepłącących u nas podatków...
Szkolenia
przeprowadzane przez misiakoPOdobnych też go nie interesują,bo ON nic z tego nie ma,ale MisiakoPOdobne,o TAK...bo dla nich stworzono lukratywna fuchę,zwaną szkoleniami....
może więc
warto zwrócić UWAGĘ na NIENORMALNOSCI tego rządu ,niz na KOMUNIKACJĘ PISu...
PIS sobie poradzi,a MY ,ci których ten rząd wyzyskuje,nie
i o tym szanowny Panie jest moje PISanie...
ale jak widać
nie rozumiemy się....
może zrozumiem Pana,gdy napisze Pan następny tekst na temat
wyPOcin wielkiego Księgowego pana vinceta i tego, co nas czeka w najbliższym czasie...
NAS,czyli zwyczajnych ludzi,którzy pracą własnych rąk
utrzymują to Salonowe Towarzycho,
moje składki,moje podatki,moje rozmyślania ,moja i mojego męża ciężka praca jest marnowana co dzień przez Kolegów Tuska i Rostowskiego
a co do komunikacji,to odpowiem starym moim i męża powiedzeniem :
jest propozycja PISu i PO
że pomieszkają troszkę w Naszym DOMU i go popilnują,gdy wyjedziemy na chwilę,
komu damy klucze ?
Na pewno nie PO,/które cudownie komunikuje sie /bo gdy wrócimy, to kluczy i domu nie będzie...ot jak ci ,co grają w trzy karty..."ślicznie mówią i oszukują"
damy je z pełnym zaufaniem PISowi,bo nie okradną i na dodatek złodzieja nie wpuszczą...mimo niby kiepskiej komunikacji...
zaznaczam,ze nie należymy do PISu...ale Mu ufam ,od lat a
PO nigdy....Przenigdy
PISze to
od trzydziestu paru lat wspólnik męza w pracy na swoim....czyli gość z drogi do Prawdziwie Wolnej Polski
pozdr
gość z drogi
5. @gość z drogi
Ewaryst Fedorowicz nie pisze o odbiorze medialnym przez czytelników BM24, czy innych myslących ludzi, ale przeciętnego Kowalskiego.
I taki Kowalski dostaje przekaz od PiS, którego nie jest w stanie przyswoic na TAK lub NIE.
Za to przyswaja propagandę PO czy SLD.
O tym jest ten wpis, o Hofmanie i kocie Prezesa, który by na pewno przyciagnął więcej sympatyków do PiS, gdyby zastapił "spinfelczerów" PiSu.
Nas nie trzeba przekonywać, wystarczy nas, zeby przerżnąc kolejne wybory, ale być 'najwieksza partia opozycyjną".
Ale Polski z wyborów na wybory coraz mniej, w nastepnych może nie być juz wcale.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. szanowna Pani Prezes,ja doskonale rozumiem o czym pisze
mój ulubiony feletionista...ale prawda jest jedna....leminga nie przekonamy,znam TO z Autopsji,bo z mężem taką "pracę od podstaw " prowadzimy od dawna....
klienci Rostowskiego i Tuska sa nieprzemakalni a pozyskanie ich,to odebranie im miskę niewolnika,miskę pełna ryzu co RAZ częsciej chinskiego i koreanskiego...
i na tym zakańczam moją odpowiedz dla pana Ewarysta....
i nie jest to obrona PISu,lecz
zwrocenie UWAGI na otaczającą nas rzeczywistość....
prowadzac własną działalność mamy do czynienia z setkami ludzkich zachowa,"testowanie "ich jest chlebem POwszednim
i wiem Jedno,ze zaden znany mi Leming i dawny pzpr nie pójdą z nami do głosowania,nawet jak ich wyrzucimy z"naszej pracy."...ot taki skrót myslowy z Realu....
Idzie Wielki Kryzys
i tylko on jest w stanie ludzi obudzić...a może ,nie
bo ci zwalniani masowo u nas z hut,chwalą nadal PO....i co im zrobić....
oni nie PO oskarżają,lecz PIS,a dlaczego ?
bo tak im wdrukowano w puste łby....tak urzędnikom z Hut jak i robotnikom....
i tylko to chciałam napisać,prosto z Realu....
na czym kończę moje tłumaczenie
i serdecznie pozdrawiam.....
a Bytomiowi gratuluję obalenia starego rządzącego od lat "dostojnika nie z PISu"
ale to tylko tak na marginesie....
gość z drogi
7. @gość z drogi,
ja najmocniej przepraszam, ale ja nie tylko NIGDZIE i NIGDY nie napisałem, że należy przekonywać lemingi (to jest, niestety, specjalność prof. Zybertowicza na przykład), ale wręcz jestem zdania, że lemingi Polskę, wbrew zaskakująco i zasmucająco naiwnym diagnozom prof. Zybertowicza czy Macieja Pawlickiego, po prostu, przepraszam - p...ą.
Ja natomiast uważam, że PRZECIĘTNY Polak, który politykom nie ufa (jak psom nie ufa), może zostać w dość prosty sposób aferą Amber Gold na PO wk....y.
Z fatalnymi dla PO skutkami, bo nic tak nie psuje sondaży i wyniku wyborczego, jak negatywne emocje.
PiS i JK się o tym banalnym fakcie na swojej skórze przekonali i przekonują.
pozdrawiam,
EF
Ewaryst Fedorowicz
8. Szanowny panie :) i tak zostaję jak zawsze panską wierną
czytelniczką ,mimo maleńkiej różnicy zdań...maleńkiej :)ale czym byłoby życie,gdybyśmy sie nie różnili ?:)
ja wsio paniała,na prawdę...:))))
i zdradzę Panu,że mąż zawsze zaczyna czytanie od pańskich tekstów...gdy zmęczony dniem codziennym wraca do Domu,w firmie nie ma na to czasu :)
nie wiem jak mu sie wytłumaczę ,ale ....zupy na wszelki słuczaj ,nie przesolę.....
serdecznie Pana pozdrawiam i życzę miłego dnia,sama znikam do Realu....czyli do obowiazkow
i czekam na dalsze Pana teksty
a co do przekonywania lemingów,to tu mam super Concensus i w sprawie Złotej Piramidy,też....
i tylko mała uwaga ,kocham psy one nie zdradzają,politycy tak ,przykład,Giertych.... :)
gość z drogi