Straż Miejska nie wpuściła pracowników służby zdrowia na posiedzenie Komisji Dialogu Społecznego.
Maryla, pon., 30/01/2012 - 15:22
"Dialog społeczny" wg Tuska i jego urzędników.
O 10:20 w Dużej Sali obrad urzędu miasta zaczęło się posiedzenie Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego. Weszli na nie parlamentarzyści, jednak manifestanci nie zostali wpuszczeni przez Straż Miejską.
- To jest komisja dialogu społecznego, a to my jesteśmy społeczeństwem - krzyczeli manifestujący.
Po kilkudziesięciu minutach, po interwencji posła Dariusza Jońskiego i radnego Piotra Borsa manifestujących wpuszczono na balkon sali obrad. Poproszeni zostali o ciszę.
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
2 komentarze
1. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Wracają czasy NKWD i UB.
Ukłony moje najnizsze
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
2. Dialog społeczny jest fikcją
Prof. Juliusz Gardawski oraz partnerzy społeczni z Komisji
Trójstronnej zostali laureatami nagrody im. Andrzeja Bączkowskiego za
2011 r. NSZZ "Solidarność", OPZZ i Forum Związków Zawodowych odmówiły
jednak przyjęcia nagród wobec "łamania zasady dialogu społecznego".
Kapituła Nagrody w listopadzie 2011 r. przyznała nagrodę prof.
Gardawskiemu (szefowi katedry socjologii ekonomicznej SGH), centralom
związkowym: NSZZ "S", OPZZ, FZZ oraz organizacjom pracodawców: Business
Centre Club, Pracodawcom RP, PKPP Lewiatan i Związkowi Rzemiosła
Polskiego.
W poniedziałkowej gali nie wzięli udziału przedstawiciele nagrodzonych central związkowych. "To gest sprzeciwu wobec łamania przez rząd konstytucyjnej zasady dialogu społecznego"
- oświadczył szef NSZZ "S" Piotr Duda. W liście do wdowy - Grażyny
Bączkowskiej - wyjaśnił, że dla Andrzeja Bączkowskiego dialog społeczny
był "jedynym sposobem rozwiązywania problemów i konfliktów społecznych".
"Niestety, w ostatnich 4 latach rząd Donalda Tuska z pełną
premedytacją doprowadził do całkowitego załamania się instytucji dialogu
społecznego. Komisja Trójstronna jest dziś martwa, rząd jawnie ignoruje
partnerów społecznych, latami wypracowywane metody osiągania zgody
społecznej leżą w gruzach. W ten sposób niszczona jest wyjątkowa
spuścizna Pani Męża" - napisał Duda do Bączkowskiej.
"OPZZ jako jeden z partnerów społecznych ma olbrzymi wkład w rozwój
dialogu społecznego, składaliśmy wiele propozycji i podejmowaliśmy wiele
inicjatyw. Niestety z winy rządu od ponad 7 miesięcy Trójstronna
Komisja do Spraw Społeczno-Gospodarczych, ani jej prezydium nie pracują" - podało w komunikacie OPZZ. Według niego w tej sytuacji odbieranie nagrody byłoby "podtrzymywaniem fikcji i pokazywaniem, wbrew oczywistym faktom, że dialog społeczny w Polsce jest nadal żywą instytucją".
Andrzej Bączkowski był w PRL działaczem "Solidarności" i opozycji
demokratycznej, po 1989 r. - urzędnikiem, wiceministrem pracy w sześciu
gabinetach, począwszy od 1991 r., a od lutego 1996 r. - ministrem pracy.
Zmarł nagle 7 listopada 1996 r. Nagroda jego imienia jest przyznawana
osobom, które "stanowią wzór służby publicznej" oraz za
działalność w ważnych dla Polski dziedzinach, ze szczególnym
uwzględnieniem dialogu społecznego i reform w sferze polityki
społecznej.
PAP
Fot. PAP/Leszek Szymański
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl