Rzeczy Bożych na ołtarzach cezara składać nie wolno
Michał St. de Z..., pon., 09/05/2011 - 09:52
Te historyczne słowa w swym słynnym liście, memoriale Episkopatu do Rady Ministrów i Prezydenta Bolesława Bieruta, napisał
Prymas Tysiąclecia, ksiądz Kardynał Stefan Wyszyński.
List Episkopatu został ogłoszony w dniu 8 maja 1953 roku,podczas krakowskich obchodów siedemsetnej rocznicy kanonizacji świętego Stanisława ze Szczepanowa. Dziś obchodzimy pięćdziesiątą ósmą rocznicę tamtych smutnych wydarzeń.
List w formie memorandum, był protestem wobec bolszewickiej Polski, która była tylko pachołkiem sowietów. I za to , że była pachołkiem, my Polacy płaciliśmy za skutki bolszewizmu i płacimy do dziś.
Dziś nadal widzimy potomków tamtej bolszewickiej Polski, jak pchają się do władzy. My wyznawcy kościoła rzymskokatolickiego, jesteśmy ludźmi innego pokroju niż były premier Józef Cyrankiewicz, który dnia następnego po stłumieniu Powstania Wielkopolan, Poznański Czerwiec 1956 roku w przemówieniu radiowym z Warszawy chciał ucinać ręce Polakom, którzy sprzeciwią się komunizmowi, bolszewizmowi. Wcześniej kolaborował z Niemcami w Auschwitz.
List memorandum był sprzeciwem Kościoła rzymskokatolickiego, który nie poszedł na układy z bolszewikami i stanął w obronie Polski i prześladowanych Polaków.Kościoła rzymskokatolickiego, którego my prawowici dziedzice tych ziem jesteśmy właścicielami od Chrztu Mieszka I, w Wielką Sobotę 14 kwietnia 966 roku i Jego państwa Polan.
Episkopat Polski w imieniu prawowitych właścicieli tych ziem, stanowczo się sprzeciwił dekretowi Rady Państwa z 9 lutego obsadzaniu duchownych stanowisk kościelnych.
Na początku lat pięćdziesiątych sowieci, bolszewicy i polscy komuniści zlikwidowali legalną opozycję, organizacje konspiracyjne, niepodległościowe. Jedyną polską niezależną organizacją był Kościół rzymskokatolicki, na którego czele stał od 12 listopada 1948 roku arcybiskup gnieźnieńsko-warszawski ksiądz kardynał Stefan Wyszyński.
W dniu 14 kwietnia 1950 r.przedstawiciele episkopatu i rządu podpisali porozumienie o kohabitacji. Rząd gwarantował wiernym praktyki religijne, naukę religii w szkołach. Swobodne działanie zakonów. Istnienie szkół katolickich,Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Kościoły i zakony miały prawo do działalności wydawniczej, charytatywnej.
Swoboda działania Kościoła rzymskotalickiego i Zakonów trwała zaledwie trzy lata. W dniu 9 lutego 1953 roku Rada Państwa ustanowiła dekret o obsadzaniu stanowisk kościelnych.
Stanowiska biskupów musiały być uzgadniane i akceptowane przez rząd a więc przez partię bolszewicką, która była przeciwna wszelkim religiom. Duchowni niższych szczebli musieli być uzgadniani i akceptowani przez Urzędy Wojewódzkie, powiatowe.
Dekret z 9 lutego 1953 roku był niezgodny z konstytucją, której artykuł 70 gwarantował społeczeństwu wolność sumienia i wyznania.
W tej sytuacji Ksiądz Prymas i Episkopat zdecydowali się wystosować memorandum do Bolesława Bieruta, prezydenta PRL.
Oto końcowe fragmentu listu do Prezydenta Bieruta.
A gdyby zdarzyć się miało, że czynniki zewnętrzne będą nam uniemożliwiały powoływanie na stanowiska duchowne ludzi właściwych i kompetentnych, jesteśmy zdecydowani nie obsadzać ich raczej wcale, niż oddawać religijne rządy dusz w ręce niegodne. Kto by zaś odważył się przyjąć jakiekolwiek stanowisko kościelne skądinąd, wiedzieć powinien, że popada tym samym w ciężką karę kościelnej klątwy. Podobnie, gdyby postawiono nas wobec alternatywy: albo poddanie jurysdykcji kościelnej, albo osobista ofiara - wahać się nie będziemy. Pójdziemy za głosem apostolskiego naszego powołania i kapłańskiego sumienia, idąc z wewnętrznym spokojem i świadomością, że do prześladowania nie daliśmy najmniejszego powodu, że cierpienie staje się naszym udziałem nie za co innego, lecz za sprawę Chrystusa i Chrystusowego Kościoła.
Rzeczy Bożych na ołtarzach Cezara składać nam nie wolno.
Non possumus”
czytamy w memoriale
Siedem miesięcy później, w dniu 25 września 1953 ksiądz prymas Stefan Wyszyński zostanie aresztowany.
W dniu 18 września rząd i BP KC PZPR zdecydowały o aresztowaniu księdza kardynała Stefana Wyszyńskiego.
W dniu 25 września UB wtargnęło do siedziby prymasa przy ulicy Miodowej 17 w Warszawie. Papież Pius XII natychmiast po wiadomości o rewizji i aresztowaniu prymasa obłożył osobistą ekskomuniką wszystkich sprawców i wykonawców tego aktu zemsty. Watykan szeroko poinformował opinię światową o zuchwalstwie komunistów w Polsce. Na nic jednak zdały się protesty na lamach prasy, na forum ONZ, oburzenie parlamentów wolnych krajów europejskich i USA. Nad prymasem i Kościołem w Polsce zapadła na długo kurtyna milczenia. Resztę znamy z Zapisków więziennych kardynała Stefana Wyszyńskiego. Dopiero po obietnicy przywrócenia Kościołowi pełnej wolności działania i naprawienia krzywd wyrządzonych w epoce stalinowskiej prymas zgodził się wrócić do Warszawy z ostatniego miejsca uwiezienia w klasztorze w Komańczy.
Wcześniej Bolesław Bierut z polską delegacją, Luną Bristiger z UB, uzgadniał ze Stalinem trwałe wyeliminowanie z życia Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Więzienie, prześladowania odbiły się na zdrowiu, Sługi Bożego Kościoła katolickiego. Członka Franciszkańskiego Zakonu Świeckich. Odszedł do Domu Pana w czwartek 28 maja, w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego.
Sarkofag kardynała Stefana Wyszyńskiego w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela w Warszawie
Pomnik Jana Pawła II i Stefana Wyszyńskiego na dziedzińcu Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Z dniem 29 maja 1989 z inspiracji papieża Jana Pawła II rozpoczął się proces beatyfikacyjny kardynała Stefana Wyszyńskiego. Od tego momentu przysługuje Mu tytuł Sługi Bożego.
- Michał St. de Zieleśkiewicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
6 komentarzy
1. Szanowny Panie Michale,
czytając u Pana o wielkich postaciach naszej historii zawsze jakoś tak robi mi się cieplej na sercu.
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam
2. Szanowny Panie Michale
Cyrankiewicz vel Zimerman to gnida bez sumienia
Jako obozowy kapo zniszczył różne ludzkie istnienia
Golił łepetynę by go wszy nie zjadły
Widać w nocy nawiedzały go już diabły
Bierut kanalia jak Tusk przebrana w Polaka
Stalin go potraktował tak jak zwykłego szmaciaka
Otruł gdy przyjechał z wizytą w gości
To wynik klątwy za jego zbrodnicze działalności
Kardynał to postać typowego Polaka z Honorem
Który nie przejmował się wcale czerwonym terrorem
Przeżywał bo stał na szczycie naszego kościoła
Dusza jego była w rozterce , osamotniona goła
Dlatego do Boga modlitwy swoje tylko kierował
Wszystko znosił spokojnie choć często głodował
Do powrotu na tron się zdecydowanie szykował
A w modlitwie każdej do Matki Jezusa wołał
Wiedział ,że jedyna Królowa Polski w Częstochowie
Słyszy myśli, które Kardynał miał w głowie
Stało się zgodnie z Kardynała modlitwy intencją
Bo Polski kościół się oswobodził razem z eminencją
Pozdrawiam
3. Pan Docent zza morza
Szanowny Panie Docencie,
Bardzo się cieszę. Jeszcze bardziej bym się cieszył kiedy to moje pisanie zmieni Polskę w demokratyczny wolny kraj.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
4. Pan Jacek Mruk,
Szanowny Panie Jacku,
Jeszcze wiele tych kanalii jest na piedestale.
Córka Bieruta, szkaluje Polskę,
Syn Bristigerowej też.
Dziękuję za piękny wiersz
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
5. Szanowny Panie Michale
Żyję nadzieją że kiedyś te kanalie będą za to płacić
I nie będą na opluwaniu Polski się bogacić
Pozdrawiam
6. Pan Jacek Mruk,
Szanowny Panie Jacku,
Ja tez tak myślę.
Pozdrawiam
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz