Zacznijmy chwalić Tuska !

avatar użytkownika contessa
Wiadomo jak łasy jest na chwalebstwa i pochlebstwa, wiadomo że dla niego dzień bez pochwały to dzień stracony. Zróbmy premierowi dobrze – nie żałujmy mu wazeliny !

 

Jestem właśnie po lekturze różnych tekstów, w których autorzy poszukują sposobu na pozbycie się złodziei i chamów, od których polska scena polityczna niebezpiecznie trzeszczy.  Jak szukają sposobu na przeciwstawienie się rządom wyniszczającym Polskę i  naród.

I nagle.... podczas czytania artykułu Zbigniewa Kuźmiuka (http://zbigniewkuzmiuk.nowyekran.pl/post/62039,prowokacje-tuska) przyszło olśnienie !

 

Od zawsze wiadomo jest, że najłatwiej pokonać przeciwnika tym co lubi najbardziej. Katarzyna Medici wiedziała jak to się robi - kto jakie perfumy, afrodyzjaki, potrawy, książki itd. lubi i umiała to wykorzystać... A co lubi płemieł Tusk ? Ano.... uwielbia być chwalony.

Wiadomo że dla niego dzień bez pochwał  to dzień stracony. Wiadomo jak jest  łasy na chwalebstwa i pochlebstwa, jak wręcz domaga się ich - z trybuny sejmowej i przy każdej okazji gdy nie chowa się za plecami swych pachołków, którym każe odwalać za siebie swoją brudną robotę . Chwalmy premiera za każde jego posunięcie, wynośmy pod niebiosa jego talent, erudycję, intuicję. Współczujmy mu, że się zapracowuje nad miarę co odbija się na jego wyglądzie.

Tak wyglądał w 2007 roku:

A tak wygląda dziś (11.05.2012):

 

Niewypoczęty, zżarty przez nerwy. Stanowczo za dużo  bierze na  klatę, a ta przecież ani z marmuru, ani z żelaza nie jest. Wystarczy, że Smoleńsk na niej legł ciężkim głazem...

Zróbmy premierowi dobrze – nie żałujmy mu wazeliny !

 ...................

Żeby nie wyszło, że ja tu jakieś apele odprawiam, a sama siedzę sobie bezpiecznie w domku, w bamboszach, szlafroku i papilotach, muzyczka gra, kawkę popijam, papieroska palę i dziabię paluchem w klawiaturkę i migam się zamiast pierwsza dać przykład męstwa, więc zaczynam !

 

O, na ten przykład – po co  krytykować, że w piątek zamiast wyjść do Solidarnościowców przed Sejmem, premier wysłał im prawdziwego menszczyznę. Z czym go wysłał i po co, właściwie nie wiadomo ale to było genialne  i warte najwyższej pochwały posunięcie słońca Peru. Raz, że pokazał wszystkim, że jest troskliwym ojcem narodu i uważa, że jego miejsce jest nie na ulicy, a w Sejmie,  w którym waży jego losy. I  dwa – mogli Solidarnościowcy naprać po mordzie Leszka Millera ? Mogli. I on by to mordobicie przyjął z kulturom i godnościom osobistom. Bo on jest prawdziwy menszczyzna, który wie jak kończyć. Czyli ? Był to najwłaściwszy człowiek na właściwym miejscu. Dzięki komu ? Dzięki płemiełowi oczywiście ! Jak wyboru Donalda Tuska nie pochwalić, no jak ?

Nie ma słońce Peru, księżyc Dolomitów i gwiazda Kaszub wyczucia, genialnej intuicji ??? A ty, narodzie niewdzięczny nie widzisz, że same plusy dodatnie masz w jego osobie, że to dar niebios...  Przecież mógł wysłać Grasia, który palnąłby to swoje idiotyczne „Izwinitie” i nie wiem czy wtedy łańcuchy, którymy przykuli się Solidarnościowcy do barierek by wytrzymały. A takie latające w powietrzu  metalowe elementy  to nie fruwa marynara. O, nie !....

 

Albo... zamiast krytykować rząd, że nic nie robi albo mało,  dlaczego go za to  nie pochwalić ? Wyobrażacie sobie co by było gdyby w  tempie, w którym wyrychtował ustawę o emeryturach, przyjmował od 2007 r. wszystkie ustawy ?  No przecież aż strach się bać !

 

Nie krytykujmy ustawy refundacyjnej – to w trosce o kulturę fizyczną narodu została skonstruowana tak, a nie inaczej. Ile szkół zniknie ? Wu-ef polegnie, to se polatają dzieciaki w ramach rekreacji od apteki do apteki po leki dla mamy albo dziadka. Brakiem czasu się nie wykręcą  bo lekcje historii odpadły.

Ma łeb premier. Wie, że życie nie znosi próżni i równowaga musi być !

Szczególna pochwała należy się premierowi za stwierdzenie, że najtańsza dla państwa  jest rodzina bez dzieci. No bo po co nam dzieci ? Zamiast pokończyć szkoły, kombinują jak tu czym prędzej urwać się na zmywak do Irlandii. A co to – zmywaków w Polsce brak ?

Na koniec sięgnę do czasów odleglejszych, gdy Donald Tusk niespodziewanie  zrezygnował z kandydowania na prezydenta RP. Czy źle zrobił ? Przecież to było kapitalne posunięcie. Bo jakby wtedy premierem został drogi Bronisław i miał przewodzić polskiej prezydencji UE zamiast Donalda to... Jezusie, jak sobie tylko pomyślę ! Toż Unia zbankrutowałaby w try miga remontując żyrandole i uzupełniając w serwisach podpieprzone kieliszki, a tak to  jak na razie zbankrutowała  tylko Grecja.

Drodzy moi parafianie ! Utopmy Tuska w wazelinie ! Może właśnie to jest sposób na tego rodzimego Alcybiadesa ?

 

Że co - że wazelina w powyższych przykładach pachnie migdałami ? Łeeeeee tam !.....

 

Foto 2007 : http://fakty.interia.pl/galerie/kraj/premier-tusk/zdjecie/duze,599019,51,

Foto 2012 : http://niepoprawni.pl

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz