zmarł ostatni żołnierz 7. Pułku Strzelców Konnych Wielkopolskich - strzelec Leon Frankowski. Pogrzeb 13.

avatar użytkownika Maryla

W piątek wieczorem zmarł ostatni żołnierz 7. Pułku Strzelców Konnych Wielkopolskich - strzelec Leon Frankowski. Pogrzeb odbędzie się w czwartek 13 października 2011 r., o godzinie 13.50 na cmentarzu junikowskim. Msza święta w kościele Matki Boskiej Bolesnej przy ulicy Głogowskiej zostanie odprawiona o godzinie 12.00.

Pogrzeb odbędzie się z ceremoniałem wojskowym, a żołnierze z 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Międzyrzecza oddadzą salwę honorową.. Kilka lat temu Leon Frankowski, jako ostatni żyjący żołnierz 7. PSK, przekazywał tej jednostce tradycje pułkowe. W 2002 roku został awansowany przez Prezydenta RP na stopień podporucznika. W 1938 roku uczestniczył w zajęciu Zaolzia, Podczas Kampanii Wrześniowej 1939 roku Leon Frankowski uczestniczył aktywnie w walkach Wielkopolskiej Brygady Kawalerii, dostał się do niewoli sowieckiej, z której uciekł.

Etykietowanie:

10 komentarzy

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

1. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie

Wyrazy ubolewania

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

2. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

7 Pułk Strzelców Konnych Wielkopolskich

Oddział Terenowy Stowarzyszenia Polski Klub Kawaleryjski im. 7 Pułku Strzelców Konnych Wielkopolskich powstał we wrześniu 2002 roku i ma swoją siedzibę w Poznaniu przy ul. Strzeleckiej. Najważniejszym celem Oddziału jest kultywowanie chlubnych tradycji kawalerii polskiej, zwłaszcza zaś 7 Pułku Strzelców Konnych Wielkopolskich. Pułk ten zasłynął w Kampanii Wrześniowej 1939 jako jeden z najbardziej bitnych pułków polskiej jazdy, za co został nominowany do dwóch Krzyży Virtuti Militari za jedną kampanię wojenną.

Sztandar Pułku,

Pomnik 7 PSK na cmentarzu Cytadeli poznańskiej.

Z wyrazami szacunku

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

3. Szanowny Panie Michale

Cześć i wieczna chwała Obrońcom Polski!

Są nam wzorcem , jak kochać Ojczyznę.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Joanna K.

4. Zakończyłeś Twoją drogę, Żołnierzu, my jeszcze idziemy i długi

przed nami marsz.
Ojczyzna w potrzebie a sił niewiele pozostało.
Odpoczywaj w pokoju.

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski

avatar użytkownika Sierota

5. Odchodzą,

ale przekazali testament.

avatar użytkownika Almanzor

6. Dziękuję za tę wzmiankę

Czytam teraz wspomnienia generała Józefa Dowbora-Muśnickiego, który na przełomie 1917/18 z rozproszonych w Rosji polskich generałów, oficerów i żołnierzy zorganizował waleczny w bojach z próbujących go zniszczyć bolszewikami I Korpus Polski.
Niestety wobec poddania się porewolucyjnej zdemoralizowanej armii rosyjskiej całkowicie woli wojsk niemieckich ufortyfikowany w beznadziejnej sytuacji w twierdzy w Bobrujsku i kontrolujący zamieszkały przez około 5 milionów ludności I Korpus Polski dla zachowania polskiej krwi żołnierzy i doświadczenia generałów i oficerów na honorowych warunkach pozwalających wszystkim zwolnionym z Korpusu na swobodny powrót do kraju złożył Niemcom broń.
Kadra oficerska w kraju odtworzyła się konspiracyjnie i jako pierwsza siła rozbrajała Niemców w Warszawie 10. listopada 1918, potemi uznała przekazanie przez Radę Regencyjną przywództwa narodu Piłsudskiemu.

Na przełomie 1918/19 generał Dowbor Muśnicki został przez Naczelnika skierowany do Poznania dla utworzenia tam profesjonalnego wojska w celu doprowadzenia Powstania Wielkopolskiego do zwycięskiego końca.

Z tego zadania również generał Dowbor-Muśnicki wywiązał się znakomicie. Zorganizowane przez niego wojsko wielkopolskie rozniosło wojska Grenzschutz'u niemieckiego i tylko z powodu niedogadania się z naczelnym dowództwem w Warszawie nie przyłączyło wtedy do polski Gdańska.

Pułk Strzelców Konnych Wielkopolskich był jedną z okrytych chwałą w Powstaniu Wielkopolskim, Powstaniu Śląskim, w obronie Lwowa i w wojnie z bolszewikami 1919/20 jednostek wojskowych zorganizowanych w 1919 roku na podstawie poboru 10 roczników(!) Wielkopolan przez Dowbora-Muśnickiego, o którym - niestety - mało kto teraz pamięta.

Pozdrawiam

avatar użytkownika gość z drogi

7. Dołaczam do modlitwy za Duszę Wiernego Polsce Zołnierza

Wieczne odpoczywanie racz MU dać Panie
SERDECZNE SŁOWA WSPÓLCZUCIA DLA
Rodziny i dla Przyjaciół

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

8. Pan Almanzor,

Szanowny Panie,

Kiedy pan generał Dowbór Muśnicki przybył do Poznania, to Powstańcy Wielkopolscy już mieli wodza Pana Stanisława Taczaka, późniejszego generała / 1923 r./
Major inżynier Stanisław Taczak otrzymał nominację od Komisariatu NRL dnia 28 XII 1918 roku / 5.I 1918 /
Major inżynier Stanisław Taczak / Akademia Górnicza we Freibergu/ był głównodowodzącym do 16 I 1919 r. swoje stanowisko zdał gen. J. Dowbor-Muśnickiemu, który przeznaczył mu funkcję II kwatermistrza Dowództwa Głównego.Następnie zastępcą szefa sztabu Armii
Wielkopolan.

Pozdrawiam

Jego zwłoki od 1988 roku spoczywają snem wiecznym na Cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan, znajdującym sie na historycznym Wzgórzu św. Wojciecha w Poznaniu przy kościele św. Józefa i klasztorze karmelitów bosych.

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Almanzor

9. Powstanie Wielkopolskie

Nic nie ujmując porucznikowi Maciaszkowi a później pułkownikowi Taczakowi, ktorzy przed przyjazdem Dowbora kierowali Powstaniem Wielkopolskim chcialbym zauważyć, że Dowbor zadziałał tam profesjonalnie. Do czasu mianowania Piłsudskiego marszałkiem był Dowbor najstarszym stopniem żołnierzem Polski Niepodległej - stąd pewnie był dystans Naczelnika do Generala. Dowbor - Musnicki był najstarszym w gronie generałów wykształconych w akademii wojskowej, doświadczonym w wojnie japońskiej 1904, w kampanii galicyjskiej 1914 kiedy rozgromiono wojsko austriackie, potem w obronie przed Prusakami ziemi łódzkiej i obronie Warszawy - nieudanej zresztą. W 1915 i 1916 dowodził z sukcesami w wojnie przeciw Turcji. Stopnia generalskiego dosłużył się w obcej armii po ukończeniu z wyróżnieniem Akademii i po 20 latach przechodzenia bez pośpiechu przez wszystkie stopnie oficerskie. Wielkopolanie na czele z Korfantym wiele sobie po Dowborze obiecywali i się na nim nie zawiedli.

Niestety jego fachowości wojskowej ani zdolności dowódczych Polska nie potrafiła wykorzystać, a po 1920 roku szafowała stopniami generalskimi bardziej za wierność niż za fachowość i doświadczenie.

Na armię z poboru Wielkopolanie przedtem nie wpadli, organizowali się doraźnie. Z inicjatywy Dowbora zrobionego pobór ponad 10 roczników i korzystając z doświadczonych w armiach rosyjskiej i pruskiej polskich oficerów przez trzy miesiące stworzono tam najmocniejsze polskie wojsko.
Wielkopolska dokonała w r. 1919-20 nietuzinkowego czynu. Przy niespełna 1,5 miliona ludności polskiej płci obojga wzięto do szeregów czynnych, regularnych, wszystkie roczniki (od 18 do 28 lat). Zmobilizowano tam i wyszkolono bojowo 300.000 żołnierzy. Pozostałym Polakom zorganizowano tak pracę zatrudniając kobiety i dzieci, że nie zabrakło ani chleba ani potrzebnych towarów. Armia Wielkopolska zorganizowana przez Dowbora to nie były oddziały leśne uzbrojone w dubeltowki ale armia ponad trzykrotnie liczniejsza niż cale obecne wojsko III RP. Trzeba uznać że Wielkopolanie zwyciężyli doświadczonych w wojnie Prusaków bez porównania lepiej uzbrojonych i silniejszych bojowo niż nacierające później na nas zwyrodniałe bandy bolszewickie.

Po zwycięskim Powstaniu Wielkopolskim, po wsparciu osamotnionych obrońców Lwowa oraz wspomaganym przez wojsko wielkopolskie powstaniu śląskim zorganizowaną przez Dowbora armię wielkopolską niestety rozczłonkowano pozbawiając ją sprawdzonego w wielkopolskim powstaniu dowództwa. Błędy kadrowe z tego okresu oraz przesadne promowanie na generałów niewykształconych w akademiach wojskowych i niedoświadczonych w boju legionistów niestety nie sprzyjało później stworzeniu profesjonalnej i silnej polskiej armii.
Odnośnie ułanów wielkopolskich wspomnę że wojsko to organizowali doświadczeni w I Korpusie na wschodzie oficerowie Ułanów Krechowieckich pułkownik Pejewski i podpułkownik Anders.

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

10. Powstanie Wielkopolskie,

Powstanie Wielkopolskie,

Na armię z poboru Wielkopolanie przedtem nie wpadli, organizowali się doraźnie.
Za majora Taczaka nie bylo czasu
Major inżynier Stanisław Taczak otrzymał nominację od Komisariatu NRL dnia 28 XII 1918 roku / 5.I 1918 roku./ Swe stanowisko pełnił do do 16 I 1919 r.

Odnośnie ułanów wielkopolskich wspomnę że wojsko to organizowali doświadczeni w I Korpusie na wschodzie oficerowie Ułanów Krechowieckich pułkownik Pejewski i podpułkownik Anders.
To tylko część prawdy.

Wcześniej, dowodzili:
Kazimierz CIĄŻYŃSKI, Wielkopolanin(1894 - 1951) Dowódca: 30 grudnia 1918 - 14 stycznia 1919 r.
Józef Antoni LOSSOW Wielkopolanin (1874 - 1950) Dowódca tymczasowy: 14 - 29 stycznia
1919 r.

Grób pana Generała Dowbor Muśnickiego,herbu Przyjaciel, znajduje się w Lusowie, byłym rodzinnym majątku. Dziś Poznań. Obok symboliczny grób córki porucznik pilot Janiny Lewandowskiej, zamordowanej w Katyniu.
Druga córka, Agnieszka zamordowana w maju 1940 roku , pochowana w Palmirach

W Lusowie jest prywatne muzeum generała Dowbora Muśnickiego, opiekują się nim emerytowani nauczyciele państwo Gajkowie z darów

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz