Jak Jacek Vincent wszystkich wykiwał
Jacek Vincent Rostowskiodleciał. Prawdopodobnie zresztą od dawna już fruwał, ale niewątpliwie musiał wzbić się ostatnio bardzo wysoko, byoskarżając PiSo niebronienie interesu Polski z takim impetem pikować.
Oczywiście nie chodzi mi o to, że minister finansów nie ma racji. Na użytek MWzWM jestem gotowy przytaknąć, że odsłonił właśnie przerażającą prawdę o antypolskości ugrupowania Kaczyńskiego. Gdyby to miało poprawić komuś samopoczucie, na potrzeby ewentualnej dyskusji salonowej mogę nawet „prawdy” o demaskatorskiej wadze jego wystąpienia kurczowo się trzymać. Jak mówią oportuniści i lenie, głupiemu trzeba ustępować.
Odkładając jednak na bok merytoryczną wartość odlotów pana ministra, proponują skupić się na samej formie jego wypowiedzi. Mimice, gestach, tembrze głosu. Były one w końcu – delikatnie rzecz ujmując – kwieciste. Wprawdzie krzycząc „Wstyd mi za was! Wstyd!” mógł dodać jeszcze raz słówko “wstyd” i dramatycznym „Wstyd mi za was po trzykroć!” klasycznie swój występ spuentować, ale nie czepiajmy się detali. Najważniejsze, że całościowo udało mu się przedstawić wyśmienite studium szaleństwa, którego nie powstydziłby się żaden zawodowy aktor. Taki na przykład dowolny brat Mroczek, gdyby nawet przez rok przed lustrem ćwiczył, nie miałby szans z panem ministrem się próbować.
Jakiekolwiek zresztą nie byłyby zdolności mimiczno-narracyjne pana Jacka Vincenta Rostowskiego, istotne, że osiągnął zamierzony efekt. Pokazał coś zupełnie nowego, świeżego i oryginalnego. Gdy więc teraz nagle wszystko się posypie i okaże się, że Polska jest zieloną wyspą ale najwyżej na europejskiej mapie autostrad, premier zupełnie szczerze będzie mógł rozłożyć ręce mówiąc, że minister finansów do dziś świetnie się maskował, więc za szkody przez niego spowodowane trudno akurat jego, Donalda Tuska, obwiniać.
Filed under: fun, Internet, media, polityka, Polska, społeczeństwo, słabe, ustroje
- dzierzba - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. @dzierzba
Vincent Rostowski bez PESEL to zwykły pajac, który odgrywa kolejną rolę klauna dla ubogich. Mnie już mdli od tych wystepów, które urządza nie tylko w polskim parlamencie, ale i w PE.
Rostowski rozdaje posłom cukierki - ciągle te same od 2008 roku, wymemlane i oślizłe . A lemingi łykają, łykają...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. " A lemingi łykają,łykają"
co będzie,jak im się znudzi ?
ten wrzeszczący 'starzec" z przeszłościa Podobno doradcy Putina,jakoś nie przystaje do wiecznie" MODYCH",grających w piłą,przepraszam
ostatnio boisko zamienili na salony
pałacowe i już w szmacianke nie grają,
wyższy POziom "kultury"
gość z drogi
3. Vincent, to
zaufany Tuska i działa ściśle wg standardów PO, czyli lekko
knajackich - wrzaski, groźby, szyderstwa, arogancja. PO,PO
ponad wszystko! Żałosne dupki.
Rostowski z kiepskim wynikiem wejdzie jednak do Sejmu
2011-10-10/Gazeta.pl
Jacek Rostowski mimo sprawowania wysokiej funkcji w rządzie Donalda Tuska, zdołał zebrać jedynie 10,2 tys. głosów. Ten wynik powinien dać jednak sejmową promocję.
Rostowski startował z wysokiej "trójki" z warszawskiej listy Platformy Obywatelskiej. Zanotował też trzeci wynik. Jednak 10,2 tys, głosów ministra finansów w rządzie PO trudno uznać za oszałamiający wynik,. Głosowało na niego zaledwie 1,04 proc. wyborców.
basket
4. "głosowało na niego zaledwie 1,04 proc.wyborców"
w tym gazowa hanka i aparat partyjno administracyjny...
i straż przyboczna dawnej specjalistki od "przekształcania" Polskich Banków ,w niePolskie
gość z drogi