Zmarł ks. Marian Piątkowski egzorcysta diecezji poznańskiej. Uroczystości pogrzebowe 7.01.12 w Poznaniu.

avatar użytkownika Maryla

„Nieobojętne jest nawet to, że ptak przysiadł na parapecie mojego okna”

Zmarł egzorcysta ks. Marian Piątkowski   archpoznan.pl Ks. Marian Piątkowski

We wtorek późnym wieczorem zmarł ks. prał. Marian Piątkowski, egzorcysta diec. poznańskiej i – w ostatnich latach – koordynator egzorcystów w Polsce. Miał 84 lata.

Ks. Piątkowski cieszył się ogromnym autorytetem, zarówno jako ojciec duchowny kleryków, jak i spowiednik, a także rekolekcjonista. Był jednym z pierwszych kapłanów w Polsce zaangażowanych w Odnowę w Duchu Świętym. Pełnił posługę egzorcysty już kilkadziesiąt lat temu, co wówczas należało do rzadkości.

Był człowiekiem, którego absolutnym priorytetem był Jezus Chrystus. Wszystko, co go spotykało, przyjmował jako list Boga do siebie. – Nieobojętne jest nawet to, że ptak przysiadł na parapecie mojego okna. Dzięki niemu przypomniałem sobie coś ważnego – opowiadał kiedyś.

– Bóg mówi także przez to, co człowiekowi nie pasuje – tłumaczył innym razem rekolektantom. I opowiedział, jak odwiedził swojego kolegę – księdza. Tamten okazał się nadzwyczajnie gadatliwy. I choć ks. Piątkowski był już tym znużony, trudno mu było wejść w słowo. Potem kolega zaproponował chwilę adoracji w kościele. „Chwila” okazała się dziwnie długa. – Klęczę tak i klęczę, kolana mnie bolą, a w dodatku trochę już mi się zaczyna śpieszyć. I wtedy mojego ramienia dotknął ktoś, kto bardzo potrzebował spowiedzi. Po rozgrzeszeniu tego człowieka, wiedziałem już, czemu kolega mnie tak przetrzymał – wspominał ks. Piątkowski.

Marian Piątkowski urodził się 14 września 1927 r. w Starkowie koło Wolsztyna. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk abp. Walentego Dymka w 1952 r. w poznańskiej farze. Był wikariuszem w Kościanie i w parafii św. Jana Kantego w Poznaniu. Odbył studia doktoranckie z teologii moralnej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.

Od 1958 r. był ojcem duchownym w Arcybiskupim Seminarium Duchownym, a od 1970 r. pełnił funkcję wicerektora seminaryjnego. Przez cały czas był wykładowcą duchowości na Papieskim Wydziale Teologicznym w Poznaniu.

Ks. Piątkowski był też członkiem Komisji Maryjnej przy Konferencji Episkopatu Polski, gdzie blisko współpracował z Prymasem Tysiąclecia, kard. Stefanem Wyszyńskim.

W 1984 roku ks. Piątkowski został proboszczem w Sanktuarium Maryjnym w Tulcach, a następnie od 1997 roku był rektorem kościoła pw. Najświętszej Krwi Pana Jezusa przy poznańskim Starym Rynku.

Jeszcze w 2009 roku wygłosił na Wydziale Teologicznym UAM w Poznaniu wykład na temat egzorcyzmów w auli po brzegi wypełnionej słuchaczami.

Ks. Piątkowskiego do koordynowania środowiskiem polskich egzorcystów wyznaczył Episkopat. Kapłan niechętnie rozmawiał z dziennikarzami. Z nielicznych wypowiedzi jawi się obraz kapłana, który każdego wieczoru czekał na telefony od osób, które nie chcą poddać się szatanowi, a odczuwają jego wpływ. Miesięcznie zgłaszało się do niego ponad 20 osób. - Ludzie są skołatani problemami rodzinnymi i wychowawczymi. Potrzebują ukojenia, modlitewnego wsparcia, takiej religijnej psychoterapii. Inni słyszą głosy, dziwne hałasy, kroki, chociaż nie są psychicznie chorzy. Są dręczeni i zniewoleni przez szatana - tłumaczył swoją posługę ks. Piątkowski.

Osoby, które miały styczność z ks. Piątkowskim (należy do nich również autor tekstu) były pod wrażeniem jego prostoty i kultury w najlepszym tego słowa znaczeniu. I po prostu wiary.

Jego wielkie doświadczenie jako spowiednika i egzorcysty sprawiły, że na spotkanie z nim ustawiały się kolejki z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem.

Jak informuje poznańska kuria, uroczystości pogrzebowe odbędą się w Poznaniu w sobotę 7 stycznia 2012 roku. Mszy św. w poznańskiej farze - bazylice kolegiackiej pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy, św. Marii Magdaleny i św. Stanisława Biskupa (ul. Gołębia 1) o godz. 10.30 przewodniczyć będzie Arcybiskup Stanisław Gądecki, Metropolita Poznański. Pogrzeb odbędzie się na cmentarzu górczyńskim o godz. 12.30.

http://gosc.pl/doc/1046563.Zmarl-egzorcysta-ks-Marian-Piatkowski

Etykietowanie:

7 komentarzy

avatar użytkownika intix

1. @Maryla

„Nieobojętne jest nawet to, że ptak przysiadł na parapecie mojego okna”

***
Tylko Wielcy Ludzie, o wielkich sercach, będący bardzo blisko Boga, w ten sposób, otaczający Świat przez Pana Boga Stworzony postrzegają...
Jak bardzo żal, że musi nadejść kiedyś TA Chwila... Chwila,  z nami rozstania...
Tak bardzo potrzeba Takich Ludzi, tym bardziej Duchownych, na Ziemi...

+
Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie, a Światłość Wiekuista niechaj mu świeci na wieki wieków. Amen. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen.

avatar użytkownika Maryla

2. @intix

Benedykt XVII powiedział dzisiaj, że jednym z zadań pasterzy jest poprzedzanie stada.

Mówią o Mędrcach ze Wschodu, którzy przybyli do Betlejem, aby oddać pokłon Panu przypomniał, że byli oni ludźmi nauki, ale nie tylko w tym sensie, że chcieli się dowiedzieć wielu rzeczy: chcieli więcej. Chcieli zrozumieć, co się liczy w byciu człowiekiem. Byli ludźmi o niespokojnym sercu, poszukujący Boga. Byli to ludzie czuwający, zdolni by dostrzec znaki Boga, Jego język cichy i natarczywy. Ale byli to też ludzie odważni a zarazem pokorni. „Dla nich decydującym nie było to, co myślał i powiedział im ten czy ów, nawet ludzie inteligentni i wpływowi. Dla nich liczyła się sama prawda, a nie ludzka opinia."

Ks. Piątkowski wyprzedzał stado i bronił przed złem. Tylko mocni wiarą i czyści Duchem mają taką moc w sobie.

Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie ! Straciliśmy dobrego Pasterza na ziemi , zyskaliśmy kolejnego Opiekuna w Domu Pana.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Ks. Józef Kiełpiński egzorcysta diec. toruńskiej

trochę lektur

http://www.kryzys.org/printview.php?t=4157&start=0

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika intix

4. @Maryla

...chcieli więcej. Chcieli zrozumieć, co się liczy w byciu człowiekiem. Byli ludźmi o niespokojnym sercu, poszukujący Boga...

***
...Ks. Piątkowski wyprzedzał stado i bronił przed złem. Tylko mocni wiarą i czyści Duchem mają taką moc w sobie...

Takich właśnie nam potrzeba...
Zbyt wcześnie odchodzą do Nieba...
Wiem, że opiekują się nami z Domu Pana...
Ale przy Rozstaniu spływa łza skrywana...
Bo na Ziemi wciąż Takich Ludzi brakuje...
Tak bardzo dzisiejszy świat Takich potrzebuje...

Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie...

avatar użytkownika Maryla

5. Pożegnanie wielkiego

Pożegnanie wielkiego charyzmatyka

Koordynator polskich egzorcystów, wieloletni ojciec duchowny i spowiednik poznańskich kleryków, kierownik duchowy, wykładowca, członek Komisji Maryjnej przy KEP, w której współpracował ze Sługą Bożym ks. kard. Stefanem Wyszyńskim, rektor kościoła pw. Najświętszej Krwi Pana Jezusa w Poznaniu. To funkcje, jakie sprawował zmarły 3 stycznia ks. Marian Piątkowski. Dzisiaj, 7 stycznia, o godz. 10.30 archidiecezja poznańska, Kościół w Polsce pożegna wielkiego kapłana.

Mszy św. pogrzebowej w poznańskiej bazylice kolegiackiej pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy, św. Marii Magdaleny i św. Stanisława Biskupa (ul. Gołębia 1) przewodniczyć będzie ks. abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański. Ciało śp. ks. Mariana Piątkowskiego zostanie złożone w grobie na cmentarzu Górczyńskim, uroczystości pogrzebowe w nekropolii rozpoczną się o godz. 12.30.
- Miał niezwykły charyzmat i przyciągał do siebie ludzi. Wielu ludzi szukało kontaktu z nim, dzwonili do niego w sprawach opętania, w sprawach związanych z odczuciami zła w swoim życiu, i on zawsze chętnie takim ludziom pomagał - mówi ks. Maciej Szczepaniak, rzecznik prasowy Kurii Metropolitalnej w Poznaniu. Jak podkreśla, śp. ks. Marian Piątkowski nigdy nie szukał rozgłosu. - Był człowiekiem niezwykle pogodnym, na jego twarzy przez cały czas gościł uśmiech. Myślę, że swoim spojrzeniem, uśmiechem bardzo zjednywał ludzi - zaznacza kapłan. Wśród wielu zasług śp. ks. Piątkowskiego wylicza: zapoczątkowanie w Poznaniu Odnowy w Duchu Świętym, jak również to, że przez lata był wychowawcą pokoleń księży. Dla bardzo wielu z nich stał się spowiednikiem, kierownikiem duchowym, i pozostanie duchowym autorytetem.
Ksiądz Marian Piątkowski urodził się 14 września 1927 r. w Starkowie koło Wolsztyna. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk ks. abp. Walentego Dymka w 1952 r. w poznańskiej farze. Zmarł 3 stycznia br. wieczorem.

Małgorzata Bochenek

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120107&typ=wi&id=wi13.txt

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

6. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Jest w Domu Pana,

Ukłony moje najnizsze

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

7. Wieczny odpoczynek racz MU dać Panie

wyjątkowy Człowiek,wielki Kapłan
niech spoczywa w pokoju

gość z drogi