Nawrócenie grzesznicy /Edmund Klich /
"Największym błędem Polski był brak wsparcia grupy działającej w Moskwie przez rząd w Polsce (...) Premier Tusk na drugim spotkaniu powiedział mi: "Myśmy na początku zapomnieli o Smoleńsku". Rząd skupił się na tragedii, na uroczystościach. Niektóre sprawy być może przegraliśmy, przy lepszym wsparciu ze strony rządu, moglibyśmy dostać więcej informacji"- mówi Edmund Klich gość Kontrwywiadu RMF FM.
Edmund Klich: Oczywiście nie wierzę w dwa wybuchy.
Ale jest pan w stanie wykluczyć je z absolutną pewnością?
To powinna wykluczyć komisja pana ministra Millera. Są tam przecież badacze, jest przewodniczący komisji pan Żurkowski technicznej, pan Lasek. Pracowali nad tym wypadkiem, 34 osoby pracowały przez wiele miesięcy i oni powinni...
A komisja Millera milczy z wyższością.
Nie wiem, nie wiem, dlaczego. Ale przekaz idzie i teorie spiskowe zaczynają odgrywać coraz większą rolę i coraz więcej ludzi do tego się przekonuje, chociaż to według mnie jest ewidentna nieprawda.
Te zapisy TAWS, na które powołuje się komisja Macierewicza, o tym, że one mają świadczyć o wybuchach na pokładzie to co to jest w takim razie?
Proszę pana, ja czytałem pobieżnie te wyniki badań profesorów. Oni mówią o wstrząsach. Nie słyszałem tam o wybuchach. Jeśli się wstrząsy zamienia na wybuchy, to już jest pewien rodzaj...
A wstrząsy skąd się miały brać?
“Nie wierze w dwa wybuchy. Wstrząsy- uderzenia o drzewa, rozbijanie się Tu-154”
A na ile wrak samolotu został pod kątem również wybuchu sprawdzony i zbadany przez polską stronę albo przez kogokolwiek?
Nie wiem, na ile komisja pana ministra Millera badała. Uważam, że miała pełne prawo badania tego wraku, pojechania nawet całością do Smoleńska i przyjrzenia się, od razu po powołaniu tej komisji. Eksperci, z którymi ja byłem w Smoleńsku, niektórzy badali, ale właściwie to były bardziej oględziny niż badanie. Był pan Szczepanik, który oglądał silniki, pan Milkiewicz, który był tam trzy dni, byli też eksperci wojskowi. Ale wyników jakichś konkretnych w tym zakresie nie przedstawiali.
A dzisiaj to, że nie sprawdzał pan, nie sprawdzała komisja tej wersji zamachowej - nie uważa pan, że to był błąd?
Patrząc, co w tej chwili się dzieje wokół tej katastrofy, uważam, że to powinno być sprawdzone. Do akredytowanego nie należało badanie, tylko współpraca ze stroną rosyjską, wyciągnięcie jak najwięcej informacji. Czy komisja zastanawiała się nad tym? Nie wiem. Prokuratura wykluczyła ten wątek, o ile wiem.
- Michał St. de Zieleśkiewicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
10 komentarzy
1. Szanowny Panie Michale
Klich prosi się o prokuratora i nie wiadomo dlaczego prokuratura z urzędu nie podjęła sprawy. Zamiast tego prokuratura wysyła do Rosji dane osobowe do czwartego pokolenia pilotów , którzy zgineli tragiczną smiercią 10 kwietnia 2010 r. Wygląda na to, że prokuratura musiała by podjąć postepowanie we własnej sprawie - odwołanie prok. Pasionka, pasywność w sledztwie i inwigilację dziennikarzy, którzy próbowali prowadzić śledztwo dziennikarskie.
Polecam wywiad z Ignacym Golińskim, pilotem, ekspertem prawa lotniczego, byłym członkiem Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, z Naszego Dziennika :
"Należy tu podkreślić jedną, ale podstawową sprawę - komisja badająca katastrofę lotniczą musi działać niezależnie. I nie może być tu mowy o żadnych naciskach. Skoro Edmund Klich wspomina tu o jakichś panujących "tendencjach", to można to odczytywać tak, że komisje w swoich wnioskach nie były obiektywne. I o ile wiem, w komisji Jerzego Millera było takie przekonanie wśród wojskowych jej członków, by raczej w sposób zgodny podejść do tego, co zdoła ustalić cywilna część komisji.
"
http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=1143631
Pozdrawiam serdecznie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Dla ludzi myślących tłumok tchórz i zdrajca
Udaje wariata bo czuje ,że jest winowajca
Mataczenie było od samego początku po zamachu
By namieszać bezmózgowcom , innych wystawić do strachu
Czas mimo zacierania śladów na miejscu zbrodni
Znajduje dowody przez ludzi ,którzy są płodni
Szukają dowodów i badają wszystkie istniejące odłamki
Tworzą obraz Prawdy nie zasłoniętej przez firanki
Zbrodniarze za swoje winy i zaniechania odpowiedzą
Potem na ciężkich robotach na pewno posiedzą
Choćby zachowywali się jak dzieci, udając niewiniątka
Zostaną osądzeni bo dowody krętactw tworzyły oślątka
Z naczelnym krętaczem, pochodzenia samych czerwonych zbrodniarzy
Ten czuje, że tyłek mu się parzy
Próbuje szczekać i ciągać Prawdę po sądach
Ale to jest łabędzi śpiew zdychającego wielbłąda
Pozdrawiam
3. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Ja nie zajmuje się problemami "mordu smoleńskiego" bo na technice się nie znam. Byłem pierwszym, który odważył się napisać w Blogmedia "drugi mord katyński" Tę moją interpretacje potwierdził w godzinach wieczornych przed pałacem prezydenckim Jarosław Kaczyński a na drugi dzień potwierdził to w Sejmie.
To moja satysfakcja.
Przedruk wypowiedzi Edmunda Klicha, to kolejny kamyczek, do prawdy.
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
4. Pan Jacek Mruk,
Szanowny Panie Jacku,
Dziękuje za zrozumienie moich intencji.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
5. Szanowny Panie Michale
Często tak właśnie jest że myślimy podobnie
Choć innym jest z tych kantów wygodnie
Pozdrawiam
6. Pan Jacek Mruk,
Szanowny Panie Jacku,
Cieszę się.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
7. Panie Michale :)
podobnie myślących jest więcej
póki nie udowodnią,że było inaczej,możemy pisać,to co mówi pan premier Jarosław Kaczyński
tzn "zdradzono nas o świcie"
pan Cogito patrząc na nas z niebieskiej chmurki,wie,ze to prawda
PO RAZ drugi
serdecznie pozdrawiam :)
gość z drogi
8. Pani Gość z Drogi,
Szanowna Pani Zofio,
Nie pozostaje nam nic innego, jak iść za Jarosławem Kaczyńskim
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
9. Panie Michale :)
juz zaufałam
jednością silni,tylko RAZem możemy dać Odpór niszczycielskim siłom...
serdecznie pozdrawiam :)
gość z drogi
10. Pani Gość z Drogi,
Szanowna Pani Zofio,
Dzięki naszej wierze w Boga, jesteśmy silni. Istniejemy ponad 1000 lat. Wbrew oszołomom , lewakom będziemy istnieć jako Naród przez następne 1000 lat.
Oni wciąż będą szukać ziemi obiecanej.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz