Gdzie są orły na koszulkach !!!
Tak skandowali kibice idący w Marszu Niepodległości, gdy czoło pochodu dochodziło do Placu Unii Lubelskiej. Wyrażali oni swoje niezadowolenie z tego, iż godło Polski, zawsze dotąd obecne na koszulkach naszej reprezentacji w piłce nożnej zastąpione zostało z okazji Euro 2012 jakimś abstrakcyjnym wzorkiem. Nie tylko im się to nie podobało. Dudek, słynny bramkarz, oświadczył wręcz, że prezes PZPN, Grzegorz Lato powinien podać się z tego powodu do dymisji. No cóż, nowe stroje wyraźnie przyniosły pecha drużynie . Po serii dwóch wygranych oraz trzech remisów przegrała ona wczoraj z Włochami w fatalnym stylu. Na stronie www.sport.pl /TUTAJ/ oceniono grę bramkarza Szczęsnego na 3 i Piszczka na 4. Peszko otrzymał 1 a wszyscy pozostali 2. Nawet trener Smuda powiedział, że: "z tyloma pomyłkami ciężko będzie wyjść z grupy", zaś Zbigniew Boniek oświadczył, że po raz pierwszy widział włoską drużynę grającą nie przeciw komuś, ale dla samej przyjemności. Rzeczywiście, Włosi nie musieli się zbytnio wysilać.
Ja jednak jestem zdania, iż PZPN postąpił słusznie usuwając orzełka ze strojów "reprezentacji Polski". Wprawdzie Grzegorz Lato jeszcze niedawno twierdził, że "polscy piłkarze grają dla orzełka", ale zreflektował się i słusznie. Obreniak, Polanski, czy Perquis grają przecież tylko po to, by pokazać się na Euro 2012. Poczuli się nagle Polakami dopiero wtedy, gdy okazało się, iż tak słabi piłkarze nie są potrzebni reprezentacji Francji, czy Niemiec. W ekspresowym tempie uzyskali polskie obywatelstwo. Jeśli dodamy do tego, że większość polskich piłkarzy występujących w tym słabo zgranym zespole pod wodzą Franciszka Smudy gra od lat w zagranicznych ligach, to możemy zauważyć, iż ta "reprezentacja Polski" ma dokładnie tyle samo wspólnego z polską piłką nożną, co z Marsjanami.
Jan Tomaszewski nazwał "naszą" reprezentację - śmietnikiem. Mówił o tym na wrześniowym spotkaniu przed namiotem Solidarnych 2010 /TUTAJ/, a powtórzył wczoraj w wywiadzie dla "La Stampa". Ja ze swojej strony proponuję, by PZPN poszedł jeszcze dalej i zrezygnował także z biało-czerwonych barw narodowych. Niech stroje "polskiej" drużyny będą żółto-zielone, czerwono-złote, ewentualnie pomarańczowo-fioletowe. Byle były gustowne. PZPN będzie się mógł wtedy chwalić w Europie, że walczy z "polskim nacjonalizmem".
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. Komentarz Matterhorna
Autorka
Oczywiście z hymnu państwowego też powinni zrezygnować .Zamiast hymnu proponuję np."Mydełko Fa"
MATTERHORN461550 | 12.11.2011 20:27zablokuj
2. Właśnie miałam zapytać..
co w miejsce hymnu? jakaś śpiewka Dody? Hołdysa?
właściwie to nawet dobrze Orzeł nie bedzie musial sie wstydzić ,umiejętności piłkarzy są raczej żenujące , a Lato - no cóż na MŚ 1974 r dostal sie w miejsce Jana Banasia,ktory nie mógł występować w RFN, stal się legendą, teraz jest (niech sobie kazdy wstawi odpowiedni rzeczownik), a wspomniany Jan Banaś był i pozostal legendą i to barwną....
Figa
3. @Figa
Oto trafny komentarz Kseny na temat Laty:
a czego Pani oczekuje po G.Lacie i Kręcinie ?
Lato -ksywka,,raz,dwa,trzy''publicznie w ten sposób demonstrował opróżnianie kieliszka w trzech ruchach.I on miałby się zajmować polskimi emblematami na koszulkach ?
ksena (nv), sob., 12/11/2011 - 21:33
4. co w miejsce hymnu?
"Jadą wozy kolorowe" Rodowicz, ewentualnie "Lot szczura" w wykonaniu Jackowskiej, aby było swojsko i przaśnie ;-)
5. @Sierota
proponuję zrobienie swoistej listy 'przebojów" które zastąpia Mazurka Dąbrowskiego,wyslijmy dla jaj do PZPN, bo jesli tak dalej pójdzie to , szkoda tej zacnej pieśni na igrzyska Laty:p)
Figa