Kazimierz Piechowski - W czasie wojny uciekałem przed Niemcami. Po wojnie uciekałem przed „czerwonymi”.

avatar użytkownika Maryla

Dokument przedstawiający postać Kazimierza Piechowskiego – organizatora najbardziej brawurowej ucieczki z obozu Auschwitz. Za przynależność do AK więziony był również przez powojenne władze. Historia zwykłego człowieka, który stał się ofiarą dwóch totalitarnych systemów: nazizmu i komunizmu.

Przez całe swoje życie ciągle uciekałem. W czasie wojny uciekałem przed Niemcami. W Auschwitz kilka razy uciekłem przed śmiercią. Po wojnie uciekałem przed „czerwonymi”. Teraz uciekam w świat, żeby nie stetryczeć... – tak Kazimierz Piechowski opisuje swoje pełne dramatycznych wydarzeń życie. Od dawna jego marzeniem były zagraniczne podróże. Ale w czasach dzieciństwa nie dane mu było to pragnienie zrealizować. Kiedy wybuchła druga wojna światowa, Piechowski należał do harcerstwa. Wraz z tysiącami kolegów znalazł się w śmiertelnym niebezpieczeństwie, gdyż Niemcy rozstrzeliwali harcerzy. Piechowski chciał uciec z okupowanego kraju, przez Węgry dostać się na Zachód i móc walczyć za ojczyznę. Ale ta próba się nie udała i młody chłopak, po pobycie w kilku więzieniach, trafił ostatecznie do obozu koncentracyjnego w Auschwitz.

Tu, za bramą ze złowrogim i bałamutnym hasłem „Arbeit macht frei” (Praca czyni wolnym) Kazimierz Piechowski staje się więźniem numer 918. Wraz ze swoimi kolegami jest ofiarą zbrodniczego systemu obozowego. Zarządzającym Auschwitz esesmanom nie chodzi wyłącznie o fizyczne wyeliminowanie więźniów. Oprawcy chcą, aby ich ofiary przed śmiercią utraciły resztki czci i człowieczeństwa. Głównym narzędziem tego działania jest głód. Przebywający w obozie dostają minimalne racje żywnościowe. Najważniejszą troską więźniów staje się przeżycie do następnego dnia. Wyniszczeni głodem, są zmuszani do harówki w każdych warunkach pogodowych, na paraliżującym mrozie, w głębokim śniegu, w obezwładniającym upale, po kolana w błocie. Największe żniwo śmierć zbiera na jesieni i wiosną. Wielu zabijają choroby, inni są rozstrzeliwani, a ich zwłoki palone w krematoriach, ale Piechowski chce żyć. Uczy się oszczędzać siły. Kiedy w pobliżu nie ma żadnego kapo czy esesmana, odpoczywa; kiedy zaś jest obserwowany, udaje, że rwie się do pracy. Wkrótce zostaje przeniesiony do pracy pod dachem, w magazynie nieopodal obozu. Tam poznaje Gienka, więźnia, który zajmuje się samochodami. Razem postanawiają wyrwać się z tego „piekła śmierci”, jakim jest obóz w Oświęcimiu. Powoli dojrzewa plan ucieczki. Ale ryzyko porażki jest duże, a stawką w tej grze śmierć nie tylko uciekinierów, lecz także współwięźniów. W swoim filmie Marek Tomasz Pawłowski śledzi losy niezwykłej postaci Kazimierza Piechowskiego, organizatora najbardziej brawurowej ucieczki z Auschwitz. Piechowski, przed kamerą, opowiada o dramatycznych chwilach swego życia, zarówno o koszmarze czasów obozowych, jak i o walce przeciw hitlerowcom w oddziale Armii Krajowej, za co po wojnie władze komunistyczne wtrąciły go do więzienia. Dokument uzupełniają bogate materiały archiwalne, w tym ujęcia okolic obozu i magazynu przeplatające się ze współcześnie wykonanymi zdjęciami.

Film mozna zobaczyć pod linkiem :

http://vod.onet.pl/uciekinier,41315,film.html

 

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz