Graczyk zmiennym jest...
MagdaF., wt., 09/12/2008 - 16:11
18 listopada Edward Graczyk, pracownik służb kontrwywiadu PRL, który był oddelegowany do Gdańska w celu monitorowania bezpieczeństwa w związku z zajściami w grudniu 1970 r. na Wybrzeżu, został przesłuchany przez prokuratorów IPN w obecności Lecha Wałęsy (ma on w tym śledztwie status pokrzywdzonego) oraz swego pełnomocnika.
Po okazaniu mu dokumentów sprawy potwierdził, że to jego pismo, i że wypłacił Lechowi Wałęsie 1500 zł .
Dzisiejsze oświadczenie Edwarda Graczyka (za WP):
Oświadczenie
Ja, niżej podpisany Edward Graczyk, mając na uwadze zgłaszane publicznie zarzuty wobec Lecha Wałęsy o jego rzekomą agenturalną przeszłość oświadczam co następuje:
(…)
9. Wobec braku jakiejkolwiek deklaracji współpracy z organami PRL wykluczone jest, abym przekazywał Lechowi Wałęsie środki finansowe jako wynagrodzenie, czy zwrot kosztów podróży, skoro przesłuchania odbywały się w mieście jego zamieszkania tj. w Gdańsku, a zwrot kosztów należał się tylko w razie dojazdu z innej miejscowości.
(…)
10. Potwierdziłem w swoich upublicznionych zeznaniach wiarygodność dokumentu kwitującego przekazanie pieniędzy, sygnowane podpisem „Bolek”, co oznaczało w praktyce służb PRL, że środki zostały przeznaczone na sprawę o kryptonimie „Bolek”, a wydatkowanie potwierdzone zostało podpisem wykonanym przeze mnie lub innego pracownika służb PRL za pomocą tego kryptonimu.
(…)
13. Istniejące pokwitowania przekazania środków finansowych nie są więc pokwitowaniami odebrania ich przez osobę poddaną rozpracowaniu, a stanowią potwierdzenie poniesienia kosztów aranżacyjnych prowadzenia sprawy o danym kryptonimie rozliczeniach wewnętrznych organów PRL.
Fakt, że Graczyk z Wałęsa niedokładnie ustalili swoje zeznania, nie świadczy o tym, że nie trzymają się razem. Przecież w grudniu 1992 r. prezydent Lech Wałęsa zawetował ustawę, odbierającą tzw. emerytury mundurowe funkcjonariuszom PRL, którą przyjął Sejm. A Graczyk, mimo że za żywca pogrzebany, emeryturę brał. Teraz zmienia zeznania. Pół roku potrzebowano, by skruszał.
- MagdaF. - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz