Mała rzecz, a cieszy
tu.rybak, wt., 16/08/2011 - 14:28
Taki dziwaczny dzień, w którym media przywołały dwóch szefów klubu PO. Byłego Chlebowskiego i aktualnego Tomczykiewicza.
Wydawać by się mogło, że Chlebowski, mój ulubiony poseł o perłowych włosach, już dawno odszedł w niebyt. A tu nie. Zamiast krótkiej informacji o odejściu gościa z partii mamy papowskie dywagacje o tym czy wystartuje do Senatu, skąd i dlaczego...
Aktualny szef klubu Tomczykiewicz w niczym nie ustępuje błyskotliwością poprzednikowi. Dzięki temu również przebił się do czołówki moich ulubieńców. Tylko prosty organizm może unieść tak ciężką funkcję: musiał dziś, jak zwykle nic nie wiedząc, skomentować papowskie informacje o Chlebowskim oraz zapowiedzieć poparcie przez PO weta prezydenta do niespecjalnie istotnej ustawy zgłoszonej i długo tworzonej przez... PO.
O Chlebowskim powiedział, że wydaje mu się, że mu się nie wydaje. O ustawie musiał powiedzieć, że oni teraz poprą weto, gdyż sprawę przemyśleli. A przemyśleli, bo zapoznali się ze stanowiskiem pana prezydenta i ono ich przekonało.
Gdyby Tomczykiewicz przyznał, że umówili się z prezydentem, a ten słowa nie dotrzymał - to byłaby inna rozmowa. Gdyby przyznał, że mieli nadzieję, że prezydent nie odważy się zawetować - to również byłaby inna rozmowa. Ale takie tłumaczenie pokazywałoby różnice między Tuskiem, a Komorowskim. A jak wiemy różnic być nie może...
Stąd wybrali najgorsze możliwe rozwiązanie, w którym a) pokazują różnice, b) wystawiają Tomczykiewicza na odstrzał (no, ale w PO nikt się nim nie przejmuje; ba! on nawet tego nie zauważa, tak się cieszy z występów przed mikrofonami), c) pokazują wyborcom, że mają ich za idiotów podając głupawe tłumaczenie, z którego niby wynika, że d) nie konsultowali ustawy z prezydentem, a powinni...
Nic ważnego, ale symptomatyczne...
Wydawać by się mogło, że Chlebowski, mój ulubiony poseł o perłowych włosach, już dawno odszedł w niebyt. A tu nie. Zamiast krótkiej informacji o odejściu gościa z partii mamy papowskie dywagacje o tym czy wystartuje do Senatu, skąd i dlaczego...
Aktualny szef klubu Tomczykiewicz w niczym nie ustępuje błyskotliwością poprzednikowi. Dzięki temu również przebił się do czołówki moich ulubieńców. Tylko prosty organizm może unieść tak ciężką funkcję: musiał dziś, jak zwykle nic nie wiedząc, skomentować papowskie informacje o Chlebowskim oraz zapowiedzieć poparcie przez PO weta prezydenta do niespecjalnie istotnej ustawy zgłoszonej i długo tworzonej przez... PO.
O Chlebowskim powiedział, że wydaje mu się, że mu się nie wydaje. O ustawie musiał powiedzieć, że oni teraz poprą weto, gdyż sprawę przemyśleli. A przemyśleli, bo zapoznali się ze stanowiskiem pana prezydenta i ono ich przekonało.
Gdyby Tomczykiewicz przyznał, że umówili się z prezydentem, a ten słowa nie dotrzymał - to byłaby inna rozmowa. Gdyby przyznał, że mieli nadzieję, że prezydent nie odważy się zawetować - to również byłaby inna rozmowa. Ale takie tłumaczenie pokazywałoby różnice między Tuskiem, a Komorowskim. A jak wiemy różnic być nie może...
Stąd wybrali najgorsze możliwe rozwiązanie, w którym a) pokazują różnice, b) wystawiają Tomczykiewicza na odstrzał (no, ale w PO nikt się nim nie przejmuje; ba! on nawet tego nie zauważa, tak się cieszy z występów przed mikrofonami), c) pokazują wyborcom, że mają ich za idiotów podając głupawe tłumaczenie, z którego niby wynika, że d) nie konsultowali ustawy z prezydentem, a powinni...
Nic ważnego, ale symptomatyczne...
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. Rybaku
Zbychu ma szanse na senat - wszak po to przepchnęli JOW . Jak ścigany przez prokuraturę listem gończym Stokłosa dostał mandat, to i cmentarni kolesie mogą zapewnić Zbychowi kolejne 4 latka za naszą kasę.
Co do nieszczęścia Tomczyszczykiewicza - bez komentarza.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. mam nadzieje
że ludzie nie są az tak głupi i ani jeden ani drugi nie trafi na Wiejską...
Chociaż, jak powiedział Dali, nadzieja to k... w zielonej sukience...
3. Zbychu jak Jakubowska
Chlebowski pisze książkę o aferze :)))
i niech skończy, jak ukrzywdzona lwica lewicy, nomen omen
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl