Hodowanie Sowietów

avatar użytkownika Unicorn

Leży przede mną grubawy Beckmanns Welt- Lexikon und Weltatlas z 1931 roku (Leipzig, Wien). Adolf Hitler jest tam ale potraktowany ryciną i kilkoma zdaniami, że istniał taki polityk z przynależnością partyjną i puczem

smile

To jeszcze nie czas na obszerne opisy "wodza." Zainteresowała mnie szczególnie część statystyczna dotycząca państw: strony 91 i 92 struktura wymiany handlowej.  Rzucam okiem na Union der Sozialistischen Sowjetrepubliken w nawiasie kulturalnie Russland. Mamy import i eksport:

Skąd nasz Kraj Rad zaimportował najwięcej w 1930 roku? Stany, Niemcy, Anglia. A fe, ładnie tak uprawiać handel z imperialistami? Całkiem sporo też od nas. A gdzie wyeksportował najwięcej? Do Anglii, Niemiec i...Iranu, wtedy Persji (dość łatwo zrozumiałe w związku z marzeniami Stalina).

Druga strona, o wiele bardziej szczegółowa:

Co Sowiety wyeksportowały najwięcej z żywnościówki? Pszenicę, to co się kojarzy z misiami, jęczmień. Rok wcześniej wdzianka, masło (wiadomo, kryzys), len, cukier. Rok 1930, nieciekawa sprawa...Z innych drewno i pochodne, ropa naftowa, bawełna. Stalin jak widać nie przejmował się, że potencjalni konsumenci zdychają lub będą zdychać z głodu. Krwią i żelazem zlikwidowano opornych "kułaków."

Uważny czytelnik bloga bez czytania będzie wiedział, co zaimportowano. Maszyny, przede wszystkim maszyny, w tym rolnicze (po przeróbkach służyły innym celom). Łatwo skojarzyć gdzie szła pszenica a skąd kupowano maszyny. I tak Stany wyhodowały sobie przeciwnika (wcześniej pomagały aby nie przegrał w ciężkich chwilach wojny domowej). Przy okazji, Sowiety dokarmiały Anglię i Niemcy.

tags: , , , , , , , , , , , ,

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Unicorn

hodowali, potem w ramach "reperacji wojennych" po 1945 r. doinwestowali, a prawdziwy handełe wrócił po "pierestrojce.

Warto by porównać dane z roczników statystycznych od czasów Obamy, przyjaciela Putina.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. hodowanie faszystów

Nawet po układzie monachijskim z września 1938 roku brytyjski premier Neville Chamberlain gotów był do dalszych ustępstw wobec Adolfa Hitlera, "których efektem byłoby uczynienie dwustronnych stosunków szczęśliwymi i dalekosiężnymi" - donosi "Mail on Sunday".

W tym celu premier zlecił tajne rozmowy z poplecznikami Hitlera, by na wypadek wojny oba państwa były związane paktem zakazującym użycia gazów trujących, bombardowania skupisk ludności cywilnej i przewidującym oszczędzenie miast zawierających skarby kultury - pisze tygodnik.

Brytyjski premier chciał sfinalizować taki pakt osobiście z Hitlerem i deklarował utrzymanie przez Brytyjczyków ścisłej tajemnicy w czasie negocjacji do czasu jego podpisania. Liczył też, że taki pakt przeobrazi negatywny wizerunek Fuehrera wśród Brytyjczyków.

Chamberlain (premier od 28 maja 1937 r. do 10 maja 1940 r.) kojarzony jest z polityką ustępstw wobec Hitlera (tzw. appeasement). Podpisał się pod rozbiorem Czechosłowacji i udzielił Polsce tzw. gwarancji, choć w ocenie niektórych historyków były one "dyplomatycznym blefem".

Tuż po podpisaniu 30 września 1938 r. układu monachijskiego oddającego Niemcom Sudety i ogłoszeniu "pokoju naszych czasów" Chamberlain zlecił swemu sekretarzowi prasowemu George'owi Stewardowi, by spotkał się z attache prasowym ambasady III Rzeszy w Londynie dr. Fritzem Hesse - relacjonuje "Mail on Sunday".

Spotkanie z 23 listopada 1938 r. było utrzymane w tajemnicy zarówno przed gabinetem Chamberlaine'a, jak i MSZ. Brytyjski kontrwywiad (MI5) dowiedział się jednak o nim, ponieważ miał swoją wtyczkę w ambasadzie Niemiec.

Ze spotkania Hesse złożył pisemną relację niemieckiemu ministrowi spraw zagranicznych Joachimowi von Ribbentropowi. MI5 dzięki swojej wtyczce uzyskał kopię i poinformował o spotkaniu stałego podsekretarza w MSZ Alexandra Cadogana.

PAP

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl