Ostatni List
"Ostatni list Anny Walentynowicz i jej dzielnej opiekunki Janiny Natusiewicz/Mirer
do Lecha Kaczynskiego,ktory w dniu 1o kwietnia 2010 r, pozostał na biurku w pokoju hotelowym w Warszawie"
"Fundacja Promocji Sztuki Sakralnej
im Szymona Mirera i Anny Walentynowicz"
Warszawa,dnia 10 kwietnia 2010
Pan Prezydent
Rzeczpospolitej Polskiej
Profesor Lech Kaczyński
Wielce Szanowny Panie Prezydencie !
Pragniemy wyrazić Panu naszą wielką wdzięczność za umożliwienie nam wzięcia udziału w uroczystosciach w Katyniu z udziałem Pana i Pańskiej Małżonki
Z całego serca dziękujemy Panu za zorganizowanie tak podnioslej i niezwykłej uroczystości.
To miejsce ,ktore symbolizuje gehenne Narodu Polskiego,skazanego przez totalitaryzm sowiecki
na okrutną eksterminację,doczekało się chwili,w której GŁOWA Państwa,w osobie Pana,z Woli Bożej
po siedemdziesięciu latach oddaje hold Męczennikom oraz daje świadectwo prawdzie
Z wyrazami głębokiego szacunku
w imieniu ludzi zatroskanych o Dom Ojczysty
Anna walentynowicz
Janina Natusiewicz/Mirerowa/Sybiraczka
z ksiązki" Anna Solidarność",str 437
15 sierpnia 1929 roku urodziła się Matka Solidarności,
15 sierpnia
składalibyśmy Jej życzenia urodzinowe
Nasza Matko Solidarności,Pani Anno
dziękujemy CI za Wszystko
- gość z drogi - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
16 komentarzy
1. Wielkie podziękowania dla pana Sławomira Cenckiewicza
za tą wspaniałą biografię i za TEN LIST
gość z drogi
2. Ludzie, którzy zmieniają świat
Przez całe wieki moja cywilizacja kontemplowała Boga poprzez ludzi.Człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże. Szanowano Boga w człowieku. Ludzie byli braćmi w Bogu. Ten odblask Boga nadawał każdemu człowiekowi godność niezastąpioną (...)
Moja cywilizacja jest spadkobierczynią wartości przyniesionych przez chrześcijaństwo. ( Antoine de Saint-Exupery. List do zakładnika )
3. Witaj guantanamera :)
serdecznie pozdrawiam
gość z drogi
4. Pani Gość z Drogi,
Szanowna Pani Zofio,
Módlmy się za duszę Pierwszej Damy Solidarności, spiącej Pani Anny Walentynowicz.
Nie lękajmy się.
Ukłony moje najnizsze
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
5. Panie Michale,nie lękajmy się
Ona nigdy się nie bała
niech śpi spokojnie ,zasłużyła na TO
serd pozdrawiam
gość z drogi
6. Pani Gość z Drogi,
Szanowna Pani Zofio.
Ukłony moje najnizsze
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
7. Panie Michale,serdecznie Dziękuję
Nie lękajcie się,to Testament do wykonania
Pani Anna nie lękała się, "Od narodzin aż po śmierć"
serdecznie pozdrawiam
gość z drogi
8. Mam nadzieję
że Pani Anna jest już w niebie. Mam nadzieję, że wstawia się za naszą Ojczyzną u Boga. Za taką Polską o jakiej marzyliśmy w sierpniu 1980 roku. Polską, w której zło nie będzie nazywane dobrem i w której nie będzie sie uprawomocniać żadnej podłości. W której sądy będę wydawać sprawiedliwe wyroki - według pierwotnego znaczenia tego słowa. Za taką Polskę zginęła gwałtowną śmiercią lecąc do Katynia tym lotem - 10 kwietnia 2010 roku
9. Guantanamero
Dziękuję za te piekne słowa
i ja mocno wierzę,że Matka Solidarności mocno oręduje w Niebie,za Polską
Dobrej Nocy :)
gość z drogi
10. Pani Gość z Drogi,
Szanowna Pani Zofio,
Kiedyś pisaliśmy o Lilce
"
Nie wiem , kto to śpiewa
Ukłony moje najnizsze
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
11. Panie Michale,dziękuję :)
TO też jak ostatni LIST,list /poezja
poezja
ulubionej LILKI
"nie widziała ciebie od miesiaca i nic ,jestem może bledsza,może śpiąca,
naszym chłopakom
odpowiadałyśmy zawsze Jej wierszami
gdzieś jeszcze taki maleńki tomik,leży w którejś torebce
serd pozdrawiam
gość z drogi
12. Pani Gość z Drogi,
Szanowna Pani Zofio,
Gratuluję, trzeciego, zaszczytnego miejsca w hierarchii Blogmedia, dotyczącej częstotliwości pisania.
Pani Maryli nie dogonimy.
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
13. Panie Michale,szok
dziękuję za róże
ale SZOK :)
nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego,że tak dużo mnie w tym tak POLSKIM MIEJSCU :)
dziękuję
ale zasługa to nie moja,lecz Pana ,Miejsca tego i Przyjaciół,których TU znalazłam
to właśnie powoduję,że
Muszę co chwilę zajrzeć,by zobaczyć co nas wspólnie boli,
Panskie eseje są jak magnez :)
Pani Maryli nawet nie śmiałabym doganiać,bo TO niemożliwe :)
kiedyś przysiadłam sobie na progu Blogmedia24,nie zdając sobie nawet sprawy z tego,że
to już minęła od tamtego spotkania,długa chwila :)
serdecznie pozdrawiam
i dziękuję
u pani Maryli spotyka się Polska i CI,którzy są na Nią Chorzy :)
jeszcze RAZ dziekuję...
:)))
gość z drogi
14. Pani Gość z Drogi,
Szanowna Pani Zofio,
Ja rozpoczynałem w S24 w 2006 lub 2007. Pani Maryla, pisała tam jak natchniona.
Czasami trzy nowe posty w jednym dniu,Zdarzało się i cztery.
Blogmedia to Crême de la crême
Ukłony moje najniższe dla Pani i Pani Maryli
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
15. Panie Michale :)
podczytywałam Salon 24
to była naprawdę Dobra Lektura
i wiele
ciekawych artykułów i wiedzy
serdecznie pozdrawiam :)
gość z drogi
16. patrząc na daty
dotarło do mnie,ze jednak czas biegnie jak szalony :)
kiedy to wszystko tak przeleciało ?
gość z drogi