Zbrodnia z politycznej nienawiści - skąd my to znamy... (J.Wojciechowski)

avatar użytkownika natenczas

   1. To co się stało w Norwegii, z jednej strony jest takie niepojęte i odległe.

   A z drugiej strony takie bliskie i znane.

   2. My w Polsce dobrze już wiemy, czym jest zbrodnia, popełniona z politycznej nienawiści. Masakra w Norwegii tylko skalą różni się od zamachu na biuro PiS (i moje) w Łodzi i zabójstwo Marka Rosiaka. Gdyby w biurze było więcej osób i gdyby nie bohaterska akcja łódzkich strażników miejskich, którzy obezwładnili uzbrojonego Ryszarda C., ten były działacz PO zabijałby następne osoby. Amunicji miał jeszcze sporo.

   3. Akt oskarżenia w sprawie Ryszarda C został już wniesiony i nie ma najmniejszych wątpliwości - to była zbrodnia motywowana polityczna nienawiścią. Żaden tam atak szaleństwa, jak go chcieli zakwalifikować niektórzy politycy Platformy, zwłaszcza Stefan Niesiołowski. Morderca był w pełni poczytalny i świadomy tego co czyni. Strzelał z nienawiści Jarosława Kaczyńskiego i do Prawa i Sprawiedliwości. Tak samo jak ten Norweg, który strzelał z nienawiści do Partii Pracy.

   3. Mówcie sobie co chcecie - ale w Polsce nienawiść polityczna jest bronią używana tylko po jednej stronie politycznych sporów, a jej ostrze kierowane jest w stronę Prawa i Sprawiedliwości.

Niedawno osądzony został internauta, który wzywał do atakowania i podpalania biur poselskich Prawa i Sprawiedliwości.

   Przypomnijmy sobie, co od lat wyprawiał Palikot, przypomnijmy ataki Stefana Niesiołowskiego, albo słynne "dorzynanie watah", Sikorskiego czy "bydło" Bartoszewskiego.

   Przypomnijmy ataki na Ziobrę, przez którego rzekomo umierali ludzi, bo doprowadził do aresztowania jednego skorumpowanego chirurga,

   A ileż nienawiści ściąga jakakolwiek próba wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej, nazywana "smoleńską paranoją". jak atakowany jest za to chociażby poseł Macierewicz, wobec którego epitet "oszołom" należy do łagodniejszych.

   Prawo i Sprawiedliwość nie odpowiada nienawiścią na nienawiść. Język polityków PiS bywa ostry, ale granicy nienawiści nie przekracza.

   4. Czy norweska masakra skłoni do refleksji polskich przeciwników Prawa i Sprawiedliwości?

Szczerze wątpię, skoro zbrodnia łódzka ich do tego nie skłoniła.

   PS. O mordercy z Norwegii mówi się teraz "chrześcijański fundamentalista" Bzdura! Taki z niego chrześcijanin jak muzułmanin z Bin Ladena. Jeden i drugi popełnił zbrodnie polityczne, a religii nie powinno się w to mieszać. 

Janusz Wojciechowski - blog

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz