13 grudnia, Pan Zbyszek, Sowieci i paliwo rakietowe

avatar użytkownika szczurbiurowy
Skacowany Pan Zbyszek bladym świtem w niedzielę wsiadł w samochód i pojechał z powrotem. Zwykle jeździł skrótem przez las, żeby dostać się do szosy siedleckiej i dalej do Warszawy. Las był uczciwy, wysokopienna sosna, w lecie grzyby i jagody, zimą zające.  ...

napisz pierwszy komentarz