Prawdą w oczy
Jacek Mruk, pt., 15/04/2011 - 17:01
Ja będę Prawdę rzucał w oczy wciąż
Choćby kłamcy wmawiali ,że jestem jakiś wąż
Albo powiedzą ,że jestem tylko psychicznie chory
Bo tak orzekają sprzedajne , na sznurku doktory
Kamienie można rozbić młotkiem ,czy jakimś udarem
Słowa nikt nie zniszczy, jeśli Prawdy darem
Niesie przesłanie ,dla mało myślących w nadziei
Że otoczy świadomością i wyciągnie z breji
Kłamliwe słowa ,są jako puch na wietrze
Im ja krótką drogę bytu teraz wieszczę
Bo się rozwieją jak mgła słońcem rozpuszczona
Która wpada w Prawdę ,wstydem pokornie oszołomiona
Kłamcy potrafią budować ,wielkie lecz wątłe piramidy
Które nie wytrzymują równowagi na szali Temidy
Bywa ,że Temida jest ślepa korupcji uległością
Podatna na wpływy ,albo dla rządzących spolegliwością
To jednak się oczyszcza jak woda filtrowana
Która nocą oczyszczona jest czysta z rana
Nocy ciemności różne miewały znaczenie w przeszłości
Teraz będzie inaczej bo zapanuje Prawda Miłości
- Jacek Mruk - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
napisz pierwszy komentarz