Godny następca :)
"- Tylko Donald Tusk może być godnym następcą Kim Dzong Ila - przekonywali w czwartek przed siedzibą PO członkowie Polskiej Partii Świrów.
Happening przed siedzibą Platformy Obywatelskiej przy ul. Zwierzynieckiej zorganizował Piotr Montowski, członek Naszości i prezes Polskiej Partii Świrów.
Uczestnicy akcji przynieśli ze sobą dwie kartonowe tablice z napisami: "Konsulat Honorowy Korei Północnej" i "Kim Dzong Tusk". Pierwszą z nich umieszczono przed wejściem do biura.
- Miała tu przybyć delegacja z Korei Północnej, niestety, nie zostali wypuszczeni z kraju - mówił Piotr Montowski. - Chcieliśmy w ich imieniu prosić o to, by Donald Tusk został następcą Kim Dzong Ila. Dzięki Kimowi Koreańczycy żyją w skrajnej biedzie, dzięki Donaldowi Tuskowi Polacy też żyją w skrajnej biedzie.
Happenerzy weszli do biura i wręczyli jego pracownikom zdjęcie Kim Dzong Tuska, które jak wyjaśniał Montowski, pokazuje, jak wielką czcią darzony jest w Korei Północnej Tusk.
- Było to miłe i sympatyczne - podsumowano akcję w biurze. - Dużo przyjemniejsze, niż chwile, gdy przychodzą do nas ludzie z prawdziwymi problemami, na które nie możemy nic poradzić."
http://www.mmpoznan.pl/398268/2011/12/29/prosili-aby-donald-tusk-przejal-schede-po-kim-dzong-ilu?category=video
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. :)))
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
2. Pan Unicorn
Szanowny Panie,
Podobny
Pozdrawiam
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
3. Miś: http://www.youtube.com/w
Miś:
http://www.youtube.com/watch?v=TV_5N3DO03k
"Dowód osobisty okazuje się niezbędny by kupić... węgiel. W marketach budowlanych i w składach klient tłumaczy się po co mu węgiel i co z nim zrobi.
Wypełnienie dokumentów trwa ponad 15 min.
Kupujący śmieją się z nowych przepisów, a handlowcy załamują ręce, bo sprzedaż węgla wymaga wypisywania szeregu dokumentów, co trwa średnio 15 minut.
- Chciałem kupić węgiel w markecie, ale okazało się, że sam nie mogę włożyć worka do koszyka... Musi to zrobić sprzedawca, który idzie po węgiel na zaplecze - opowiada pan Piotr, klient marketu przy ul. Wydawniczej. - Jeszcze większe schody są przy kasach. Kasjerka wydaje paragon i wzywa "panią od węgla". Ta z kompletem dokumentów w ręce zaczyna wywiad: Po co panu ten węgiel? Gdzie pan będzie nim palił? Ile worków pan kupił? Co pan będzie ogrzewał? Potem trzeba podać imię i nazwisko oraz adres. Na koniec podpisać się trzeba pod czterema egzemplarzami umowy dostawy węgla."
http://expressilustrowany.pl/z-dowodem-osobistym-po-wegiel-smiac-sie-czy...
karaś
05.01.12, 17:18
za rok z kartą pływacką po karpia
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'