Konie, polskie Araby, Pianissima

nie ma piękniejszego i bardziej związanego z historią Polski zwierzęcia, jak koń.

Dzisiaj niestety utrzymanie konia kosztuje majątek, jest ich coraz mniej.

I nie tylko koni czystej krwi arabskiej , ale ich braci bez rodowodu, siwków pracujących z rolnikami , utrzymujących rodziny polskich chłopów , a jak była potrzeba bronić Ojczyzny, służyły swoim panom jako konie bojowe na polu walki.

Pozdrawiam serdecznie

serd pozdrawiam

Szanowna Pani Marylo,

We wrześniu ubiegłego roku pisałem dla Blogmedia”

Trzysta dwadzieścia osiem lat temu, w dniu 12 września 1683 roku 25 chorągwi husarskich i pancernych Rzeczypospolitej Szlacheckiej./ Litwa jak zwykle się spóźniła /, ustawionych na wzgórzach Lasku Wiedeńskiego na odcinku prawie sześciu kilometrów na znak króla Rzeczypospolitej Polskiej Jana III Sobieskiego uderzyło na całą potęgę Turecką oblegającą Wiedeń.
Była godzina 18.
Atak wojsk polskich był okrutny, trwał kilka pacierzy. Padła konnica tatarska, turecka, doborowa piechota janczarska w sile ca 100 000. Wojska tureckie lekkiego autoramentu, piechoty. W popłochu uciekał Wielki Wezyr sułtana Mehmeda IV, Merzifonlu Kara Mustafa Paşa na drugi brzeg rzeki Wiedenki. Kilka koni pod nim padło, z ramienia polskich szabel
Liczebność wojsk Tureckich wynosiła około 150 000.
Wojska Imperium Osmańskiego, Chanatu Krymskiego, Wołoszy, Siedmiogrodu, Mołdowy.

Bitwa pod Kircholmem
Było to jedno z najświetniejszych zwycięstw I Rzeczypospolitej. Blisko czterotysięczne wojska litewskie pod dowództwem hetmana polnego litewskiego Jana Karola Chodkiewicza (1040 piechoty, 2400 jazdy i 4 bądź 7 dział, w tym chorągwie kozackie, tatarskie i kurlandzkie), głównie dzięki użyciu przez wodza litewskiego husarii jako siły przełamującej, rozgromiły ponad trzykrotnie liczniejszą armię szwedzką pod dowództwem Karola Sudermańskiego (8500 piechoty, 2500 jazdy i 11 dział – oprócz Szwedów walczyli zaciężni żołnierze holenderscy, szkoccy i niemieccy

Polak prędzej umiał jeździć na koniu niż chodzić. prędzej umiał jeździć niż nauczył się tabliczki mnożenia
Polski jeździec i koń stanowili jedno . Polak najpierw dał jeść i pić koniowi niż sobie.

Pamiętam , że na S24 pokazywała Pani swego konika.

Ukłony moje najniższe

Szanowna Pani Zofio,

Cała rodzina Kossaków kochała Konie. Juliusz ożenił się z córką Wosia Gałczyńskiego hodowcy koni z Siąszyć.

Gałczyńscy To moja bardzo daleka rodzina

Ukłony

przydałby się taki chociaż jeden Kossak
serdeczności wieczorne :)

Defilada-15.08.2007 cz I

Szanowna Pani Zofio,

Już się robi.
To Woś Gałczyński, uczestnik Powstania Listopadowego, sybirak, teść Juliusza Kossaka a mój daleki kuzyn, na Perkunie. Malował Juliusz Kossak

O Siąszycach, Gałczyńskim, Asnyku, znajdzie Pani o Pani Zofii Kossak Szczuckiej w "Dziedzictwo"
Tu w Siąszycach był młodziutki Fryderyk Chopin, który jechał do Żychlina Bronikowskich na ślub szwagierki Juliusza Kossaka, córki Wosia.

Pałac w Siąszycach, malował Juliusz Kossak

Pałac w Siąszycach nieznanego mi autora

Ukłony

Szanowna Pani Marylo,

Z przyjemnością obejrzałem

Ukłony moje najnizsze

Dziękuję za ten Wpis... kocham konie...

Przywołuje Pan też wspomnienia...
Rodzi się refleksja...

Konie... kiedyś wraz z Polakami
Stawały w obronie
Ziemi-Matki, która je zrodziła
Która je wykarmiła...
Kiedyś wraz z Polakami
Do walki o Ojczyznę się rwały...
Gdzie są dawni bohaterscy Ułani...
Którzy siodłali konie
Gdy wrogowie Ojczyznę napadali...?
Gdzie podział się DUCH dawnej Husarii...?
Czy pozostało tylko wspomnienie
Czy o Wolnej Polsce można już tylko marzyć...
A konie... jak wszystko co POLSKIE
Już tylko do sprzedaży...?
Jak DUCHA Narodu obudzić...
Jak Jego WALECZNOŚĆ przywrócić...
By tylko legendą nie została...
By WOLNA POLSKA POWSTAŁA...

http://youtu.be/bEFVDm8DOKA

***
Serdecznie Pozdrawiam...

Komentarz pod filmem:
"Ta melodia doskonale oddaje polskiego ducha. Ducha, którego pod wpływem nowoczesnych wizji "społeczeństwa doskonałego" na wzór amerykański czy inny możemy zatracić.
Bądźmy Polską!
Nie stawajmy się częścią nic nie znaczącej masy - pozostańmy indywidualnością."
http://youtu.be/pkUjCmw-S00

Szanowna Pani Joanno,

Ciesze się bo mamy wiele wspólnego.
Kochamy kwiaty, ogrody, dziś Pani pisze o koniach.
Koń Polakowi towarzyszył od zawsze. Był członkiem rodziny. W wyniku rozbiorów zakazu budowy przemysłu, infrastruktury, zatrzymaliśmy się w rozwoju.
W Okresie międzywojnia, przez 20 lat odrobilismy straty do Europy o 100 lat. Zabrakło nam 5 by konkurować z Niemcami, Anglikami.
Po 1945 roku znów cofnelismy sie o 100 lat.
Dzis Europy nie dogonimy bo mamy straszne długi i Europa nas zlicytuje.

Ukłony, życzę dobrych i spokojnych snów

Dla Pani, Jan Pietrzak "Pamiętajcie o ogrodach"

http://youtu.be/GLMrcawZKCY

Ja wole w wykonaniu Pana Leszka Długosza

http://youtu.be/-mKTJqv6qYQ

Padła słynna klacz Pianissima ze stadniny w Janowie Podlaskim

W ciągu 12 lat swojego życia Pianissima, słynna klacz ze stadniny w Janowie Podhalańskim, zebrała niezliczoną ilość nagród. W piątek padła z powodu niemożliwego do wyleczenia skrętu jelit.Pianissima urodziła się w 2003 r., już w 2004 r. została Czempionką Wiosennego Pokazu Młodzieży Klaczy Młodszych w Białce. Była pierwszą klaczą w historii, która zdobyła złote medale Pucharu Narodów, Czempionatu Europy oraz Czempionatu Świata.

Zdobywała nagrody na konkursach m.in. w Paryżu, Louisville, Dubaju, Moorsele, Aachen. Ostatni raz poza granicami kraju zaprezentowała się w Paryżu, gdzie uzyskała tytuł Platynowej Czempionki Świata Klaczy. W 2009 r. podczas Dni Konia Arabskiego w Janowie Podlaskim hodowca zza oceanu wykupił prawo do pokrycia Pianissimy amerykańskim ogierem za 175 tys. euro.

– Strzegliśmy jej jak oka w głowie – na pierwszy poród wysłaliśmy ją do USA, w pobliże najlepszej końskiej kliniki, po powrocie do kraju trzymaliśmy w stajniach pod specjalnym nadzorem, przygotowaliśmy jej nawet osobne pastwisko. Nie dawała nam najmniejszych powodów do zmartwień. Aż do chłodnego październikowego dnia – czytamy na internetowej stronie stadniny.

• 
  
  
• 
  
  stadniny w Janowie i Michałowie
  

  
  "Choroba i eutanazja klaczy Pianissima, pobieranie większej liczby zarodków". ANR o odwołaniu

"W związku z utratą zaufania, 19 lutego 2016 r. zostały odwołane Zarządy obu tych stadnin. Powodami odwołania były między innymi: brak odpowiedniego nadzoru hodowlano-weterynaryjnego nad końmi arabskimi czystej krwi w przypadku Janowa Podlaskiego. Skutki braku odpowiedniego nadzoru potwierdzają m.in. okoliczności związane z zachorowaniem, leczeniem i eutanazją klaczy Pianissima, która wyceniona została na 3 mln euro. Śmierć klaczy nastąpiła w październiku 2015 r. Dla porównania w rekordowej aukcji, jaka odbyła się w Janowie Podlaskim w sierpniu 2015 r., uzyskano za klacz Pepita kwotę 1, 4 mln euro" - informuje Agencja Nieruchomości Rolnych.

Pobieranie większej liczby zarodków niż dopuszczają przepisy

Powodem utraty zaufania jest też "dopuszczenie przez zarządy obu stadnin do pobierania przez zagranicznych kontrahentów większej liczby zarodków niż dopuszczają to polskie regulacje" - tłumaczy Agencja.

Dzierżawy klaczy dla zagranicznych ośrodków hodowlanymi

Jako trzeci powód decyzji o dymisji prezesów stadnin podano "zawieranie przez zarządy obu spółek umów dzierżawy klaczy z zagranicznymi ośrodkami hodowlanymi w sposób, który nie zabezpieczał w pełni interesów polskich podmiotów oraz ograniczał możliwości dochodzenia roszczeń".

Biuro rzecznika ANR podkreśliło, że stadniny Koni w Janowie Podlaskim i Michałowie figurują na liście spółek hodowlanych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki narodowej, nad którymi nadzór właścicielski sprawuje Agencja Nieruchomości Rolnych.

Państwowe stadniny koni arabskich czystej krwi nadal będą traktowane jako priorytetowe - zapewniono.

Minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel nie komentuje decyzji prezesa Agencji.