Konwencja wyborcza PiS we Wrocławiu."Polacy zasługują na więcej".
Podczas konwencji partia zaprezentuje liderów list w wyborach do Sejmu.
W biurowcu Times zgromadziło się kilkuset działaczy i sympatyków PiS. Konwencję prowadzi jedna z młodych kandydatek PiS do Sejmu, Ilona Klejnowska oraz Paweł Hreniak, radny sejmiku dolnośląskiego.
Na listach PiS znalazło się wiele osób dotychczas niezwiązanych z polityką. Czołowe miejsca otrzymało kilkunastu przedstawicieli świata nauki oraz rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej, byłe kierownictwo CBA i urzędnicy z kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Na wysokich pozycjach jest też wielu młodych, dwudziestokilkuletnich kandydatów, którzy jeszcze nie zasiadali w Sejmie; wielu obecnych posłów znalazło się na dalszych miejscach. Listy zatwierdził w poniedziałek komitet polityczny PiS.
PAP
- Zaloguj się, by odpowiadać
24 komentarzy
1. "Polacy zasługują na więcej"
"Polacy zasługują na więcej" - to hasło, z jakim PiS wystartuje w tegorocznych wyborach parlamentarnych. Politycy PiS zaprezentowali je podczas konwencji wyborczej we Wrocławiu. - 10 kwietnia 2010 roku państwo nie zdało egzaminu; to był dzień prawdy - powiedział Jarosław Kaczyński i dodał, że "Polacy nie pozwolą traktować się niegodnie". - Taki dzień prawdy miał miejsce także niedawno. Zaproponowaliśmy w Sejmie debatę o stanie polskiej gospodarki. Sądziliśmy, że rząd udzieli merytorycznej odpowiedzi na pytania przedstawicieli narodu. Usłyszeliśmy połajanki, inwektywy i bajki o rzekomym dobrobycie, w którym żyją Polacy - mówił
Zwyciężymy, bo idziemy szerokim frontem. Zawarliśmy szeroką koalicję - przekonywał na konwencji PiS we Wrocławiu prezes Prawa i Sprawiedliwości.
- Zaproponowaliśmy w sejmie debatę o stanie polskiej gospodarki i o finansach publicznych, liczyliśmy na to, że otrzymamy konkretną odpowiedź. Zobaczyliśmy nieudolne show, niegodne miejsca, w którym zostało odegrane, a Polacy nie pozwolą traktować się niegodnie - kontynuował Kaczyński.
- Szanowni państwo, w dziejach narodów zdarzają się momenty, kiedy prawda o tym, co nas otacza ujawnia się ze zdwojoną siłą. Nam często mówiono, żeby zapomnieć o Smoleńsku. Rząd nie zdał egzaminu, ale Polacy zdali egzamin. Mimo długiej odrażającej kampanii nie dali się oszukać, godnie uczcili poległego prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i jego żonę, a także innych poległych - powiedział prezes PiS.
Zdaniem byłego szefa rządu w ostatnich latach "dni prawdy było więcej". W tym kontekście wymienił katastrofę CASY, upadek stoczni, raport MAK ws. katastrofy smoleńskiej i "brak godnej odpowiedzi ze strony rządu PO".
Jarosław Kaczyński zaznaczył także, że Polski rząd zawiódł nadzieję, które pokładali w nim liczni Polacy. - Zamiast zbliżenia z zachodem mamy podporządkowanie Polski, Rosji Putina. Zamiast starań o nadrobienie cywilizacyjnych zapóźnień, mamy propagandę sukcesu. Zamiast pracy nad poprawą kondycji Polski, mamy zabiegi o zasobność, ale bardzo niewielu - krytykował.
"Polacy zasługują na więcej"
- Każdy Polak, który ma w sercu dobro Rzeczpospolitej musi dostrzec, że mamy w naszym kraju coraz mniej kompetencji. W szczególności mamy rząd, którego niekompetencja zagraża polskiemu rozwojowi. Polacy mają swoje marzenia, które rząd PO-PSL ignoruje. To marzenia o Polsce prawdy - mówił prezes PiS podczas prezentacji hasła wyborczego swojej partii.
- Marzenie o Polsce sprawiedliwej, o żłobkach, przedszkolach, bezpłatnych studiach i stabilnej pracy. Polacy nie chcą rządu, który ciągle mówi, że nic nie może i za nic nie odpowiada. Polacy nie chcą słów, które szerzą chaos. Marzenia Polaków mogą się spełnić. Pamiętajcie nie ma biednych państw, są tylko źle rządzone. Marzenia Polaków się ziszczą, bo rząd PiS zaspokoi ich aspiracje. Polacy zasługują na więcej - zakończył swoje przemówienie Jarosław Kaczyński.
Prawo i Sprawiedliwość we Wrocławiu rusza do jesiennych wyborów
W biurowcu Times zgromadziło się kilkuset działaczy i sympatyków PiS. Oprócz prezentacji hasła wyborczego Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało liderów list partii w wyborach do Sejmu. Wrocławskie spotkanie prowadzi jedna z młodych kandydatek PiS do Sejmu, Ilona Klejnowska.
Na listach PiS znalazło się wiele osób dotychczas niezwiązanych z polityką. Czołowe miejsca otrzymało kilkunastu przedstawicieli świata nauki oraz rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej, byłe kierownictwo CBA i urzędnicy z kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Na wysokich pozycjach jest też wielu młodych, dwudziestokilkuletnich kandydatów, którzy jeszcze nie zasiadali w Sejmie; z kolei wielu obecnych posłów znalazło się na dalszych miejscach. Listy zatwierdził w poniedziałek komitet polityczny PiS.
W ubiegłą sobotę w Warszawie PiS zorganizował konwencję "Wspólnie dla Polski", podczas której prezes Jarosław Kaczyński podpisał deklarację o współpracy z ponad 20 organizacjami i partiami centroprawicowymi.
Deklarację o współpracy z PiS sygnowali w Sali Kongresowej Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie przedstawiciele m.in.: SKL, ROP, PSL "Piast", związku Solidarność Rolników Indywidualnych, Ruchu im. Lecha Kaczyńskiego oraz akademickich klubów im. Lecha Kaczyńskiego, komitetów poparcia Jarosława Kaczyńskiego, stowarzyszenia Solidarni 2010 i stowarzyszenia Rodzin Katyń 2010. Wielu z przedstawicieli, tych środowisk znajdzie się na listach PiS.
"Polska musi się rozwijać, być zamożna, wolna i solidarna. Chcemy takiej Polski, takiej Polski chciał Prezydent Lech Kaczyński. Odwołujemy się do Jego dziedzictwa i dlatego wspólnie popieramy program Prawa i Sprawiedliwości - program Polski nowoczesnej, solidarnej i bezpiecznej. To jest nasze zobowiązanie wobec Polaków" - brzmi fragment podpisanej w ubiegłym tygodniu deklaracji.
(RZ)
http://wybory.onet.pl/parlamentarne-2011/aktualnosci/mocny-start-kampani...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Moskwa zdobyta
Moskwa zdobyta
Polski
patriotyzm zakazany w Rosji? Powodem wczorajszego zachowania
rosyjskich władz był transparent „Smoleńsk 2010 Pamiętamy”. Polscy
kibice i dziennikarze zmierzający do Moskwy nie zostali przepuszczeni
przez granicę. Nie uchroniło to „Moskali” przed klęską.
Kaczyński: Tusk podporządkowuje się Putinowi
udziałem prezesa tej partii Jarosława Kaczyńskiego. Prawo i
Sprawiedliwość oficjalnie...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. - Ten rząd zawiódł nadzieje,
- Ten rząd zawiódł nadzieje, które pokładali w nim bardzo liczni
Polacy - powiedział podczas konwencji wyborczej prezes Prawa i
Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Podkreślił, że Polacy nie chcą
rządu, który mówi, że nic nie może i za nic nie odpowiada.
- Zamiast prawdziwego, autentycznego zbliżenia z Zachodem, mamy
podporządkowywanie Polski Rosji Putina. Zamiast starań o nadrobienie
cywilizacyjnych zapóźnień, mamy propagandę sukcesu. Zamiast pracy nad
poprawą kondycji Polski i poprawą zasobności Polaków, mamy zabiegi o
zasobność, ale bardzo niewielu. Chyba, że ktoś sądzi, że większość
Polaków pracuje w hazardzie i może swoje dzieci wysyłać do pracy w
spółkach Skarbu Państwa albo w administracji państwowej - powiedział
Kaczyński podczas konwencji wyborczej PiS we Wrocławiu.
Kaczyński podkreślił, że dzisiaj, każdy Polak, który ma w sercu dobro
Rzeczypospolitej, musi dostrzec, że "w naszym kraju coraz mniej
sprawiedliwości, coraz mniej prawdy, coraz mniej bezpieczeństwa, coraz
mniej uczciwości, coraz mniej kompetencji". - A w szczególności mamy
rząd, którego niekompetencja zagraża polskiemu rozwojowi - wyliczał
prezes PiS.
Zauważył, że jest też coraz mniej wiary w Polaków. - Ale Polacy mają
swoje marzenia. Marzenia, które ten rząd, rząd Platformy Obywatelskiej i
PSL ignoruje - powiedział Kaczyński.
W jego ocenie marzenia te dotyczą Polski, w której - jak mówił -
"będzie można bez żadnych obaw krytykować rządzących, krytykować elity".
- To marzenie o Polsce silnej i godnej, a nie klęczącej przed
silniejszymi - podkreślił.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. RE: Moskwa zdobyta
a media nie bardzo wiedzą jak sklasyfikować wydarzenie wzruszające deklaracje miłości* z kwietnia 2010, bo z 1610 sprawa była prosta - polski imperializm ;-)
* z tą miłością to chyba zgodnie w europejską dyrektywą poszanowania mniejszości - ona Polska i ona Rosja, wychodzi miłość lesbijska, takie czasy
5. Dosyć takiego traktowania !!!
"Polacy nie pozwolą traktować się niegodnie". sobiście mam dosyć poniewierania mną i to w każdej dziedzinie życia społecznego. Telewizja TRWAM nie dostaje miejsca na platformie cyfrowej. Agresorzy wdzierają się na prywatny teren, a po sądach włóczeni są... gospodarze. Sataniści dostają sądowe przyzwolenie na obrażanie uczuć religijnych pod pozorem "działalności artystycznej". Komisje od łapownictwa uniewinniają łapowników, a czepiają się tych, co łapowników ścigają. W niewyjaśnionych okolicznościach co raz giną ludzie z jednej tylko strony politycznej areny. Pleni się chamstwo. Wyniki wyborów są podejrzane z powodu liczby głosów nieważnych.
Nie pozwólmy traktować nas niegodnie.
6. Wszystko pięknie, ale
dwudziestokilkuletni kandydaci na listach do Sejmu to nieporozumienie, bo ani Polska, ani Sejm to nie pracownia chemiczna, gdzie można dowoli eksperymentować. Sejm nie może być trampoliną a powinien być nagrodą i to chyba jasne.
Powinnością dwudziestokilkulatka, o ile nie jest zdemoralizowany bolszewią i obojnactwem moralnym w pierszej kolejności jest samokształcenie (najlepiej) za granicą, aby poznać inną/e kultury, nabrać samodzielności, umiejętności analizy, ogłady, manier i szacunku do drugiego człowieka, że nie wspomnę o znajomości języka obcego w stopniu pozwalającym na wyrażenie tego, co chce się wyrazić a nie tego, co potrafi się wyrazić.
Co może zaoferować dwudziestokilkulatek? Nic poza młodością, a to atut w seksie a nie życiu społecznym, którego dwudziestokilkulatek nie pojmuje, bo nie ma żadnego doświadczenia życiowego nie wspominając o doświadczeniu na niwie biznesu.
