"Kobiety mają ważniejsze problemy niż dyskusja na temat związków partnerskich" Forum Kobiet Polskich
8 marca, Dzień Kobiet jest okazją, aby upomnieć się o rzeczywiste problemy polskich kobiet i rodzin.
Nas i nasze rodziny coraz bardziej dotyka kryzys gospodarczy, który wyraża się m. in. podwyżkami: cen żywności, nośników energii, VAT-u na artykuły dziecięce.
Często nie możemy realizować naszych planów prokreacyjnych, ponieważ sytuacja na rynku pracy, niskie dochody rodzin oraz złe warunki mieszkaniowe nie zapewniają nam poczucia bezpieczeństwa. Polki chętnie rodzą dzieci w Wielkiej Brytanii, ponieważ tam mają pracę i stosowne zabezpieczenia socjalne. Tymczasem nakłady na politykę rodzinną w naszym kraju są od lat rażąco niskie i stawiają Polskę wśród krajów Unii Europejskiej, które najmniej inwestują w rodziny. W rezultacie mamy spadek liczby urodzeń, emigrację rodzin z dziećmi i ludzi młodych.
Dziwimy się, że w takiej sytuacji Rząd RP wyraża gotowość przekazania Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu ponad 25 mld zł, rozbudowuje administrację, chce realizować absurdalny pakiet klimatyczny, nie oszczędzał tam, gdzie to było możliwe np. na naszej prezydencji w Unii Europejskiej. Nie ma jednak oporów przed odbieraniem symbolicznych zasiłków rodzinnych dzieciom z najuboższych rodzin. W latach 2004-2010 z sytemu świadczeń rodzinnych „wypadło” ok. 2,2 mln dzieci głównie w związku z brakiem waloryzacji progów dochodowych uprawniających do zasiłku. Dzieje się to w sytuacji, gdy zasięg ubóstwa wśród dzieci w Polsce jest alarmująco wysoki.
W 2010 r. w stosunku do 2009 roku wzrósł odsetek rodzin wielodzietnych żyjących poniżej granicy ubóstwa skrajnego. Dotyczy to 9,8 proc. rodzin z trojgiem dzieci oraz 24 proc. rodzin z czworgiem i więcej dziećmi.
Rząd zamierza drastycznie wydłużyć czas pracy kobiet i mężczyzn, ale nie wspomina o mechanizmach wyrównania szans emerytalnych kobiet wychowujących i niewychowujących dzieci. Podobnie w sprawach wychowania dzieci do 3. roku życia, kładzie nacisk na rozwój instytucjonalnych form opieki żłobkowej bez wspierania rodziców, którzy sami opiekują się dziećmi.
W dniu 8 marca, pragniemy wyrazić nasze oczekiwanie na autentycznie prorodzinną politykę, która byłaby zgodna z dobrem kobiet i rodzin. Nie przesłaniajmy tych najważniejszych dla kobiet spraw dyskusją o związkach partnerskich czy absurdalnymi zarzutami pod adresem Kościoła katolickiego.
Ewa Kowalewska – Prezes FKP
KAI
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Mnie się wydaje, ze parytety, Święto kobiet to tylko pijar Tuska a'la komunizm.
Ukłony moje najnizsze
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
2. Szanowny Panie Michale
niestety jest gorzej, Tusk kupuje sobie lewicowe wpływowe lobby realizując ich chore żądania. Dzisiaj znowu spotkał się z lobby feministek , walczy z Palikotem o elektorat.
Te babiszony z Kongresu Kobiet od Szczuki i Labudy nie reprezentują kobiet, tylko FEMINISTKI I LEWACZKI.
Pozdrawiam serdecznie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Feminizm, to jeszcze da się przełknąć. Ale lewactwo, to już nie, to komunizm w najgorszym wydaniu
Taka pani jak Róża Luksemburg.
Ukłony moje najnizsze
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
4. Panie Michale
Moj ojciec mi mowil,ze Roza Luksemburg nie dosc,ze byla komunistka to jeszcze p.lekkich obyczajow. Zrzucono ja z mostu do rzeki. Dzialo sie to w niemczech.
Pozdrawiam serdecznie.
z za wody
5. ga
Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Gazeta
Manifa 2009
dziewiętnastowieczna". "Manifa to nie dla mnie". "Byłem na wszystkich".
"Więcej oświaty seksualnej, a mniej kościelnej". "Na Dzień Kobiet
prezerwatywy, a na Dzień Dziecka żołądkową-gorzką!". "Ranni politycy" w
TOK FM podzielili się w ocenie jutrzejszej warszawskiej manify. "Za"
była lewica. Na demonstrację nie wybierali się przedstawiciele koalicji i
opozycji z prawej strony sceny politycznej.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114884,11319018,Politycy_o_mani...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Abp Hoser: zniszczyć rodzinę,
Abp Hoser: zniszczyć rodzinę, religię, Kościół, to cel ideologii gender. Grozi to totalitarnym dryfem
"Chodzi o stworzenie globalnego zarządzania światem, a to będzie
możliwe jeśli nastąpi atomizacja społeczeństwa. Brak więzi
międzyludzkich sprawia, że nie ma oddolnych wspólnych inicjatyw. Takie
społeczeństwo jest jak plastelina, można nim manipulować na wszystkie
strony."
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl