Komu będzie służyć ewentualne unieważnienie wyborów.

avatar użytkownika UPARTY
Na NE jego założyciel, Łażący Łazarz tłumaczy się ze swoich działań i polemizuje z podobno gdzieś funkcjonującym poglądem, że jakoby jest on “pożytecznym idiotą”. Twierdzi też, że powstanie NE jako ugrupowania politycznego i wywołane przez niego zmieszanie wokół wyborów nie było spiskiem PO wymierzonym w PiS. Uzasadnia to tym, że ewentualne unieważnienie wyborów zaszkodziłoby tak na prawdę bardziej PO niż to widać na pierwszy rzut oka. A to jego zdaniem to nie możliwe, bo on uważa, że nikt tak dobrze nie pilnuje swoich interesów jak PO. I ja w zasadzie jestem gotów zgodzić się z ŁŁ, może nie ze wszystkimi co pisze, ale na pewno w tym, że nie jest on idiotą . Nie sądzę również, by powstanie NE i jego jego ambicje polityczne były spiskiem PO zwłaszcza, że PO owszem pilnuje swoich interesów, ale tylko bardzo doraźnych. Moim z resztą głównym zarzutem wobec PO jest właśnie ten brak perspektywy, to życie dniem dzisiejszym bez troski o jutro i pojutrze. Tak więc nie sądzę, by to PO montowało te wszystkie antypisowskie prowokacje. Dają one efekt zbyt odległy w czasie. Ale zastanawiam się, czy nikt nie może odnieść korzyści z mojego obecnego problemu. Bo idzie kryzys i mój kraj potrzebuje do zabezpieczenia swoich ( moich) interesów silnego rządu z mocnym oparciem społecznym. Pogodzenie się z tym, że nieprawidłowo przeprowadzone wybory, bez względu kto je wygra, mogą być dla mnie ważne, byłoby dla mnie bardzo groźnym precedensem. Z kolei zakwestionowanie tych wyborów osłabia państwo, bo odbiera legitymacje wybranemu parlamentowi akurat wtedy, gdy ja i wszyscy Polacy potrzebują państwa jak najsilniejszego. Czyli, co bym nie zrobił to i tak muszę zrezygnować jeśli nie całkowicie, to przynajmniej częściowo z dochodzeni swoich interesów w czasie, gdy będzie prawdopodbnie wypracowywany nowy ład gospodarczy i polityczny w Europie. I teraz jest pytanie, czy na podstawie doświadczeń historycznych możemy przypuszczać, że nie wszystkie państwa europejskie są zadowolone, gdy Polacy troszczą się o swoje interesy. I drugie pytanie, czy na podstawie doświadczenia historycznego możemy przypuszczać iż niektóre państwa mogą mieć wpływy w naszym społeczństwie. I teraz pytanie trzecie - czy wśród tych państw, o których na podstawie doświadczenia historycznego sądzimy, że mogą być niezadowolone, gdy troszczymy się o swoje interesy jest choć jedno takie, które może mieć wpływy w naszym społeczeństwie, które mogło dopracować się, aż strach pomyśleć .... np. jakiejś agentury, która mogłaby być używana właśnie do osłabienia naszego państwa wtedy, gdy będzie to innym państwom potrzebne! Wiem też, że wcale nie trzeba, ani korumpować, ani kaptować osoby ambitnej. Wystarczy dać jej trochę środków niezbędnych do realizacji jej zamierzeń a ona jak koń wyścigowy z klapkami na oczach pobiegnie prosto przed siebie mówiąc, że każdy ma prawo do zaspokajania swoich ambicji. I jeszcze na zakończenie. Moim zdaniem te wybory powinny być unieważnione ze względu na już widoczne istotne niedociągnięcia w pracy PKW.
Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz