Znaki czasu

avatar użytkownika UPARTY

Chyba bardzo powoli ale jednak zmienia się koniunktura polityczna.
Wczoraj w Katedrze było chyba trochę więcej ludzi niż miesiąc temu. Zmieniono sędziego w sprawie J.Kaczyńskiego, T. Chołda ( ofiara adwokatów i sędziów) jakoś zaczął prostować swoje sprawy. Portal wPolityce poinformował, że najprawdopodobniej uchwalony przez PO kodeks wyborczy w całości pójdzie do kosza. W mediach, za sprawą Ojca Rydzyka, Z.Ziobry i Państwa Kurskich pojawił się ukrywany do tej pory problem dyskryminacji zawodowej Pisaków.

Dwukrotnie w zeszłym tygodniu słyszałem w miejscach publicznych rozmowy przypadkowych ludzi na temat nieuchronnego bankructwa naszego kraju. Raz było to w kiosku z gazetami, a drugi raz w sklepie z warzywami. W kiosku nie wiem jaki był kontekst, bo wszedłem do niego, gdy dyskusja już trwała, ale w sklepie spożywczym kontekst był bardzo ciekawy.

Otóż jedna Pani zauważyła w rozmowie z chyba sąsiadką, że obecnie nauczyciele mają w Polsce przywileje jak w Grecji. Na to zdanie odwróciła się Pani stojąca przed tymi dwoma Paniami i dodała, że tak, że jej córka, nauczycielka, wyjeżdża na tydzień wakacji za granicę za darmo, z funduszy związkowych. Te wypowiedzi trzecia z Pań skomentował, że pewnie skończy się jak w Grecji, ale nie będzie już co sprzedać, bo wszystko jest sprywatyzowane. Na co pierwsza z Pań stwierdziła, że pewni Niemcy zabiorą nam za długi najpierw emerytury a później mieszkania. Nikt nie zaprotestował, nie stwierdził, że to niemożliwe.

Rzeczywiście. W zasadzie po sprzedaży resztek majątku narodowego, jedyne co zostanie na pokrycie długów w przypadku niewypłacalności państwa to nasze terytorium. Większość ziemi jest własnością państwa a my jedynie ją dzierżawimy. Jeżeli państwo zbankrutuje, co wydaje się bardzo prawdopodobne, to rzeczywiście należąca do państwa i gmin ziemię przejmą wierzyciele, mimo że jest ona zamieszkała przez nas, bo nic innego nie będzie na pokrycie długów. l wtedy okaże się, ze we własnym kraju mieszkamy za czynsz płacony obcym!
Ciekaw dlaczego ci co głosowali na PO nie zdawali sobie sprawy z tego ryzyka w 2007 roku. Czyżby zwyczajnie byli matołami? Niestety nie.

Otóż oni są znikczemniali do imentu. Ponieważ wiedzą, że ich przywilej są nie możliwe do utrzymania, to chcą by zostały im zabrane możliwie późno, nawet kosztem likwidacji państwa – bo po co im państwo, które ich nie wyróżnia, które chce by żyli oni z efektów własnej pracy a tych nie ma i nie będzie, bo ci ludzie w większości nic nie potrafią.
Myślę, ze musimy mówić o tym, że poglądy polityczne antypisowskie są po prostu dowodem znikczemnienia, może przestaną się do nich przyznawać publicznie, może niektórzy zaczną się ich wstydzić?

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz