Wczoraj był marsz przeciw ksenofobii!

avatar użytkownika UPARTY

 

Podczas wczorajszej demonstracji zastanawiałem się dlaczego oni nie chcą katolickich mediów. Bo nie tylko TV Trwam ma problem ze znalezieniem się na multipleksie ale również we Francji telewizja katolicka nie dostała możliwości emisji sygnału w systemie cyfrowego przesyłu naziemnego.

W sobotę rano, przed mszą na Placu Trzech Krzyży musiałem coś jeszcze załatwić w jednym z podwarszawskich centrów logistycznych. Niedaleko od wejścia do biura jednego z nich stał sobie motocykl przecudnej urody. Mnóstwo chromowanych części jakby obramowanych szarą konstrukcją baku i siodełka. Po prostu, cud techniki.
Tak sobie wtedy pomyślałem, że gdyby taki lub podobny motocykl stał w tym miejscu 30 lat temu lub wcześniej, to na 100% zostałby jakoś uszkodzony. Może ktoś by go przewrócił , albo przynajmniej gwoździem lakier zarysował.

Gdy chodziłem do liceum byłem jednym z niewielu uczniów, którzy mieli własny samochód. Nie był to nowy samochód, a wręcz przeciwnie był to stary samochód, który kupiłem sprzedawszy otrzymany od rodziców magnetofon. Później, ciągu bez mała roku, przy pomocy wszystkich wokół udało mi się go doprowadzić do jakiego takiego wyglądu i jakiej takiej sprawności. Gdy tylko po raz pierwszy pokazałem go swoim kolegom ze szkoły dziwnym trafem ktoś gwoździem napisał mi na karoserii brzydkie słowo z błędem ortograficznym.

Dla mnie to nie była duża strata, bo jeszcze miałem trochę lakieru i gdy wróciłem do domu, to po prostu napis zamalowałem. Jednak zmusiło mnie to zastanowienia się po co ktoś to zrobił i jedyny powód jaki przyszedł mi do głowy był taki, że ktoś nie chciał bym się cieszył ze swej inności, bo nie ze swej zamożności. Takie magnetofony, jak ten co sprzedałem miało stosunkowo wielu moich kolegów, ale nikomu nie przyszło do głowy, by zrobić to co ja, a później zazdrościli mi nie tyle samochodu, co dokonania. Był to przejaw ksenofobi, niechęci do osób inaczej myślących, do osób innych.

I jeszcze jedna ciekawostka, gdy tym samochodem pojawiłem się w Krościenku w Centrum Oazowym u Ks. Balchnickiego, to moja zmyślność była powodem do szacunku i cieszyła innych a nie powodowała zawiści. Można powiedzieć, że nawet w kategoriach w jakich myślą “Oni” była podstawą jakiejś tam kariery, bo Ks Blachnicki zwrócił na mnie uwagę i zaczął powierzać mi nieco trudniejsze zadania.

Odnoszę wrażenie, że niechęć do kultury chrześcijańskiej jest podobnym przejawem ksenofobii jak ten, którego doświadczyłem w liceum.

Dla nich najważniejsze jest, by znaleźć się w mainstreamie. Co to oznacza?
To oznacza, że oni najpierw chcą wykryć co jest w tej chwili najważniejsze, najpopularniejsze, do czego dążą ludzie a później , co bardzo ważne, w drugim kroku sami zaczynają do tego dążyć. Oznacza to, że Oni nie nigdy, ani nie robią nigdy tego co sami chcą, ani nie mówią tego co sami myślą, a to co im się wydaje być kwintesencją maisteamu!

Nie było by to takie groźne, gdyby nie tolerancja. Tolerancja, zgodnie z definicją prof. Środy jest to sposób stosowania represji społecznej , politycznej i ekonomicznej polegający na tym, że represjonowane są tylko postawy skrajne. Źródłem represji nie jest jakby treść postawy - bo tolerancja uznaje inność i treści postaw w ogóle nie bada a jedynie ich źródło!

Jeśli jest nim bezosobowy “konsensus społeczny”, jakaś też bezosobowa umowa czy moda, to wszystko w porządku. Jak źródłem są poglądy osobiste, własne to jest to postawa nie do zaakceptowania, bo wiedzie w przeciwnym kierunku..

