Sojusz "konserwatywno"-czerski
godziemba, pt., 16/12/2011 - 07:26
13 grudnia 2011 roku narodził się nowy sojusz – „narodowych konserwatystów” z redaktorami „Gazety Wyborczej”.
Na portalu konserwatyzm.pl w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego opublikowano kilka tekstów tłumaczących decyzję Jaruzelskiego. Spośród nich wybijały się artykuły red. Engelgarda - w latach 80. działacza koncesjonowanych przez władze PRL organizacji katolickich - Polskiego Związku Katolicko-Społecznego oraz PAX, komentatora pism paxowskich: „Słowa Powszechnego” "Katolika" i "Kierunków", obecnie Dyrektora Muzeum Niepodległości mianowanego na to stanowisko przez osławionego Adama Struzika. W jednym z artykułów streścił książkę b. pracownika CIA, dowodzącego, iż administracja Reagana „z ulgą powitała wprowadzenie stanu wojennego”, w innym zatytułowanym „Większość Polaków nie wierzy w propagandę IPN” z nieukrywanym zadowoleniem zamieścił wyniki sondażu OBOP wedle którego 47 proc. Polaków uważa wprowadzenie stanu wojennego za uzasadnione, natomiast na portalu Onet.pl (red. Engelgard traktuje ten portal poważnie – gratulacje!) 62 proc. internautów poparło decyzje Jaruzelskiego.
Następnie przytoczył kilka wybranych opinii internautów, m.in.:
„Najgłośniej pod domem generała krzyczą młodziki, którzy nie pamiętają tamtych czasów i którzy nawet nie byli jeszcze w planach, by się urodzić. Ja pamiętam tamte czasy i mimo że nie popieram ówczesnego ustroju, to decyzję gen Jaruzelskiego uważam za słuszną”.
„Dajcie już spokój temu człowiekowi, przecież on już ledwo żyje. Niech osądzi go Bóg i historia”.
„30 lat temu stan wojenny obronił nas przed rozlewem krwi i interwencją z zewnątrz. Jeszcze dziś widzimy jakimi prawami rządzi się Rosja. Druga sprawa, mienimy sie być krajem katolickim, a tu człowiek w czasie chemioterapii, stojący nad grobem – a z drugiej strony taka zapiekłość, złość i mściwość...”
Po zacytowaniu tych komentarzy red. Engelgarda wyraził opinię, iż jakkolwiek taka ocena stanu wojennego nie cieszy się popularnością na prawicy, to „jak się okazuje – nie jesteśmy osamotnieni w narodzie polskim, a to chyba ważniejsze”. To nie naród, Panie Redaktorze, ale polactwo, otumanione propagandą TVN i giewu, broni „honoru” sowieckiego namiestnika PRL.
W dyskusji najbardziej kuriozalny komentarz napisał osławiony Rusofil1956, stwierdzając: „To, że większość Polaków wierzy nam, a nie różnym Godziembom, Daleckim i Sowińcom to także zasługa Autora tego tekstu oraz redagowanego przez niego tygodnika "Myśl Polska". Panie Janku dziękujemy! Ale podziękowania należą się także Panu Profesorowi Wielomskiemu za ten wspaniały portal oraz jego odważną publicystykę. Panie Redaktorze, Panie Profesorze i Panie Generale dziękuje Wam. Jesteście solą tej ziemi! Ach, jak chciałbym się obudzić w Polsce rządzonej przez triumwirat: Jaruzelski-Wielomski-Engelgard!!!”.
Po kilku głosach dezaprobaty wyrażonych przez innych uczestników dyskusji podkreślił: „To marzenie każdego narodowego konserwatysty. Przecież Panowie Generał Jaruzelski, Profesor Wielomski oraz Redaktor Engelgard to najwybitniejsi aktualnie żyjący Polacy! Ale Pan za pewne woli inny triumwirat: Godziemba-FYM-Ścios. Ale w takim razie co Pan tu robi?!? Zapraszam na Salon24. Tam Pan poczyta ich wypociny”.
Niezwykle charakterystyczne jest, iż ani red. Engelgard ani prof. Wielomski – szef portalu, nie krytykują „publicystyki” Rusofila1956, a wiem skądinąd, iż bardzo cenią jego komentarze i zachęcają go do dalszej twórczości.
Na konserwatyzmie.pl również zamieszczono – za portalem wyborczej (swoją drogą to niezwykle ciekawe – „wrogowie” Nadredaktora, korzystają z dorobku jego ludzi) bez słowa komentarza ostatnie „oświadczenie” Jaruzelskiego.
W tym samym czasie na forum gazeta.pl ukazało się wiele artykułów broniących Jaruzelskiego. Spośród nich wybijał się autorstwa groteski 53, która w tekście „W. Jaruzelski miał i nadal posiada mandat społeczny” napisała, iż „Tak jak wtedy 13.12.1981 r. decyzję o wprowadzeniu SW popierała większość społeczeństwa, tak i dziś większość społeczeństwa stoi murem za Generałem i popiera podjętą wówczas przez Niego decyzję.
Jeśli przyjąć, że władzę suwerena (władzę zwierzchnią) zarówno w PRL-u, jak i w III RP sprawuje naród, to Generał W. Jaruzelski posiadał mandat władzy najwyższej – SUWERENA.
Wyobrażam sobie jak to musi boleć kombatantów „Solidarnościowych”, w tym tego najnowszego chowu jakim stał się JPZ2 (Jarosław Polskę Zbaw).
Wyobrażam też sobie to, że w sposób szczególny musi boleć to również „profesorów” z IPN, którzy razem z kolegami pożerają przecież rokrocznie grubo ponad 200 mln PLN (240 mln PLN na 2011 rok) tylko po to żeby zohydzić Generała i PRL w społeczeństwie.
Ponad 20 lat bezwzględnej indoktrynacji społeczeństwa i bezprzykładnego obrzydzania Generała, a tu masz babo klops, nic z tego.
Myśleli, że jak zaczną mocno starzeć się i wymierać pokolenia, które na swoich grzbietach doświadczyły tamtej Solidarnościowej zawieruchy, to akceptacja dla SW przeminie, ale się przeliczyli.
Nadal większość społeczeństwa popiera Generała i jego decyzję o wprowadzeniu SW.
To swoisty fenomen, a w warunkach demokratycznych wystarczający mandat do tego, aby m…ndy różnej maści odczepiły się od Generała.
Trzeba również dodać, że Generał to postać wyjątkowa. Całym swoim życiem Generał udowodnił, że jest patriotą polskim, jest człowiekiem dumnym i honorowym. Potrafił i potrafi zrezygnować nawet z najwyższych zaszczytów, przeprosić i wziąć na siebie nie tylko swoją winę, nie tak jak te szczyle z „S”, którzy zajmują się tylko walką o koryto.
To dzięki Generałowi doszło w Polsce do pokojowych przemian bez ofiar, dzięki niemu doszło do obrad Okrągłego Stołu. To Generał potrafił pogodzić ogień i wodę, z jednej strony jastrzębi z „S”, a z drugiej „partyjny beton”.
Właśnie dzisiaj 13.12.2011 r. widzimy co by było w tamtym czasie, gdyby tacy JPZ2 z jednej strony, a z drugiej „aktyw moczarowy” doszli do głosu.”.
Jeśli przyjąć, że władzę suwerena (władzę zwierzchnią) zarówno w PRL-u, jak i w III RP sprawuje naród, to Generał W. Jaruzelski posiadał mandat władzy najwyższej – SUWERENA.
Wyobrażam sobie jak to musi boleć kombatantów „Solidarnościowych”, w tym tego najnowszego chowu jakim stał się JPZ2 (Jarosław Polskę Zbaw).
Wyobrażam też sobie to, że w sposób szczególny musi boleć to również „profesorów” z IPN, którzy razem z kolegami pożerają przecież rokrocznie grubo ponad 200 mln PLN (240 mln PLN na 2011 rok) tylko po to żeby zohydzić Generała i PRL w społeczeństwie.
Ponad 20 lat bezwzględnej indoktrynacji społeczeństwa i bezprzykładnego obrzydzania Generała, a tu masz babo klops, nic z tego.
Myśleli, że jak zaczną mocno starzeć się i wymierać pokolenia, które na swoich grzbietach doświadczyły tamtej Solidarnościowej zawieruchy, to akceptacja dla SW przeminie, ale się przeliczyli.
Nadal większość społeczeństwa popiera Generała i jego decyzję o wprowadzeniu SW.
To swoisty fenomen, a w warunkach demokratycznych wystarczający mandat do tego, aby m…ndy różnej maści odczepiły się od Generała.
Trzeba również dodać, że Generał to postać wyjątkowa. Całym swoim życiem Generał udowodnił, że jest patriotą polskim, jest człowiekiem dumnym i honorowym. Potrafił i potrafi zrezygnować nawet z najwyższych zaszczytów, przeprosić i wziąć na siebie nie tylko swoją winę, nie tak jak te szczyle z „S”, którzy zajmują się tylko walką o koryto.
To dzięki Generałowi doszło w Polsce do pokojowych przemian bez ofiar, dzięki niemu doszło do obrad Okrągłego Stołu. To Generał potrafił pogodzić ogień i wodę, z jednej strony jastrzębi z „S”, a z drugiej „partyjny beton”.
Właśnie dzisiaj 13.12.2011 r. widzimy co by było w tamtym czasie, gdyby tacy JPZ2 z jednej strony, a z drugiej „aktyw moczarowy” doszli do głosu.”.
W ten sposób na naszych oczach narodził się, egzotyczny z pozoru, naturalny w rzeczywistości, sojusz „konserwatywno-gazetowy”. Zastanawiam się kiedy red. Kublik przeprowadzi obszerny wywiad z red. Engelgardem oraz prof. Wielomskim, w którym obie strony zgodzą się, iż należy odp… się od generała, a on sam po śmierci winien zostać pochowany na Wawelu.
Wszystkim „narodowo-konserwatywnym” zwolennikom takiej oceny Jaruzelskiego pragnąłbym przypomnieć ocenę, najwybitniejszego publicysty narodowego II połowy XX w. Wojciecha Wasiutyńskiego, który napisał: „Dziwni narodowcy, których nacjonalizm opiera się na nieufności wobec własnego narodu. Którzy teraz w tej niewątpliwej rewolucji narodowej, jaką było półtora roku «Solidarności» widzą przede wszystkim intrygę agentów obcych, demoniczne działanie KOR, co zmusiło Jaruzelskiego do ogłoszenia stanu wojny a Rosją zagrał tak, że zrobiła biedna czego nie chciała (…) Polską nie rządzą Żydzi, ani masoni, ani senatorzy. Polską rządzą komuniści. Podlegli Moskwie komuniści. Polska chce się uwolnić nie od Michnika, Giedroycia czy Moczulskiego, tylko od Jaruzelskiego. Przywództwo «Solidarności» na pewno zasługuje na krytykę. Ale na jego błędy trzeba patrzeć nie tylko a nawet nie przede wszystkim z punktu widzenia spisku korowców i innych rozgrywek”.
- godziemba - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
4 komentarze
1. @Godziemba
to Wielomski, a nie żaden konserwatysta. Ta koalicja trwała od bardzo dawna, choc rzeczywiście wspólne oświadczenia w obronie junty zostały ogłoszone 13.12.2011 r.
Margines Wielomski.
Pozdrawiam
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Potrzebna nam nowa klasa polityczna(powtarzam po JK)
Przed chwilą przeczytałam ten artykuł na ,,Niezależnej" i pomyślałam,że to bardzo ważny tekst. Bardzo ważny i na czasie. Należy przypilnować,aby idea jaruzelska odeszła wraz z jej założycielem, bo spadkobiercy już się do nas przymilają. Tymczasem przyszedł czas na drugą partię strzegącą suwerenności Polski. Nie myślę o żadnych tam kapciowatych odpadach z PiS-u, a
o partii narodowej , różniącej się ,ale mającej ten sam cel. W interesie Polski jest,żeby to była partia mocna, a zatem nie szarpana drobnymi ambicyjkami i nie szukająca konkurencji w PiSie.
Powyższy artykuł powinien się przyczynić dla oczyszczania pola z różnych uzurpatorów ideologicznych, także tych podpinających się pod ideę Dmowskiego. Największą trudność mają Polacy ze znalezieniem
przywódcy, najpierw ze znalezieniem, a później z oszołomami, którzy nie umieją w imię nadrzędnego interesu mu się podporządkować. Cytuję księdza Robaka:,,oczyścić dom dzieci".
3. @Maryla,
Prawdziwym rozgrywającym w tym tandemie jest Jan Engelgard, kontynuujący "dzieło" Bolcia Piaseckiego.
Bolcio stawiał na Natolin (chamów) natomiast Engelgard ciraz bardziej zbliża się do Puławian (żydów).
Pozdrawiam
4. Beta,
Na tym polega problem - różni sojusznicy układu dominują w mediach, a potencjalni przywódcy z obozu narodowego skazywani są na niebyt.
Uważam, iż Polsce potrzebni są zarówno następcy Piłsudskiego, jak i Dmowskiego. Prawdziwi, a nie malowani.
Pozdrawiam