Recepty refundowane - świadoma intryga Tuska i Kopacz?

avatar użytkownika elig

Do napisania tej notki skłonił mnie artykuł Joanny Lichockiej z dzisiejszej /4.01/ "Gazety Polskiej Codziennie" p.t. "Tusk nie Arłukowicz" /TUTAJ/. Autorka stwierdza, że prawdziwym winowajcą chaosu w służbie zdrowia wywołanego nowymi zasadami refundacji leków jest premier Donald Tusk. Ma ona, rzecz jasna, rację, ale traktuje to wszystko jako przejaw nieudolności i arogancji władzy, podczas gdy ja sądzę, iż chodzi tu o świadomie zaplanowaną intrygę.

  Przypomnijmy, że ustawa o refundacji leków została uchwalona przez parlament i podpisana przez prezydenta w maju 2011 roku. Wtedy nie była ona przedmiotem szczególnego zainteresowania ani ze strony mediów, ani opozycji. Protestowały tylko izby lekarskie n.p. /TUTAJ/. Potem przez prawie pół roku nic w tej sprawie się nie działo, przynajmniej publicznie.

  W dniu 16 listopada opublikowano pierwszą wersję listy leków refundowanych. Chwalono ją początkowo, jako mającą przynieść 211 milionów złotych oszczędności /patrz /TUTAJ/. Arłukowicz nie mógł mieć z nią nic wspólnego, gdyż rząd Tuska powołano dopiero 18 listopada. Można być złego zdania o Ministerstwie Zdrowia, ale nie przesadzajmy, nie pracują tam wyłącznie idioci. Urzędnicy NIE mogli nie wiedzieć, że brak na liście n.p. pasków do glukometrów MUSI wywołać głośne protesty społeczne. To był ładunek wybuchowy z opóźnionym zapłonem podłożony przez minister Kopacz na polecenie Tuska.

  Po co było to premierowi potrzebne? Odpalając tę minę w drugiej połowie grudnia osiągnął on kilka celów. Na pierwszy zwróciła uwagę Joanna Lichocka pisząc : "Skutek jest taki, że pacjenci, lekarze i aptekarze to w tej chwili wrogo do siebie nastawione grupy społeczne. I o to właśnie chodzi – mamy być podzieleni i mają w nas buzować negatywne emocje kierowane do siebie nawzajem, nie do rządu, a nie daj Boże, do grającego w piłkę premiera.".

  Drugim, było przeczołganie zbyt inteligentnego i błyskotliwego Arłukowicza i pokazanie mu jego miejsca w szeregu. Trzecim zaś i może najważniejszym okazało się "przykrycie" w mediach sprawy zamiatania pod dywan zadłużenia Polski oraz podwyżek cen wszystkiego z początkiem 2012 roku. Przeprowadzając ten plan Tusk dal też zarobić zaprzyjaźnionemu biznesmenowi Ryszardowi Krauze. Dziwnym trafem kupił on akcje firmy Bioton, producenta jedynej refundowanej insuliny na dzień przed ogłoszeniem listy leków refundowanych. Pisze o tym dzisiejsza "Gazeta Polska Codziennie".

  W cytowanym wyżej artykule Joanna Lichocka zwróciła też uwagę na dziwne postępowanie PiS. Pisze: "PiS, zapowiadając wniosek o dymisję Arłukowicza, wpisał się chcąc nie chcąc w tę taktykę, która może tylko cieszyć propagandystów Tuska. Znów uwaga opinii publicznej odwrócona jest od osoby, która faktycznie odpowiada za nieudolność i ignorancję władzy – tak jakby i opozycja stawiała Donalda Tuska niejako ponad tym problemem. Oczywiście wniosek o odwołanie ministra będzie zapewne tak samo nieskuteczny, jak i składanie wotum nieufności wobec szefa rządu. Niemniej jeśli już żądać dymisji, to szefa rządu. Pokazałoby to opinii publicznej właściwego sprawcę kłopotów obywateli.".

  To prawda, Arłukowicz pełni tu niewdzięczną rolę kozła ofiarnego, podobnie jak lekarze, i koncerny farmaceutyczne, którym Tusk publicznie urąga, pragnąc odwrócić uwagę od siebie. Opozycja zachowuje się tak, jakby tego nie rozumiała.

7 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @elig

pani Lichockiej się wszystko miesza. Prawda jest taka, że Kopacz została wyawansowana na ministra, aby realizować plan zapowiedziany przez płaczącą Beatę Sawicką.

Co zaś do problemów Arłukowicza - nie miał by ich, gdyby nie bunt lekarzy oddolny. Dlatego też przekaz medialny po pierwszym spotkaniu Arłukowicz - NRL był taki miękki, znów dostali po łapach od dołów lekarskich i usztywnili się.

Pisała o tym lekarka na naszym portalu już w październiku. Arłukowicz jest potrzebny Tuskowi , bo nie miał nikogo na miejsce Kopacz, kto by potulnie zrealizował plan Sawickiej. Dlatego wypromowano go na "obrońcę uciśnienionych".
Poniewaz jest spoza ścisłego trzonu PO, to jak sobie nie poradzi, zwolni miejsce.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. tak więc p.Lichocka jest tak samo zorientowana jak Szczuka

POgratulować. A tu historia choroby "protest lekarzy"

Przed czym Ewa Kopacz ucieka w marszałkowanie?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika elig

3. @Maryla

Co ma do tego Szczuka? Michał Janczura okazał się dobrym prorokiem. To jednak tylko wzmacnia moje przekonanie, że cała sprawa jest ukartowana.

avatar użytkownika Maryla

4. @elig

Pani ma szczególny dobór swoich "proroków". Ale to Pani sprawa, nie moja.
Szczuka ma to do tego, że tez wypowiadała dzisiaj w tej sprawie , z takim samym rozeznaniem jak tekst z GPC.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. 7 stycznia o godz. 11:00 do klubu Hybrydy

Warszawa. "Jakie elity dla Rzeczypospolitej? Dyskusja o prezydentach III RP.
W sobotę, 7 stycznia o godz. 11:00 do klubu Hybrydy (ul. Złota 9) Stowarzyszenie Twórców dla Rzeczypospolitej zaprasza na kolejny panel z cyklu "Jakie elity dla Rzeczypospolitej? Tym razem będzie dyskusja o prezydentach III RP.
Wśród panelistów: Ryszard Bugaj, Marek Jurek, Łukasz Warzecha, Piotr Zaremba, Paweł Zyzak oraz Jan Żaryn. Wśród gości specjalnych będą : Kornel Morawiecki, sędzia Bogusłąw Nizieński, Jan Olszewski. Więcej: http://solidarni2...litej.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika elig

6. @Maryla

"Proroctwo" p. Michała Janczury to przecież pointa Pani własnej notki, tej linkowanej :))) W dodatku zostało wytłuszczone.
O kim dyskutować w tych Hybrydach? O Jaruzelskim, Kwaśniewskim, czy Wałęsie - "Bolku"? A może o Komorowskim? Tylko Lech Kaczyński nie pasował do tego towarzystwa.

avatar użytkownika Maryla

7. @elig

nie znam p. Michała Janczury i jakos to przezyję, ale to nie jest Pani prorok, pierwszy raz sie pojawił.

O czym będa dyskutować? O tym, co napisane, przekazuje tylko informację.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl