Leszek Elektorowicz o cytowaniu poezji Zbigniewa Herberta

avatar użytkownika Józef Wieczorek


Herbert cytowany

Jako jeden z najbliższych przyjaciół Zbigniewa Herberta, od lwowskich, dziecięcych i gimnazjalnych lat, poprzez niemiecką okupację, a potem studia w Krakowie i jako wielbiciel Jego twórczości – wyrażam głęboki ból i rozczarowanie faktem, że wdowa po Wielkim Poecie i spadkobierczyni jego dorobku, choć nie jego poglądów, Pani Katarzyna Herbert, dla której osobiście mam sympatię, chce zamknąć usta tym, którzy w poezji Herberta odnajdują analogie z własnymi przemyśleniami czy emocjami.

Znałem Zbyszka jako gorącego patriotę, dla którego los Polski wolnej i suwerennej był zawsze drogowskazem. W jednym z zagranicznych listów pisał do mnie , że go „w nawale pracy nie opuszcza myśl o ojczyźnie, której zawdzięcza zawód (wiele zawodów) sens życia”. Jak bardzo leżał mu na sercu – ale i trapił – los Polski, już uwolnionej, niech świadczą jego słowa z listu z 1994 roku: „Kto by pomyślał, mamy oto Boże Narodzenie , Nowy Rok i komunistów u steru i żłobu, a brak nam ducha Czeczenów.”. A cztery lata wcześniej, skarżąc się na stan „umęczonej kultury ojczystej” pisał: „decydenci nie widzą różnicy między produkcją książek, a gwoździ” i dalej: ”Jedno jest pocieszające, że znajdę się znów w opozycji” (sic) Dodajmy,że sprawowała wtedy rządy Unia Demokratyczna.

Zawsze gardził kolaborantami, „salonem” snobami. Późniejsza ewolucja poglądów Poety nawet zradykalizowała jego postawę w tej mierze.

Trzeba tu przypomnieć ostatnie wersy z „Raportu z oblężonego Miasta”:

patrzymy w twarz głodu, twarz ognia, twarz śmierci

najgorszą ze wszystkich – twarz zdrady

i tylko sny nasze nie zostały upokorzone.

Jakże aktualne są te słowa dziś, po tragedii smoleńskiej i jej konsekwencjach! Przytoczony przez Jarosława Kaczyńskiego cytat wybrany z arcydzieła poetyckiego, jakim jest „ Przesłanie Pana Cogito” znalazł się w całkowicie adekwatnym kontekście. A poprzedza go wers:

idź wyprostowany wśród tych co na kolanach

Roszczenia Pani Katarzyny Herbertowej są zupełnie bezpodstawne. Dziwię się, że dała się wciągnąć w jakąś stadną nagonkę na Jarosława Kaczyńskiego. Zaś poezja Zbigniewa Herberta, jak i innych wielkich poetów, jest i będzie coraz częściej cytowana dzięki swym głęboko humanistycznym i moralnym walorom.

Leszek Elektorowicz, Kraków

(Tekst skierowany do redakcji Rzeczpospolitej )


napisz pierwszy komentarz