Polska będzie Polską!
Krzysztofjaw, sob., 12/11/2011 - 14:21
Witam
Wczorajszy post Polska nas potrzebuje... wszystkich! zakończyłem stwierdzeniem:
"Zjednoczmy się we wspólnej walce o naszą polskość. Niech będzie to walka w duchu pokoju i duchu wartości najwyższych: BÓG, HONOR I OJCZYZNA! Jeżeli zaś wśród polskich patriotów są nasi rodacy nie wierzący w Boga, to niech w to miejsce wstawią społecznie prawe zasady etyczno-moralne zawarte w Dekalogu… Innym zaś, dla których Polska to nadal dziki kraj a polskość to nadal nienormalność i tym różnej maści hipokrytom próbującym nas nadal wewnętrznie skłócić, spraszających przeciw nam lewackie, komunistyczne hordy anarcho-faszystowskie... po prostu podziękujmy za "fatygę" i ich ignorujmy... Jakże mali Oni są wobec Naszej polskiej wielkości i naszej wspólnej historii oraz tradycji...Jakże mali Oni są wobec polskiego ducha... Tym "małym" i "wściekłym", "miałkim" i Nam nieprzychylnym powtarzam jeszcze raz: Nigdy Polaków nie złamiecie! Nigdy nie zrozumiecie naszego Ducha i Naszego Patriotyzmu! On Was przerasta! Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy My Żyjemy!".
Dziś mogę z dumą jeszcze raz powiedzieć: Polska nie zginęła! Jest wśród nas. Nie udało się środowiskom anarcho-lewacko-marksistowskim zniszczyć naszej Polski, naszego ducha, naszej tradycji i narodowego patriotyzmu. Ponad 20 tysięcy Polaków i naszych braci uważających się za Polaków przeszło ulicami Warszawy wznosząc narodowe i patriotyczne pieśni i hasła. Przeszli w radosnym spokoju i powadze zadumy nad Ojczyzną, mimo prób zakłócenia ich pochodu polskości...
Chorym z nienawiści i wściekłym antypolskością "okołomichnikowszczyźnianym" prowokatorom nie udało się przekształcić Marszu Niepodległości w wojnę polsko-niemiecko-marksistowską. Udało im się jednak na początku wypuścić ze swoich gardeł infantylny jazgot i podnieść zaciśniętą dłoń na Polskę, co skończyło się zatrzymaniem 210 osób z czego 92 było Niemcami.... A Marsz Niepodległości poszedł dalej zostawiając tych antypolaków z pogardą i politowaniem dla ich małości i nikczemności...
Ale swoje przywiązanie do Ojczyzny manifestowano nie tylko w stolicy. W tysiącach miast i wsiach naszej Polski odbyło się wiele narodowych marszów, spotkań, mszy świętych za Ojczyznę... Rozpalano Ogniska Niepodległości, których płomień ogrzewał serca oraz wśród - nie tylko narodowych i patriotycznych - pieśni i piosenek przypominał o rodzinnym cieple naszego Domu - Polski.
Były i wielkie marsze, jak w Warszawie, ale i małe ogniska organizowane - co najbardziej cieszy - przez młodych ludzi, którzy już dziś oddolnie i pozytywistycznie odbudowują naszą Ojczyznę, nasz patriotyzm i naszą narodową tożsamość. To właśnie Oni - tacy jak gimnazjaliści z Gimnazjum im. bł. ks. J. Popiełuszki SPSK w Modzerowie wspierani duchowo przez, budujących Sanktuarium Jego Męczeństwa we Włocławku, Braci pocieszycieli z Getsemani - dają mi i Polsce pewność, że naszej Ojczyzny nie da się wymazać z mapy świata. Będzie dalej trwała i twórczo dorastała wraz z nimi...
Nie było mnie niestety w Warszawie, ale byłem na tym małym skromnym Ognisku Niepodległości wśród tych Wielkim Duchem... zarówno dorosłych mieszkańców Włocławka i zakonników, jak i - przede wszystkim dzieci i młodych ludzi, również harcerzy i harcerek...
Zdjęcia od lewej:
1) widok frontowej części budynku, wchodzącego w skład powstającej Parafii pw. Matki Boskiej Fatimskiej we włocławku i znajdującego się na jej terenie - również budowanego -Sanktuarium Męczeństwa bł. Jerzego Popiełuszki,
2) Sanktuarium Męczeństwa bł. Jerzego Popiełuszki,
3) Wnętrze Sanktuarium Męczeństwa bł. Jerzego Popiełuszki.
Ognisko Niepodległości - zdjęcia od lewej i od góry (przepraszam za jakość zdjęć, ale był wieczór i zdjęcia wykonałem aparatem fotograficznym znajdującym się w telefonie komórkowym):
1) dzieci z gimnazjum wraz z o. Szymonem CCG zaintonowali pieśni patriotyczne,
2) dumnie i pięknie, rodzinnie płonęło Ognisko Niepodległości,
3) młodzież pokazała wspaniale przygotowaną multimedialną prezentację na temat niepodległości i polskiej drogi do niej,
4) polskie pieśni rozbrzmiewały wokół ogniska,
5) pieczono kiełbaski i ze smakiem też pałaszowano swojski, zakonny bigos oraz staropolski żurek,
6) ... płomień polskiej wolności pożegnałem... ale płonął mimo "krat ogrodzenia"...