Bez obrazy, ale dzisiejsi dwudziestokilkulatkowie to nie pokolenie Kolumbów, którzy wychowywani byli w oparciu o zbiór prawdziwych wartości jakimi były Bóg, Honor i Ojczyna a nie liberalny pic.
Jeżeli społeczeństwo zagłosuje na dwudziestokilkulatków po raz kolejny potwierdzi brak dojrzałości i dbałości nie tylko o Polskę ale i własne życie - nie wyobrażam sobie, aby w mojej obecności mój samochód prowadziła osoba, która wczoraj zdała egzamin na prawo jazdy.
7. Ujawnienie faktu, że po
Ujawnienie faktu, że po czterech latach rządów obecnej koalicji mamy eksplozję deficytu, mogłoby zniechęcić do Platformy część wyborców. Ten rząd nie ma więc chyba innego wyjścia, jak uprawiać propagandę sukcesu.
Nie przypisywałbym Tuskowi tak jednoznacznie złych intencji. Nie wykluczam, że został zaskoczony rozwojem wydarzeń. Dramatyczny wzrost deficytu miał bowiem kilka przyczyn. Oprócz wspomnianych nierozważnych decyzji, doprowadziło do niego spowolnienie gospodarcze i przyrost zatrudnienia w sektorze publicznym, a nie przypuszczam, by był on w pełni zamierzony. Wydaje mi się raczej, że sytuacja wymknęła się spod kontroli. Może było też tak, że premier nie był w porę informowany o zagrożeniach przez swojego ministra finansów.
http://biznes.onet.pl/20-pytan-do-stanislawa-gomulki,18490,4831433,1,pra...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Sierota
wciąz nie znamy pełnych list, tylko jakieś wyrwane dane, czekam na publikacje pełnej, wtedy ocenię:
Czy słowa prezesa PiS :"już czas odnowić polskie elity" przełożą się na listy kandydatów do sejmu?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. Czas odnowić polskie elity,TAK Czas
i tego życzę nam i Polsce
gość z drogi
10. re Młodych
myślę ze to sie im należy obserwowałąm Ich i przyznam,ze podziwiam ich zapał,bezinteresowność i zaangażowanie
mają w oczach ten sam blask jaki my mieliśmy przed laty
pozdr :)
gość z drogi
11. @gość z drogi
Nie odnowić, bo po 1940 i powojennych bandyckich czystkach wśród tych, którzy ocaleli nie ma co odnawiać. Elity należy odrodzić w oparciu o odrodzenie moralne i kod moralny jaki zachęcał naród do podejmowania wysiłków odradzania państwowości.
Odnowa a odrodzenie - subtelna różnica, ale istotna w procesie zrozumienia czym jest, a czym powinna być współczesna Polska i równie istotna w świetle interesu narodowego, bo Polski z każdym rokiem jest coraz mniej.
12. re Młodych
i Polski,której co raz mniej
Młodych,których ja spotykałam na naszych zebraniach,po 10 Kwietnia
to ludzie,ktorzy mam nadzieję,ze znajdą się na Listach
tego im życzę
IM Polska nie tylko gra w sercu,ONI Ją umieją obronic
pozdr
gość z drogi
13. Szanowny Panie :)
semantyka dzisiaj mnie nie dotyka,może sprawa upału,a może jestem na to zbyt
nierozgarnięta
ważne dla mnie jest JEDNO,że PIS poparły Ruchy,ktore szanuję
RAZEM,łatwiej będzie pokonać Tuska,Komorowskiego i całą tą drużynę KOLEGÓW,którym naprawdę żyje się w Polsce co RAZ lepiej, w przeciwieństwie do Reszty Narodu
pozdrawiam
gość z drogi
14. Prezes PiS Jarosław Kaczyński
Prezes PiS Jarosław Kaczyński będzie liderem warszawskiej listy partii do Sejmu, drugie miejsce przypadło b. szefowi CBA Mariuszowi Kamińskiemu, a trzecie Małgorzacie Gosiewskiej.
W okręgu podwarszawskim jedynką będzie szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, za nim znalazł się Ludwik Dorn.
W Gdańsku listę otworzy Anna Fotyga, a w Krakowie Andrzej Duda.
Beata Kempa, pełnomocnik zarządu świętokrzyskiego PiS, jest liderką w Kielcach, w Poznaniu liderem będzie b. wojewoda wielkopolski Tadeusz Dziuba, w stolicy Dolnego Śląska jedynką został szef wrocławskich struktur partii Dawid Jackiewicz.
W Wałbrzychu z pierwszego miejsca wystartuje b. szef ABW Bogdan Święczkowski, a w Legnicy wiceprezes partii Adam Lipiński.
W okręgu konińskim listy otwierają obecni posłowie: Witold Czarnecki i Adam Hoffman.
W okręgu kalisko-leszczyńskim liderem listy będzie literaturoznawca, b. urzędnik MEN prof. Andrzej Waśko.
Opolską listę otworzy prof. Jerzy Żyżyński.
Jedynką w Olsztynie został szef regionalnych struktur tej partii Jerzy Szmit.
W okręgu tarnowskim liderem jest prof. Włodzimierz Bernacki, politolog z UJ, dyrektor Instytutu Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych UJ.
Liderem listy nowosądeckiej jest poseł Arkadiusz Mularczyk. Z drugiej pozycji wystartuje b. szef UOP Piotr Naimski.
W okręgu chrzanowskim listę PiS otworzy wiceprezes PiS Beata Szydło. Drugi jest Krzysztof Szczerski - politolog z UJ.
Wicemarszałek Sejmu Marek Kuchciński będzie liderem listy w okręgu
wyborczym w Krośnie, a prof. Józefina Hrynkiewicz w Rzeszowie.
Leonard Krasulski to jedynka w okręgu elbląskim.
Listę kandydatów PiS do Sejmu w okręgu szczecińskim otworzy Joachim Brudziński.
Listę w okręgu gdyńsko-słupskim otwiera posłanka PiS Jolanta Szczypińska, kolejne miejsce zajmie b. przewodniczący "Solidarności" Janusz Śniadek.
Lubuską listę kandydatów partii do Sejmu otwiera szef PiS w regionie poseł Marek Ast.
W Piotrkowie Trybunalskim listę otworzy Antoni Macierewicz.
Wiceszef MSZ Witold Waszczykowski i b. prokurator krajowy Dariusz
Barski - to pierwsza dwójka wśród kandydatów PiS do Sejmu w okręgu
obejmującym Łódź.
W Białymstoku liderami listy będą posłowie: Krzysztof Jurgiel i Jarosław Zieliński.
W okręgu gliwickim "jedynką" będzie Piotr Pyzik,
radny sejmiku śląskiego i pracownik warszawskiego biura Europejskich
Konserwatystów i Reformatorów. Za nim znajdzie się poseł Jerzy Polaczek.
To listy wzmocnione przez ekspertów, przez naukowców, przez ludzi o
niekwestionowanym autorytecie naukowym. Jesteśmy drużyną, która z całą
pewnością będzie liczniejsza niż jest w Sejmie tej kadencji. Jesteśmy
merytorycznym zespołem przygotowanym do tego, aby wziąć odpowiedzialność
za Polskę
- komentował na gorąco szef Klubu Parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak.
PAP
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
15. "to sie im należy"
Tu nic nie należy się. Tu na wszystko należy zapracować i udowodnić swoją wartość i przydatność nie słowami i deklaracjami a weryfikowalnymi czynami, bo gdyby było inaczej Virtuti Militari i Krzyż Walecznych przyznawanoby za deklaracje słowne a nie czyny.
Sejm to służba a nie koryto i/lub trampolina a dwudziestokilkuletni kandydat mówiący o Polsce jest dla mnie taką samą karykaturą elity, jak ongiś Olejniczak popijający przed telewizyjnymi kamerami z plastikowego kubka jabcoka i mówiący, że "to" może być dobry produkt eksportowy ;-) Pewnie, że może - tam, gdzie elyty popijają jabcoka ;-)
16. Sierota
Gudzowaty odkąd odszedł z centrum biznesu zaczyna pisać zupełnie do rzeczy, w końcu bogatemu wolno , zrobił i zarobił swoje .
Profesor Leszek Balcerowicz stał się promotorem totalnej prywatyzacji. Wszystkiego i dla wszystkich. Głównie dla firm obcych.
Podejrzewam, że towarzyszyły mu naciski „reformatorów” łaknących kasy, polityków wyczuwających „praktyczną” stronę władzy, etc., etc.
Zdołowali zarządy przedsiębiorstw państwowych zamrażając górną granicę pensji, a to natychmiast uczyniło z nich entuzjastów prywatyzacji.
I tak „popłynęliśmy”, bezbronni i bez pieniędzy, bo te z prywatyzacji pochłonęła dziura budżetowa.
Wykształcili się za to specjaliści od zaniżonych cen sprzedawanego majątku.
O dziwo, zbili na tym kasę i pozycję.
Piszą książki, zachowują się pysznie, skromność nie jest ich mocną stroną.
Wykorzystali czas do maksimum.
Zajmowanie się prywatyzacją było na tyle frapujące, że zapomniano o innych obowiązkach.
Drugie zajęcie polityków i ekonomistów związane było z wejściem Polski do Unii Europejskiej na każdych warunkach.
Ważne, że rozdawali kasę unijną, choć przyznać trzeba, że wcale nie tak dużą, porównują choćby z corocznym budżetem policji miasta Nowy Jork.
W tyle pozostały takie sprawy jak wzrost wytwarzania, wzrost eksportu.
Głównym zajęciem stał się podział.
Mamy więc słabe państwo i ekonomiczne gwiazdy.
Mamy także upokorzonych staruszków i dożywiane dzieci.
Ale o tym mało słychać.
Minister Skarbu wcale nie stara się wyciągnąć od państwowych przedsiębiorstw zwiększonego dochodu. Nie chce być poborcą finansów, woli być kupcem i sprzedawać.
Ostatnio podobno odniósł olbrzymi sukces przy sprzedaży wydziału produkującego silniki okrętowe Sultzera w H. Cegielskim. Teraz podobno Libańczyk będzie ich eksporterem. Słyszałem, że cena nie była zawrotna.
Wszystkie nasze kontakty z biznesem arabskim były bardzo” udane”. Zarówno kontrakt gazowy jak i sprzedaż stoczni gdańskiej.
Nie odnoszę się tu do naszej wielkiej polityki gazowej, w efekcie której jesteśmy bezbronni jak dzieci, uzależnione jak bliźniaki, a w cenach gazu dawaliśmy i dajemy d… . Nawet nie potrafimy „utrzymać” Europolgazu.
Ręce same składają się „do” no zgadnijmy do czego, do braw, do gwizdania, a może to pięści zaciskają się w bezsilnej złości.
Cała nadzieja w tym, że zapanuje zasada bezwzględnego przestrzegania prawa. Że wyeliminuje ona tych bezmyślnych partaczy, polityków lobujących kumplom, karierowiczów i klakierów.
Gospodarka nie powinna być ręcznie sterowana, wystarczy prawo i dozór.
Panowie „ekonomiści” do biur doradczych samofinansujących się i na uczelnie.
A my wszyscy do pracy.
Aleksander Gudzowaty
http://biznes.onet.pl/politycy-w-gospodarce,18517,7025772,434388132,1,ko...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
17. RE: Prezes PiS Jarosław Kaczyński
Nie jest źle.
18. Maryla - re: Gudzowaty
Zgoda. Szkoda jedynie, że robi to tak późno. Szkoda, że nie robił tego na etapie FOZZ a był po drugiej stronie ulicy. Być może żyłby i Falzmann i pozostali, którzy zostali fizycznie wyeliminowani z życia kraju w ślad za likwidacją Falzmanna.
19. Kradzież systemu w systemie
Kradzież systemu w systemie
W sprawie bezprawnych transferów pieniądza z Polski lub via Polska do Zachodniej Europy
szczerze polecam lekturę, także tym czytającym służbowo ;-)
20. tak cykaja po trochu, ale teraz lepiej
Podkreślił, że obecny rząd nie spełnia nadziei Polaków. Kaczyński rozpoczął swoje wystąpienie od nawiązania do katastrofy smoleńskiej. - Nam mówiono często, żeby zapomnieć o Smoleńsku. Państwo 10 kwietnia nie zdało egzaminu, rząd nie zdał egzaminu, ale Polacy zdali egzamin - powiedział lider PiS. - Mimo długiej, odrażającej kampanii nie dali się oszukać - godnie uczcili świętej pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego jego małżonkę, innych poległych - podkreślił. Sala odpowiedziała okrzykiem: "Lech Kaczyński".
Podczas konwencji zaprezentowano liderów list w wyborach do Sejmu i kobiety startujące z czołowych miejsc.
- Rząd zawiódł nadzieje, które pokładali w nim bardzo liczni Polacy - powiedział Kaczyński. Podkreślił, że Polacy nie chcą rządu, który mówi, że nic nie może i za nic nie odpowiada.
- Zamiast prawdziwego, autentycznego zbliżenia z Zachodem, mamy podporządkowywanie Polski Rosji Putina. Zamiast starań o nadrobienie cywilizacyjnych zapóźnień, mamy propagandę sukcesu. Zamiast pracy nad poprawą kondycji Polski i poprawą zasobności Polaków, mamy zabiegi o zasobność, ale bardzo niewielu. Chyba, że ktoś sądzi, że większość Polaków pracuje w hazardzie i może swoje dzieci wysyłać do pracy w spółkach Skarbu Państwa albo w administracji państwowej - mówił lider PiS.
"Obecny rząd zagraża polskiemu rozwojowi"
Jak podkreślił, dzisiaj, każdy Polak, który ma w sercu dobro Rzeczypospolitej, musi dostrzec, że "w naszym kraju coraz mniej sprawiedliwości, coraz mniej prawdy, coraz mniej bezpieczeństwa, coraz mniej uczciwości, coraz mniej kompetencji". - A w szczególności mamy rząd, którego niekompetencja zagraża polskiemu rozwojowi - wyliczał Kaczyński.
Zauważył, że jest też coraz mniej wiary w Polaków. - Ale Polacy mają swoje marzenia. Marzenia, które ten rząd, rząd Platformy Obywatelskiej i PSL ignoruje - dodał.
W ocenie Kaczyńskiego marzenia te dotyczą Polski, w której - jak mówił - "będzie można bez żadnych obaw krytykować rządzących, krytykować elity". - To marzenie o Polsce silnej i godnej, a nie klęczącej przed silniejszymi - podkreślił.
- Marzenia Polaków mogą się spełnić, marzenia Polaków muszą się spełnić- zaznaczył Kaczyński. Wśród nich wymienił m.in. "szpitale dla wszystkich", żłobki, przedszkola, studia, stabilną pracę. - Pamiętajcie, nie ma biednych państw, biednych krajów, są tylko źle rządzone - dodał.
- Polacy zasługują na więcej: na więcej sprawiedliwości, więcej prawdy, więcej uczciwości, więcej bezpieczeństwa więcej gospodarności nastawionej na zaspokajanie słusznych aspiracji naszych obywateli. Rząd PiS zaspokoi aspiracje Polaków. Marzenia Polaków się ziszczą. Rząd Prawa i Sprawiedliwości zaspokoi ich aspiracje - oświadczył lider PiS.
"Polacy zasługują na więcej!" - powtarzał kilkukrotnie hasło wyborcze swojej partii. "Zwyciężymy" - skandowali uczestnicy konwencji.
Zdaniem J. Kaczyńskiego, PiS zwycięży, bo idzie "szerokim frontem". - Niedawno zawarliśmy szeroką koalicję, bo popierają nas odważni ludzie z różnych środowisk: środowisk naukowych, środowisk pracowniczych, z polskiego kościoła. Nie mogę tutaj na ziemi śląskiej nie wspomnieć o kardynale (Henryku) Gulbinowiczu, o biskupie (Ignacym) Decu". - Kłaniam się im i dziękuję - dodał.
"Państwo nie zdało egzaminu"
Kaczyński rozpoczął swoje wystąpienie od nawiązania do katastrofy smoleńskiej. Mówił, że 10 kwietnia 2010 roku państwo nie zdało egzaminu. - W dziejach ludzi, narodów zdarzają się momenty, gdy prawda o tym co nas otacza ujawnia się w pełni, z całą siłą. Nam mówiono często, żeby zapomnieć o Smoleńsku. Dla mnie takim dniem jest 10 kwietnia 2010 roku. Zobaczyliśmy wtedy tą rzeczywistość. Państwo nie zdało egzaminu, rząd nie zdał egzaminu, ale Polacy zdali egzamin - powiedział lider PiS.
- Mimo długiej, odrażającej kampanii nie dali się oszukać - godnie uczcili świętej pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego jego małżonkę, innych poległych - podkreślił. Sala odpowiedziała okrzykiem: "Lech Kaczyński".
Zdaniem prezesa PiS w ostatnich latach "dni prawdy było więcej". W tym kontekście wymienił katastrofę CASY, upadek stoczni, raport MAK ws. katastrofy smoleńskiej i "brak godnej odpowiedzi ze strony rządu PO".
- Taki dzień prawdy miał miejsce także niedawno. Zaproponowaliśmy w Sejmie debatę o stanie polskiej gospodarki. Sądziliśmy, że rząd udzieli merytorycznej odpowiedzi na pytania przedstawicieli narodu. Zawiedliśmy się srodze. Usłyszeliśmy połajanki, inwektywy i bajki o rzekomym dobrobycie, w którym żyją Polacy - powiedział Kaczyński.
- Liczyliśmy, ze rząd wykorzysta tą okazję, żeby podsumować czterolecie. Zobaczyliśmy nieudolny show niegodny miejsca, w którym został odegrany. Polacy nie pozwolą traktować się niegodnie - zaznaczył Kaczyński.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
21. "Polacy zasługują na więcej" - Jaroslaw Kaczynski 27.08.2011
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
22. okręg pilski
na pierwszym miejscu Szałamacha, na drugim obecny prezes okręgu PiS Maks Kraczkowski (wyraźnie karnie przesunięty), na trzecim najprawdopodobniej Krzysztof Czarnecki z Trzcianki (były poseł PiS i przedsiębiorca, dawny działacz PC), na czwartym Jerzy Podmokły ze Złotowa (radca prawny i dawny działacz UW i wojewoda pilski z czasów AWS). Do senatu w tym okręgu jednak nie startuje Stokłosa (dostał pewnie propozycję nie do odrzucenia), natomiast rywalizować będą Augustym z PO, Kosmatka z SLD, Goławski z PSL, Kubiak z PiS i najprawdopodobniej jacek Ciechanowski (dawny działacz PC, następnie PiS - pełnomocnik PiS na Wielkopolskę wspólnie z Libickim, wiceprezes okręgu PiS za Kraczkowskiego, wyrzucony z PiS m.in. za to, że najprawdopodobniej miał zbyt bliskie związki ze Stokłosą - pisze o tym Stokłosa w swojej książce "W szponach władzy").
pozdrawiam
23. Kisiel
Witam,
nie znam za bardzo, nie umiem ocenić - CZYLI BEZ ZMIAN? To, ze Szałamacha zamiast Kraczkowskiego - wg mnie OK. Maks podłożyl PiS wzywając do cenzury internetu, do tego nie bardzo wiem CO ON ROBIŁ ? NIE BYL WIDOCZNY W SEJMIE.
Jacek Ciechanowski bardzo udziela sie na Facebooku - stąd tylko jest mi znany.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
24. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Pan Prezes J. Kaczyński ma racje, kiedy mówi,
Polacy zasługują na więcej
Ukłony moje najnizsze
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz