P r a w d a w POpolszy * stan na 1.IX.

avatar użytkownika nissan

 

Zwycięstwo prawdy: Działacze NOP ostatecznie uniewinnieni

Sąd Najwyższy utrzymał w czwartek 1 września 2011 roku wyrok uniewinniający sześciu członków Narodowego Odrodzenia Polski z Wrocławia, odpowiedzialnych za zorganizowanie w marcu 2007 r. w tym mieście manifestacji – poinformowało biuro prasowe SN.

- Kasacja złożona przez prokuraturę na niekorzyść oskarżonych została oddalona – powiedziała Teresa Pyźlak z zespołu prasowego SN. Orzeczenie Sądu Okręgowego we Wrocławiu wydane w tej sprawie w grudniu zeszłego roku jest już ostateczne.

W czerwcu 2010 r. Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia uznał nacjonalistów za winnych „propagowania faszystowskiego ustroju państwa oraz nawoływania do nienawiści na tle różnic rasowych i narodowościowych” podczas legalnej manifestacji zorganizowanej we Wrocławiu 21 marca 2007 roku. Otrzymali kary ograniczenia wolności polegającej na wykonywaniu nieodpłatnie 20 godzin miesięcznie prac społecznych (od 5 do 7 miesięcy). Wyroki uchylił 15 grudnia 2010 Sąd Okręgowy we Wrocławiu, ale prokuratura nie dała za wygraną i złożyła kasację.

O sprawie pisaliśmy:

http://www.nop.org.pl/2010/12/21/zwyciestwo-nop-przed-sadem-okregowym-we-wroclawiu/

http://www.nop.org.pl/2011/01/21/gazeta-wyborcza-falszuje-wypowiedz-sedziow/

Wywiad portalu Nacjonalista.pl z jednym z oskarżonych nacjonalistów, członkiem Rady Wykonawczej NOP

http://www.nacjonalista.pl/2010/06/02/komunisci-jako-rasa-faszystowskie-rodlo-godny-czci-simon-mol-%E2%80%93-absurdy-na-wroclawskim-procesie-przeciwko-nop/

Dodaj do:
  • Facebook
  • Wykop
  • Twitter
  • Gwar
  • PDF
  • Print
  • email

 

APPENDIX * NOP  * 

Komuniści jako rasa, faszystowskie rodło, godny czci Simon Mol – absurdy na wrocławskim procesie przeciwko NOP

 

W dn. 1 czerwca, w toczącej się od 2007 r. sprawie przeciwko Dawidowi Gaszyńskiemu (członkowi władz krajowych NOP i rzecznikowi partii) oraz członkom stowarzyszenia Zadruga zapadł wyrok. Dawid Gaszyński skazany został na 140 godzin prac społecznych i karę 1 tysiąca złotych. W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia wskazała wyjątkową szkodliwość czynu, jakim było organizowanie w miejscu publicznym … manifestacji legalnej partii politycznej, jaką jest NOP. Przypomnijmy, że wśród zarzutów w stosunku do D. Gaszyńskiego znalazło się oskarżenie o nawoływanie do waśni na tle rasowym (m.in. przeciwko… komunistom), propagowanie faszystowskiego ustroju (poprzez eksponowanie na manifestacji symbolu .. Rodła) oraz naruszanie czci Simona Mola, zatrzymanego wówczas za „haniebne działania” murzyńskiego działacza rasistowskiego, który prowadził akcję uhivowienia Polski, poprzez zarażanie białych kobiet.

O tych i innych absurdach procesu rozmawiamy z Dawidem Gaszyńskim, prywatnie historykiem, dziennikarzem i fotoreporterem, „zawodowo” – członkiem Rady Wykonawczej NOP.

Nacjonalista.pl: Ponad trzy lata trwała sprawa o zorganizowanie przez Narodowe Odrodzenie Polski manifestacji happeningowej na wrocławskim Rynku w dniu święta wiosny Anno Domini 2007. Dzisiaj [1 czerwca] zapadł wyrok skazujący – na ciebie i kilku działaczy stowarzyszenia Zadruga.

Dawid Gaszyński: Trochę to wszystko trwało. Happeningowa manifestacja, z postulatami wprowadzenia prawa antyimigracyjnego oraz osobą Simona Mola w tle uznana została za propagowanie faszyzmu, nawoływanie do waśni na tle rasistowskim itp.

Nacjonalista.pl: Niezłe. Ale co tak dużo czasu zajęło prokuraturze i sądowi „rozprawienia się” z nacjonalistami?

Dawid Gaszyński: Sprawa od początku była dęta, robiona klasycznie: pokrzyczeć, zastraszyć, skazać. Takie rzeczy „wymiar” robi często, i w wypadku niektórych małych środowisk, nieobytych prawnie i politycznie, to nawet daje rezultaty. Taki był scenariusz realizowany przez prokuraturę rejonową Wrocław Stare Miasto i tutaj. Ale trafiła kosa na nacjonalistyczny kamień, i nagle się okazało, że łatwiej wykupić lot na Księżyc, niż dobrać się do NOP. Szybko odsunięto od prowadzenia sprawy prokurator Iwonę Zełep Pęcherzewską, której wyczyny do dziś nie przestają zadziwiać prawników. Dam przykład: uznała ona, iż hasło „raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę” jest hasłem nawołującym do nienawiści na tle rasowym – znalazło się w to w Postanowieniu o przedstawieniu mi zarzutów.

Nacjonalista.pl: Komuniści jako osobna rasa… Hmm, powiedziałbym, że to wysoce odważne, chociaż intelektualnie alternatywne, twierdzenie..

Dawid Gaszyński: Taki był styl merytorycznej pracy prokuratury. Osią zarzutów wysuniętych w postępowaniu przygotowawczym i potem w akcie oskarżenia stało się czyhanie na cześć Simona Mola…

Nacjonalista.pl: Tego Mola – antyfaszysty roku 2003, faceta, który w bojowej akcji murzyńskiego rasizmu zarażał HIVem białe kobiety?

Dawid Gaszyński: Zabawne, nieprawdaż? A żeby było jeszcze śmieszniej, temat „Mol” pojawił się w akcji politycznej NOP po opublikowaniu przez Prokuratora Generalnego komunikatu, w którym określa się działalność owego czarnego dżentelmena, jako przestępczą i „wyjątkowo haniebną”.

Nacjonalista.pl: To i Prokurator Generalny powinien spocząć obok Ciebie na ławie oskarżonych. Widzę tu poważne niedopatrzenie ze strony prokuratury wrocławskiej.

Dawid Gaszyński: „Niedopatrzeń” takich to było więcej. Ale, skracając nieco opowieść – materiały w całości będziemy zresztą chcieli opublikować – warto wrzucić kilka charakterystycznych wydarzeń. Biegli, jeden powołany przez prokuraturę, a drugi przez sąd – zgodnie stwierdzili, że w trakcie manifestacji elementów penalizowanych, karalnych nie było. Zebrane w trakcie postępowań dokumenty wskazały wyraźnie, że akt oskarżenia został wyssany z eleganckiego, chociaż niezbyt kształtnego, palca pani prokurator. I oskarżenie nagle stanęło przed trudnym zadaniem: jak wybrnąć z sytuacji, mając w ręku jedno wielkie nic. Sięgnięto więc po klasykę gatunku: nieważne co było, ważne, co się osobom postronnym MOGŁO wydawać.

Nacjonalista.pl: Opinie osób zewnętrznych, które mogą czuć się np. obruszone, mogą znaleźć swoje ujście w postępowaniu cywilnym. Postępowanie karne ocenia zamiary i czyny oskarżonych, a nie odczucia bliżej w dodatku nieokreślonych ludzi.

Dawid Gaszyński:To prawda, ale widać na tych zajęciach z prawa przedstawiciele „wymiaru” albo nie byli, albo ucięli sobie drzemkę.

Nacjonalista.pl: W ustnym uzasadnieniu wyroku sąd orzekł, iż szczególnie przestępczy był fakt samego zorganizowania manifestacji i to w dodatku pośród ludzi.

Dawid Gaszyński: Ilość absurdów w ustnym uzasadnieni wyroku była zadziwiająca. Partia polityczna organizująca manifestację, toż to zbrodnia! Trzeba by chyba pozmieniać parę ustaw, z konstytucją włącznie. Albo zaskarżyć jej autorów. A poważnie – ten element uzasadnienia znajdzie się na poczesnym miejscu naszego kontrataku prawnego.

Nacjonalista.pl: W relacjach prasowych pojawia się niezmiennie informacja o wspólnej manifestacji NOP i Zadrugi, tymczasem, jak wiadomo, nie było jednej a dwie odrębne manifestacje.

Dawid Gaszyński: Tak. Ale takie „papierowe” połączenie w jedno dwóch demonstracji – chociaż w aktach sprawy znajdują się nie tylko nasze oświadczenia, ale i zeznania policji i dokumenty zgłoszeniowe obu akcji – było prokuraturze, a za nią sądowi, na rękę. Wyszli z założenia, że co dwa rodzaje zarzutów, to nie jeden. Zadruga manifestowała pod zupełnie innym tematem i ze swoimi legalnym znakiem, świąszczycy, – a więc jest i swastyka, a więc propagowanie faszyzmu. Natomiast NOP zorganizował happening, opierając się na materiałach opublikowanych przez media i prokuraturę – a więc rasizm. W ten sposób wszyscy dostaliśmy podwójne zarzuty, faszystowsko-rasistowskiej propagandy.

Nacjonalista.pl: O ile wiem, świąszczyca jest zarejestrowanym symbolem Stowarzyszenia Zadruga..

Dawid Gaszyński: Jest – i panowie z Zadrugi dostali wyroki za posługiwanie się legalnym znakiem. A NOP za zorganizowanie manifestacji i propagowanie komunikatu Prokuratora Generalnego. Dodam, prokuratura Wrocław Stare Miasto, czyli oskarżenie, jako nazistowski symbol uznała też Rodło.

Nacjonalista.pl: Strasznie mocne zioło muszą palić w tej prokuraturze.. Ale wróćmy do wyroku. „Wysoka szkodliwość czynu” i wyrok 140 godzin pracy społecznej, to jakiś absurd. Większe kary zapadają w sprawach o wykroczenie.

Dawid Gaszyński: To jest największy absurd ostatniego dnia rozprawy. To była próba sędziowskiego „złotego środka”. Wydaje się, że z jednej strony sędzina bała się narazić na ataki lewicowych mediów, a może i jakiś nieoficjalnych konsekwencji zawodowych, gdyby wydała wyrok w oparciu o materiał dowodowy – bo to musiałby być wyrok uniewinniający. Wygląda więc na to, że wykoncypowała sobie, że skazanie będzie, że uzasadnienie będzie krwawe i ostre, ale że jakieś poczucie przyzwoitości jeszcze się w niej widać kołatało, to i wyrok jest mocno „lajtowy”. Myślę, to było widać zresztą w trakcie postępowania, że sędzina miała świadomość, iż cała sprawa jest dęta i lewa, stąd też i taki niski wyrok, jak mówisz, bliższy karze za jazdę pociągiem bez biletu, niż „wysoce szkodliwym”czynom z art. 256 kodeksu karnego. Ten wyrok należy odebrać również jak apel do nas: „panowie, żyjemy w kraju w jakim żyjemy, sprawiedliwość nie ma za wiele tu do powiedzenia, ale dostaliście tyle co nic, odpuście więc sobie, a wszyscy będą zadowoleni”.

Nacjonalista.pl: I co – odpuszczamy?

Dawid Gaszyński: Od odpuszczania grzechów jest Stwórca, my jesteśmy specjalistami od walki o Prawdę. I tego będziemy się trzymać.

Dla nacjonalista.pl. rozmowę przeprowadził Rafał „Firefly” Kondycki (redakcja archipelag.org.pl

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz