Nic, co ludzkie... czyli o ludziach renesansu

avatar użytkownika MagdaF.

Pamiętamy precedensowy wyrok, który zapadł w 2006 roku przed Sądem rejonowym w Sopocie. Pijany rowerzysta został skazany na 6 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia jakichkolwiek pojazdów przez dziesięć lat.

===========================================

 

 

Dlatego apeluję do feministek, również posłanek w sejmie, aby mniej aktywnie dochodziły swych, równych z mężczyznami  praw, bo przyświadczą sobie niedźwiedzią przysługę. Swego czasu posłanka I. Śledzińska-Katarasińska (PO), zwana reformatorką mediów, za jazdę po pijanemu została skazana na 3 tysiące złotych grzywny i zakaz prowadzenia pojazdów (tylko!) przez pół roku.

 

Dzisiejsza afera z posłanką Elżbietą Kruk, którą pełniła swe obowiązki w stanie wskazującym dowodzi, że powoli się emancypujemy, a co dowcipniejsi uważają, że na trzeźwo nie idzie oglądać (i słuchać) niektórych posłów. Nie pomaga w trwaniu w trzeźwości restauracja Sejmowa,  która serwuje alkohol całą dobę, nawet w czasie zakazu sprzedaży  wprowadzonego na czas pielgrzymki Papieża Benedykta XVI w 2006 r.

 

Udowodnili to  dziennikarze radia RFM FM, którzy, posługując się prowokacją dziennikarską nabyli napoje alkoholowe powyżej 18% w Restauracji w Nowym Domu Poselskim. Z odebrania koncesji na alkohol nic nie wyszło, ale skłoniło posłów do organizowania posiedzeń sejmu w miejscach bardziej przyjaznych. Metro pisało, że ponoć  poseł  J.Wójcik został nawet twarzą kampanii „Lato bez procentów”, a posłowie  przyjęli  uchwałę o ustanowieniu 1 czerwca - Dnia Dziecka - dniem bez alkohol oraz wezwali Polaków, by tego dnia powstrzymali się od spożycia takich trunków.

 

Małe tylko sprostowanie: obcokrajowców i posłów zapisy uchwały nie dotyczą.

              

                    

 

                     Wyjazdowe posiedzenie sejmu

napisz pierwszy komentarz