Połowy tygodnia (47.)

avatar użytkownika tu.rybak
Jak można było się spodziewać, rządzący grają dokładnie tak samo jak w zeszłej kadencji Sejmu. Kolejnym powtarzalnym numerem jest wybór przedstawicieli PIS do sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Oczywiście każda partia może wybrać kogo chce. Ale nie PIS.

Chodzi o Macierewicza i Kamińskiego. Jak wiadomo są psychopatami, faszystami czy tp. W związku z tym nie można ich dopuścić do czegokolwiek nie mówiąc już o komisji, która miałaby rządzących kontrolować w dość newralgicznym miejscu. Gdyby byli pederastami walczącymi o swobodną aborcję, prawa człowieka lub ginących gatunków muszek wtedy mieliby szanse. Ale nie są.

Ze służbami specjalnymi wiąże się również nagłe zatrzymanie Czempińskiego. Za sprawy sprzed dekady. Podobno chodzi o duże łapówki związane z prywatyzacyjnymi działaniami SLD. Kto pamięta sprzedaż STOENu czy LOTu, ten zaskoczony jest co najwyżej tym, że po tylu latach postanowiono część gości przymknąć. Sam przekręt był widoczny gołym okiem. Wszyscy co wtedy protestowali, byli oszołomami. Ciekawe, że obrońcą Czempińskiego jest Brochwicz.

To wydarzenie napawa mnie optymizmem. Może to znak czystek i walk między służbami. A to oznacza szczelinę, która daje szanse na przejęcie władzy przez PIS. Poczekamy, zobaczymy...

W kraju oprócz podniesienia podatków kluczową metodą naprawy finansów krajowych będzie kolejne oszustwo w papierach. Vincent-Rostowski zorientował się, że nie obroni lecącej złotówki i krajowe metody mierzenia długi będą musiały wykazać przekroczenie pierwszego progu ostrożnościowego.

I co wymyślili eksperci? Zamiast brać kursy walut z ostatniego dnia roku będą brali kursy średnioroczne. W ten sposób, nie dość, że nie trzeba będzie bronić złotówki, to nie przekroczy się progu 55 proc. i jeszcze dług okaże się niższy niż w rzeczywistości. Sukces. Za rok tak się nie da.

Na koniec deser. Poseł Mularczyk (d. PIS) powiedział przy okazji wznowionej zadymy nad karą śmierci, że klub Solidarna Polska, będąc uczciwym wobec wyborców i coś tam dalej. To jest śmieszne o tyle, że jakby Mularczyk i koledzy byli uczciwi wobec wyborców, to złożyliby mandaty. Gdyby byli uczciwi, to oddaliby co skradzione i zaczęli budowę na swoim. A tak prezentują uczciwość dialektyczną...

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Rybaku

szykuje się trzęsienie ziemi, na razie mamy lekkie tąpnięcia.
Społeczeństwo tak przywykło do ogłaszania wybuchu wulkanu, że nawet nie zauwazy, kiedy popiół wulkaniczny sypnie im do zupy. Ciekawe, co musi wpaść do tej zupy, żeby wkurzyć konsumenta?
Uczciwość w polityce....hmmm.... to też juz chyba było, ale wszyscy zapomnieli, jak to wygląda. Szukam w pamięci ... i nie bardzo widzę.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

2. Pan Rybak,

Szanowny Panie,

To jest początek końca.
Pytanie ?
Jak nas podzielą na landy i gubernie.

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika tu.rybak

3. @MStdZ

więcej optymizmu! Nawet jak Polski nie było, to wróciła. A póki co jest.

Rybak