Jarosław Kaczyński w przedwyborczej debacie w TVP Info i Polsat News.

avatar użytkownika Maryla

Otrzymałem niespodziewaną, atrakcyjną propozycję i z niej skorzystam.Czekamy na program Platformy Obywatelskiej.Jesteśmy gotowi rozmawiać, ale na poziomie programu. Nie ma sensu zmieniać poważnej polityki w niepoważną socjotechnikę.– powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas konferencji w Gdańsku. Teraz odpowiada na pytania Doroty Gawryluk i Andrzeja Godlewskiego.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński na antenie TVP Info, Polsatu i Polsatu News przedstawił swój plan naprawy sytuacji w Polsce

Nowy VAT nowy CIT, nowy PIT -to propozycje, które PiS ma w swoim programie wyborczym. Ich prezentację zapowiedział Jarosław Kaczyński podczas debaty z dziennikarzami: Dorotą Gawryluk i Andrzejem Godlewskim.

Według Jarosława Kaczyńskiego w Polsce trzeba zorganizować audyt, ponieważ obecnie kraj jest bardzo źle rządzony. Trzeba też jak najprędzej sprawdzić, co dzieje się z pieniędzmi, które płyną do Polski z Unii Europejskiej. Jego zdaniem w tym zakresie panuje wielki bałagan.

Zdaniem prezesa PiS sytuację finansową w Polsce można naprawić bez sięgania do kieszeni obywateli - szczególnie tych o najniższych dochodach. Można opodatkować instytucje takie jak hipermarkety, banki itp. Jeżeli jednak zrealizuje się najczarniejszy scenariusz i to nie wystarczy, trzeba będzie sięgnąć do kieszeni najbogatszych.

Mówił również o tym, że PiS-owi zależało będzie także na ochronie polskiej własności, a jeśli to będzie możliwe, to także jej odzyskiwanie.

Przypomniał, że polskim europosłom udało się utrzymać zasadę równych dopłat dla rolników w całej Unii. Jak podkreślił, nie udało się to nikomu innemu. "Nam się to należy" - mówił Kaczyński, powołując się na unijne przepisy, w myśl których nie może być zróżnicowania dopłat.

Zdaniem prezesa PiS w Unii trzeba grać twardo. Jeśli będzie się płynąć w głównym nurcie i stawać na baczność przed Francją i Niemcami, nic nie uda się zyskać - wyjaśniał Jarosław Kaczyński. Według niego tak właśnie postępuje rząd Donalda Tuska i dlatego Polska jest niepoważnie traktowana przez Unię Europejską. Jak mówił - w konfrontacji z Unią Europejską - Donald Tusk stosuje politykę "białej flagi".

"Biała flaga" powiewa również nad Polską w kwestii katastrofy smoleńskiej. 96 polskich obywateli zginęło na terenie obcego państwa i ta sprawa musi zostać wyjaśniona - mówił Jarosław Kaczyński. Tymczasem - jak przekonywał - Donald Tusk i jego rząd nie robi w tej sprawie prawie nic. Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego Polska nie zachowuje się poważnie w konfrontacji z Rosją. Nie zachowuje się tak, jak powinno zachowywać się duże, europejskie państwo.

Jarosław Kaczyński, pytany o politykę wobec Polaków na Litwie, zapewniał, że względem Litwinów nie można wykazywać się arogancją, ale jednocześnie twardą polityką, można wiele załatwić. Przypomniał, że PiS podczas swoich rządów zrobił wiele dla Polaków na Litwie, choć nie udało się przeforsować polskiej pisowni nazwisk.

Debata Jarosława Kaczyńskiego z dziennikarzami miała miejsce równolegle z debatą przedstawicieli PO, PSL, SLD i PJN. Prezes PiS wyjaśnił, że nie zdecydował się na udział w tym spotkaniu, ponieważ nie ma zamiaru być uczestnikiem show, w którym nie ma miejsca na poważną rozmowę. Przekonywał, że część dziennikarzy w Polsce uczestniczy w nagonce wymierzonej w PiS. Kończąc rozmowę z Dorotą Gawryluk i Andrzejem Godlewskim zapewnił, że jest gotów do rozmowy z Donaldem Tuskiem i innymi politykami, ale na uczciwych warunkach.

Pierwsze zapisy, będą uzupełniane.

Popełniałbym straszliwy błąd, gdybym był przekonany, że ktoś wygra wybory, a ktoś nie - stwierdził Jarosław Kaczyński podczas programu, w którym rozmawia z dziennikarzami Dorotą Gawryluk (Polsat) i Andrzejem Godlewskim (TVP). - Nie ogrania nas taki strach, jak Donalda Tuska - mówił Kaczyński. Jego zdaniem, Tusk wywiesił białą flagę, a zadaniem PiS jest ją zwinąć.

Szef PiS był pytany, czy Macierewicz i Ziobro wejdą do rządu, o ile to PiS będzie go tworzyło po wyborach 9 października. - Zbigniew Ziobro z całą pewnością dostanie propozycję. Sadzę, że dostanie także propozycję Antoni Macierewicz - powiedział J. Kaczyński.

Zastrzegł jednak, że w tej chwili byłoby przedwcześnie o tym rozstrzygać i wprowadzać do kampanii partyjnej "niepotrzebny element personalny".

Pytany, czy sam zostałby premierem czy - tak jak sześć lat temu - przekazałby stery władzy w inne ręce, odparł, że po tamtym "doświadczeniu", uznaje to pytanie za "retoryczne".

- Donald Tusk doszedł do wniosku, że zmiany są zbyt ryzykowne i lepiej stosować gry socjotechniczne, tzw. PR, wymyślać sobie tego przeciwnika i diabolizować go. Mówię tutaj o PiS i że to jest metoda łatwa, prosta i przyjemna, i w ten sposób rządzić się da - mówił Kaczyński. Prezes PiS uznał, że premier wywiesił białą flagę. - Naszym zadaniem jest zdjęcie tej flagi - ocenił.

- Donald Tusk powiewa białą flagą, wymyśla coraz to nowe preteksty, żeby go nie krytykowano. Ostatnio ogłosił, że nie można go krytykować z tego względu, że mamy prezydencję, przedtem wszystkiemu winien był prezydent, później PiS był wszystkiemu winien - podkreślił Kaczyński

"Polacy zasługują na więcej"

- To oznacza, że na przykład rolnicy zasługują na wyższe dopłaty, dzieci i ich rodzice zasługują na to, by w szkołach byli stomatolodzy i pielęgniarki, że studenci zasługują na bezpłatne studia także na drugim kierunku, że młodzi ludzie zasługują na wsparcie przy kupowaniu mieszkań i że w ogóle Polacy o przeciętnych dochodach, nawet jeżeli to jest wbrew interesom deweloperów, zasługują na taki program państwowy, który będzie im pomagał zdobywać te mieszkania - powiedział Kaczyński.

Wyliczał także, że m.in. "uczniowie, szczególnie ci najmłodsi, zasługują na lżejsze plecaki, że powinien być ustalony limit najwyższej ceny za podręcznik i że w ogóle z tymi podręcznikami trzeba zrobić porządek". Polacy - jak mówił - zasługują także na to, by "szybciej i bezpieczniej jeździć".

Kaczyński pytany o służbę zdrowia, stwierdził, że PiS doprowadził do wprowadzenia najwyższy podwyżek.

Polityka finansowa

- Minister Rostowski mija się z prawdą - odpowiadał na pytania dziennikarzy Jarosław Kaczyński. Jako rozwiązania na obecną sytuację kraju, Kaczyński zaproponował: uporządkowanie finansów publicznych, sięgnięcie do kieszeni zamożniejszych podatników. Mówił także, że "należy odblokować gospodarkę z przeszkód związanych z patologią i korupcją".

- Pierwszą rzeczą, którą my musimy zrobić, kiedy dojdziemy do władzy, to dokonać audytu tego, co jest. Bo w Polsce jest w tej chwili tak wielki bałagan. To jest taki wielki dom, w którym jest wielki bałagan - oświadczył prezes PiS.

Kaczyński ocenił, że podczas dwóch lat rządów, PiS w parlamencie "zrobił bardzo dużo".

- Jasno mówimy, że my nie zgadzamy się na ten typ relacji z Rosją , z którym mamy do czynienia - uznał Kaczyński odnosząc się wyjaśniania przyczyn katastrofy smoleńskiej.

Z Jarosławem Kaczyńskim o programie wyborczym PiS oraz kampanii wyborczej rozmawiają dziennikarze Dorota Gawryluk (Polsat) i Andrzej Godlewski (TVP).