Chodzi o to, że nikt, kto jest w swym działaniu skierowany na maistream nie jest zagrożony a źródłem zagrożenia jest wszelki personalizm.

Tolerancyjny maistream jest to bardzo bezpieczna forma organizacji życia społecznego dla osób bez wyobraźni i bez osobowości. Wystarczy tylko mieć uszy otwarte i jest człowiek bezpieczny. Natomiast jak sam myśli to jest narażony na ryzyko błędu, na ryzyko konfliktu postaw z drugim człowiekiem. Jeśli ktoś odwróci się od maisteamu i robi co chce, to z czasem zawsze musi się znaleźć się na brzegu społeczności tak zorganizowanej i wtedy, zgodnie z zasadami tolerancji podlega represji.

Czyli po to by móc mieć własne poglądy i nie obawiać się represji ze strony silniejszego od siebie adwersarza, społeczeństwo musi być oparte o niewzruszone prawa ekonomiczne i polityczne jednostki.

A w takim społeczeństwie prawie nie możliwe jest by jeden żył kosztem drugiego, bo wszelkie świadczenia ekonomiczne są wtedy dobrowolne. W takim społeczeństwie brak wyobraźni, brak oryginalności, brak osobowości jest kalectwem spychającym ludzi na margines społeczny. Tak zwana pozycja społeczna, fakt iż ktoś jest “kimś” nie może być źródłem utrzymania, bo jedynie świadczenie czegoś pożytecznego na rzecz drugiego człowieka daje pieniądze!. Czyli jak ktoś chce mieć pieniądze, to musi drugiemu służyć a sobie samemu.

Dlaczego wiąże zarysowany lakier w moim pierwszym samochodzie z ksenofobia, maistreamem i obecną polityką

Bo ten samochód był skutkiem innego zachowania niż moich kolegów. Dostępne mi pieniądze przeznaczałem bowiem nie jak wszyscy na przyjemności a na sfinansowanie wysiłku, na umazane smarem ręce i na inne paskudne rzeczy. W rezultacie takiej postawy miałem coś, czego oni mi zazdrościli. Czyli, ja nie pozbawiając drugiego jego własności a służąc sobie, można powiedzieć swemu samochodowi, osiągnąłem coś, czego oni nie mogli mieć. Okazało się, że postępowanie wg zasady, “wszyscy tak robią”, przynosi gorsze efekty niż indywidualizm.

Należało więc, zgodnie z zasadami właśnie wtedy rodzącej się tolerancji dokuczyć mi a przedmiot wywyższenia zniszczyć!

Ponieważ u podstaw chrześcijaństwa jest służba, to ono jest dla nich nie do zaakceptowania. Nie do zaakceptowania jest też telewizja odpowiadająca potrzebom słuchaczy, telewizja która metodą prób i błędów dochodzi do własnego oblicza.

Bo z czego żyje telewizja komercyjna. Z reklamodawców, a nie z widzów! Natomiast telewizje katolickie żyją z widzów , bo nie mają, ani reklam, ani dotacji. Pracując w telewizji katolickiej trzeba więc służyć ludziom a niech zniewalać.

A niby skąd taki leming może wiedzieć co się ludziom podoba. Owszem badania marketingowe są pomocne, ale nie rozwiązują wszystkich problemów . Nie tworzą bowiem nowych pomysłów. Bo co nam serwują telewizje komercyjne? Przede wszystkim polskie wersje programów amerykańskich. Czyli nie tworzą nic własnego, tylko adaptują cudzy dorobek!
Oznacza to, że telewizje komercyjne za niedługi czas będą mniej oryginalne, mniej ciekawe od telewizji katolickiej. Nienawiść do niej to jest ksenofobia, to jest chęć zniszczenia inności, obcości.

Tak więc źródłem konfliktu w Polsce jest ksenofobia salonu!

 

Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika Wątróbski

1. Ziobro wczoraj tvn24

Ziobro wczoraj tvn24 powiedział na czym mu tak naprawde zalerzy.Zamiast złaczyc prawice on woli swoja kariere jako wielkiego przywódcy z 3% poparcia.Dno i wodorosty.Jak sobie pomysle,ze był to moj ulubiony polityk to mi sie plakac chce