Deregulacja i demokracja

"Jaka ma być Unia według PiS?

"Rz" poznała tezy, które mają zostać przedstawione w sobotę. Partia chce, by UE wróciła do korzeni integracji. Domaga się deregulacji i wolności gospodarczej i zmniejszenia liczby nakazów i zakazów produkowanych przez unijne instytucje. PiS chce też więcej demokracji, by o najważniejszych sprawach decydowały państwa członkowskie, a nie unijni urzędnicy. Partia postuluje, by kluczowe decyzje podejmowali obywatele państw członkowskich w referendach, ale ma nie być rządzona przez duet Berlin i Paryż. Ma być solidarna i dostosowywać się do najsłabszych państw. – Zdajemy sobie sprawę, że nie wszystko da się zrealizować od razu, ale nikt nie zarzuci nam braku pomysłu na Unię – mówi Szczerski."

PiS złoży w najbliższym czasie w Sejmie propozycję zmian w konstytucji dotyczącą relacji Polski z UE. Większe kompetencje niż dotychczas miałby uzyskać parlament i Trybunał Konstytucyjny. W sobotę PiS zorganizuje konferencję pt. "Nowe porządki w Europie".

"PiS będzie zgłaszało projekt nowelizacji konstytucji, w którym będą zaproponowane zmiany wzmacniające pozycję Polski w UE, przyznające polskim organom państwowym, w tym parlamentowi, nowe kompetencje, które są już wykonywane w szeregu innych państwach członkowskich" - powiedział w czwartek PAP Karol Karski, b. poseł PiS i b. wiceszef MSZ.

PiS ma zaproponować m.in., aby TK zyskał kompetencję do orzekania w sprawach zgodności z konstytucją przepisów prawa unijnego.

Podobny projekt zmian w konstytucji dotyczący członkostwa Polski w UE PiS złożyło w ubiegłej kadencji Sejmu. PiS proponowało, aby w ustawie zasadniczej znalazł się nowy rozdział zawierający zasady przekazywania przez Polskę kompetencji organizacjom międzynarodowym.

Lider PiS Jarosław Kaczyński podkreślił podczas czwartkowej konferencji prasowej, że przed rozpoczynającym się tego dnia szczytem UE w Brukseli, którego głównym tematem będzie kryzys zadłużenia w strefie euro, "we wszystkich krajach, które mają coś do powiedzenia", odbyły się debaty w parlamentach narodowych.

Tymczasem w Polsce - dodał - opinia publiczna i posłowie nie są poinformowani, jakie plany rządu będą realizowane.

"Jeżeli chodzi o decyzje, które mają dotyczyć strefy euro, nie sądzę, żeby Polska powinna w to głębiej wchodzić, interweniować. Nie jesteśmy w strefie euro (...)Jestem głęboko przekonany, że polska postawa powinna być podobna do postawy Czech czy Węgier. Powinniśmy po prostu korzystać z tego, że mamy własną, zupełnie dobrą walutę, nie zbliżać się do sfer zagrożenia" - powiedział Kaczyński.

Podczas sobotniej konferencji "Nowe porządki w Europie", która odbędzie się dzień po szczycie UE poświęconym ratowaniu strefy euro, planowane są wystąpienia Kaczyńskiego i posłów Piotra Naimskiego, Krzysztofa Szczerskiego, Kazimierza Ujazdowskiego, Anny Fotygi, europosła Ryszarda Legutki i b. posła Karola Karskiego.

"Niebezpieczne trendy w Europie", "Alternatywne modele Europy +wielu prędkości+", "Czy Traktaty jeszcze obowiązują?" - to tytuły niektórych referatów.

Czwartkowa "Rzeczpospolita" napisała, że wśród tez, jakie będą zaprezentowane przez PiS w sobotę, są: powrót UE do korzeni integracji, domaganie się deregulacji i wolności gospodarczej oraz zmniejszenie liczby nakazów i zakazów produkowanych przez unijne instytucje.

PAP

może być bardzo ciekawie.... szkoda że pracuję.... mam nadzieje że jakieś obszerne komentarze i relacje sie ukażą na blogmediach....

są dziś w Marsylii, gdzie Sarkozy zapowiedział, że jeśli jutro nie zapadnie ostateczne porozumienie co do rozwiązania kryzysu (proponowane przez Berlin/Paryż), to następnej szansy nie będzie - za AP.
Oczywiście, należy to traktować jako 234 ostrzeżenie...

- Z całą pewnością Prawo i Sprawiedliwość nie da się w ten sposób szantażować, my tych rozwiązań nie przyjmiemy - mówił na konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński. Odniósł się o w ten sposób do decyzji podjętych na szczycie w Brukseli ws. kryzysu zadłużenia w strefie euro.

- Posiedzenie Rady Europy zakończyło się decyzjami, które mają ogromny wpływ na jej przyszłość - mówił Kaczyński. - Obecny rząd podjął decyzję o daleko idących skutkach. Decyzję o tym, że Polska ma przystąpić do umowy, której sens z polskiego punktu widzenia jest następujący: mamy w istotnym stopniu ograniczyć naszą suwerenność i to w tych sprawach, które są dla demokracji szczególnie ważne - dodał.

Prezes PiS ostrzegał ponadto: "Nasz status, jako obywateli będzie znacznie słabszy niż teraz. Wejście do tej umowy będzie nakładało na nas również inne obowiązki – finansowe. Będziemy płacić. I można powiedzieć, że będzie to opłata suta".

- Można przypuścić, że oświadczenia Banku Narodowego oznaczają, iż podstawą tego płacenia jest rezerwa dewizowa Banku Narodowego. Te 74 miliardy euro, które w tym zasobie w tej chwili mamy. Ten zasób jest nienaruszalny, nawet jeśli by chodziło o podjęcie ważnych dla Polski przedsięwzięć. Dziś mamy ten zasób naruszyć po to, żeby sfinansować bogatszych od nas. Jest to sytuacja w najwyższym stopniu godna zastanowienia - kontynuował Kaczyński.

Lider Prawa i Sprawiedliwości przypomniał ponadto, że "bardzo wielu ekonomistów i to tych o bardzo mocnej pozycji w polskich naukach ekonomicznych, wyraźnie pisze, iż Polska do wejścia do strefy euro jest całkowicie nieprzygotowana".

Kaczyński ostro krytykuje Sikorskiego - - Z tego, co powiedział minister Sikorski w Berlinie wynika, że Polska decyduje się być członkiem federacji i przestaje być państwem niepodległym. To jest złamanie konstytucji, to jest sprawa dla Trybunału Stanu. Moim obowiązkiem jest to stwierdzić. Pan minister nie miał żadnych podstaw do tego, żeby tego rodzaju tezy formułować. Odrzucamy stanie na baczność przed Niemcami. Odrzucamy to przemówienie. Uznajemy za całkowicie nie do przyjęcia federację, a także hegemonizm - powiedział na konferencji prasowej Jarosław Kaczyński komentując słowa Radosława Sikorskiego, który zażądał od Niemiec wzięcia odpowiedzialności za strefę Euro i ratowanie Unii europejskiej przed rozpadem. Minister zaproponował, wzmocnienie instytucji europejskich kosztem polskich. (RC) - TVP

- Gotowość do podporządkowania się Niemcom została w Berlinie przez ministra Radosława Sikirskiego wyrażona - mówił Kaczyński. - Status kliencki, który przyjęła Polska pod rządami Donalda Tuska zostanie ostatecznie potwierdzony. To nic innego jak stwierdzenie, że Polska już nawet nie jest państwem drugorzędnym, jest za to państwem klienckim - dodał.

- Powstaje pytanie, czym kierują się ci, którzy tego rodzaju decyzje podejmują. Chodzi tu o interesy osobiste, osobiste kariery i awanse na szczeblach Unii Europejskiej. Inaczej tych decyzji uzasadnić nie można - stwierdził Kaczyński.

(GK)

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kaczynski-pis-nie-da-sie-w-ten-sposob-sza...

''Rząd podjął decyzję o ograniczeniu naszej suwerenności i demokracji''

© Fot. Polskapresse

nigdzie ANI SŁOWA o konferencji, PAP fałszuje info, za nim inni, a Gazeta Wyborcza zupełnie przemilcza

oto SG Wybiórczej

"Status kliencki Polski potwierdzony. Będziemy suto płacić"

JAROSŁAW KACZYŃSKI O POSTANOWIENIACH SZCZYTU

- Przyjęcie tego rozwiązania oznacza, że status kliencki, który przyjęła Polska pod rządami Donalda Tuska zostaje ostatecznie...czytaj dalej »

Na szczycie UE w Brukseli 17 państw eurolandu oraz kilka innych, w tym Polska, zgodziło się na wdrożenie nowych zasad dyscypliny finansów publicznych (tzw. umowa fiskalna). Zakładają one m.in. wprowadzenie automatycznych sankcji za łamanie dyscypliny budżetowej dla krajów przekraczających limity deficytu i długu publicznego, a także wpisanie do konstytucji przez wszystkie kraje tzw. złotej zasady utrzymywania zrównoważonych budżetów. Uzgodniono też m.in., że 200 mld euro zostanie przekazane Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu, który przeznaczy je na pomoc zadłużonym gospodarkom. 150 mld euro miałoby pochodzić od krajów strefy euro, a 50 mld euro od krajów spoza strefy euro. Przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy ocenił w piątek, że ratyfikacja nowego paktu fiskalnego powinna nastąpić do połowy 2012 roku.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,10794174,Kaczynski__UE_chce_ograniczyc_nasza_...

Zachowanie "mediów" oraz to, że we wzmiankach a raczej wrzutkach cytowana jest jedna negatywna i krytykancka wypowiedź Jarosława zupełnie mnie nie dziwi...
W ten sposób uzyskują automatycznie pożądany efekt i obraz PiS-u i samego prezesa w społeczeństwie. Na tle ogólnego piania i zachwytu, odtrąbienia jaki to nie przełom i sukces... Jarosław dalej jawi sie jako.... wiadomo.
Dziwi mnie natomiast to że PiS jako organizator Konferencji nie zadbał o to by była na żywo transmisja on-line w internecie...
Wpadli na ten pomysł odnośnie marszu, a czemu zaniechali w takich istotnych przedsięwzięciach jakimi są konferencje... to już druga która samoczynnie została ograniczona do niewielkiego grona osób... zamiast być propagowana w całej społeczności ... internet to początek i podstawa popularyzacji... ktoś jak zwykle ma "klapy" i nie wykonał dobrze powierzonego mu zadania... co z inicjatywy której nie można powielić i rozpowszechnić jak felietonów np. Pietrzaka? brać przykład z dobrych działań to chyba nie tak trudno... a jak maja zamiar zapoznać ze swymi tezami, programami, petycjami , nowelami ustaw....itd jeśli tak zaniedbują jedyna drogę do rozpowszechnienia informacji szerzej niż członkowie PiS...

zaraz podpadniesz kajce :) nie możesz pisać wywazonych komentarzy? :)

"Dziwi mnie natomiast to że PiS jako organizator Konferencji nie zadbał o to by była na żywo transmisja on-line w internecie..."

mnie to wcale nie dziwi. Zamiast informacji o konferencji i transmisji w internecie mamy seans z Lipińskim atakującym dr Fedyszak.

I to jest news dla mediów - obrona Lipińskiego, jaka tam konferencja.....

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/lipinski-kret-to-zdrajca-zdrajcom-strzela...

Lipiński: Sakiewicz szukaniem "kreta" chciał zaszkodzić PiS

http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/lipinski:_bylo_groznie,_ale_to_za...

Aktywność
należy przenieść na poziom pracy organicznej. Dziś nie istnieją w
polskim społeczeństwie zorganizowane struktury obywatelskie. Tzw.
organizacje pozarządowe to w większości żerowiska dla cwanych
„europejczyków” żyjących z przeróżnych dotacji. Partie polityczne
(łącznie z PiS-em) nie mają rozwiniętych struktur terenowych
składających się z autentycznej reprezentacji zaangażowanych i
świadomych obywateli. To raczej partyjne koterie i miejsko-gminne
ośrodki obsadzania lukratywnych stanowisk. Poza Warszawą współpraca w
tej dziedzinie nie ma barw politycznych – w samorządach wszystkie partie
zgodnie dzielą lokalne łupy. Żadnej jakościowej zmiany nie dokonał tu
niestety Ruch Społeczny im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Jeśli szybko nie stworzymy płaszczyzny współpracy i edukacji środowisk patriotycznych (o czym mówi prof. A. Zybertowicz – np. wykład „Naród na rozstajach – diagnoza i plan” do wysłuchania na portalu YouTube, kanał idzpodrad),
rozproszone inicjatywy obywatelskie będą zamierały, nie odegrawszy
większego znaczenia na scenie społeczno-politycznej. Centrala PiS-u
zajęta codzienną grą polityczną i tarciami wewnętrznymi w partii może
przedkładać doraźną korzyść pijarowską nad rozwijanie działań o
charakterze długofalowym. Już raz popełniono ten błąd - licząc na
przejęcie telewizji publicznej, nie rozwinięto własnych mediów. Gdyby
nie Internet i rzesze blogerów, obecny „stan posiadania” PiS-u nie byłby
możliwy. Jeśli i teraz powtórzy się błąd zaniechania w przygotowaniu
bazy obywatelskiej (wzorem Węgier) pod przyszłe zwycięstwo polityczne, a
nasze działania pójdą w kierunku insurekcyjnym, władza sprawnie poradzi
sobie z „ulicą”, a pozbawiona szerokiego poparcia społecznego opozycja
zostanie łatwo wykończona przez usłużne media i sądy.

Cz.2 PARLAMENT -w wersji papierowej.

PAWEŁ CHOJECKI

 Tekst pochodzi z aktualnego numeru miesięcznika idź POD PRĄD (listopad-grudzień) - tu lista punktów sprzedaży.

http://idzpodprad.salon24.pl/371994,prawica-nowa-taktyka-cz-i

:) Uśmiałem się - dzięki...:)
Pozwolę sobie zachować własne zdanie co do oceny PiSu ,mimo że powiedzmy "odrębne"....
Co do dr. Fedyszak, i rozgrywek personalnych... tu tez mam zupełnie inne zdanie...
Wg mnie to że "kret" lub "krety" tego nie wykluczam, są w PiS-ie to jest rzeczą oczywistą... pytanie tylko na czyja rzecz pracują... bo zauważyłem takowe zjawiska i persony w obozie Komora i obozie Tuska....
O SLD nie wspominam - tam trwa ogólna naparzanka i w zasadzie każdy z osobna dla kogoś pracuje...:) ale to oczywiste dla kogo u "komuchów".
To, że zrobiono nagonkę z tematu to też wina PiS... niestety taka prawda... "Spin szpecjalisci" PiS-u robią błąd za błędem, zaliczają wpadkę za wpadką.... czy aby tu nie siedzi "Kret"?
Są AMATORAMI i dają się byle pismakom i dziennikarzy-nom radiowym wodzić niczym NIEMOWLAKI...
Podstawowy błąd PiS owców to przede wszystkim IGNORANCJA, ZADUFANIE, i NIEUMIEJĘTNOŚĆ przyznania sie do błędów, brania z nich nauki... łatwiej poszukać przysłowiowego "kozła" ten zawsze sie znajdzie... aby tylko siebie wybielić, itd...
Może by wreszcie poważnie potraktowali przeciwnika jakim niewątpliwie są dobrze zorganizowane "media" i cała rzesza współpracowników nawet jeśli nie etatowych, to po linii...
Czas wiedzieć kogo wystawiać i gdzie... a przede wszystkim przygotowani powinni byc, a nie olewający, i idący z marszu na rzeż...(medialną). Co to za politycy ? w Stanach już by ich nie było, były by to ichnie ostatnie wystąpienia... tam polityk musi być na bieżąco z wydarzeniami i mieć ułożone zdanie i odpowiedź na każde ewentualne pytanie... zawsze przygotowani są w wersji na TAK i na NIE...a także na personalne niewybredne ataki... Każdy sam wie jakie ma słabe punkty, i w co przeciwnik uderzy... w Końcu to nie problem przygotować sie do wywiadu czy spotkania na wizji czy antenie radiowej,... to nie problem przygotować i przemyśleć zdanie w temacie jednym czy drugim... chyba że sie nie mysli, ślepo papuguje czyjeś zdanie, a powtarzając je się nie wie o czym jest mowa... bo czas spędza się BÓG jeden wie gdzie i na czym... ale napewno nie na pracy politycznej w ramach własnego ugrupowania... moze za dużo "obiadków' proszonych, spotkań płytkich i nic nie wnoszących,... w większości to zwyczajne lenistwo, parcie na ekran czy inną antenę... czyli populizm, egocentryzm i odcinanie kuponów...
Czyli rozsiadanie sie na raz zajętej pozycji czy stanowisku i obrona jej przez małe rozgrywki personalne, a brak zainteresowania i dostrzegania interesu tych których przecież reprezentują.... mam to na codzień ... czasami ręce opadają.... no, ale ja nie z PiS więc i "uzdrawiać " tych struktur nie muszę, zresztą jak sie zwróci uwagę to zaraz się jest po przeciwnej stronie... takie klapy... "kto nie z nami ten przeciw nam... nie ważne że głupoty gadam...lub proponuję..."
Tylu zdolnych i nawet wybitnych...a gubi zwyczajna PYCHA.

Wczoraj czytałam zawiadomienie na stronie PiS.

Jarosław Kaczyński na konferencji „Nowe porządki w Europie” o szczycie UE
http://www.pis.org.pl/article.php?id=19476

http://www.popler.tv/PrawoiSprawiedliwosc#37787

.."Centrala PiS-u zajęta codzienną grą polityczną i tarciami
wewnętrznymi w partii może przedkładać doraźną korzyść
pijarowską nad rozwijanie działań o charakterze
długofalowym..."

I to by było w zasadzie na tyle ... sedno sprawy i rozłamów w PiS...
Każdy chce zwyciężać ... a pracować? Brak całkowity strategii długofalowych dawał sie zauważyć od dawna, jeszcze przed poprzednimi wyborami...
Naszą winą zaraz po Smoleńsku było to, że żeśmy skoncentrowali sie na poparciu Jarka jako kandydata na prezydenta a zapomnieli z całą reszta o budowaniu podstaw... reagowaliśmy na bieżące bodźce. Daliśmy sie zmanipulować i zagonić. Lecz po tych wyborach gdy Komorowski dostał żyrandol ...powinien zostać przebudowany PiS, a nie został co w efekcie dało PJN i Ziobrystów... a teraz co widzimy,? to powtórka z rozrywki ! mimo usilnego zwracania uwagi na podstawowe błędy i nie dociągnięcia, nie konsekwencje wynikające z braku długofalowego programu- ( i zrozummy, ze to nie statut PiS)- potrzebna jest dobrze opracowana strategia i program. Czas by uaktualnic stare programy nadać im świeżego ducha nową i stałą podstawę do pracy właśnie organicznej, pracy na rzecz ... nie dla własnych korzyści...

Eksperci – nowa broń PiS

Partia szykuje naukowy panel na temat budżetu. Wcześniej były debaty poświęcone kryzysowi i UE

Krzysztof Szczerski

„Unia zdrowego rozsądku” - którą proponuje PiS - nie konstruuje Europejczyków. Wierzy w narody i państwa europejskie

Na konferencji „Nowe porządki w Europie”, którą Prawo i
Sprawiedliwość zorganizowało w Warszawie 10 grudnia, dzień po
zakończeniu obrad Rady Europejskiej, przedstawiliśmy wielowątkową
analizę obecnego stanu Unii.

Dziękuję za przedstawione materiały... Pozornie można stwierdzić, że oto ruszyło się z podstaw i PiS zaczął działać. Pozornie, bo jeden skowronek wiosny nie czyni... ale dobre i to, że powstał trend i program działania mający zapoznać społeczęństwo ze stanem faktycznym i możliwościami ma prowadzić do konkretnych przedsięwzięć i posunięć legislacyjnych ale również do konkretnej optyki i postawy na tzw. dołach czyli w samorządach... Trwa wielka rozgrywka o kształt i przynależność... ale i o tzw "dusze" jeśli PiS nie wykorzysta tej szansy czyli nie da tych materiałów on-line, i na bieżąco w drugim obiegu... nigdy nie dotrze do społeczeństwa... Narodu. padło w tych materiałach określenie ..."prawicy koncesjonowanej"... rzuca to bardzo dużo światła na całokształt sceny politycznej... Jednakże, obawiam sie że jest realizowany program zarysowany już w czasie kampanii wyborczej przez Jarosława Kaczyńskiego. To jest - ze kryzys i bieda, fiskalizm państwa rządzonego przez PO spowoduje już na wiosnę całkowite odwrócenie sie nastrojów społecznych... co jest samo w sobie oczywiste. I tu jest zagrożenie iż PiS bierze na czas i przeczekanie przewidując dojście do władzy na chwilowych nastrojach społecznych. Zajmuje pozycję tego co gdy już zaistnieje ta sytuacja będzie mógł stwierdzić ..."A NIE MÓWIŁEM..." i temu naprawdę służą te konferencje i opieszałość i zaniechanie w propagowaniu tez i działań w nich zawartych... Tym samym skazuje sie mimo iż jest opozycją i mimo ze ma wiele racji na przekreślenie i skreślenie z listy kandydatów... przynajmniej moich. Chyba że coś sie zmieni i faktycznie za propagandą i populizmem ruszą działania realne... inną rzeczą jest to czy będą skuteczne, i na ile mainstream pozwoli się im przebić... Bo jeśli PiS-owi chodzi li tylko o władzę to będą czekać i nadal się ustawiać... poprzez tego typu działania ( konferencje dla nielicznych). A jest im wsio-rawno czy na wiosnę będzie co zbierać... Jeśli natomiast maja na celu faktycznie dobro i interes Narodu i Polski... pójdą w bój i na bieżąco będą zmuszać zarówno media jak i rząd do polemiki i jawnej walki. bez podchodów... partyzantka była dobra za komuny...ale przez to mamy to co mamy. Dziś jest sie po tej stronie lub po tamtej... nie ma innej alternatywy... nie da rady odcinać kuponów i żerować na społeczeństwie... Czas by się zdeklarowali... to samo oczyszczenie struktur nastąpi automatycznie... i wykluczy "karierowiczów" i "krety" wszelkiej maści. Działanie jest jak "ŁUG FARBIARZA" ...