"Sekta", "faszysci", "uklad"...
Prawde mowiac, jak dotad zadna z dwoch glownych stron sceny politycznej w Polsce nie znalazla dobrego okreslenia definiujacego przeciwnikow. Okreslenie "sekta" uzywane przez przeciwnikow PiS-u bylo za waskie, slabo przystawalo do ogromnej liczby milionow zwolennikow tej partii. Sekta, to cos ograniczonego, a nie szerokiego.Jeszcze gorzej z okresleniem: "faszysci". Na zachodzie tak sie juz zleksykalizowalo, czyli zatracilo pierwotne znaczenie na skutek nadmiernego uzywania, ze nikt juz tego epitetu nie traktuje powaznie. Czasem sobie jakis zyd przypomni i zglosi zastrzezenie, ze sie trywializuje powazna sprawe. W Polsce tak zwane autorytety, czyli osoby czesto wystepujace w srodkach masowego przekazu, staraja sie na sile znajdowac elementy definicyjne faszyzmu w dzialalniach J.Kaczynskiego i PiS-u. Zalosnie to wyglada. Pozostaje nagi epitet, dziecinne przezywanie jak w szkole podstawowej.
Okreslenie "uklad" tak jak jest ono uzywane przez naszych, sugeruje monolitycznosc okraglostolowcow precyzyjnie dzialajacych pod dyktando dawnych sluzb specjalnych. Tymczasem "uklad" jest niezle zroznicowany. Nie zawsze dziala konsekwentnie. spektakularnie pokaza to zblizajace sie jesienne wybory parlamentarne. SLD niezle sie wypasie na lace PO.
Dla mnie wzorem trafnego okreslenia politycznego przeciwnika jest slynne "Imperium Zla" prezydenta R.Reagana. Cudownie laczy cechy kategorii opisowej i epitetu (kategorii wartosciujacej). Wydawac by sie moglo, ze tak wazne okreslenie bylo starannie i dlugo wypracowywane i mocarnie wprowadzone. Tak jednak nie bylo.Jezeli przeczyta sie tresc przemowienia Reagana, to mozna odniesc wrazenie, ze padlo ono jakby po drodze przy ostrzezeniu przed rozbrojeniem. Reagan chcial uzyc podobnego okreslenia wczesniej w czasie przemowienia przed parlamentem brytyjskim, ale biurokraci, czyli zawodowi dyplomaci mocno nacisneli na doradcow prezydenta i kroku tego nie wykonano. Czlowiek, ktory w tym czasie pisal przemowienia prezydenckie, A.R.Dolan potraktowal to wyrazenie jako kolejny i liczny odzysk ("recycling").
Dla scislosci, wypada podac, ze pamietne slowa padly w dniu 8 III 1983 r. w czasie dorocznej konwencji National Association of Evangelicals w Orlando. Przemowienie trwalo 32 minuty. Sluchaczami bylo 1 200 osob.
Agencja TASS zareagowala slowami, ze jest to "lunatyczny antykomunizm". A dwa zrecznie polaczone slowa wywarly ogromny wplyw na myslenie ludzi umiarkowanych na zachodzie i bardzo ucieszyly nas zniewolonych na wschodzie. Twrdosci retorycznej towarzyszylo nadanie nowego kierunku w amerykanskiej polityce zagranicznej.
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. Przemowienie prezydenta Reagana: "Evil Empire" Speech"".
http://youtu.be/do0x-Egc6oA
2. Imperium ZŁA
wróciło to zło do nas z podwójną siłą.
Siłą starego układu wspólnoty interesów różnych agentur , wzmocnione wszelkiej maści łobuzerią łasą na resztki z pańskiego stołu.
Czy wystarczy zasłonić się obrazem z Matką Boską Królową Polski i krzyżem?
Nasi przodkowie modlili się o Opiekę i siekli wroga, aż przegnali ZŁO tam, skąd przyszło.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Kto im przebaczy? - prof. Piotr Jaroszyński
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. prezes PiS "polityk z najwyższej światowej półki".
Jan Tomaszewski zadeklarował, że w najbliższych wyborach będzie
głosował na Jarosława Kaczyńskiego i jego partię. - PiS jest jedynym
ugrupowaniem, które może zaprowadzić w Polsce normalność, nie tylko w
sferze życia codziennego, polityki, ale również sportu - przekonuje
legendarny bramkarz a prezesa PiS nazywa "politykiem z najwyższej
światowej półki.
W udzielonym portalowi onet.pl
wywiadzie, Tomaszewski przekonuje, że Jarosław Kaczyński szybko
znalazłby rozwiązanie problemów trapiących polską piłkę nożną. - Gdyby
(...) został prezydentem, to zaprowadziłby porządek na stadionach, bo
rozwiązałby PZPN. Kaczyński nie latałby tylko helikopterem z Platinim
jak Komorowski, ale przedstawiłby mu realną sytuację - twierdzi.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Łysiak
o Tomaszewskim [fragm. GP 37 z 2005]
"(...)Bramkarz Tomaszewski jeszcze w latach 90. nie raz deklarował swe przywiązanie do PRL, PZPR i SdRP. Przestał to robić, kiedy takie deklaracje stały się niemodne, bo wódz Miller okazał się mężczyzną, który dziarsko zaczyna, a fatalnie kończy. Nową pasją Tomaszewskiego było odtąd gromkie piętnowanie władz polskiej piłki – został dyżurnym medialnym krytykiem PZPN, bo go tam nie zatrudniono (vulgo: nie dopuszczono do żłobu). Jako moralny autorytet, Katon, „ostatni sprawiedliwy” – beształ ciężkimi słowy prezesa Listkiewicza i jego ferajnę. Tak długo, aż stary lis Listkiewicz wpadł na genialny pomysł spacyfikowania wroga: dopuszczono Tomaszewskiego do żłobu, zatrudniając go jako szefa nowo utworzonej Komisji Etyki. Od tej pory bramkarz przestał chłostać PZPN, a wziął się za chłostanie krytyków PZPN. Śpiewa w chórze Listkiewicza, na pozycji obrońcy. Usprawiedliwia łagodne pseudokary dla gangsterów, karci człowieka (Dziurowicza-juniora), który ujawnił prokuraturze szczegóły bagna rodzimego futbolu, itp.
Nic się nie zmieniło – przeżarty korupcją polski futbol dalej jest „miniaturą ustroju”: miniaturą specdemokracji zwanej III RP, a dyrygowanej spoza kulis przez specsłużby rodem z PRL-u. Polska korupcją stoi, tak jak stała. Być może wybory to zmienią."
6. tymczasowy
Ma Pan rację. Znalezienie trafnego określenia na to, co naprawdę reprezentuje sobą Platforma Obywatelska i konsekwentne powtarzanie owej miarodajnej definicji to sprawa kluczowa. Zamiast tego my wciąż polemizujemy z określeniami jakimi oni obrzucają nas. Co gorsza, to dotyczy wszystkich dziedzin, nie tylko wizerunku. Na wielu polach dajemy się wciągać na pole ustanowione przez przeciwnika i według jego braku zasad gry. A trzeba zwalczyć paraliż, zerwać sznurki i "strzasąć ich proch" z naszych stóp (Łk 10,11).