22. miesiąc od katastrofy smoleńskiej. Prokurator Generalny Seremet po raz kolejny "uzyskał zapewnienie"...
- Czasami dochodzi do nieporozumień, doszliśmy do wniosku, że czas to zmienić - zaznaczył Seremet. Zapowiedział, że chciałby spotkać się z rosyjskimi śledczymi w Warszawie, w lutym.
W związku z kontrowersjami dotyczących badań genetycznych ofiar katastrofy, prokuratorzy rosyjscy mają na tym spotkaniu przedłożyć swoje stanowisko.
- Rosjanie zapewnili, że uzupełnią materiały dotyczące ograbienia zwłok ofiar - oświadczył Seremet.
Prokurator generalny poinformował, że otrzymał materiały zdjęciowe obrazujące obecny stan wraku tupolewa. - Rosjanie postawią wiatę nad wrakiem TU-154, który rozbił się 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem - powiedział.
- Oczekujemy na dokumentację dotyczącą zakresy uprawnień kontrolerów lotu. Część oczekiwanych dokumentów od Rosji dostaniemy pod koniec stycznia - dodał. Ustalenia te podjęto podczas wizyty Andrzeja Seremeta w Moskwie."
PAP
Według pełnomocnika Jarosława Kaczyńskiego w śledztwie smoleńskim prawnika zarówno prokura wojskowa, jak i prokuratura Warszawa-Praga mogą postawić kolejne zarzuty w śledztwie smoleńskim. - Mogą one zostać postawione funkcjonariuszom BOR, ale nie skończy się tylko na nich. Co więcej, materiał dowodowy na to by wskazywał. Przy czym nie chodzi tylko o funkcjonariuszy BOR w Smoleńsku, ale także i w Warszawie.
Rogalski wskazuje, że zarzuty postawione mogą być osobom zarówno z kancelarii prezydenta, jak i premiera, a także z Ministerstwa Obrony Narodowej. - Nie chodzi tu o wojskowych, a urzędników i polityków. Myślę, że krąg jest bardzo szeroki.
- Zaloguj się, by odpowiadać
9 komentarzy
1. Nowe stenogramy z kokpitu
Nowe stenogramy z kokpitu Tu-154m. Wyodrębniono wypowiedzi 17 osób
© PAP/Radek Pietruszka
Wypowiedzi 17 osób wyodrębniono na nagraniach z czarnej
skrzynki Tu-154m, który 10 kwietnia 2010 roku rozbił się pod
Smoleńskiem. Nie ma wśród nich głosu gen. Andrzeja Błasika, ale nie
wszystkie osoby udało się zidentyfikować. Prokuratorzy przyznali jednak ,
że nie ma opinii wskazującej jednoznacznie, że gen. Błasik przebywał w
kokpicie.
»
Głos gen. Błasika nieobecny w kokpicie. Szeląg:" Prokuratura nigdy nie twierdziła, że taki głos został rozpoznany"
Nie ma przełomu we współpracy z Rosją. Dowody i istotna część
dokumentacji nie zostaną nam wydanie do czasu zakończenia śledztwa.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. w TVN24 od razu tworzy sie kolejną legendę
autor książki "Ostatni lot"Tomasz Białoszewski buduje nową legendę wg Anodiny, że głosy nie zidentyfikowane mogą być głosem gen.Błasika.
Bez komentarza, bo trzeba by rzucić grubym słowem.
Jan Osiecki, Tomasz Białoszewski, Robert Latkowski, Mieczysław Prószyński
Ostatni lot. Raport o przyczynach katastrofy
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. "Nie mamy dowodów, że generał
"Nie mamy dowodów, że generał Błasik był w kokpicie"
Nie dysponujemy jednoznaczną opinią, która
mówiłaby, że generał Błasik przebywał w kabinie. I taki jest stan na
dzisiaj - wyraźnie zaznaczył płk Ireneusz Szeląg. Dodał, że nie ma
dowodów, które pozwalałyby jednoznacznie potwierdzić lub wykluczyć
obecność gen. Błasika w kokpicie.
Płk Ireneusz Szeląg zastrzegł, że wyciąganie
wniosków dotyczących przyczyn katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku tylko
na podstawie stenogramów z rozmów w kabinie samolotu "ma małe szanse na
to, że będą one prawidłowe". Podkreślił on, że dopiero korelacja tych
zapisów i innych danych pokazuje prawdziwy obraz tego, co działo sie z
samolotem.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. w TVN24 tworzą nowe legendy wg Anodiny
nie można potwierdzić, że to pijany generał naciskał, to trzeba wmówić ludziom, że i tal jest winny,. bo złamał procedury przed startem w ten sposób, że to pilot miał składać meldunek o starcie, a składał generał, czym wpłynął na pierwszego pilota...
W mordę lać, to za mało. W dodatku to kolejne fakty medialne.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. TVN idzie w zaparte
http://sed3ak.salon24.pl/381829,tvn-idzie-w-zaparte
"Nie da się jednoznacznie potwierdzić, czy gen. Błasik był w kabinie pilotów, czy też nie" - twierdzi jaśnie oświecony pan Tomasz Białoszewski, współautor książki "Ostatni lot" w czasie wizyty w TVN-ie. Twierdzi tak w chwilę po konferencji, na której prokuratorzy wojskowi stwierdzili jednoznacznie, że nie ma żadnych dowodów na potwierdzenie obecności dowódcy Sił Powietrznych w kokpicie rządowego tupolewa w ostatnich minutach lotu (jak i w czasie całego zarejestrowanego zdarzenia). Jak widać, jeśli fakty są niewygodne (zwłaszcza po wysmarowaniu grafomańskiej książki, oskarżającej zmarłe osoby o spowodowanie katastrofy) to tym gorzej dla faktów. „Ekspert TVN-u” idzie w zaparte. To, że nie ma dowodów na to, że generał był obecny, nie oznacza, że nie był (bo przecież prokuratura nie przedstawiła dowodów na to, że go nie było… nie?).
Poza tym, „piloci złamali procedury”, duka pod nosem drugi „ekspert TVN-u”. I co, przez sam fakt, że złamali procedury samolot spadł?! No cóż, tak to chyba może twierdzić tylko ktoś nawet nie z klapkami na oczach, ale z maścią zamiast mózgu w głowie. Niestety, panowie – nie da się już udowodnić tezy, jakoby piloci byli samobójcami, kretynami i nieodpornymi psychicznie żółtodziobami lotnictwa. Nie da się już oszukiwać społeczeństwa. Nie da się łgać i wylewać strumieni gnoju na gen. Błasika i innych wojskowych pilotów, którzy najwyraźniej byli na jakiejś wojennej ścieżce w wypowiadającymi się w studiu „tej drugiej zaprzyjaźnionej stacji” tzw. quasi-specjalistami.
Słucham właśnie kolejnych insynuacji Białoszewskiego… „Dlaczego pomimo tej komendy »odchodzimy« samolot nie odchodzi?”, „Dlaczego samolot opadał?”. Boże, widzisz i nie grzmisz! „Być może atmosfera w kokpicie spowodowała to właśnie, że…”. Nie wiem, jak można tak pier****?! Teza Komisji Millera jest dość jasna – samolot nie odszedł, gdyż (podobno?) odejście w automacie na lądowisku w Smoleńsku nie było możliwe, czego piloci nie wiedzieli, gdyż nie byli do tego szkoleni. Ale czy teza ta jest prawdziwa? Czy nie ma jakiejś innej, bardziej sensownej odpowiedzi na tak zadane pytania? Tej mianowicie, że z samolotem było coś na tyle nie tak, że nie był on w stanie płynnie odejść na drugie zajście? No chyba, że wrócimy do wariantu pancernej brzozy.
Tych pytań osoby typu Białoszewskiego, Setlaka, czy Osieckiego nie muszą sobie zadawać. Podstawiony pod otwór gębowy mikrofon – jak pisałem już o tym wcześniej – ma być ich orężem do prywatnej wojenki z polskim wojskiem, jak przypuszczam. Jest jednak rzecz pocieszająca. Kłamstwo ma krótkie nogi, a prawda – nawet tak skrzętnie ukrywana – powoli przedziera się na wierzch. I jeszcze jedno – zobaczyć zdenerwowane miny „ekspertów TVN-u”, jąkających się i zapluwających wargi, w tym tylko celu, by brnąć w swoje gówniane tezy – bezcenne!
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. "Obalono podstawowe tezy.
"Obalono podstawowe tezy. Śledztwo smoleńskie trzeba zacząć od nowa"
© PAP/Paweł Supernak
Prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że w świetle nowych
zapisów z kokpitu TU-154 badanie katastrofy smoleńskiej powinno zacząć
się od początku. Według prezesa prokurator generalny Andrzej Seremet
powinien również wyciągnąć konsekwencje personalne.
»
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Jacek Karnowski Broniąc -
Jacek Karnowski
Broniąc - już wiemy na pewno, że ułomnego - raportu bronią swoich karier i życiorysów. Bronią wszystkiego, co mają
Teza o pomyleniu wysokościomierzy przez załogę była osią, sednem raportu Millera.
Cynglara Wybiórczej :
Agnieszka Kublik
Gdzie był gen. Błasik? Nadal nic nie wiadomo
gdzie poszedł rozum pani Kublik? poszedł sie paść?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Macierewicz: Dowód bardzo głębokiej manipulacji
http://www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/macierewicz-dowod-bardzo-gl...
Kto otwiera listę osób odpowiedzialnych za obecny stan śledztwa?
Przede wszystkim premier Donald Tusk. On nadał postępowaniu taki kierunek śledztwa. Na liście tej musi się znaleźć także gen. Parulski, który nie dopełnił obowiązków, oraz Edmund Klich, który systematycznie wprowadza w błąd opinię publiczną. Również Jerzy Miller, który poświadczył nieprawdę w swoim raporcie, powinien się na niej znaleźć. Z tego należy jak najszybciej wyciągnąć konsekwencję oraz powołać nowy zespół śledczych, trzeba dopuścić ekspertów międzynarodowych do tego badania. To najważniejsze decyzje porządkowe, które dziś powinny zostać podjęte.
Czy coś Pana zdaniem już jest warte zaznaczenia?
Zaskakuje bardzo długi przelot nad radiolatarnią bliższą. Ona wysyła sygnał w kształcie stożka odwróconego. Długi czas przelotu wskazuje, że samolot mija latarnie na dużej wysokości. Tupolew przelatuje nad sygnałem 6,5 sekundy, co odpowiada około 500 metrom. To oznacza, że przelot musi mieć miejsce na dużej wysokości. To się rzuciło mi w oczy. To w pewien sposób potwierdzałoby sugestię prof. Biniendy, który wskazywał, że skrzydło Tupolewa odpadło wysoko w powietrzu.
Na ile obecny stenogram różni się od poprzednich?
W raporcie MAK oraz komisji Millera stwierdzono, że słychać huk powstały w wyniku zderzenia z brzozą. Tego nie ma w tym stenogramie. Widać, że tamte odczyty były prowadzone pod pewną tezę. One miały sugerować, że uderzono w brzozę. Tutaj takiej sugestii nie ma. To jest znacznie bardziej naukowa i obiektywna analiza. Końcówka wydarzeń każe raz jeszcze przyjrzeć się ustaleniom Millera i Anodiny. "......
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. Konferencja prasowa
Na konferencję nie wpuszczono mec. Stefana Hambury, pełnomocnika m.in. rodziny Anny Walentynowicz.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl