Tajemnica samolotowego cockpitu

avatar użytkownika Tymczasowy

Prase kanadyjska obiegla dzis wiadomosc o nowej  okolicznosci katastrofy samolotu Swiss Air (Flight 111), ktora miala miejsce w dniu 2 IX 1998 r.  w Peggy's Cove w Nowej Szkocji, 8 km. od brzegu. Zgineli wszyscy, czyli 229 osob.

Sledztwo prowadzila Transportation Safety Board of Canada (TSB) przy wspolpracy z roznymi organizacjami: amerykanska National Transportation Safety Board (NTSB), amerykanska Federal Aviation administration (FAA), brytyjska Air Accidents Investigation Branch (AAIB), Boeing i Pratt&Whitney. W sumie pracowalo 350 sledczych z roznych krajow. Tak to jest, gdy prowadzacym sledztwo zalezy na wyjasnieniu rzeczywistych przyczyn katastrofy lotniczej.

Najpierw lodz podwodna HMCS Okanagan wydobyla Fligt Data Recorder (6 IX) oraz Cockpit Voice Recorder (11 IX). W sumie wydobyto 2 mln. czesci, ktore starannie wymyto czysta woda i kazda zwazono. Nastepnie przeniesiono je do wojskowej bazy CFB Shearwater. Tam ukladano je w hangarze wedlug planu samolotu. Szczatki uznane za mniej istotne pakowano w skrzynki wedlug klucza. Po ich zapelnieniu, wazono je i umieszczano w specjalnie wybudowanym hangarze w celu dlugoterminowego przechowywania.

Czesci uznane za istotne starannie dokumentowano, fotografowano z roznych stron itd.  W czasie sprawdzania czesci szczegolna uwage zwracano na na slady mozliwego uszkodzenia z powodu wysokiej temperatury, nadpalenia i wszelkie inne niezwykle znaki. Przednia czesc samolotu zawierajacaca cockpit i siegajaca az do kabiny pasazerskiej I klasy (w sumie 10 m. dlugosci) pieczolowicie  zrekonstruowano.

Wydawac by sie moglo, ze przyczyny katastrofy (pozar) zostaly wyjasnione. Tymczasem ludzie z "The Fifth Estate", programu sledczego CBC, kanadyjskiej telewizji panstwowej, przez ostatnie pol roku drazyli sprawe informacji dostarczonych im przez sierzanta Toma Juby z RCMP, ktory uczestniczyl w zakonczonym juz sledztwie.  A dokladniej, bral on udzial testach prowadzonych w latach 1999-2001, ktore mialy wyjasnic nadmierna obecnosc magnezu, zelaza i aluminium w przewodach elektrycznych cockpitu. Nie udalo sie wyjasnic przyczyn, a sierzant Juby wyrazal zdanie, ze te trzy skladniki swiadczace  o wybuchu bomby daja podstawe do wszczescia sledztwa kryminalnego. Zwierzchnicy powiedzieli mu, by siedzial cicho.

Jutro wieczorem CBC pusci program. Zobaczymy.

Nie da sie tego nie porownac z pracami MAK i komisji Millera. Kacapy daly az nadto dowodow, na to, ze  glownym celem ich sledztwa bylo zacieranie sladow, a nie dochodzenie do prawdy. Jezeli ktos sadzi inaczej, jest kompletnym idiota. Natomiast tzw. Raport Komisji Millera jest niczym innym jak garscia impresji po zapoznaniu sie z plotkami i kreskowkami dostarczonymi przez kacapow okraszonych zdjeciami ukradzionymi z internetu.

Jak na kacapow z obu strony Buga, to i tak pewnie duzo. Przeciez oni znali przyczyne katastrofy Tu-154 M juz w kilka minut po niej, a sa slady, ze znali je zanim jeszcze nastapila.

1 komentarz

avatar użytkownika Maryla

1. Tymczasowy

"Nie da sie tego nie porownac z pracami MAK i komisji Millera. Kacapy daly az nadto dowodow, na to, ze glownym celem ich sledztwa bylo zacieranie sladow, a nie dochodzenie do prawdy. Jezeli ktos sadzi inaczej, jest kompletnym idiota. Natomiast tzw. Raport Komisji Millera jest niczym innym jak garscia impresji po zapoznaniu sie z plotkami i kreskowkami dostarczonymi przez kacapow okraszonych zdjeciami ukradzionymi z internetu."

w żaden sposób nie da.
Co jeszcze charakterystyczne , kacapy z obu strony Buga, czyli polskojęzyczni żurnaliści, "straszą "w kampanii wyborczej, ze PiS będzie chciał dalej badać sprawę wspólnie z sojusznikami z NATO.

W TVN24 niejaki Morozowski robi to juz drugi dzień. Wczoraj zaprosił Selina, zeby maglowac go 15 minut w tym temacie - a Maciarewicz, DZISIAJ MŁODĄ POSŁANKE Z łodzi - i apaiac to samo.

Naciska, zeby posłowie "wstydzili się 'mowic o tym, że śledztwo jest konieczne. Co za kacap, jeden z wielu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl