Wojnę tocz tylko jesienią
Jesień sprzyja refleksji, zadumie, sprawia, że ludzie zaczynają myśleć o przemijaniu, nawet wąsko pojętego interesu butelki...Zima rozleniwia, puka do okien mroźnymi łapami albo śmieci deszczem, zgodnie z nowomodną linią globalnego ocipienia. Przy suchej pogodzie jesienią armie wchodzą na terytorium kraju jak w masło, przy deszczowej chronią się po lasach dając zajęcie partyzantom. Terroryści, znaczy partyzanci mogą do woli wybijać wtedy czynniki dowódcze grając z żołnierzami w zabawę klasową i próbując ich przekonywać do pójścia na odwiecznego germańskiego lub ruskiego wroga- co kto woli. Jesienią ludzie chowają się po domach, nie utrzymują kontaktów, oglądają telewizję lub (promilowo) czytają książki.
Wiosną i latem natomiast ludzie rozpoczynają sezon turystyczny. Ogródkowy. Grillowy. Piwny i jabłeczny. Nalewkowy. Mięsny i jarski. Biada wrogowi, który chciałby przejąć nasz piękny kraj w sezonie grillowym. Uzbrojeni w broń białą, zapalniki, koktajle wszelakie stawią opór i będą dalej sławić kraj zasobny w bogactwa naturalne. Polak jest człekiem tolerancyjnym i krótko pamiętającym ale idąc po linii klasowej duża część nas z ziemi, z chłopów. A chłop potęgą jest i basta. Dlatego lepiej nie podbijać, lepiej dać grilla, kiełbasę i igrzyska. Niech się sami wytłuką. Wtedy wejdą siły stabilizacyjne. I też zostaną wyrżnięte :))
Na czym polega zatem kod polonizmu? Na takiej chaotycznej niezależności żeby nikomu się nie chciało chcieć z zewnątrz ale nam tak. Na przestawieniu wajchy z umiłowania anarchii na umiłowanie wolności szlacheckiej przy uwzględnieniu wszystkich stanów.
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. w schematach pokój i spokój..
bez wrogów
lub z wrogiem
w chwili szaleństwa..
za oknem
wiosna i świat
w kaftanie bezpieczeństwa