Kod gry

avatar użytkownika Unicorn

Nie wiem czy pamiętacie jeszcze książkę, która nie tak dawno narobiła sporego szumu- Następne 100 lat. Prognoza na XXI wiek, G. Friedmana. Ostatnio zajrzałem do niej bo przypominałem sobie różne geopolityczne jinksy. Zajrzałem również do Wielkiej szachownicy Z. Brzezińskiego i paru innych. Od strony 158 Friedman opisuje "nowy świat" wyłaniający się z upadku Rosji na początku lat dwudziestych XXI wieku. Na stronie następnej jest zamieszczona mapka pod wielce wymowną nazwą Raj dla kłusowników, gdzie Polska, Turcja i Japonia mogą najwięcej skorzystać na chaosie w Rosji i jej upadku. I z pewnością skorzystają. Przy wydatnej pomocy USA- wg Friedmana. Teza, że Turcja będzie stanowić dla nas zagrożenie jest moim zdaniem chybiona, reszta miła dla oka polskiego czytelnika. Teraz przenieśmy się w czasie i przestrzeni do naszego świata.

Rosjanie przeczytali książkę Friedmana i doszli do wniosku, że jedynym wyjściem jest kontra. Rok 2010. Polska. Pstryk. Polska out. Rok 2011. Japonia. Pstryk. Trzęsienie ziemi, awaria elektrownii atomowej. Nie czas powtarzać różne dziwne plotki o mniej naturalnych przyczynach awarii. Japonia out. Została Turcja. Iran, Syria, miękkie podbrzusze. Czekamy na out, brakuje jeszcze konfliktu bałkańskiego (próba powstrzymania Węgier i Rumunii przed sojuszem z Polską poprzez zwrócenie przeciwko nim Bułgarii i Serbii- strona 169). Dodajmy do tego osławione Wikileaks. Rolą Sowietów była destabilizacja świata. Rolą Rosji jest to samo. I rewanż. Oraz osłabienie USA i sojuszników (państw poddanych, reżimów pomocnych, faktycznych przyjaciół, jak zwał tak zwał).

W wersji Friedmana wszystkie trzy państwa (Polska, Turcja, Japonia) mają wybić się na mocarstwowość o różnej skali. Wszystkie trzy są sojusznikami USA (o różnej sile), przynajmniej w głównym zarysie (bo szczegóły również będą się zmieniać). Friedman wieszczy również powolny upadek znaczenia Francji i Niemiec oraz NATO.

Zagadka- czy teraz nastąpi rekontra ze strony USA? Kto wie. Może już trwa.

tags: , , , , , , ,

4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. @Unicorn

USA zakotwiczyło się i jest w klinczu na Bliskim Wschodzie.

Ale ostatnio pani Clinton nagle odwiedziła Mongolię.

Z prezydentem Obamą USA traci wszystko, co ma do stracenia, ale wybory na jesieni...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. 2009-08-28 08

Im bliżej 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej, tym bardziej narasta napięcie między Polską a Rosją.
Polskie władze nie wiedzą, czy podczas uroczystości na Westerplatte 1 września premier Władimir Putin odniesie się do ataków na Polskę, które coraz częściej pojawiają się w rosyjskich mediach. Z informacji, do których dotarła "Polska", wynika, że tuż po zakończeniu rocznicowych obchodów w Gdańsku Putin uda się na Białoruś, gdzie rozpoczną się wielkie manewry wojskowe "Zapad" i "Ładoga".
Wczoraj szef rosyjskiej Służby Wywiadu Siergiej Iwanow oświadczył, że Polska "aktywnie współpracowała" z Hitlerem i wspólnie z nim mogła napaść na ZSRR.

http://www.polskatimes.pl/artykul/156397,rosja-prowokuje-w-70-rocznice-w...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Stalinowska propaganda służy Rosji Putina

Rosyjska prasa oczywiście interpretuje polską wstrzemięźliwość po swojemu. Wczoraj dziennik "Wriemia Nowostiej" napisał otwarcie, że Polacy milczą, bo boją się, że odpowiedź na zaczepki da pretekst do odwołania wizyty Putina w Polsce.

Dla Tuska, który ma 1 września zjeść obiad z Putinem, byłaby to porażka, bo jeszcze w czasie kampanii wyborczej lider PO obiecywał poprawę stosunków z Rosją.

Pretensje opozycyjnych polityków są o tyle uzasadnione, że dyskusja na temat historii przestaje być domeną publicystów. Po serii prowokacji, których autorzy zarzucali przedwojennym władzom polskim tajne pakty z Hitlerem, do propagandowej wojny przystąpiły oficjalne instytucje rosyjskie.

Służba Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej zapowiedziała wczoraj publikację tajnych dokumentów wywiadu stalinowskiego dotyczących Polski. Zebrana w książce pod tytułem "Sekrety polskiej polityki zagranicznej 1935-1945" dokumentacja Służby Wywiadu Zagranicznego ma zostać ujawniona w poniedziałek.

Według polskich historyków publikacja nie będzie zawierać żadnych rewelacji ponad fabrykowane przez sowiecki wywiad jeszcze w latach 30. insynuacje, jakoby układowi o nieagresji podpisanemu przez Polskę z Niemcami w 1934 roku towarzyszyły jakieś tajne klauzule wymierzone w ZSRR.

Obecnie Rosjanie wszelkimi siłami starają się udowodnić stare tezy radzieckiej propagandy, że zdradziecki atak Armii Czerwonej na walczących z nazistami Polaków był usprawiedliwionym aktem samoobrony.

Na poparcie tej tezy wyciągane są przykurzone argumenty o sojuszu reakcyjnego reżimu sanacyjnego z Hitlerem, przed którym musiał bronić się Kraj Rad.

Do upadku komunizmu była to oficjalna wykładnia historii, którą karmiono pokolenia Rosjan i Polaków. Na kilka dni przed wizytą Putina na Westerplatte stara propaganda odżywa w najlepsze, choć już bez marksistowskiej retoryki.

W piątek na łamach "Komsomolskiej Prawdy" historyk Aleksander Diukow dowodził, że atak Armii Czerwonej na Polskę 17 września 1939 roku był aktem samoobrony przed spiskiem zachodnich imperialistów. Dzień później telewizja "Wiesti" wyemitowała film dowodzący, że to Polacy, a nie Rosjanie jako pierwsi paktowali z Hitlerem.

http://www.polskatimes.pl/artykul/155659,stalinowska-propaganda-sluzy-ro...

Dzisiaj:

Patriarcha moskiewski i całej Rosji Cyryl poświęcił w niedzielę w Lesie Katyńskim cerkiew Zmartwychwstania Chrystusa. Świątynię zbudowano przy wjeździe na teren Zespołu Memorialnego, którego częścią jest Polski Cmentarz Wojenny.

Fundament cerkwi został poświęcony podczas uroczystości upamiętniających Rosjan i Polaków spoczywających w Lesie Katyńskim, 7 kwietnia 2010 roku, w 70. rocznicę mordu NKWD na polskich oficerach. W uroczystościach uczestniczyli premierzy Polski i Rosji, Donald Tusk i Władimir Putin.

"Należą się słowa uznania dla osobistej dyplomacji premierów, ale także dla Grupy ds. Trudnych, która włożyła bardzo dużo wysiłku właśnie w to, aby rozwiązanie sprawy katyńskiej uczynić elementem pojednania polsko-rosyjskiego"

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Koko Koko igrzyska spoko! I dzwony kościelne

Kościelne dzwony ogłoszą rozpoczęcie Olimpiady

Dźwięk
dzwonów wszystkich kościołów chrześcijańskich różnych wyznań słychać
będzie 27 lipca - w dniu rozpoczęcia Letnich Igrzysk Olimpijskich
w Londynie. Zabrzmią one o godzinie 8.12 w całej Wielkiej Brytanii. »



Zaproszenie do uruchomienia dzwonów i dzwonków znajdujących się w
posiadaniu instytucji i osób prywatnych wystosował komitet organizacyjny
Igrzysk i następującej po nich Paraolimpiady - LOCOG. Mają one brzmieć
przez trzy minuty tak szybko i tak głośno jak to tylko możliwe.
Inicjatywa ma swoją stronę internetową www.allthebells.com.



Włączając się w tę inicjatywę Kościół katolicki i inne wspólnoty
chrześcijańskie podkreślają, że Olimpiada może stać się okazją do
ewangelizacji. - W dniu ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich ludzie
się obudzą z oczekiwaniem w sercu - mówi James Parker, odpowiedzialny z
ramienia Kościoła katolickiego za działalność ewangelizacyjną w ramach
ekumenicznego stowarzyszenia „More than Gold”.