I tylko od czasu do czasu zerkałem na wielki napis ze słowami bł. Jana Pawła II odnoszącymi się do męczeńskiej śmierci bł. Jerzego Popiełuszki: "Ażeby z tej śmierci wyrosło dobro, tak jak z Krzyża zmartwychwstanie"... Patrząc na tych śpiewających ludzi i na tą nieliczną gromadkę radosnych, ale skupionych młodych Polaków, łza poczęła zraszać moje serce, w którym zagościła nadzieja...
Żarzy się jednak dalej ogień dobra dla Polski, płonie i będzie płonął w jego w młodzieńczych sercach... Mimo tworzonych więzów i ogrodzeń zniewolenia, Polska będzie jeszcze Polską!
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ kjahog@gmail.com
Wczorajszy post Polska nas potrzebuje... wszystkich! zakończyłem stwierdzeniem:
"Zjednoczmy się we wspólnej walce o naszą polskość. Niech będzie to walka w duchu pokoju i duchu wartości najwyższych: BÓG, HONOR I OJCZYZNA! Jeżeli zaś wśród polskich patriotów są nasi rodacy nie wierzący w Boga, to niech w to miejsce wstawią społecznie prawe zasady etyczno-moralne zawarte w Dekalogu… Innym zaś, dla których Polska to nadal dziki kraj a polskość to nadal nienormalność i tym różnej maści hipokrytom próbującym nas nadal wewnętrznie skłócić, spraszających przeciw nam lewackie, komunistyczne hordy anarcho-faszystowskie... po prostu podziękujmy za "fatygę" i ich ignorujmy... Jakże mali Oni są wobec Naszej polskiej wielkości i naszej wspólnej historii oraz tradycji...Jakże mali Oni są wobec polskiego ducha... Tym "małym" i "wściekłym", "miałkim" i Nam nieprzychylnym powtarzam jeszcze raz: Nigdy Polaków nie złamiecie! Nigdy nie zrozumiecie naszego Ducha i Naszego Patriotyzmu! On Was przerasta! Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy My Żyjemy!".
Dziś mogę z dumą jeszcze raz powiedzieć: Polska nie zginęła! Jest wśród nas. Nie udało się środowiskom anarcho-lewacko-marksistowskim zniszczyć naszej Polski, naszego ducha, naszej tradycji i narodowego patriotyzmu. Ponad 20 tysięcy Polaków i naszych braci uważających się za Polaków przeszło ulicami Warszawy wznosząc narodowe i patriotyczne pieśni i hasła. Przeszli w radosnym spokoju i powadze zadumy nad Ojczyzną, mimo prób zakłócenia ich pochodu polskości...
Chorym z nienawiści i wściekłym antypolskością "okołomichnikowszczyźnianym" prowokatorom nie udało się przekształcić Marszu Niepodległości w wojnę polsko-niemiecko-marksistowską. Udało im się jednak na początku wypuścić ze swoich gardeł infantylny jazgot i podnieść zaciśniętą dłoń na Polskę, co skończyło się zatrzymaniem 210 osób z czego 92 było Niemcami.... A Marsz Niepodległości poszedł dalej zostawiając tych antypolaków z pogardą i politowaniem dla ich małości i nikczemności...
Ale swoje przywiązanie do Ojczyzny manifestowano nie tylko w stolicy. W tysiącach miast i wsiach naszej Polski odbyło się wiele narodowych marszów, spotkań, mszy świętych za Ojczyznę... Rozpalano Ogniska Niepodległości, których płomień ogrzewał serca oraz wśród - nie tylko narodowych i patriotycznych - pieśni i piosenek przypominał o rodzinnym cieple naszego Domu - Polski.
Były i wielkie marsze, jak w Warszawie, ale i małe ogniska organizowane - co najbardziej cieszy - przez młodych ludzi, którzy już dziś oddolnie i pozytywistycznie odbudowują naszą Ojczyznę, nasz patriotyzm i naszą narodową tożsamość. To właśnie Oni - tacy jak gimnazjaliści z Gimnazjum im. bł. ks. J. Popiełuszki SPSK w Modzerowie wspierani duchowo przez, budujących Sanktuarium Jego Męczeństwa we Włocławku, Braci pocieszycieli z Getsemani - dają mi i Polsce pewność, że naszej Ojczyzny nie da się wymazać z mapy świata. Będzie dalej trwała i twórczo dorastała wraz z nimi...
Nie było mnie niestety w Warszawie, ale byłem na tym małym skromnym Ognisku Niepodległości wśród tych Wielkim Duchem... zarówno dorosłych mieszkańców Włocławka i zakonników, jak i - przede wszystkim dzieci i młodych ludzi, również harcerzy i harcerek...
Zdjęcia od lewej:
1) widok frontowej części budynku, wchodzącego w skład powstającej Parafii pw. Matki Boskiej Fatimskiej we włocławku i znajdującego się na jej terenie - również budowanego -Sanktuarium Męczeństwa bł. Jerzego Popiełuszki,
2) Sanktuarium Męczeństwa bł. Jerzego Popiełuszki,
3) Wnętrze Sanktuarium Męczeństwa bł. Jerzego Popiełuszki.
1) dzieci z gimnazjum wraz z o. Szymonem CCG zaintonowali pieśni patriotyczne,
2) dumnie i pięknie, rodzinnie płonęło Ognisko Niepodległości,
3) młodzież pokazała wspaniale przygotowaną multimedialną prezentację na temat niepodległości i polskiej drogi do niej,
4) polskie pieśni rozbrzmiewały wokół ogniska,
5) pieczono kiełbaski i ze smakiem też pałaszowano swojski, zakonny bigos oraz staropolski żurek,
6) ... płomień polskiej wolności pożegnałem... ale płonął mimo "krat ogrodzenia"...
I tylko od czasu do czasu zerkałem na wielki napis ze słowami bł. Jana Pawła II odnoszącymi się do męczeńskiej śmierci bł. Jerzego Popiełuszki: "Ażeby z tej śmierci wyrosło dobro, tak jak z Krzyża zmartwychwstanie"... Patrząc na tych śpiewających ludzi i na tą nieliczną gromadkę radosnych, ale skupionych młodych Polaków, łza poczęła zraszać moje serce, w którym zagościła nadzieja...
Żarzy się jednak dalej ogień dobra dla Polski, płonie i będzie płonął w jego w młodzieńczych sercach... Mimo tworzonych więzów i ogrodzeń zniewolenia, Polska będzie jeszcze Polską!
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ kjahog@gmail.com
- Krzysztofjaw - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. Pan Krzysztofjaw,
Szanowny Panie,
Ubiegłoroczne burdy były kierowane przez Scheiße sewka. Tegoroczne już przy pomocy niemieckich nacjonalistów.
Za ro sprowadzą ruskich.
"Przywódca skrajnie prawicowej Narodowo- Demokratycznej Partii Niemiec (NPD) Udo Voigt w poniedziałkowym wywiadzie telewizyjnym podał w wątpliwość liczbę ofiar holokaustu i zażądał zwrotu ziem niemieckich utraconych po 1945 roku."
Udo Voigt (w środku) na zjeździe partii NPD bundestag.de
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
2. Szanowny Panie
Witam serdecznie
Sądzę, że jest to możliwe. Adam Michnik vel. Szechter uwielbia podrózowac do Moskwy w newralgicznych momentach III RP (1989 - po Okrągłym Stole i 2010 po tragedii smoleńskiej)...
Kondominium niemiecko-sowieckie zwiera szeregi... a Polacy to antysemici w odróżnieniu od Niemców ;)
Wiem, mało śmieszne, ale po prostu patrząc na dzisiejszą Polskę nieraz śmiech przez łzy smutku stają się jedynym lekarstwem na uspokojenie - choć w części - ducha...
Pozdrawiam i dziękuję za artykuły...
Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
3. Panie Krzysztofie
Dzięki za relację. Młodzież włocławska pokazała się z jak najlepszej strony. Też byłem na ognisku patriotycznym zorganizowanym przez harcerzy i księży z parafii Najświętszego Zbawiciela przed pomnikiem żołnierzy AK. Było sporo ludzi starszych, ze środowiska "Gazety Polskiej" ale nie tylko, ale przede wszystkim młodzież a nawet dzieci. Śpiewano pieśni patriotyczne, legionowe, harcerskie i żołnierskie. Wiele osób miało łzy wzruszenia w oczach. Rano o godz. 10:00 uczestniczyłem we mszy św. za Ojczyznę. Na zakończenie mszy pozwoliłem sobie odczytać wiersz Mariana Hemara "Ona". Co prawda, publikowałem go już cztery lata temu na S24 ale myślę, że warto go i tu przypomnieć:
Ona
Dopóki jest, pół wieku można żyć poza nią
I jeszcze w godzinie śmierci nie pomyśleć o niej.
I wadzić się z nią, gdy chce być zbyt natrętną panią.
I można jej złorzeczyć, gorzkie żale mieć do niej.
I jak pies na nią szczekać i do oczu jej skakać.
Próżno w niej chleba szukać, i tylko cierpieć przez nią
I wstydzić się jej przed światem i ze wstydu płakać
Gdy ją rodzime chamy splugawią i zbereźnią.
I można ją przeklinać wierszem jak anatema,
Wiersz nad nią jak gromnicę kruszyć i łamać w dłoni
I nawet jej nienawidzić. Nawet zapomnieć o niej.
I nigdy jej nie przebaczyć. Dopóki jest. Gdy jej nie ma,
Ziemia jest głuszą daremną, niebo jest ciemną otchłanią
Bez gwiazd i bez Boga. W oczach nie ma łez, jeno po niej
I w głowie nie ma myśli, prócz tej, co wraca do niej
I nie ma na świecie szczęścia, bo go nie ma poza nią.
Pozdrawiam serdecznie :)