DWIE MIARY polityki
Niedawno zawyło, kiedy Zyta Gilowska chciała rozjecachać Vincenta bez peselu Rostowskiego w temacie finansów Państwa.
Tenże sam kwik nie rozlega się w sytuacji reklamowania jednej z partii startującej w wyborach parlamentarnych przez URZĘDUJĄCEGO urzędnika Komisji Europejskiej Jerzego Buzka. Wtóruje mu Lewandowski. To urzędnicy równoważni polskim marszałkom sejmu, senatu jeśli idzie o funkcje (na ile nie znam struktury i funkcji UE). Zaprzyjaźnione media nawet nie zająknęły się nad oczywistą niestosownością działań byłego Premiera IIIRP. Ze spotu wynika, że jeżeli nie Tusk, to Buzek nie gwarantuje Polsce 300 mln w walucie ewro. W przeciwnym razie jak najbardziej. Na dodatek jeszcze Inflanty, a od siebie dodam Madagaskar dla wszystkich, tylko tak raz, raz.
Najważniejszy urzędnik Rzeczypospolitej, jest w stanie wywołać wojnę, jeśli .. no właśnie jeśli co? Wie już gdzie warto się schować i dokąd koledzy szukają ZIELONEJ KARTY. Jeśli z tamtej strony ocalenie, to kto zagraża i kto napadnie Polskę, a przynajmniej złupi gospodarczo?
Refleksja nasuwa się smutna, że nikt obcy. Znamy ich i już zdążyliśmy poznać duży zasób środków i cudów, które dzień w dzień, miesiąc w miesiąc ogłupiają nic nie przeczuwające stado.
Wielokrotnie powtarzałem, że PO, to Unia Wolności – to ta sama ekipa i dokładnie te same środki. Jakimś cudem jednak z balansu na granicy progu wyborczego zrobiło się 51%.
To CUD. Nie ma innej możliwości, że ostatnie wybory nie były cudem. Co do poprzednich nie wiem. Jest tak zakręcone, że trudno rozebrać. Wiem, że SAMO KŁAMIE, jednak nie znam mechanizmów i nie jestem w stanie odcyfrować każdego CUDU.
CUD zasadza się na kadrach. Po jednym, mozolnie każdego dnia, eliminowano ludzi nie z tej bajki i dziś nie da się oglądać TV, słuchać RADIO. Po eksterminacji SMOLEŃSKIEJ. Gdzie w niewyjaśnionych okolicznościach zginęła jedna strona politycznej sceny, każde stanowisko zostało starannie zagospodarowane. Nie było żadnego FAIR PLAY. Każdy etat został pozyskany poprzez FAUL.
Ta KATASTROFA skazana jest na nie wyjaśnienie. Podobnie jak gibraltarska. Po tamtej wiemy dziś tyle, że pilot lubił latać w kapoku. To nie łódź latająca. Świadczy to niezbicie o słabości polskich służb bezpieczeństwa.
Jakże więc po 50 latach w niewoli mogły służby się odbudować? Tutaj postawiłbym śmiałą hipotezę, że służby są i były w doskonałym stanie, a samolot był jakiś taki, a już pasażerowie to zupełnie. I to by się zgadzało. Podobnie jak w czasach niebytu Polski i dziś ordery orła białego, robią za (chciałem napisać Murzyna i to z małej litery) ale nie , to wskaźnik. Łotry na krzyżach, a tu krzyże na łotrach.
Mamy okazję pozbyć się ścierwa. Jednak nie wróżę powodzenia. W najgorszym wypadku będzie tak samo, a może tylko trochę lepiej. Piszę o mężach zaufania. Ci ludzie powinni znaleźć się w komisjach wyborczych. A i tak nikt nie zapobiegnie fałszerstwom, jeśli tylko będą potrzebne. Byłe m w komisji to wiem. Komisje zawsze mają w składzie przedstawiciela samorządu – z wyborów na wybór tego samego, to zaufani towarzysze są. Oni nie dadzą skrzywdzić swoich.
- Józuś - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz