Smierdzaca Apokalipsa

avatar użytkownika Tymczasowy

Do niedawna mozna bylo miec nadzieje, ze ludzkosc kiedys zginie godnie, a nawet efektownie. Jakas wojna jadrowa czy uderzenie w Ziemie wiekszej komety czy meteorytu. Nie wyszla ostatnia bardzo dobra okazja przewidziana przez roznych katastrofistow, a przede wszystkim numerologow, ktora byl przelom tysiacleci. Jednakze nawet komputery zlekcewazyly te niebezpieczna date i nie powysiadaly. Niepotrzebne byly specjalne dyzury.

Jest nawet gorzej niz mozna bylo miec nadzieje. Okazuje sie, ze mozemy wymrzec z powodu smrodu jak potezne, 50-tonowe dinozaury przed milionami lat. 

Nie dalej jak  w zeszlym tygodniu uczeni brytyjscy opublikowali wyniki swoich niezwykle interesujacych analiz: D.M.Wilkinson,E.Nisbet,G.Ruxton, "Could methan produced by saurod dinosaurs have helped drive mesozoic climate warmth?" ("Current Biology", Volume 22, Issue 9, 8 May 2012). Oszacowali ilosc metanu wydzielanego 150 mln. lat temu przez sauropods, czlonkow wiekszej rodziny - dinozaurow. Zylo ich okolo 1o na kilometr kwadratowy i zywily sie one bujna roslinnoscia. Mialy krotkie zeby, ktore pozwalaly na koszenie koron drzew, choc gorzej bylo z przuwaniem. Musialy im w tym pomagac mikroby zoladkowe.

Badacze porownali smrody wypuszczane przez dzisiejsze krowy przemnozyli przez roznice wagi krow i dinozaurow i wyszlo im, ze pierd... sauropodow sumowalo sie liczba 520 mln. ton rocznie. Tymczasem obecnie wytwarza sie 500 mln. ton gazow cieplarnianych wlacznie z tymi, ktorych zrodlem jest czlowiek. Niewielka roznica pozostala i warto dbac, by ilosc gazow cieplarnianych nie rosla, bo grozi podwyzszanie temperatury na Ziemi i zaglada zycia na niej.

Jasne, ze trzeba pomyslec o srodkach zaradczych. Przede wszystkim nalezaloby zjesc wszystkie krowy, ktore "puszczajac baki" wytwarzaja 100 mln. ton gazow. Mozna poprzestac na wieprzowinie, rybach i drobiu. Jednakowoz, troche szkoda krow, bo moglyby one byc  pozyteczne  dla klimatu. Okazuje sie bowiem, ze pierdz... 10 krow mozna byloby ogrzac jeden domek.

Krowy sa najbardziej widocznymi sprawcami, ale w swiecie przyrody jest ich znacznie wiecej i czesto chowaja sie za plecami innych. Pomyslec, ze takie male termity, biorac pod uwage proporcje w wadze, smrodza bardziej niz krowy.

Innym sposobem jest wytepienie wsrod ludzi jaroszy, ktorzy smrodza bardziej niz normalni ludzie. Najgorsza zywnosc roslinna z tego punktu widzenia to:  fasola, broccoli, kalafiory, cebula i kukurydza. Nia sie wiec tez chyba nalezy zajac.

Sa tez roznicy osobnicy ludzccy, ktorzy zdradzaja swoim wygladem, ze pierdza wiecej niz inni. Oczywistym przykladem niech bedzie Al Gore.

Jest tez bardzo wielu ludzi, ktorzy nie powinni otwierac w ogole jam gebowych, bo co je otworza, to przyblizaja nieuchronnie zblizajaca sie Apokalipse. Niesiolowski i Palikot sa oczywistymi przykladami takich osobnikow.

4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Tymczasowy

krowy prawdziwe, krasule są ekologiczne, te naukowce coś pomyliły, jak zwykle. Ale takie krowy smrodzące na dwóch nogach to inna inszość, tacy to gotowi nas zagazować na amen.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. ciekawe ile krów by sie musiało wytężyć żeby dać takiego czadu?

Popocatepetl - zdjęcie z 24 kwietnia. Wulkan ma 5450 m wysokości.
Fot. HANDOUT REUTERS

Popocatepetl - zdjęcie z 24 kwietnia. Wulkan ma 5450 m wysokości.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika intix

3. Tymczasowy

Witam...
...Jest tez bardzo wielu ludzi, ktorzy nie powinni otwierac w ogole jam gebowych, bo co je otworza, to przyblizaja nieuchronnie zblizajaca sie Apokalipse. Niesiolowski i Palikot sa oczywistymi przykladami takich osobnikow.
***
Takich osobników jest więcej...
Nie muszą nawet otwierać jam gębowych
Bez tego... od nich śmier...
Na odległość... fetor się unosi...
Spustoszenie, szkody przynosi...
***
Serdecznie Pozdrawiam...:)

avatar użytkownika Unicorn

4. Najstarsi górale mawiają, że

Najstarsi górale mawiają, że jak chodziły potworzaki to Ziemia była mniejsza, insza grawitacja a i wody jakby mniej. Górale bardziej świadomi mówili, że i Księżyca dawniej nie było a koło 10 tys. lat temu zatopili Atlantydę bo byliśmy nieudanym eksperymentem ;-) A i Ziemia jest młodsza ;) I ludzie dłużej żyli bo były bardziej cieplarniane warunki i mniej promieniowania.
A poważnie, jest taka książeczka S. Arrheniusa, Jak powstają światy, np. wydanie z 1925 roku, s. 21:
"W ostatnim dziesięcioleciu ściśle obserwowano szczególniejsze zjawisko: bieguny osi ziemskiej poruszają się po bardzo nieregularnej krzywej około swego położenia środkowego. Ruch jest nader nieznaczny, zboczenie bieguna północnego od położenia środkowego nie przenosi 10 m. Otóż zauważono, że to poruszenie bieguna północnego wzmaga się po silnych trzęsieniach ziemi, zwłaszcza, gdy ich kilka w krótkim czasie po sobie następuje."
Strona 40:
"Przeważna ilość kwasu węglowego do atmosfery dostarczana jest w przyrodzie przez wybuchy wulkanów."
Znowu strona 21:
"Istniała zawsze skłonność do upatrywania łączności między trzęsieniami ziemi a wybuchami wulkanów. Łączność taka niewątpliwie istnieje w wielu razach." [niżej przykłady].
Strona 95:
"Że perjodyczność zórz północnych w krajach niepodbiegunowych bardzo ściśle towarzyszy perjodyczności plam słonecznych, to wiadome jest od 1863 r., kiedy Fritz wykazał ten związek. Długość okresów jest dość zmienna między 7 a 16 latami, przeciętnie obejmuje 11,1 lat."
I strona 104:
Podobnież Rico znalazł w 10 wypadkach, w których ścisłe pomiary były możliwe, że przeciętnie upływało 45,5 godzin między przejściem plamy przez południk, a największym skutkiem magnetycznym."

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'