2012 - rok fatalnych wróżb
Jak daleko sięgam pamięcią jeszcze żaden rok nie został powitany taką fala złych proroctw i ponurych przepowiedni jak właśnie 2012. "Niepokój przełomu tysiącleci" oraz "pluskwa milenijna" to przy tym mały pikuś. Przerażające prognozy zaczęły krążyć już przed rokiem 2008, gdy ktoś przypomniał sobie, że w 2012 kończą się cykle kalendarza Majów i wywnioskował stąd, iż przepowiedzieli oni koniec świata w 2012. Nic nie pomogły oświadczenia uczonych badających dzieje Majów. Badacze ci zaprzeczali tym pogłoskom i mówili, że w żadnych pismach Majów nie było mowy o czymś takim.
Oliwy do ognia dolał film Ronalda Emmericha "2012", który wszedł na ekrany w listopadzie 2008. Ukazano w nim straszliwe klęski żywiołowe, mające sie jakoby zdarzyć w 2012, takie jak trzęsienia Ziemi, tsunami, wybuchy wulkanów i t.p. Potem nikt nie był już w stanie podważyć powszechnego przekonania, ze rok 2012 będzie feralny. Co więcej, w 2010 zaczęła się druga faza kryzysu finansowego i pojawiły się problemy z zadłużeniem strefy euro. Do straszenia rokiem 2012 aktywnie włączyli się wiec ekonomiści przewidując recesję, upadek euro i rozpad Unii Europejskiej.
W Polsce Donald Tusk przestał opowiadać o "cudach" i "zielonej wyspie" i w swoim expose zapowiedział dotkliwe ciecia w budżecie. Ekonomista Krzysztof Rybiński zapowiada dalsze pogłębianie się kryzysu w Europie i recesję w Polsce najpóźniej w połowie przyszłego roku. Dzisiejsza notka Marka Migalskiego nosi tytuł "Jest źle - będzie gorzej. Polska 2011/2012". W tej sytuacji możemy tylko mieć nadzieję, iż większość tych smętnych wróżb się jednak nie spełni i rok 2012 nie będzie dużo gorszy od 2011.
Następną notkę napiszę już po Nowym Roku. Wszystkim Czytelnikom i Komentatorom moich blogów serdecznie życzę pomyślnego i szczęśliwego Nowego Roku. Niech nie sprawdzą się żadne złe prognozy. Do siego Roku !!!
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
10 komentarzy
1. @elig
koniec świata już zapowiadano :) teraz trzeba go nieco przesunąć
4 jeździec Apokalipsy. Matka Boża z Akita . Baba Wanga i inne wróżki apokalipsy.
Do siego Roku !!!
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. się zaczęło.... :)
30-metrowy słup lawy
Fot. NASA/Earth Observatory
Narodziny nowej wyspy - słup lawy i dymu na zdjęciach satelitarnych NASA
"Wyspa powstała pod wypływem przesunięć płyt tektonicznych: afrykańskiej i arabskiej.
19 grudnia jemeńscy rybacy zauważyli 30-metrowy słup lawy i
gęstniejący dym niedaleko wybrzeża. Ich obserwacje potwierdzają zdjęcia
wykonane przez satelity NASA.
Stygnąca lawa zaczęła powoli formować nową wyspę, której czubek po
czterech dniach pojawił się na powierzchni Morza Czerwonego. "
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. @Maryla
Takich "końców świata" było wiele. Podmorskie wybuchy wulkanów zdarzają się często. Koło Islandii też pojawiały się tego typu wysepki.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku !!!
4. Zapewniam
ze rok 2 000 bardzo byl przez naszych preferowany. Bardziej niz rok 1 000. Tu byla jakas posucha tworczego i zbawiennego mysenia.Lenistwo stanelo przszkodzic mi na drodze przemieszcznia sie dwa pietra do moich archiwow. Tam mam obfite zbiory wlacznie ze swoim tekstem na ten temat.
Tak czy inaczej, rok 2012, to jakas mala Myszka Miki w porownaniuj z powaznymi przewidywaniami, ktore bardzo madrzy ludzie poczynilic raczyli przez tyle wiekow.
Ja, jako ja, bym postawil przewrotnie teze, ze bardziej sobie enie przewidywania roznych wariatkow numerykow i innych niz dzisiejszych wieszczy, ktorzy cos tam popiskuja o przyszlosci.
5. Film Knowing (Zapowiedź)
Film Knowing (Zapowiedź) polecam obejrzeć. Będąc psychologiem stwierdziłbym, że jest bardzo duże oczekiwanie na przełom, nawet jeśli dla wielu miałby się on okazać końcem. Istnieje ogromne zapotrzebowanie na krach, koniec "tego" systemu rzeczy, co pokazuje jak obecna pseudodemokracja jest znienawidzona przez ludzi pomimo, że...90% kocha jej materialistyczne przejawy. Skoro jest wytwarzana presja na system, żeby upadł- upadnie. I nie będzie to bezbolesne a na pewno w wielu przypadkach zaskakujące.
Co do kalendarza Majów i osławionego roku 2012- owi badacze się mylą. Do tego dochodzą odkrycia interesujących artefaktów i inwazje/ ruchawki na Bliskim Wschodzie tam gdzie jest kolebka ludzkości. Irak, Egipt, Iran...Uważam, że nawet my tutaj nie mamy świadomości co się dzieje, przetwarzamy jedynie fragmenty układanki.
NASA też nie mówi niczego, co powinniśmy wiedzieć i tak będzie zawsze.
Ps. Dla spiskowców polecam także film The Arrival (Spotkanie), taki scenariusz jest możliwy, czemu nie?
Ze swojej strony życzę roku średnio ciekawego. Proponuję kompletować zestaw przetrwania (jedzenie, woda, puszki, broń, książki, alkohol, złoto) ;-)
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
6. @Unicorn
No cóż, optymiści kupują złoto, a pesymiści - broń. Życzę ciekawego Nowego Roku :)))
7. Jestem realistą. Kupuję i
Jestem realistą. Kupuję i zbieram wszystko, co z pewnością się przyda :)
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
8. worek ryzu..!
co z pewnością się przyda :)
9. Kochani
Kochani; Pieniądz nie funkcjonuje w próżni a zależy od produkcji i dóbr. Skoro więc Grecja, czy Polska nic nie wytwarzają ani nie wymyślają (nauka, wynalazcy), a żyją z pożyczek i wyprzedaży wszystkiego to musi być krach. Jak byśmy nie zaklinali rzeczywistości pół miliona, a wg niektórych więcej, urzędników kosztuje i sparaliżuje wszystko. Oczywiścię, że to całe euro to był pomysł polityczny i cena za zjednoczenie Niemiec. Co mamy oprocz taniej siły roboczej coraz zresztą głupszej (niż na uczelniach). Pewnie już sprzedaliśmy nawet te łupki, wykończyliśmy całą kadrę inżynierską. To co ma być? Dobrobyt?
10. się zaczęło.... :)
Fot. Mapy Google
Ponad sto telefonów od mieszkańców, którzy odczuwali wstrząsy ziemi w okolic Żerkowa i Kalisza
okolicach Kalisza, czyli środka Polski, to dość tajemnicze zjawisko;
najprawdopodobniej były spowodowane przemieszczaniem się skał uskoku
Dolska - ocenił geolog prof. Jerzy Żaba. W jego ocenie, wstrząsy nie
zagrażają życiu ludzi.
Laacher See - czyli o bombie na której siedzimy...
... no może bardziej Niemcy niż my, ale w razie "W" i nam się oberwie :/
Niespodzianka w sercu Europy
Najmniej znany kandydat na superwulkan znajduje się właściwie w
samym sercu Europy Zachodniej: 24 km od Koblencji i 37 km od Bonn, na
zachodnim brzegu Renu – i ma postać malowniczego jeziora. Laacher See to
dawny krater wulkaniczny, pozostałość po wielkiej (6 w skali VEI)
eksplozji sprzed 12 900 lat.
Uważa się, że to za sprawą tego wybuchu ostatnia epoka lodowcowa
przedłużyła się o ponad tysiąc lat, inicjując okres gwałtownego
oziębienia, znany jako młodszy dryas. Ślady wybuchu w postaci pokładów
tefry (popiołów oraz większych okruchów zastygłej lawy) spotyka się na
dnie Morza Północnego i w Europie Środkowej.
Wulkan Laacher See, podobnie jak całe wulkaniczne góry Eifel, to
pozostałość po próbie rozerwania kontynentu europejskiego wzdłuż doliny
Renu, która miała się stać ryftem. Wulkany gór Eifel i francuskiej
Owernii, a także dolnośląskie dymiły jeszcze w czasach, gdy homo sapiens
obejmował te ziemie we władanie, w miarę wycofywania się lądolodu
skandynawskiego.
Wszystko to zostało wymazane z pamięci ludzkiej. Na przykład
wulkaniczne pochodzenie stożków Owernii odkryto dopiero pod koniec XVIII
w. Wcześniej uważano, że występujące tu skały to stosy żużlu
pozostawione przez starożytnych metalurgów.
Czy Laacher See jest tylko zabytkiem przyrody, wygasłym wulkanem?
Nie, kaldera wulkanu jest wciąż aktywna sejsmicznie, a z wód jeziora w
kilku miejscach wydobywa się w sposób burzliwy dwutlenek węgla. Świadczy
to o tym, że zbiornik magmy pod kalderą wciąż żyje. I może być źródłem
bardzo niemiłej niespodzianki, nie tylko dla lotnictwa.
http://www.polityka.pl/nauka/natura/1515150,2,proces-wulkanizacji-swiata.read
Fot. STRINGER/ITALY REUTERS
powrót do artykułu
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl