Pomóżmy Pani Annie Walentynowicz

avatar użytkownika jlv2
Skoro Pani Anna nie jest w stanie, z powodu stanu zdrowia w pełni wykorzystać biletu sieciowego, to zmieniam propozycję. Wedle słów Pani podróżuje w dużej części prywatnymi samochodami, zapewnianymi i organizowanymi przez Jej przyjaciół. Bądźmy szczerzy - to są koszty. Paliwo, kierowca, czas. Z Gdańska do takiego Opola to nie 5 kilometrów, że się z buta przelezie na upartego. Ci przyjaciele Pani Anny ponoszą rzeczywiste i niemałe koszty. Proszę tylko policzyć paliwo, a gdzie inne. Robią to z dobroci serca i z tego powodu, że popierają jej działania. Stąd apel do forumowiczów. Może zamiast sieciówki znajdzie się grupa osób, które finansowo wesprą Panią Annę. Tu nie chodzi o jakieś wielkie pieniądze, by każdy wspierający musiał brać drugi etat. Niech to będzie 10-20 złotych miesięcznie, na ile kogo stać. Jak nie stać na tyle, to może stać na 5, może tylko na 1 złoty. Nie liczy się wielkość datku, ale ilość dających. Rozpowszechnijmy tą akcję. Z pewnością Panią Annę krępuje nie raz uczynność przyjaciół. A tak będzie miała środki, by choć częściowo zrekompensować ich wysiłki. Ja mieszkam w Jaworzynie, pracuję we Wrocku. Nie mam technicznych możliwości czynnie pomóc Pani Annie w Gdańsku. Ale takiej pomoc (finansowej) mogę udzielić. Niech się znajdzie tylko 100 osób, dających tylko 10 złotych i już wychodzi 1000 złotych. A to już nie drobnica. W ten sposób wspomożemy realnie działalność Pani Anny. Nie czarujmy się: obecni tu blogerzy i komentatorzy aktywnie korzystają z internetu. A więc płacą operatorowi, z którego usług korzystają. A nie wierzę, że płacą złotówkę. Więc ta dycha też się zmieści jakoś w budżecie. Wszelkie dodatkowe informacje szukać pod hasłem blogerki 1maud na Salonie 24
Etykietowanie:

8 komentarzy

avatar użytkownika 1950.

1. jlv2,

W przesłaniu pieniędzy pod wskazany adres nie ma problemu. Problemy zaczynają się zupełnie w innym miejscu. Dajmy na to Urząd Skarbowy. Pozdrawiam.
avatar użytkownika Maryla

2. jlv2 - pomoc dla Pani Anny

Bardzo szczytny zamiar, pytanie tylko, czy Pani Anna jest gotowa przyjąc taki dar. Mysle, ze najwiekszym zadowoleniem dla Pani Anny będzie publikowanie tego, co nam chce przekazac i chronienie Jej przed takimi szkalowaniami, jakich doznała ze strony administracji samorządowej. Pisaliśmy protest w tej sprawie http://www.blogmedia24.pl/node/3194 Portal Blogmedia24.pl jest gotowy wspierać Panią Anne i wszelkie Jej inicjatywy. Złożylismy juz dokumenty do KRS, jako Stowarzyszenie bedziemy mieli inne możliwości , aby tego dokonać. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika jlv2

3. Nie mam prawa wypowiadać się w imieniu P. Anny

Stąd podałem dane do Pani 1maud, która zna ją osobiście i jej osobiście pomaga. Aktualny blog: http://1maud.salon24.pl/104597,index.html
jlv2
avatar użytkownika Maryla

4. jlv2 - pomoc dla Pani Anny

1Maud ma bloga na BM24 i bezpośredni kontakt z nami. Co wiecej, w Głuchołazach na konferencji Pani Anna tez będzie i mozemy przekazac Jej pytania i propozycje pomocy. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika jlv2

5. @Maryla

Publikowanie, publikowaniem. Ale to konkretna osoba fizyczna. Ma emeryturkę taką sobie i zmuszona jest do korzystania z uprzejmości przyjaciół i znajomych w Gdańsku. Czy Pani uważa, że samochód z Gdańska do Opola to pikuś malutki? To są realne koszty. Ktoś je ponosi. Wspomóżmy Ją, by choć częściowo mogła te kosztu zwrócić. Bo z czego ma? Z emerytury zagwarantowanej przez Bolka? On na Polance, a Ona na czym? Dlaczego proponuję przelewy na jej konto? Bo miałem zaszczyt ją poznać osobiście. I wiem, że nie weźmie takich pieniędzy na zakupy w np. H&M. Dlaczego nie na konto jej przyjaciół? Aby nikt nie powiedział za lat parę, że ją przyjaciele wykorzystali. Jak to będą jej pieniądze, to Ona decyduje, co z nimi robi. Załóżmy, że wpłacamy na konto Pani 1maud. Skąd pewność, że za kilka lat SB nie spowoduje artykułu w GóWnianej: 1maud okradła Walentynowicz? A tak jej konto i jej decyzje. Miałem okazję Panią Annę poznać osobiście. I to nie kobieta, co pierwszy lepszy ją w kanał wpuści. Przyjaciół dobiera starannie. Nauczona doświadczeniem.
jlv2
avatar użytkownika jlv2

6. @Marryla

Pewnie, dla Pani Anny będzie szczytem szczęścia propagowanie jej poglądów. 200% zgody. Ale myślę, że nie możemy być takimi sk*riwelami, że i fizycznie jej nie pomożemy. Prędzej własne ucho zobaczę, jak Pani Anna się do mnie z prośbą o wsparcie zwróci. Ale, wszakże każdy ma mózg (pomijam wyborców PO), więc niezbyt wielkiej inteligencji potrzeba, by przewidzieć potrzeby Pani Anny i jak jej pomóc. Statystyczny leming PO na to potrzebuje lat, ale patriota tak 10 sekund. Przepraszam za to, co jest dalej: qrwa, przestańmy gadać, zacznijmy coś robić, bo te SB-ki ustawią nas do pionu. A Pani Anna jest wymarzoną okazją!!!
jlv2
avatar użytkownika Maryla

7. przestańmy gadać, zacznijmy coś robić

raczklujemy, ale jak widac po konferencji, to juz druga, tym razem lepiej przygotowana, zbieramy sie do kupy. W róznych miejscach, ale po woli odszukujemy sie i nawiązujemy kontakty. Pani Anna jest już osiagalna, jest z Nia kontakt. Pan Mirek Domińczyk też współpracuje znowu ze swoimi przyjaciółmi. Zbieramy sie - musimy tylko zając sie pomocą w pełnym kontakcie. A siec jest w tym idealną drogą. Trzeba tylko nawiązać kontakt ze starszymi osobami, lub tymi, którzy zyja w nędzy po OS i nie stac ich na komunikację. Trzeba odbudowac nasza solidarnośc - tamtą, która nas połączyła.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika 1Maud

8. Kochani komentatorzy@

Pani Anna nie przyjmie dla siebie zadnej pomocy finansowej... Najwieksza frajda byłoby zainstalowanie windy przez miasto w domu, w którym mieszka(3,bardzo wysokie-jak w starych budynkach-pietro) Oglądałam dzisiaj dom , czy jest sznasa na zainstalowanie choćby zewnetrznej windy. Spróbuję pójsc z jakimś fachowcem, który to oceni. Bo juz dzisiaj schody stanowia duzy problem. A w miare postępu choroby -coraz większy:-( Dziekuję za szeroki i odzew oraz za inicjatywę jlv2! Pomyślimy jak energię wykorzystać, aby byłą dla niej , ale nie stanowiłą w Jej pojeciu rodzaju jałmużny:-( Pozdrawiam serdecznie
mfp