 

 

Etykietowanie:

14 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Donald Tusk w pewnym

Donald Tusk w pewnym momencie, tak mi się
wydaje, doszedł do wniosku, że zmiany są zbyt ryzykowne, że to zbyt
wiele kosztuje i nie ma co ich wprowadzać. Lepiej stosować pewne gry
socjotechniczne. Wymyślić sobie przeciwnika i go diabolizować -
powiedział w wywiadzie dla Polsatu, Polsatu News i TVP Info Jarosław
Kaczyński. - Donald Tusk wywiesił białą flagę, naszym zadaniem jest ją
zwinąć - dodał.

"Popełniłbym straszliwy błąd"

- Popełniłbym straszliwy błąd, gdybym w tym momencie był przekonany, że
ktoś wygra albo przegra te wybory - mówił Kaczyński. - Nasze wewnętrzne
sondaże są niezłe, ale nie będę mówił dokładnie jakie one są. Jesteśmy
zdeterminowani, mamy program, wiemy, co zrobić, jak przejmiemy władzę.
Wiemy, że nie ogarnie nasz taki strach, jaki ogarnął Donalda Tuska -
dodał.

Pytany przez Dorotę Gawryluk, czy w razie zwycięstwa PiS w wyborach,
obejmie tekę premiera, powiedział: "Po tym doświadczeniu (z premierem
Marcinkiewiczem - red.) pani zadaje to pytanie retorycznie".

- Liczmy na rząd jednopartyjny, bo będzie najbardziej efektywny z punktu
widzenia tego, co należy zrobić dla Polski - podkreślił.

Kaczyński stwierdził, że europoseł Zbigniew Ziobro i szef
parlamentarnego zespołu badającego przyczyny katastrofy smoleńskiej
Antoni Macierewicz otrzymaliby propozycje wejścia do rządu, który
tworzyłoby po wyborach PiS. Zastrzegł jednak, że w tej chwili byłoby
przedwcześnie o tym rozstrzygać i wprowadzać do kampanii partyjnej
"niepotrzebny element personalny".

"Tusk powiewa białą flagą"

Zdaniem Kaczyńskiego, "Donald Tusk powiewa białą flagą. Wymyśla rozmaite preteksty, aby go nie krytykowano".

- Pierwszą rzeczą, jaką musimy zrobić jak dojdziemy do władzy, to wielki
audyt - kontynuował Kaczyński. - Bo w Polsce jest w tej chwili tak
wielki bałagan - oświadczył.

- Słuszne są to słowa, że nie ma państw biednych, tylko źle rządzone, a
to nasze jest akurat w tej chwili rządzone bardzo źle - mówił Kaczyński.

- Jeżeli jest tak, że rzeczywiście można oszczędzić, to trzeba to
zrobić, ale nie tak, aby uderzać w kieszenie najuboższych Polaków -
stwierdził prezes PiS. - Jest wiele możliwości zdobywania środków, bez
uderzania w przeciętne interesy Polaka - wyjaśnił.

Co oznacza hasło PiS?

Polityk pytany był także m.in., co oznacza hasło wyborcze PiS: "Polacy zasługują na więcej".

- To oznacza, że na przykład rolnicy zasługują na wyższe dopłaty, dzieci
i ich rodzice zasługują na to, by w szkołach byli stomatolodzy i
pielęgniarki, że studenci zasługują na bezpłatne studia także na drugim
kierunku, że młodzi ludzie zasługują na wsparcie przy kupowaniu mieszkań
i że w ogóle Polacy o przeciętnych dochodach, nawet jeżeli to jest
wbrew interesom deweloperów, zasługują na taki program państwowy, który
będzie im pomagał zdobywać te mieszkania - powiedział Kaczyński.

Wyliczał także, że m.in. "uczniowie, szczególnie ci najmłodsi, zasługują
na lżejsze plecaki, że powinien być ustalony limit najwyższej ceny za
podręcznik i że w ogóle z tymi podręcznikami trzeba zrobić porządek".
Polacy - jak mówił - zasługują także na to, by "szybciej i bezpieczniej
jeździć".

"Rostowski zwiększył zadłużenie"

Kaczyński powiedział, że minister finansów Jacek Rostowski w czasach
swoich rządów "zwiększył zadłużenie Polski o 300 mld złotych". - W 2010
roku dochód narodowy spadł, PKB wzrosło, bo bardzo zmniejszył się import
- mówił Kaczyński, dodając, że plan PiS zakłada zwiększenie wydatków co
najwyżej o 10 mld złotych. Prezes Prawa i Sprawiedliwości wskazał, że
zacząć trzeba od "uporządkowania finansów publicznych".

Kaczyński zapowiedział, że za kilka dni zostaną ujawnione propozycje
nowych podatków. - To też jest jeden z naszych elementów polityki
gospodarczej - powiedział szef PiS, dodając, że jego rząd "zmienił
praktycznie całe prawo, dotyczące budżetu państwa".

"Jeśli podnieść podatki, to najbogatszym"

Kaczyński uważa, że "sytuację finansową w Polsce można opanować bez
podnoszenia podatków dla obywateli. Według niego jednak, jeśli byłoby to
konieczne, to trzeba sięgnąć do kieszeni osób zamożniejszych.

Lider PiS Kaczyński powiedział m.in., że w przypadku rozwoju "czarnego
scenariusza" w polskich finansach publicznych, jeśli trzeba będzie
sięgnąć do kieszeni obywateli, to należy sięgnąć do "kieszeni obywateli
zamożniejszych".

- 12 tys. osób w Polsce ma dochód powyżej miliona złotych rocznie, a 380
tys. - bodajże tu się mogę pomylić troszeczkę - liczy grupa ludzi,
których przeciętny dochód wynosi 180 tys. zł rocznie, czyli 15 tys.
miesięcznie i którzy płacą 19-proc. podatek - wyliczał.

- Ja nie jestem tego zwolennikiem, ale jakby było trzeba, to trzeba
wziąć od nich, a nie od tych biedniejszych. To jest zupełnie oczywiste -
podkreślił polityk.

Kaczyński mówił też, że powinno się dokonać szybkiego audytu tego, co się dzieje z pieniędzmi z Unii Europejskiej.

Zapowiedział też m.in. działania odblokowujące gospodarkę, jeśli chodzi o biurokrację i korupcję.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Doskonałe wystapienie Prezesa

w TVP Info teraz trwa "sabat" - Halicki z PO i Sawicki z PO - totalna kompromitacja , Brudziński nie ma nic do roboty z nimi.

Kowal i Wikiński dopominaja sie wspólnych debat .

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Czas zmian zasadniczych Jeśli

Czas zmian zasadniczych

Jeśli PiS wygra jesienne wybory parlamentarne, to nastąpią gruntowne zmiany m.in. w polityce gospodarczej i zagranicznej.

- Nowy VAT, nowy CIT, nowy PIT. To na pewno wiele zmieni na korzyść i z punktu widzenia obywatela i z punktu widzenia państwa - obiecywał Kaczyński.

Za kilka dni opinia publiczna powinna się dowiedzieć o nowych propozycjach podatkowych PiS. - To też jest jeden z elementów naszej nowej polityki gospodarczej - zaznaczył prezes.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

4. Halicki,

avatar użytkownika Maryla

5. Prezes PiS Jarosław Kaczyński

Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapewnił w piątek,
że jeżeli jego partia wygra jesienne wybory parlamentarne, to nastąpią
gruntowne zmiany m.in. w polityce gospodarczej i zagranicznej.

"Nowy VAT, nowy CIT, nowy PIT. To na pewno wiele
zmieni na korzyść i z punktu widzenia obywatela i z punktu widzenia
państwa" - mówił Kaczyński w piątek w programie emitowanym na antenie
telewizji Polsat News i TVP Info.

Kaczyński zapewnił, że już za
kilka dni opinia publiczna dowie się o nowych propozycjach podatkowych
PiS. "To też jest jeden z elementów naszej nowej polityki gospodarczej" -
zaznaczył.

Szef PiS zapowiedział także, że gdy jego ugrupowanie
wygra jesienne wybory, to gruntowne zmiany nastąpią również w polskiej
polityce zagranicznej.

"Nastąpi przeniesienie polskiej polityki
zagranicznej w sferę powagi ze sfery niepowagi. Powiem najkrócej, to już
nie będzie polityka prowadzona na Twitterze. Tak się nie da prowadzić
polityki zagranicznej. Jeszcze raz powtarzam - tu zmian będzie bardzo
dużo" - oświadczył.

"Sama ta zmiana personalna będzie zmianą
bardzo daleko idącą i zapewniam, że w tzw. kancelariach dyplomatycznych
świata zostanie odebrana bardzo poważnie" - podkreślił Kaczyński.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

6. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Bardzo dobre wystąpienie prezesa PiS, pana Jarosława Kaczyńskiego. Moim zdaniem byłoby lepsze gdyby pani Gawryluk nie przerywała. Na tle prezesa dziennikarka wypadła blado. Nawet nogi nie robiły wrażenia. Może jakby interlokutorem był Ślązak Kutz.

Godłewski dobrze robił, że mało mówił mało pytał, bo po prostu był nieprzygotowany.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

7. Szanowny Panie Michale

fakt, prowadzący nie byli przygotowani, a może Gawryluk miała taka strategie, by dać mozliwość reakcji Prezesowi na sztampowe kłamstwa?

Prezes jest najważniejszy :))) "debata" w TVP Info po wywiadzie to potwierdziła. Kowal był wyraźnie wyprowadzony z równowagi, Halicki gadał bzdury jak zawsze, Sawicki żałosny, Wikiński wykorzystał aby, dowalić PO i PiS, ale bez szarży.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

8. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Komentarzy nie oglądam U Pani przeczytam. Oglądam jak nasi kopia piłkę z Meksykiem.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

9. Donald Tusk w pewnym

Donald Tusk w pewnym momencie, tak mi się
wydaje, doszedł do wniosku, że zmiany są zbyt ryzykowne, że to zbyt
wiele kosztuje i nie ma co ich wprowadzać. Lepiej stosować pewne gry
socjotechniczne. Wymyślić sobie przeciwnika i go diabolizować -
powiedział w wywiadzie dla Polsatu, Polsatu News i TVP Info Jarosław
Kaczyński. - Donald Tusk wywiesił białą flagę, naszym zadaniem jest ją
zwinąć - dodał.

"Popełniłbym straszliwy błąd"

- Popełniłbym straszliwy błąd, gdybym w tym momencie był przekonany, że
ktoś wygra albo przegra te wybory - mówił Kaczyński. - Nasze wewnętrzne
sondaże są niezłe, ale nie będę mówił dokładnie jakie one są. Jesteśmy
zdeterminowani, mamy program, wiemy, co zrobić, jak przejmiemy władzę.
Wiemy, że nie ogarnie nasz taki strach, jaki ogarnął Donalda Tuska -
dodał.

Pytany przez Dorotę Gawryluk, czy w razie zwycięstwa PiS w wyborach,
obejmie tekę premiera, powiedział: "Po tym doświadczeniu (z premierem
Marcinkiewiczem - red.) pani zadaje to pytanie retorycznie".

- Liczmy na rząd jednopartyjny, bo będzie najbardziej efektywny z punktu
widzenia tego, co należy zrobić dla Polski - podkreślił.

Kaczyński stwierdził, że europoseł Zbigniew Ziobro i szef
parlamentarnego zespołu badającego przyczyny katastrofy smoleńskiej
Antoni Macierewicz otrzymaliby propozycje wejścia do rządu, który
tworzyłoby po wyborach PiS. Zastrzegł jednak, że w tej chwili byłoby
przedwcześnie o tym rozstrzygać i wprowadzać do kampanii partyjnej
"niepotrzebny element personalny".

"Tusk powiewa białą flagą"

Zdaniem Kaczyńskiego, "Donald Tusk powiewa białą flagą. Wymyśla rozmaite preteksty, aby go nie krytykowano".

- Pierwszą rzeczą, jaką musimy zrobić jak dojdziemy do władzy, to wielki
audyt - kontynuował Kaczyński. - Bo w Polsce jest w tej chwili tak
wielki bałagan - oświadczył.

- Słuszne są to słowa, że nie ma państw biednych, tylko źle rządzone, a
to nasze jest akurat w tej chwili rządzone bardzo źle - mówił Kaczyński.

- Jeżeli jest tak, że rzeczywiście można oszczędzić, to trzeba to
zrobić, ale nie tak, aby uderzać w kieszenie najuboższych Polaków -
stwierdził prezes PiS. - Jest wiele możliwości zdobywania środków, bez
uderzania w przeciętne interesy Polaka - wyjaśnił.

Co oznacza hasło PiS?

Polityk pytany był także m.in., co oznacza hasło wyborcze PiS: "Polacy zasługują na więcej".

- To oznacza, że na przykład rolnicy zasługują na wyższe dopłaty, dzieci
i ich rodzice zasługują na to, by w szkołach byli stomatolodzy i
pielęgniarki, że studenci zasługują na bezpłatne studia także na drugim
kierunku, że młodzi ludzie zasługują na wsparcie przy kupowaniu mieszkań
i że w ogóle Polacy o przeciętnych dochodach, nawet jeżeli to jest
wbrew interesom deweloperów, zasługują na taki program państwowy, który
będzie im pomagał zdobywać te mieszkania - powiedział Kaczyński.

Wyliczał także, że m.in. "uczniowie, szczególnie ci najmłodsi, zasługują
na lżejsze plecaki, że powinien być ustalony limit najwyższej ceny za
podręcznik i że w ogóle z tymi podręcznikami trzeba zrobić porządek".
Polacy - jak mówił - zasługują także na to, by "szybciej i bezpieczniej
jeździć".

"Rostowski zwiększył zadłużenie"

Kaczyński powiedział, że minister finansów Jacek Rostowski w czasach
swoich rządów "zwiększył zadłużenie Polski o 300 mld złotych". - W 2010
roku dochód narodowy spadł, PKB wzrosło, bo bardzo zmniejszył się import
- mówił Kaczyński, dodając, że plan PiS zakłada zwiększenie wydatków co
najwyżej o 10 mld złotych. Prezes Prawa i Sprawiedliwości wskazał, że
zacząć trzeba od "uporządkowania finansów publicznych".

Kaczyński zapowiedział, że za kilka dni zostaną ujawnione propozycje
nowych podatków. - To też jest jeden z naszych elementów polityki
gospodarczej - powiedział szef PiS, dodając, że jego rząd "zmienił
praktycznie całe prawo, dotyczące budżetu państwa".

"Jeśli podnieść podatki, to najbogatszym"

Kaczyński uważa, że "sytuację finansową w Polsce można opanować bez
podnoszenia podatków dla obywateli. Według niego jednak, jeśli byłoby to
konieczne, to trzeba sięgnąć do kieszeni osób zamożniejszych.

Lider PiS Kaczyński powiedział m.in., że w przypadku rozwoju "czarnego
scenariusza" w polskich finansach publicznych, jeśli trzeba będzie
sięgnąć do kieszeni obywateli, to należy sięgnąć do "kieszeni obywateli
zamożniejszych".

- 12 tys. osób w Polsce ma dochód powyżej miliona złotych rocznie, a 380
tys. - bodajże tu się mogę pomylić troszeczkę - liczy grupa ludzi,
których przeciętny dochód wynosi 180 tys. zł rocznie, czyli 15 tys.
miesięcznie i którzy płacą 19-proc. podatek - wyliczał.

- Ja nie jestem tego zwolennikiem, ale jakby było trzeba, to trzeba
wziąć od nich, a nie od tych biedniejszych. To jest zupełnie oczywiste -
podkreślił polityk.

Kaczyński mówił też, że powinno się dokonać szybkiego audytu tego, co się dzieje z pieniędzmi z Unii Europejskiej.

Zapowiedział też m.in. działania odblokowujące gospodarkę, jeśli chodzi o biurokrację i korupcję.

PiS rezygnuje z debaty. Kaczyński wybiera rozmowę

Jarosław Kaczyński, ani żaden przedstawiciel PiS nie weźmie udziału w
debacie o służbie zdrowia w TVN 24. W pierwszym przedwyborczym starciu
biorą udział minister zdrowia Ewa Kopacz (PO), minister pracy i polityki
społecznej Jolanta Fedak (PSL), były minister zdrowia Marek Balicki
(SLD) oraz były prezes NFZ Andrzej Sośnierz (PJN)

- Rozpoczęliśmy kampanię. Jarosław Kaczyński nie miał jeszcze wywiadu
telewizyjnego. Jest dobra okazja, żeby porozmawiać o tym, jak będzie
wyglądać Polska po wyborach, dlaczego jest źle rządzona - tłumaczył
rzecznik PiS Adam Hofman.

Zapowiedział on również, że od tego jak będzie wyglądać pierwsza debata
wyborcza z udziałem przedstawicieli PO, PSL, SLD i PJN jest uzależniona
decyzja o uczestnictwie polityków jego partii w kolejnych.

- Zobaczymy jaka będzie jakość piątkowej debaty, czy to będzie klepanie
się po plecach przyszłej koalicji, czy naprawdę debata o przyszłości
Polski. Wtedy zobaczymy co dalej z debatami - powiedział.

Dopytywany czy nadal PiS podtrzymuje propozycję zorganizowania
przedwyborczych debat z przedstawicielami koalicji PO-PSL wyłącznie w
swoim centrum programowym na ul. Nowogrodzkiej, powtórzył: "Zobaczymy,
jaka będzie jakość debaty".


Nowy VAT, nowy CIT, nowy PIT. To na pewno wiele
zmieni na korzyść i z punktu widzenia obywatela i z punktu widzenia
państwa - mówił Kaczyński w programie emitowanym na antenie telewizji
Polsat News i TVP Info.

Kaczyński zapewnił, że już za kilka dni opinia publiczna dowie się o
nowych propozycjach podatkowych PiS. - To też jest jeden z elementów
naszej nowej polityki gospodarczej" - zaznaczył.

Szef PiS zapowiedział także, że gdy jego ugrupowanie wygra jesienne
wybory, to gruntowne zmiany nastąpią również w polskiej polityce
zagranicznej.

- Nastąpi przeniesienie polskiej polityki zagranicznej w sferę powagi ze
sfery niepowagi. Powiem najkrócej, to już nie będzie polityka
prowadzona na Twitterze. Tak się nie da prowadzić polityki zagranicznej.
Jeszcze raz powtarzam - tu zmian będzie bardzo dużo - oświadczył.

- Sama ta zmiana personalna będzie zmianą bardzo daleko idącą i
zapewniam, że w tzw. kancelariach dyplomatycznych świata zostanie
odebrana bardzo poważnie - podkreślił Kaczyński.

"Zrobimy dużo w sprawie Smoleńska"

Kaczyński pytany był w rozmowie z dziennikarzami w TVP Info i Polsat
News, czy Polaków interesuje wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej i czy
PiS chce zrobić coś w tej sprawie przed wyborami.

- Przed wyborami nic w tej sprawie nie jesteśmy w stanie zrobić,
natomiast z całą pewnością zrobimy bardzo dużo po wyborach, jeżeli je
wygramy - powiedział prezes PiS.

- To znaczy najpierw zbierzemy to, co w tej chwili jest do dyspozycji,
później powiemy to, czego nie ma, czego nam Rosjanie ciągle nie dali,
umiędzynarodowimy śledztwo i to zrobimy poprzez NATO, i to jest
najważniejsze. Ale także będziemy się starali poprzez Unię Europejską -
tłumaczył.

- Krótko mówiąc, postawimy sprawę tak, jak stawia poważne państwo. (...)
96 obywateli zginęło w niewyjaśnionych okolicznościach w obcym państwie
- oświadczył Kaczyński.

Ocenił też, że raport komisji szefa MSWiA Jerzego Millera nt. katastrofy
smoleńskiej "niczego nie wyjaśnił, tylko zwiększył ilość wątpliwości". -
A przede wszystkim jeszcze raz pokazał, że ta "biała flaga" nieustannie
powiewa nad gmachem kancelarii premiera - stwierdził.


Pytany, czy szef parlamentarnego zespołu ds. katastrofy smoleńskiej
Antoni Macierewicz przedstawi jakieś informacje nt. katastrofy jeszcze
przed wyborami, odparł: "Przedstawił już to, co miał do przedstawienia w
tej chwili. I nie należy się spodziewać jakichś nowych wydarzeń z
naszej strony w tej dziedzinie w okresie kampanii wyborczej. My tę
sprawę stawiamy, bo ona jest dla Polski (...) bardzo ważna, natomiast to
nie jest w tej chwili główny temat" - powiedział Kaczyński.

Podkreślił jednocześnie, że bardzo ważnym tematem jest to, co się dzieje
w naszych relacjach z Rosją. - My jasno mówimy, że na ten typ relacji,
jaki jest w tej chwili, się nie zgodzimy - oświadczył lider PiS.

"W show nie zamierzam uczestniczyć"

Kaczyński zadeklarował również, że jest gotowy do poważnej rozmowy z
każdym, ale na demokratycznych warunkach, gdzie media nie będą stały po
niczyjej stronie. - W show nie mam zamiaru uczestniczyć - zapowiedział.

Pytany, czy jest możliwa podczas obecnej kampanii wyborczej jego debata z
Donaldem Tuskiem, odparł: "Po pierwsze program, po drugie rozliczenie z
tego co zrobili i wtedy będzie można na poważnie rozmawiać".

- W show nie mam zamiaru uczestniczyć, w poważnej rozmowie tak. (...)
Będzie program PO, będą takie posunięcia jak np. rozliczenie budżetu i
wszystkich spraw, o których dzisiaj nie wiemy, a które nie zostały
ujawnione społeczeństwu, wtedy będzie podstawa do rozmów - powiedział
Kaczyński.

Jak podkreślił, poważna rozmowa nie może dotyczyć np. oskarżeń wysuwanych pod jego adresem przez szefa Platformy.

- Rozmowa nie może dotyczyć np. oskarżeń Donalda Tuska, żeby wspomnieć
tę naszą ostatnią rozmowę, to że ja go rzekomo straszyłem pistoletem
przed iluś laty. On mówił nawet o wydarzeniach gdzieś tam z początku lat
90-tych, (wydarzeniach) które nigdy nie miały miejsca. To było
niepoważne - stwierdził prezes PiS.

W rozmowie z dziennikarzami oświadczył, że był wielokrotnie gotowy
rozmawiać, ale - jak zaznaczył - na warunkach, jakie istnieją w
państwach demokratycznych, gdzie media nie stoją po niczyjej stronie.

- Jestem gotowy rozmawiać z każdym, ale na demokratycznych warunkach.
(...) W Polsce w tej wojnie z PiS-em, w diabolizacji PiS-u ogromna część
mediów niestety była stroną i to są fakty, nad którymi nie da się
przejść do porządku dziennego. Jesteśmy gotowi do debat, ale na
warunkach demokratycznych
- powiedział Kaczyński.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

10. Marylu, jak się nazywa facet, który prowadził dyskusję w TVP3?

Wkurzył mnie, a już moment początkowy był niestety wzorowym przykładem chamstwa dziennikarskiego. Za ten tylko jeden element można by wnieść skargę o naruszenie etyki dziennikarskiej. Oczywiście w normalnym kraju.
Zaczął to "forum" poseł Halicki, jak zwykle wredną gadką sięgającą po wszystkie antypisowskie resentymenty i klasyczną mowę nienawiści. Poseł Brudziński reagował bardzo spokojnie, mówiąc Halickiemu prawdę o ponownym sięganiu do tej samej reytoryki, bez merytorycznego odniesienia się do konkretów. Operuję skrótem oczywiście, widziałas to sama.
Jaki konkret?
Poseł Brudziński podał przykład sprzedaży uzdrowiska w Konstancinie, za mizerną cenę 6 milionów, choć przecież jest to warte o wiele więcej...
I wtedy na słowa Posła Brudzińskiego nałożył się jeden wielki wrzask, a ten  dziennikarz był inicjatorem. Zagłuszyli Brudzińskiego wszyscy, a prowadzący, ten niby forum nie dopuścił, ani do rozwinięcia tej wypowiedzi, ani nawet do jej zakończenia, ale paskudnie zmienił temat. Odwołał się do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego w naprawdę wredny sposób.
Powiada, że Kaczyński mówił o tym, że chce aby Polacy byli traktowani poważnie, a przecież to właśnie Pan i cały PiS traktujecie nas wszyscy niepoważnie, opowiadając o swoim zwycięstwie wyborczym i samodzielnym rządzeniu.

Ten fgacet pokazał jasno, że nie był osobą prowadzącą dyskusję, nie był ani moderatorem, ani rozjemcą w debacie, ale okazał się być jedną z najagresywnieszych stron w tej pyskówce. Był agresywniejszy i bardziej wrogi od Halickiego. Udowodnił jasno, że media dawno przestały być mediami, ich misja z pewnością nie kojarzy się z żadną mediacją, ale są stroną w sporze i co gorsza są stroną inspirującą chamstwo, agresję i mowę nienawiści w domenie publicznej.
Nie wiem jak się nazywa ten puczymorda, a warto zapamiętać.

Ostatnio zmieniony przez michael o pt., 02/09/2011 - 21:47.
avatar użytkownika Maryla

11. Michaelu

nie wiem, nie nadążam za tymi nowymi z nadania PSL.

Przestałam oglądać TVP INfo, bo mnie mdlił POziom tych z nadania SLD, ale teraz jest jeszcze gorzej. Zostałam przy ojcu Miecugowie i funkcjonariuszu Sekielskim - a propos w tej chwili towarzysz Sekielski obrabia Jarosława.

Oj, ZAPLUWAJA SIĘ OD WCZORAJ W TVN24.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

12. NIE MOGĘ NA TYCH SUKINSYNÓW PATRZEĆ.

WOLAŁBYM JUŻ REPORTAŻ O III RZESZY

Ostatnio zmieniony przez michael o pt., 02/09/2011 - 22:37.
avatar użytkownika michael

13. TĘ SCENĘ HALICKI - BRUDZIŃSKI -

oglądałem do pierwszej wypowiedzi Kowala.
I koniec.
I żadnego innego Sekielskiego

avatar użytkownika Maryla

14. Kaczyński w wywiadzie: Po