Polka, Maria Leszczyńska, Królowa Francji

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

 

  Dwieście osiemdziesiąt siedem lat temu, w dniu 4 września 1725 roku, młodsza z córek króla polskiego Stanisława Leszczyńskiego herbu Wieniawa i królowej Katarzyny Opalińskiej,herbu Łodzia,księżnej Lotaryngii i Baru.
 
                                Maria Karolina Zofia Felicja Leszczyńska herbu Wieniawa,
 
 została  Królową Francji i Nawary, żoną Ludwika XV  z dynastii de Burbon zwanego "Ukochanym"
 

 

Ludwik XV został królem Francji i Nawary po śmierci swego pradziadka Ludwika XIV. Jego ojcem był Ludwik, Książe Burgundii, zwany Małym Delfinem. Matką byłą Maria Adelajda Sabaudzka fr.Marie-Adélaïde de Savoie  księżniczka Sardynii, księżna Burgundii i delfina Francji.
 
 

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/7/78/Louis_XV_France_by_Louis-Michel_van_Loo_002.jpg/477px-Louis_XV_France_by_Louis-Michel_van_Loo_002.jpg

 

Ludwik XV, Ukochany, Z Bożej łaski Arcychrześcijański król Francji i Nawarry i Jego Małżonka, Maria, de domo Leszczyńska

 

 

Ludwik XV mając lat 15 poślubił Marie Leszczyńską. Było to małżeństwo z rozsądku politycznego. Maria była o 6 lat starsza od swego małżonka.
Pierwotnie jedenastoletni król został zaręczony w  1721 r.  ze swoją kuzynką, Marianną Wiktorią Burbon, córką Filipa Hiszpańskiego. Jednakże młody król nie był zainteresowany kuzynką i narzeczoną.
Ze względu na stan zdrowia młodego króla postanowiono go ożenić z Marią Leszczyńską, która w przeciwieństwie do Marianny była pełnoletnia. Poza tym, jej sytuacja polityczna związki krwi nie zagrażały dynastii de Burbon.
Małżeństwo w początkowym okresie było bardzo udane, Maria de domo Leszczyńska, urodziła Królowi Francji dziesięcioro dzieci. Przykładnie je wychowała. Francja ani Świat nie może  mieć i nie ma  do niej żadnych zastrzeżeń.
Była królową przez lat 43 ; od  1725 do 1768
 
 Dała Francji przyszłego następcę tronu.
 
Była miłośniczką muzyki i sztuki, którą przywiodła na Dwór Francuski.
Czy Państwo nie podziwiacie Polski i Polaków, którzy swą Słowiańska kulturę, zwyczaje, obyczaje, przenieśli na grunt Francji, która za lat naście stanie się stolica kulturalną Europy.
Dziś !
Cudze, złe, chwalicie swego nie znając
 
Król Ludwik XV lubił kobiety, miał ich wiele. Wiele z nich wywierało znaczącą rolę na politykę jak choćby madame de Pompadour, Jeanne Antoinette Poisson, Marquise de Pompadour, po mężu Madame Le Normant d'Étiolles.

 

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/d/d0/Fran%C3%A7ois_Boucher_019_%28Madame_de_Pompadour%29.jpg/746px-Fran%C3%A7ois_Boucher_019_%28Madame_de_Pompadour%29.jpg

 

Portret Madame Pompadour autorstwa François Boucher

 

 

Kolejną Jeanne Becu, Comtesse Du Barry, lub Marie-Jeanne, Comtesse Du Barry , kurtyzana, córka zakonnika, zgilotynowana na Placu Concorde.
 
Król Ludwik XV zmarł na ospę  10 maja 1774 r. o godzinie 15.30. Miał 64 lata, z których 59 zasiadał na tronie. Został pochowany w Bazylice  Saint-Denis. Jego żona Maria de domo Leszczyńska  zmarła 24 czerwca w 1768 roku w Wersalu, sześć lat przed swoim mężem. Została pochowana w bazylice Saint-Denis / Cathédrale royale de Saint-Denis / Główna Metropolia Królów Francji pod Paryżem.Gdzie są pochowani od X wieku do 1789 roku wszyscy panujący we Francji  Jej serce spoczęło obok rodziców w kościele Notre-Dame de Bon Secours w Nancy.
 
Potomstwo Marii Leszczyńskiej i Ludwika XV:
 
[...]Maria Ludwika Elżbieta (Marie-Louise-Elisabeth) żona Filipa Burbona
Anna Henrietta Anne-Henriette
Maria Ludwika Marie-Louise
Ludwik Ferdynand delfin Francji, ojciec 3 królów Francji: Ludwika XVI, Ludwika XVIII i Karola X
Filip Ludwik diuk Andegawenii
Maria Adelajda
Wiktoria Ludwika Victoire-Louise
 Zofia Filipa 
Teresa Felicja
Ludwika Maria wstąpiła do klasztoru i zwana była jako Teresa od St-Augustin [...]

 

Rodzice Królowej Francji, Marii Leszczyńskiej

 

Stanisław Leszczyński, Król Polski

 

 

Katarzyna Opalińska herbu Łodzia, Królowa Polski,  księżna Lotaryngii i Baru.

 

 

Mauzoleum Stanisława Leszczyńskiego w Nancy

 

 

 Profesor Fizyki UW, książe Michał Leszczyński herbu Wieniawa, piszący kiedyś w Salonie 24 "Hazelhard", jest spokrewniony z Marią Leszczyńska , Królową Francji

 

Etykietowanie:

65 komentarzy

avatar użytkownika intix

1. Szanowny Panie Michale

Dziękuję za to, że Pan przypomina
O tym, iż Polska królów miała,
Że Ziemia Polska królowe rodziła...
Dziś o tym nie wie pół Europy i reszta Świata,
Że Polska była pięknym krajem i bogatym...
Że posiadała szlachetnych Ludzi z urodzenia...
Dzięki Panu Bogu
Żyzna we wszystko była zawsze Nasza Ojczysta Ziemia...

Pozdrawiam serdecznie

avatar użytkownika gość z drogi

2. "Cudze złe chwalicie,swego nie znacie " Panie Michale,to straszn

wada tzw "oswieconych polaków" celowo pisze z małej litery,bo tylko na to zasługują....
zawsze byłam i bedę dumna z Naszej Polski i Jej Historiii,a głupcy,niech zostaną z głupcami ....
serdecznie pozdrawiam i dziekuję za tą Chwilę Dumy i Zachwytu
serdeczności ....

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

3. Do Pani Intix,

Szanowna Pani Joanno,

Bardzo wielkie dzięki.
Wcześniej królową Szwecji, Norwegii,Danii, Anglii, była Świętosława / Sygryda / siostra Bolesława Chrobrego.
Była jeszcze Maryna Mniszchówna, koronowana na caryce w Kremlowskim Soborze Uspieńskim.

W historii mieliśmy wiele sławnych Polek.
Maria Walewska, która w związku z Napoleonem powiła syna Aleksandra Józefa, który był ministrem spraw zagranicznych i premierem Francji III Cesarstwo.

Może kiedyś się pokuszę o biografie kilku sławnych Polek. Tule, ze jak Pani widzi, ten temat oprócz Pani i Pani Zofii nikogo nie interesuje.

Ukłony
Kwiatek dla Ewy

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

4. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Przez 123 lata zaborów ani Niemcy ani Rosjanie nie potrafili nas zgermanizować czy rusyfikować.
Dziś nasza młodzież zapomina o Słowiańskim, katolickim polskim rodowodzie .

Dziś mamy pana grodzkiego, panią biedroniową, szczukówne.

Jesteśmy w lewackiej Europie

Uklony z kwiatkiem do popołudniowej kawy

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

5. Panie Michale,dziękujemy :)

załączone zdjęcia są rewelacyjne,a przypomnienie naszej narodowej Dumy,to wielka sprawa,
serdecznosci wieczorne...:)

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

6. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Bardzo mi miło.

Wieczorne ukłony dla Pani i Pani Najbliższych z najważniejszym Małym Gościem

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

7. Dziękujemy :)

najserdeczniej,właśnie Młodemu pokazuję Obrazy i czytam Pański tekst,6 letni polak,starszy brat Małego Gościa
z otwartą buzia ogląda Pana stronę.... :)
serdeczności wieczorne dla Pana i Rodziny.... :)

gość z drogi

avatar użytkownika sówka55

8. Wielce Szanowny Panie Michale,

pisze Pan do Pani Intix: "ten temat oprócz Pani i Pani Zofii nikogo nie interesuje", ależ nie! Interesuje, i to bardzo!

Ja sama tylko dodam w pośpiechu, że królowa Maria Leszczyńska (Leczinska, jak piszą Francuzi) była na dworze - choć jej stosunki z mężem po latach bardzo ochłodły - bardzo lubiana dzięki swojej życzliwości i ujmującemu charakterowi, a Stanisław Leszczyński w Nancy cieszył się szacunkiem i miłością poddanych i pozostawił po sobie w Lotaryngii serdeczną pamięć.

Pozdrawiam,

Anna, Sówka

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

9. Do Pani Anny Sówki,

Wielce Szanowna Pan Anno,

To, że Pani interesuje się historią Polski to ja wiem od dawna,szczególnie tą z pogranicza Polski i Francji, Anglii.
Wiem o Pani związkach z kulturą francuską
Pisze Pani pięknie o Królu Stanisławie Leszczyńskim. Jeszcze w czasach, kiedy pisałem w Salonie 24, "Haze" pisał mi prywatnie ,że nasz król też uganiał się za podwikami w Nancy.

Historia nawet z dozą swobodnej pikanterii jest na dłuższą metę nudna.

Dla Pani kwiaty Burbonów, fleur-de-lis, tyle, że stylizowane do warunków polskich

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

10. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Jak już jesteśmy przy Burbonach to dla Państwa też trzy lilie

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

11. Panie Michale :)))

dziękujemy
:)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

12. szanowna pani Anno Sówka :)

z wielka radością patrzę na Pani literki i serdecznie Panią pozdrawiamy....pani obecność,to na prawdę wspaniała sprawa....
gdzie można Panią poczytać,?j
eśli to pytanie zbyt osobiste,to z góry przepraszam i cofam go
Dobrego Dnia Pani i Wszystkim... :)

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

13. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Pani Anna Sówka, prowadzi Salon literacki w:
www.salon24.pl

Sówka55

Można tam wejść bez logowania przez pierwszą z brzega wyszukiwarkę
Sądzę, że Pani Sówka będzie rada z Pani wizyty

Sobotnie ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

14. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio.

Sobotnie uklony dla Pani i konik dla Małego Gościa

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika sówka55

15. Pani Zofia, zawsze miły Gość z drogi

Dziękuję za pozdrowienia i życzliwe słowa. Będzie mi bardzo miło, jeśli zajrzy Pani na mój blog w Salonie24, zaczęłam go pisać w czasach, gdy Salon był zupełnie innym Salonem, a nie przenoszę gdzie indziej, bo przywiązałam się do moich miłych Komentatorów i nie chciałabym się z nimi żegnać, a do tego moje pisanie, które Pan Michał nazwał "salonem literackim", jest bardzo specyficzne: i śmieszne, i smutne, i poważne, i autoironiczne.

Na ogół piszę o moich kochanych zwierzętach, najczęściej o własnych, ale także o podopiecznych, którymi się opiekuję, a oprócz tego piszę pamiętnik, po trosze literacki, czasem poetycki, często polityczny, w imieniu mojego kota Myszulka. Myszulek to kot myślący, podpowiada mi tematy i inspiruje...

Pisałabym więcej, ale brak czasu jest moim stałym problemem.

Serdecznie Panią pozdrawiam, do Małego Gościa ślę najlepsze myśli,

Anna, Sówka

avatar użytkownika sówka55

16. Dziękuję, Panie Michale!

Oczywiście będzie mi bardzo przyjemnie, jeśli Pani Zofia zechce do mnie zajrzeć. Dziękuję za wskazanie "drogi" na mój blog i pozdrawiam serdecznie,

Anna

avatar użytkownika sówka55

17. Wielce Szanowny Panie Michale,

i za lilie Burbonów bardzo dziękuję. Fascynująca jest rola lilii w heraldyce, najbardziej zdumiewa mnie pojawienie się lilii w herbie Rawicz II (II, bo najbardziej znany herb Rawicz to "panna na niedźwiedziu", nie o nim tu myślę), gdzie w jego odmianie pojawia się dziewięć lilii, a w wersji podstawowej były trzy róże. Róże, które zmieniają się w lilie, co za pole dla wyobraźni!

Serdeczności,

Anna

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

18. Do Pani Anny Sówki

Wielce Szanowna Pani Anno,

Herb Rawicza, miasta w Wielkopolsce, założonego przez Adama Przyjemskiego.
Z tego rodu wywodzi się generał Zygmunt Przyjemski, dowódca artylerii w obronie Zbaraża, w czasie bitwy pod Beresteczkiem
Zamordowany po bitwie pod Batohem, razem z Markiem Sobieskim o którym Pani tak pięknie pisze

Vide:

Wojna domowa, Batoh, Sarmacki Katyń. / Pani ten esej zna /
http://blogmedia24.pl/node/58535

Ukłony

michał zieleśkiewicz

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika sówka55

19. Pan Michał z serdecznościami

Panie Michale, to jest Rawicz (Rawa) w podstawowej postaci, ja miałam na myśli herb Rawicz II, u Gajla trzy róże, nie pamiętam, gdzie widziałam dziewięć lilii jako jego odmianę, poszukam (jutro).

Serdeczne dobranoc,

Anna, Sówka

avatar użytkownika gość z drogi

20. Szanowna pani @Anno Sówka :)

dziękuję za zaproszenie :) na pewno będę Panią podczytywać...:)
a myśli podsuwane przez kociego przyjaciela ,to coś wyjątkowego...bo jak wiemy Koty ,to szlachetne zwierzęta i zawsze chadzają własnymi drogami....są po prostu NIEZALEŻNE,
dawno temu była nawet zalogowana na S 24,ale zrezygnowałam....:)
wystarczą spory i niesnaski w Realu..... :)
ale do Pani na pewno chętnie będę zaglądała... :)
dziekuję za miłe słowa i pozdrowienia :)
Niedzielne serdeczności od całej naszej Rodziny i od Małego Gościa :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

21. Panie Michale,dziękujemy :)

w dzieciństwie miałam takiego konia na biegunach,drewnianego i bardzo wygodnego,mam nawet zdjęcie z nim... :)
Tatko miał go ze swoich ...dawnych,dzieciecych lat....
serdecznie Pana i Pańską Rodzinę pozdrawiamy,Niedzielnie :)))

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

22. Do Pani Anny Sówki,

Wielce Szanowna Pani Anno,

Herb Rawicz II z dziewięcioma liliami tak wygląda:

Anna German, Róże

Ukłony

michał zieleśkiewicz

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika sówka55

23. Wielce Szanowny Panie Michale,

i za róże, i za lilie dziękuję, jest Pan, jak zawsze, niezawodny!

Serdecznie pozdrawiam,

Anna, Sówka

avatar użytkownika sówka55

24. Pani Zofia, Gość z drogi

Dziękuję za niedzielne serdeczności, dla całej Rodziny i Małego Gościa ślę wieczorne pozdrowienia!

Moi zewnętrzni podopieczni cały dzień, korzystając z niedzielnej przerwy w różnych hałaśliwych przedsięwzięciach remontowych, na zmianę spali i bawili się w ogródku, a teraz kocią kolacją w wielkiej harmonii podzielili się z dwoma jeżami. Małemu Gościowi to wspólne jedzonko na pewno by się podobało!

Wszystkiego dobrego,

Anna, Sówka

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

25. Do Pani Anny Sówki

Wielce Szanowna Pani Anno,
Szanowni Myszulkowie

Bartosz Paprocki podaje Klejnot Lasotów, Rawicz II. Tu są lilie, tylko ile.Obrazek jest kiepski, bo go ściągnąłem ze zbirów Biblioteki Kórnickiej

Dla Myszulkowa, polskie lilie

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

26. Pani Anno,Sówka,serdecznie dziękujemy.... :)

miałam kiedyś jeża,
"pojmanego " przez naszego dawnego Przyjaciela czarnego psa ,udającego wodołaza..a pojmał go w naszym ogrodzie,w sposób prześmieszny....
całuski dla całej niedzielnej drużyny ,z jeżami na czele.... :)
co do smakowania ,to nie wiem ,bo Mały Gość miewa niesamowite pomysły kulinarne...i nawet chomikom próbuje sprywatyzować jedzonko... :)
serdecznie Panią pozdrawiamy ,całą rodzinką...:)

gość z drogi

avatar użytkownika sówka55

27. Wielce Szanowny Panie Michale,

bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam! Zainspirowana przez Pana, myślę o tym, jak piękne są lilie, choć też, jak mogą być niebezpieczne - to już koci punkt widzenia, dla kotów zjedzenie lilii kończy się tragicznie. Taki mają zwodniczy urok, te delikatne toksyczne piękności!

Sówka

avatar użytkownika sówka55

28. Pani Zofia, zawsze miły Gość z drogi

"sprywatyzowane jedzonko", hm, a co chomiki na to?! Sama w dzieciństwie miałam perłowego, pięknego chomika. Niestety po pewnym czasie gdzieś się wyprowadził, podobno zszedł z balkonu, mam nadzieję, że spotkały go same dobre przygody.

Z jeżami, kotami, Maksiem - w biegu - serdecznie pozdrawiam,

Anna, Sówka

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

29. Do Pani Anny Sówki,

Wielce Szanowna Pan Anno,

Proszę wybaczyć, że ośmieliłem się narazić Dom Myszulków na niebezpieczeństwo.

Było to podyktowane przypomnieniem jednej z ciekawszych kart w historii Polski, kiedy Polka zasiada na tronie Francji/
Ludwik XV, wywodził się z dynastii de Burbon, którzy w klejnocie mają lilie.

Dla Pani i Domu na Myszulkowie, kwiaty polskie.

http://youtu.be/lwXBWcnfgMo

Ukłony

michał zieleśkiewicz

w moim ogrodzie w tym roku wszystkie róże, kwiaty cebulowe wymarzły.
Zostało 10 pięknych podwójnych malw, w tym jedna biała.
Nie umiem fotografować by je zaprezentować. Poza tym, polne turki i astry

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika sówka55

30. Wielce Szanowny Panie Michale,

na szczęście lilie Burbonów (a właściwie Kapetyngów, bo Burbonowie to przecież boczna linia wywodząca się od wzmiankowanego już w 915 roku w kronikach Aimarda) ani na chorągwiach, ani na tarczach herbowych Myszulkom nie zaszkodzą!

Historyczni Burbonowie, których my kojarzymy z postacią króla Henryka IV, Burbona z Nawarry, a więc nie z Burbonii, gniazda rodu w środkowej Francji, wywodzą swe korzenie od małżonków Beatrycze (Beatrix) de Bourgogne-Bourbon i Roberta de Clermont, szóstego syna Ludwika IX Świętego i Małgorzaty Prowansalskiej.

Fleur-de-lis (według różnych pisowni Fleur-de-lys, Fleur-de-luce) Burbonowie przejęli od starszej linii rodu, czyli od Kapetyngów, za oficjalny herb monarchii francuskiej (Domu Francji) uchodzi od XI wieku, od Filipa I.

Jaki był herb Robertynów (les Robertiens), od których Kapetyngowie pochodzą, przyznam się, nie wiem.

Pozdrawiam serdecznie,

Anna, Sówka

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

31. Do Pani Anny Sówki,

Wielce Szanowna Pani Anno,

A, może też lilie

Hugon Kapet, to syn Syn Hugona Wielkiego, z dynastii Robertynów,prawnuk Roberta Mocnego protoplasty rodu Robertynów.

Dynastia Robertyngów

Hugo Wielki
(898-956)

Jadwiga Saska
(v.910-v.959)

Hugo Kapet
(941-996)
Rangkronen-Frankreich-Enfant de France.png
987

Adelajda Akwitańska
(v.952-1004)

Robert II Pobożny
(v.972-1031)
Rangkronen-Frankreich-Enfant de France.png
996

Konstancja d’Arles
(v.986-1032)

Henryk I (król Francji)
(1008-1060)
Rangkronen-Frankreich-Enfant de France.png
1031

Anna Jarosławówna
(v.1030-v.1080)

Robert I Burgundzki
(1011-1076)

Hélie de Semur
(nc-nc)

Ukłony dla Pani i Domu na Wzgórzach Mokotowa

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika sówka55

32. Wielce Szanowny Panie Michale,

choć przed moimi oknami deszcz lśni na liściach dzikiego wina, dzięki Panu widzę błękitne niebo Francji "usiane liliami" (Azure semé-de-lys Or)...

Z uśmiechem dziękuję,

Anna, Sówka

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

33. Do Pani Anny Sówki,

Wielce szanowna Pani Anno.

To herb Gozdawa

Dla dobra Domu na Wzgórzach Myszulkowa, pozostańmy przy różach

http://youtu.be/mTeC8NXyQvI

Ukłony

michał zieleśkiewicz

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika sówka55

34. Wielce Szanowny Panie Michale,

... a nawet różach bez kolców!

Serdeczności (na szczęście - w słońcu),

Sówka i Myszulkowo

avatar użytkownika gość z drogi

35. Panie Michale,Pani Anno

przysłuchuję się Waszym państwo rozmowom a Wnuk pyta wciąż ,
ta piekna Pani,to była nasza Królowa ? piękna ,bo ta angielska wcale mi się nie podoba,nasza o wiele Ładniejsza,no cóz Dziecko ery internetowej.... :)
obiecałam mu,ze następne spotkanie będzie poświęcone Wzgórzom Myszulkowym
Niedawno odszedł na błekitną stronę jego KOT,Kot ,ktory był z nim od urodzenia....bolało GO to bardzo...
gdy mówi o nim zawsze ma łezki w oczach a ja mu tłumaczę ,ze KICIA już jest z Dziadkiem i naszymi Psami i biegają po błekitnych łąkach,pamiętając o NAS....
serdeczności dla Pani
i dla Domu na Myszulkowych Wzgórzach :)
serdeczności dla Pana ,Panie Michale :)))
i pozdrowienia od starszego od Małego Goscia,starszego i wiernego Pana czytelnika....sobotnio/niedzielnego :)

gość z drogi

avatar użytkownika guantanamera

36. Panie Michale!

Ja, kiedy myślę o Marii Leszczyńskiej, Królowej Francji, to od razu wspominam historię ustanowienia kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa w Kościele Katolickim. Miała w tym znaczący udział, o czym się niedawno dowiedziałam ... Pozdrawiam.

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

37. Do Pani Anny Sówki,

Wielce Szanowna Pani Anno,
Szanowni Myszulkowie,

http://youtu.be/4hrOsedqvUk

Aby życie Pani i Domowników na wzgórzach Myszulkowa nigdy nie zaznało bólu cierni

Róża bez cierni

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

38. Do Pani Guantanamery,

Szanowna Pani Guantanamero,

Przykro mi ale nie znam Marii Leszczyńskiej z Jej działalności w dziedzinie szerzenia Kultu Bożego w Kościele Katolickim.
Słyszałem o Wielkopolaninie, Kasprze Drużbickim SJ, herbu Nałęcz

Bardzo proszę niech Pani nam przybliży role Marii Leszczyńskiej w tej dziedzinie.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Krzysztofjaw

39. Szanowny Panie Michale

Proszę pisac dalej. Nieraz nie komentuję, ale czytam i archiwizuję Pana wpisy.

Serdecznie pozdrawiam

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

40. Pan KrzysztofJaw

Szanowny Panie,

Bardzo mi miło.
Ja nie zamierzam uciekać z Blogmedia.
Ale z drugiej strony nie mogę sobie pozwolić na zlośliwości, ludzi , którzy w życiu nic nie zrobili i nic nie zrobią.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika sówka55

41. Pani Zofia, Pan Michał - z najlepszymi myślami

Dziękuję za serdeczne słowa i różę (piękną!) od Pana Michała.

O Królowej Marii Leszczyńskiej myślę ze smutkiem i sympatią - tak bardzo kochała swoje dzieci (i one - jak wspominają nawet niechętni jej kronikarze tych czasów - były jej bardzo oddane, zwłaszcza ukochany syn), a przeżyła sześcioro z nich. Na pewno głęboka wiara, z której rzeczywiście była znana, była dla niej wsparciem i pomocą.

Pamiętam zanotowane przez kogoś jej słowa, że nie potrzebuje nowych sukni, jeśli biedni nie mają nawet koszul.

Nie zawsze królowe mają serce, ona - miała.

Pozdrawiam serdecznie, Małym Gościom (starszemu i młodszemu) życzę pięknych snów,

Anna, Sówka

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

42. Do Pani Anny Sówki,

Wielce Szanowna Pani Anno.

Ach, jak Pani potrafi pięknie pisać.

Ukłony

michał zieleśkiewicz

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika guantanamera

43. Panie Michale

Jak napisałam, sama dowiedziałam się o tym niedawno - pisząc o historii Nabożeństwa do Serca Pana Jezusa. Prowadząc poszukiwania w internecie trafiłam także na nieliczne informacje o udziale Marii Leszczyńskiej.
Zacznijmy jednak od tego, że w Polsce cześć Bożemu Sercu oddawno od dawna. Pierwszy w świecie podręcznik tego nabożeństwa pod pięknym tytułem „Ognisko serc – Serce Jezusa” napisał Polak, o. Kacper Drużbicki. Zmarł on w 1662 roku, przed objawieniami św. Małgorzacie Maria Alacoque (1647-1690).
W XVIII wieku o ustanowienie święta Bożego Serca zabiegali u Stolicy Apostolskiej biskupi europejscy na czele ze Św. Alfonsem Liguori, biskupi amerykańscy, król Polski August III, książę Bawarii Klemens Franciszek, rzymskie bractwo Bożego Serca, ale nade wszystko polscy biskupi. I właśnie jedną z osób zaangażowanych w te starania u papieża Benedykta XIII była Maria Leszczyńska, Królowa Francji, czcicielka Serca Pana Jezusa. Ona też podjęła działania, w wyniku których w Wersalu została wybudowana kaplica pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. W roku 1726 francuski jezuita, Józef de Galliffet SJ (1663-1749), napisał książkę na temat nabożeństwa do Najświętszego Serca Pana Jezusa "De cultu Sacrosancti Cordis Dei ac Domini Nostri Iesu Christi in variis Christiani orbis provinciis iam propagato".. Pierwsze wydanie zadedykował on papieżowi Benedyktowi XIII. Jedno z późniejszych wydań - podobno - Marii Leszczyńskiej. Na temat Bożego Serca o. Józef Galliffet prowadził korespondencję z biskupami polskimi, by zyskać ich poparcie w Rzymie i doprowadzić do ustanowienia święta Serca Jezusowego, z własnym formularzem mszalnym i officium brewiarzowym.
Liturgiczne Święto Najświętszego Serca Pana Jezusa ustanowił dopiero papież Klemens XIII w roku 1765 - właśnie w odpowiedzi na pragnienia i prośby tych bardzo wielu osób i narodów. Niedługo po ogłoszeniu dekretu ustanawiającego to Święto, Kongregacja Obrzędów zatwierdziła "Oficjum i formularz Mszy" o Najświętszym Sercu Jezusa dla Rzeczpospolitej Polskiej i dla rzymskiego Arcybractwa Serca Jezusowego. Przywilej ten rozszerzono później na Zakon Sióstr Wizytek, wiele diecezji i Rodzin Zakonnych.
W 1856 roku papież Pius IX ustanowił Święto Bożego Serca na całym świecie.

Tyle tylko potrafię napisać. Na pewno gdzieś można znaleźć materiały żródłowe które mogłyby odpowiedzieć na pytania: Czy Maria Leszczyńska włączyła się w te starania z powodu żądania postawionego przez Pana Jezusa Ludwikowi XIV? Jezus, za pośrednictwem św. Małgorzaty Marii Alacoque, obiecał mu życie w łasce i zbawienie. Zapowiedział, że zwycięży wszystkich swoich wrogów, jeśli poświęci siebie Najświętszemu Sercu, uczyni Je panem swego pałacu, wymaluje na swoich sztandarach i dołączy Jego wizerunek do swego herbu. Król Francji nie wypełnił tej prośby Jezusa.
Czy dlatego, że zwrócili się o to polscy biskupi? Czy po prostu z potrzeby serca...
Pozdrawiam...

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

44. Pani Guantanamera,

Szanowna Pani,

Pięknie Pani napisała, to o co pytałem.
Dziękuję

myślę, że z potrzeby serca

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika sówka55

45. Wielce Szanowny Panie Michale,

bardzo mi miło, ale naprawdę Pan mnie przecenia! Pięknie napisała Pani Guantanamera i Pan pięknie napisał. Maria Leszczyńska, Polka w "Domu Francji", zasługuje na naszą dobrą pamięć!

Serdeczności,

Anna, Sówka

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

46. Do Pani Anny Sówki,

Szanowna Pani Anno,

Ja nigdy nie koloryzuje, upiększam. Zawsze piszę prawdę.
Za tę prawdę czasami dostaje kopniaki.
Te w S24, to normalność
Te w Blogmedia to nowość dla mnie.

Ukłony ze storczykami

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

47. szanowna Pani Anno ,Sówka serdecznie dziekujemy

również podziękowania za słowa poswięcone pani Annie na moim blogu,skromnej i nie królowej ale jakze waznej dla Nas...
Polskie Kobiety,czy to królowe,czy zwyczajne suwnicowe mają wielką siłę w sobie....
a TA królowa jeszcze i Urodę
serdeczności poniedziałkowe
:)

gość z drogi

avatar użytkownika sówka55

48. Pani Zofia, Pan Michał - z najlepszymi myślami

i ode mnie poniedziałkowe serdeczności, co tydzień przyniesie po takim początku, jak nadranne wydarzenia na cmentarzu Srebrzysko...

"...Bo nie ma cierpień i nie ma ohydy,
Nie ma niesławy i hańby, które by
Nas spośród nieszczęść pasma nie dotknęły...'

(jak mówi Antygona do siostry, Ismeny, na początku dramatu Sofoklesa).

Pozdrawiam gorzko,

Anna, Sówka

avatar użytkownika gość z drogi

49. Pani Anno,Sówka

bolesny TO dzień podwójnie,
data napadu ruskich i "zawirowania" przy ekshumacji Pani Anny Walentynowicz...TO Znak obecnych czasów...
drwina,szyderstwo i na dodatek nie mój p.Rezydent wręczający odznaczenia kolegom swego ojca...jak na jeden dzień,zbyt dużo
serdeczne pozdrowienia :)

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

50. Panie: Anna Sówka i Gość z Drogi

Wielce Szanowne Panie,

To co dziś się stało na gdańskim cmentarzu, gdzie ponoć pochowano Ikonę Solidarności,Panią Anne Walentynowicz to skandal.
Moim zdaniem, Seremet,powinien położyć głowę na pieńku
Tyle, że ryba śmierdzi od głowy Donalda Tuska.

Z wyrazami szacunku

Dla Pań, kwiaty, róże, które przystoją do każdej okazji

Ukłony

michał zieleśkiewicz

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

51. Kochany Panie Michale :)

ryba psuje się od głowy,czyli od tuskowej....
TAK,
po stokroć tak i nie od dzisiaj ,ten odór idzie już od lat...za nim....
Pani Anna Solidarność odbywa pielgrzymkę PO śmierci odwiedzając kolejno
Wybrzeże,Kraków,Wrocław....w asyscie żandarmerii wojskowej i naszych Wart Honorowych
ale czy TO szczątki świetej pamięci naszej IKONY,jak pięknie sam Pan napisał,tego jeszcze nie wiemy....
Serdeczny Żal Rodziny...niczego IM nie oszczędzono....

serdeczne pozdrowienia dla Pana i Pańskiej Rodziny :)

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

52. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Dziś mieliśmy powtórkę z historii. Na Warszawskich Powązkach przy ekshumacji grobu pani doktor inzynier Teresy Walewskiej-Przyjałkowską
Ciekawe, kiedy gauleiter Tusk wyśle na cmentarze czołgi

Grób Rodu Colona Walewskich, gdzie jest pochowana Pani doktor

Z wyrazami szacunku
michał zieleskiewicz

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

53. Panie Michale :)

czyta Pan w moich myslach ,tak bardzo brakowało mi pana komentarza na TEMAT
Postaci,pani doktor....
Dziekuję....
pani Doktor przestała być nieznana,mimo podania Nazwiska....
pyta Pan,kiedy czołgi ?
Panie Michale
jak na RAZIE zaszył sie w jakiejś norze i opracowuje nowe kłamstwa,a dwór już postarał się, ,by "nas godnie witać na Cmentarzach,na Polskich Ulicach...Placach
gdzieś w sieci,na niezaleznej,pl w komentarzach,przeczytałam ,że na LRADy
wydali około 650 000 .-
BA ,DOKUPILI JESZCZE ARMATKI WODNE
a więc uzbrojenie mają za Nasze pieniądze.... czy na Cmentarze,czy na Ulice,to bardzo szybko zobaczymy....
serdecznie pozdrawiam :)

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

54. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Każda dyktatura . polska też wydje ogronme pieniądze na wojsko i policje, by trzymać Naród w ryzach.
Dyktatorzy zapominają, że w większości wypadków giną od bagnetów zaufanych strażników.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

55. Panie Michale

oni sami się zatłuką,to ulica i uliczne metody....i wsciekłe parcie do władzy i jeszcze KTOS.....
WSI sPOkojna
WSI wesoła....
serdeczności....

gość z drogi

avatar użytkownika sówka55

56. Panie Michale, Pani Zofio,

ja też, tak jak oboje Państwo, myślę o Rodzinie i Przyjaciołach śp. Pani Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej!

Rodzina Walentynowiczów!

Co Oni wszyscy przeżywają... A w dodatku jak się słucha różnych komentarzy, to widać, że olbrzymiej masie ludzi w ogóle to nie przeszkadza. Co się z nami - ze społeczeństwem - stało?! Ludzie, którzy chodzą we Wszystkich Świętych i w Zaduszki na groby bliskich, nie chcą zrozumieć i nie współczują tym, których ta tragedia dotyczy. Ne do pojęcia...

Pozdrawiam Państwa smutno,

Anna, Sówka

avatar użytkownika gość z drogi

57. Szanowna Pani Anno,Sówka :)

Tacy ludzie,byli zawsze...tak w PRLu jak i w poprzednich latach,wiekach...
"Powrót Posła" jest tego najlepszym przykładem,cofając sie dużo dalej,tacy byli ,gdy Jezusa prowadzono na Śmierć....Wciąż prześladuje mnie pewien film ,dawno oglądany,zapomniałam tytułu,film,który świetnie pokazał TO w formie fabularnej, tak realistycznie,ze nie umiem go zapomnieć...Swiat i ludzie nie wiele się zmieniaja...
ale zawsze sa TACY,ktorzy mówia NIE
i to własnie Tacy ,jak my....
kropla drąży skały ,wiele kropel,kaniony...
serdecznie pozdrawiam Panią i całe Myszulkowo :)))
i serdecznie dziekuję,że dzięki Pani i Panu Michałowi mogłam wrócic na dawne szlaki....:)

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

58. Wielce Szanowne Panie; Anna & Zofia

Wielce Szanowne Panie,

Smutno mi, Boże! - Dla mnie na zachodzie
Rozlałeś tęczę blasków promienistą;
Przede mną gasisz w lazurowej wodzie
Gwiazdę ognistą...
Choć mi tak niebo Ty złocisz i morze,
Smutno mi, Boże!

Jak puste kłosy, z podniesioną głową
Stoję rozkoszy próżen i dosytu...
Dla obcych ludzi mam twarz jednakową,
Ciszę błękitu.
Ale przed Tobą głąb serca otworzę,
Smutno mi, Boże!

Jako na matki odejście się żali
Mała dziecina, tak ja płaczu bliski,
Patrząc na słońce, co mi rzuca z fali
Ostatnie błyski...
Choć wiem, że jutro błyśnie nowe zorze,
Smutno mi, Boże!

Dzisiaj, na wielkim morzu obłąkany,
Sto mil od brzegu i sto mil przed brzegiem,
Widziałem lotne w powietrzu bociany
Długim szeregiem.
Żem je znał kiedyś na polskim ugorze,
Smutno mi, Boże!

Żem często dumał nad mogiłą ludzi,
Żem prawie nie znał rodzinnego domu,
Żem był jak pielgrzym, co się w drodze trudzi
Przy blaskach gromu,
Że nie wiem, gdzie się w mogiłę położę,
Smutno mi, Boże!

Ty będziesz widział moje białe kości
W straż nie oddane kolumnowym czołom;
Alem jest jako człowiek, co zazdrości
Mogił popiołom...
Więc, że mieć będę niespokojne łoże,
Smutno mi, Boże!

Kazano w kraju niewinnej dziecinie
Modlić się ze mną co dzień... a ja przecie
Wiem, że mój okręt nie do kraju płynie,
Płynąc po świecie...
Więc, że modlitwa dziecka nic nie może,
Smutno mi, Boże!

Na tęczę blasków, którą tak ogromnie
Anieli Twoi w niebie rozpostarli,
Nowi gdzieś ludzie w sto lat będą po mnie
Patrzący - marli.
Nim się przed moją nicością ukorzę,
Smutno mi, Boże!

Pisałem o zachodzie słońca na morzu przed Aleksandrią
19 października 1836

Spokojnej, pierwszej jesiennej nocy

michał zieleskiewicz

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

59. Panie Michale :)

dziwny "zbieg okoliczności: a może telepatia"
ostatnio ciągle w duszy powtarzam ukochnego Słowackiego i właśnie te słowa
"Smutno mi Boże,,,dla obcych mam twarz jednakową....ciszę błękitu "
"
serdecznie pozdrawiam

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

60. Pani Gość z Drogi

Szanowna Pani Zofio.
Dziś jest niedziela, radujmy się i odpoczywajmy jak Pan Bóg Kazał.

Niedzielne ukłony z kwiatkiem dla Pani i Pani Domu

Kwiaty Polskie

http://youtu.be/lwXBWcnfgMo

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

61. kochamy malwy,a ta jest CUDNA :)

Panie Michale,pozdrowienia poniedziałkowe :)

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

62. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Poniedziałkowe ukłony dla Pani i Pani Domu.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

63. Panie Michale,przepiekne :)

pozdrowienia pażdziernikowe :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

64. Panie Michale :)

mnóstwo serdeczności i pozdrowienia na "zaś" gdybym miała problem z komputerem :)))

gość z drogi

avatar użytkownika sówka55

65. Pani Zofia, Pan Michał - z najlepszymi myślami

Pozdrowienia październikowe - jak ładnie to brzmi - dla Państwa również ode mnie!

Myślę serdecznie (bardzo zabiegana pośród remontu...),

Anna, Sówka