XXX Letnie Igrzyska Olimpijskie w Londynie potrwają od 27 lipca do 12
sierpnia, natomiast Paraolimpiada z udziałem sportowców
niepełnosprawnych - od 29 sierpnia do 9 września br.

28 lipca z okazji rozpoczęcia Letnich Igrzysk Olimpijskich w Londynie
zostanie odprawiona uroczysta Msza św. Na liturgię w katolickiej
katedrze westminsterskiej zapraszają katoliccy biskupi Wielkiej
Brytanii.

Oczekuje się, że tego dnia będą się wspólnie modlić obecni i byli
olimpijczycy, a wraz z nimi wielu katolików z całego świata.
Celebransami „Mszy olimpijskiej” będą m.in. arcybiskup Westminsteru,
Vincent Nichols, arcybiskup Southwarku, Peter Smith oraz nuncjusz
apostolski w Wielkiej Brytanii, abp Antonio Mennini.



Natomiast 8 września w katedrze św. Jerzego w londyńskiej dzielnicy
Southwark odprawiona zostanie Msza św. na rozpoczęcie Paraolimpiady.



W ramach obecnych Igrzysk Olimpijskich i późniejszej Paraolimpiady
Kościół katolicki Wielkiej Brytanii utworzył specjalne biuro
koordynacyjne. Nieopodal Parku Olimpijskiego powstaje wielki kampus, w
którym pracować
będzie kilkuset młodych wolontariuszy z różnych krajów świata. Wspierać
oni będą różne inicjatywy i projekty kościelne związane ze sportowymi
zmaganiami.



Na przykład w katedrze westminsterskiej i w kościele św. Franciszka w
dzielnicy Stratford działać będą dwa centra spotkań, otwarte przez cały
czas na potrzeby sportowców, funkcjonariuszy, widzów i turystów. Młodzi
wolontariusze z Joshua Camp będą też pomagali w misjach prowadzonych na
ulicach Londynu przez parafie stolicy oraz w wydarzeniach kulturalnych.
Poprzez uliczne akcje organizowane w czasie Olimpiady wspólnie z
organizacją Stop the Traffik Kościół katolicki pragnie zwrócić uwagę na
problem handlu ludźmi.



Jednocześnie Kościół katolicki będzie uczestniczył w ekumenicznej
inicjatywie olimpijskiej More than Gold. Już kilka tysięcy chrześcijan
różnych wyznań zgłosiło się, by powitać sportowców i turystów w Londynie
i postarać się o rozmowy z nimi na tematy wiary.



Podczas Mszy św. w katedrze westminsterskiej katolicy podziękują Bogu
za wiele możliwości, jakie niosą z sobą Igrzyska Olimpijskie - uważa
koordynator inicjatyw kościelnych podczas Olimpiady, James Parker. W
rozmowie z Radiem Watykańskim wyraził ubolewanie, że niektórzy katolicy
za mało zwracają uwagę na wiele punktów wspólnych między duchowością i
takim wydarzeniem sportowym, jakim jest Olimpiada. Jednak w ostatnich
dniach dzielących nas od otwarcia Igrzysk dostrzega się „przebudzenie”. –
Zauważono w Kościele, że Igrzyska są wspaniałą okazją do budowania
wspólnot pokoju, że trzeba serdecznie przyjmować wszystkich, bez względu
na różnice kultur - powiedział Parker.



Szczególną wagę Kościół katolicki przykłada do Paraolimpiady, w której
zmagają się niepełnosprawni sportowcy. W związku z tym wydarzeniem
obradowała w ubiegłym roku w Londynie międzynarodowa konferencja z
udziałem 160 osób pod hasłem „EveryBody has a Place”. Przedmiotem
dyskusji były tematy z zakresu niepełnosprawni - teologia - sport. Jak
podkreślił koordynator inicjatyw katolickich, przede wszystkim młodym
ludziom powinny z Igrzysk Olimpijskich pozostać w pamięci nie tylko
wizerunki zwycięzców.



Każdy kraj - gospodarz Igrzysk ma dziś świadomość, że obrazem, jaki
pozostanie po Igrzyskach, są nie tylko złote medale zwycięzców, ale
także i sportowcy z Paraolimpiady, którzy wkładają całą energię, by
wykorzystać potencjał dany im przez Boga - powiedział katolicki
koordynator. - Te obrazy mówią nam, że prawdziwa siła powstaje i dojrzewa właśnie w sytuacji odmienności i stojących z tym wyzwań - dodał Parker.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl