Nic to Basieńko !, nic to.
Pęka imperium pełne swobód,
Rozerwą je sąsiedzi rychło -
Jak Basi rzekł, tak powie Bogu,
Pan Michał swoje credo: Nic to !
Jacek Kaczmarski.
Kolejny dziwny dzień. Katyń, Smoleńsk, Wizna. Czy potrafimy czytać Historię. Czy Polska jest na kolanach ?, nie wydaje mi się. Przynajmniej ja się tak nie czuję. Natomiast Ci co na kolanach nie będą klęczeć przed księżmi, chętnie i jak tylko okazja się nadarzy zginają kark przed lepszymi od siebie zawodnikami z Rosji, Niemiec i U.E. Jako, że klęcząc jeszcze nie leżą, choć już nie stoją, z wielką lubością sprowadzają nas do parteru i rzucają na glebę. Dzielnie sekundują im trenerzy i cat mani z Czerskiej i Wiertniczej. I co, mamy wstać ? Niekoniecznie od razu. Walka w parterze też ma wiele zalet. Jest niewątpliwie trudna, lecz pozostaje domeną prawdziwych mistrzów. A wszystkie chwyty są dozwolone, łącznie z kąsaniem łydek i co najskuteczniejsze, atakiem na „Pietę Achillesową”, czy raczej zerwaniem ścięgna Achillesa i tak już kulawej władzy i PO. Przed nimi kolejna „górka”. Kryzys na dobre rozgościł się na świecie, widać to dobry interes. Możecie nas glanować do woli, nam to nie straszne, ani nie dziwne. Spod buta nie wy pierwsi traktujecie Polskę i Polaków. Macie wyśmienitych nauczycieli. Biorąc po uwagę, fakt, iż tak modna ostatnia analiza porównawcza w wykonaniu zarówno PO, SLD jak i PSL-u spotyka się ogólną akceptacją mediów wyznaczających standardy dialogu, czuję się upoważniony do przedstawienia kilku obserwacji osobistych oraz wniosków opartych o opinie np. autorów książki „Daleko od miłości” - Michała Majewskiego i Pawła Reszki.
A zatem do rzeczy.
Patrząc na „obmierzłe ryje” członków PO ( choć zwykle nie osądzam ludzi po wyglądzie, tu jednak określenie ich ludźmi jakoś mi się nie komponuje ), patrząc na te mordy zakazane widzą przerażającą metamorfozę ich fizis. A może tylko spod masek wyziera prawdziwe oblicze tych kreatur nieludzkich. Cały wachlarz szkaradnych facjat i paskudnych dusz. Od tępoty umysłowej hausmaisterów pokroju Grasia, poprzez cycuś glancuś na brylantynie Nikosia Grabarczyka, tudzież innego Grada do Tomczykiewiczów z debilnym uśmiechem. Szejnfeldów ze swoją złośliwością na poziomie wiejskiego diabła pohukującego na rozstajach dróg, aż do jego Nienawistności Jaśnie Stefańskiej Rzygowiny. Na samym szczycie Transformersi w ostatniej fazie przemiany. Jego Kacapskość Bronisław, z czerwonym licem i sercem ( nie mylić kacapa z Rosjaninem ) oraz Dziw Aryjski, Rudy, przecudnej urody Oficer Abwehry, żeby nie było, że od SS-manów mu jadę. Na to trzeba się bardziej zasłużyć, wiedzą coś o medialni tym pacyfikatorzy umysłów. Ot Dohnek, prosty oficer, wykonujący tylko rozkazy, wszakże ”ordnung muss sein”. O co go w sumie winić, skoro Polska i Polskość jawi mu się nienormalnością. A Bronisław, cóż, rwie się do dubeltówki, nie jest w stanie długo na głodzie wytrzymać. Bo na żyrandolu można się co prawda pobujać, ale to nie to samo co spojrzeć w oczy umierającej ofiary, a potem ją z kompanami ze WSI zjeść popijając obficie samogonem. Dziwi tylko, że macherzy ze służb nie potrafili wykreować i posadzić na stolcu osobników bez takiego „wyrazu” na twarzy jakim się charakteryzują w/w. Wyrazu z jednej strony tępoty i buractwa, chęci chapania kasy lub/i władzy ( co nie wyklucza sprytu i podstawowej inteligencji ), a z drugiej germańskiej, czy też sowieckiej buty i grymasu. Idąc dalej, może za daleko ?, widzę w rysach twarzy, mimice i zachowaniu Bronka i Donka cząstki Stalina i Hitlera. I nic dziwnego. Zło nas odmienia i zmienia na obraz i podobieństwo swoje. A takim ucieleśnieniem współczesnego Zła, szczególnie dla Słowian są właśnie Stalin i Hitler. Co ciekawe, również pozycja, metody działania pośredniego tych panów pokrywają się w dużej części. Bo czyż nie można nazwać Drogiego Bronisława „Uniwersalnym Geniuszem”, a tak nazywano „Słońce Narodów”.
Czy mówi wam coś takie stwierdzenie ?, o kim to ? -
„...starannie planował wszystkie wystąpienia publiczne stosując metody inżynierii społecznej - wychodził z założenia, iż odpowiednia oprawa przemówień aspirującego do roli przywódcy narodu charyzmatycznego oratora jest kluczowa do osiągnięcia sukcesu politycznego, pozwoli bowiem na kontrolowanie woli odbiorcy i ukierunkowanie jego emocji w stronę bezkrytycznego uwielbienia lidera politycznego i partii...”.
Czy to jeszcze Adolf, czy już Donald ?
„...Może nadejdzie kiedyś ten dzień, że będzie można bez lęku oddać władzę i odpocząć...".
"...To nie jest ten dzień, to nie jest ten moment kiedy możemy przegrać wybory, walka jeszcze nie wygrana. Dla zmęczonych nie będzie miejsca...”.
Tak w przybliżeniu brzmiały wszystkie fobie Donalda Tuska w dzisiejszym przemówieniu skierowanym do członków PO.
To i Adolf, Иосиф Виссарионович Джугашвили oraz Gomółka do kupy wzięci.
„...Władzy raz zdobytej nie oddamy...”.
Gdyby ogarnąć całość działań Tuska, jego wypowiedzi i zachowań należałoby go bez zbędnych badań natychmiast umieścić w Houston, czy w Kobierzynie jak kto woli, a co najmniej odizolować skutecznie od Polski.
Drogiemu Bronkowi natomiast wyrychtować leśniczówkę, byle z dala od ludzi i zwierząt. I niech sobie strzela na wiwat krzycząc przy tym gromko -
UUUUUUUUURRRRRRRRRRRAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA !!!
Nic to !
Każdy z nas przechodzi w życiu trudne, często tragiczne chwile, bywa ciężko doświadczony przez życie. Wtedy musimy sobie powiedzieć - Nic to. Nie lekceważąc i nie umniejszając znaczenia tego co nas spotyka. Nie tak Polska była doświadczana, nie z takiego upadku się podnosiliśmy. Nie klękaliśmy przed wrogiem. Choć byli tacy pośród nas i są do dziś, którym łatwo przychodzi „wymiana serdeczności” z ostatnimi, których można podejrzewać o sympatię i szczere intencje wobec Polski i Polaków. Nie jesteśmy w beznadziejnej sytuacji. Bo choć Wróg u Bram, a i często pośród Nas, to Bóg i Ojczyzna w Sercu. Czy weźmiemy na swoje sumienia po raz kolejny Wołodyjowskich czy też podobnych bohaterskim żołnierzom spod Wizny i ich dowódcy kapitana Władysława Raginisa ? Czy naprawdę tylu Polaków nie widzi co się naprawdę dzieje ? Nic im nie mówią słowa Tuska, Komorowskiego czy choćby to co wyczynia SLD ?
SLD sięga po generała Dukaczewskiego - link.
I zapewne dzięki takiemu posunięciu stanie się tak jak powiedział Dyzio Napieralski - „...Europa będzie w każdym polskim domu...”.
Pozostaje tylko rzec - Nic to !, nic to, że szabla złamana. Rękojeścią kacapów utłukę. Jedna silna polska ręka może powalić ich dziesiątki o ile nie setki.
Przegramy te wybory, nic to.
Nic to w porównaniu z tym co czeka prędzej, czy później sprzedawczyków, szubrawców i krętaczy. Pachołków i lokajczyków Kremla i Berlina. Kundelki ma unijnej smyczy czekające na ochłapy z pańskiego stołu.
Swoją drogą trudno się dziwić ich retoryce rodem z PRL-u. To smakuje i uzależnia. Wolno im, to i ja sobie poużywałem. Wszelkie rodzaju słowa - klucze typu: awanturnicy, lokaje burżuazji, reakcjoniści i temu podobne inwektywy są jak wytrych. Pasują do każdego kto wystąpi przeciwko Władzy Ludowej. A jak dodać to, że PiS-owcy to bolszewicy i wszyscy mają PZPR-woski rodowód to już wiadomo kto i dlaczego tak ujada. Złodziej pierwszy krzyczy dla odwrócenia uwag - Łapaj złodzieja. Mogą pisać i mówić o nas co chcą, nic to ! Mogą sprzedać Polskę, nic to ! Mogą pod batutą Putina i Merkel grać nam Marsz Żałobny, nic to ! Ich największym błędem jest to, iż oceniają nas miarą swoich słabości. Zapomnieli zbyt łatwo, że Polak potrafi, potrafić znieść i niewolę i upokorzenia. Potrafi gdy trzeba cierpliwym być. Gdy jednak nadejdzie czas...
Są w ojczyźnie rachunki krzywd,
obca dłoń ich też nie przekreśli,
ale krwi nie odmówi nikt:
wysączymy ją z piersi i z pieśni.
I zanim powiecie, że to ten wredny Broniewski, to przypomnijcie sobie cały jego życiorys.
Bo co Wy spod znaku Tarasa wiecie o Polsce i Polakach ?, nic poza tym co wam do pustych łbów zajętych kontrolowaniem najprostszych funkcji życiowych wleją Waltery i Michniki. Oraz wybitni historycy pokroju Nałęcza, Komorowskiego i Tuska. To już lepiej dajcie sobie spokój Liski i nie martwcie się "Co z tą Polską".
My wam niczego nie zabierzemy, nic z czego nie ograbiliście Nas i Ojczyzny.
- jwp - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
11 komentarzy
1. Płaczesz Polsko
JWP
2. Mały Rycerz,nie zdążył powiedziec swej Basi nic
Smolenska Ziemia była zbyt blisko,za blisko
serdecznie pozdrawiam
gość z drogi
3. Płaczesz Polsko,płakałaś już nie raz
żal,nadal tak bardzo żal
serd pozdr
gość z drogi
4. Gość z drogi
Witaj.
Pięknie powiedziane - "Mały Rycerz,nie zdążył powiedziec swej Basi nic".
Żal i smutek.
Pozdrawiam Serdecznie
JWP
5. i ja serdecznie pozdrawiam
wierząc mocno,ze teraz TAM wysoko opowiadają sobie TO wszystko,czego nie zdązyli powiedzieć na Ziemi
serd pozdrawiam
gość z drogi
6. Łzy Matki
słuchając Płaczesz Polsko
kolejny RAZ wysłuchałam łzy Matki,przypomniały mi się tamte DNI,dni cały Naród płakał
a w każdym prawie Domu,słychać było TĄ Pieśń
przekazywaliśmy Ją sobie niczym talizman
Łzy Maryji i ŁZy Matki,ktora wtedy jeszcze nic nie wiedziała,ze Jej Syn
odleciała
na zawsze ostatnim Lotem, wszystkim Matką Smoleńskim nisko się kłaniam
gość z drogi
7. Gość z drogi
Witaj,
przepraszam, że nie odpisuję od razu. Mam urwanie głowy i nie tylko. Czytając Twoje komentarze czuję się jak Gość w Twoim Domu i Sercu. Wielkie Dzięki.
Pozdrawiam Serdecznie
JWP
8. JWP,nic nie szkodzi :)
i ja mam "podobnie " :)
za moją ulubioną piosenkę dziękuję i myślę,że TO właśnie... Rodzina,
są miejsca,
które mają taki klimat,
Są tacy ludzie,którzy tworzą rodzinę
a ta Rodzina ma na imię i na nazwisko
POLSKA
serdecznie pozdrawiam :)
gość z drogi
9. Płaczesz Polsko ... i znalezione w sieci
Ty z Pragi, z Ochoty, z Woli
i goście warszawscy – Was wiele,
jeśli wam czas pozwoli
to na Krakowskim w niedzielę
zapalcie świeczuszki płomień…
Gdy zacznie na wietrze swój taniec,
biało-czerwony kamień
na polskiej pamięci szaniec
złóżcie… A Ty – z Opola i z Ełku,
Szczecina, Radomia, Rzeszowa -
zapal w swym oknie światełko
gdy słońce za góry się schowa.
Niech Oni, tam w niebie wiedzą -
pamięci w narodzie nie ubyło
i dziady wnukom powiedzą
co się w Smoleńsku zdarzyło…
Pozdrawiam trochę ze smutkiem, bo nie będę mogła w niedzielę z Wami wszystkimi być i tylko duchem będę wspierać nasze wzniosłe inicjatywy. Trochę ze smutkiem bo jednocześnie serce rośnie gdy tylu wspaniałych i oddanych Polsce ludzi nie szczędzi intelektu i sił by nie dać zabić prawdy.
contessa
ciociababcia
10. Zapalcie świeczuszki płomień.Ciociababcia,palimy te świeczuszki
"Niech Oni tam w niebie wiedzą"
palimy je i modlitwy wysyłamy na niebieskie pola,mówiąc Pamietamy
nie wydrą nam TEJ pamieci żadne
lemingopodobne ani inne,
bo my już TAK mamy,my nie damy się ogłupic zadnym szczekaczkom ani szkłom
serd pozdrowienia :)
gość z drogi
11. re światełka w oknie
ostatnio naliczyłam ...dwa :)
ale nic TO
gość z drogi