Przyjmijmy na chwile – czysto hipotetycznie, że Donald Tusk wraz z Platformą Obywatelską reprezentują nasz wspólny, narodowy interes, że Premier i jego partyjni koledzy – „Miro, Rychu i „Zbychu” są uczciwymi posłami, odpornym na działanie tajnych współpracowników policji politycznej PRL i międzynarodowej mafii, a także wielu rosyjskich - i nie tylko, szpiegów działających na terytorium naszego kraju.
Załóżmy, że „Gazeta Wyborcza” i środowisko ją współtworzące nie została opanowana przez tajnych współpracowników Służby Bezpieczeństwa, których jedynym celem jest utrzymanie życiowych pozycji zdobytych dzięki zagranicznym wojażom, stażom odbytym w prestiżowych polonijnych firmach, donosom, koneksjom i układzikom zawartym z tworzącą się po 1989 roku władzą.
Wyobraźmy sobie, że właścicielem „TVN” nie jest Mariusz Walter – człowiek, o którym rzecznik rządu PRL Jerzy Urban mówił: „nadaje się na głównego konsultanta, jakiegoś szefa programowego, szefa realizacji programów radiowych i TV – jednym słowem nie kierownika pionu propagandy, leczgłówną siłę koncepcyjno-fachową”.
Zbudujmy alter-rzeczywistość, w której informacje o agenturalnej przeszłości drugiego najważniejszego gracza na rynku medialnym – Zygmunta Solorza-Żaka, są podłymi insynuacjami, bowiem właściciel „Polsatu” nie został zarejestrowany przez Służbę Bezpieczeństwa jako Tajny Współpracownik pod pseudonimem „Zegarek” i nie otrzymał na początku lat 90-tych specjalnego kredytu od FOZZ na rozkręcenie wpływowej i popularnej w całym kraju telewizji.
Wyobraźmy sobie na moment, że to wszystko może być prawdą. Jak wtedy potoczyłyby się wydarzenia po 10 kwietnia 2010?
8:41:06 – polskie media informują o katastrofie lotniczej, w której prawdopodobnie zginął polski Prezydent.
†
Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski czeka zgodnie z konstytucją na oficjalne potwierdzenie zgonu Prezydenta aby przejąć jego obowiązki.
†
Do polskich dziennikarzy zdających relację z Rosji zgłaszają się błyskawicznie polskie służby specjalne, które uczulają ich na możliwość manipulacji i przekazywania błędnych informacji przez rosyjskich pracowników lotniska i nie tylko.
†
Polskie media, mając w pamięci niewyjaśnioną, polityczną śmierć Anny Politkowskiej; otrucie Polonem w Londynie Litwinienko; próbę otrucia toksynami lidera ukraińskiej pomarańczowej rewolucji Juszczenko; skandaliczny wyrok sądowy, który został wydany na Chodorkowskiego; pomijają w swoich relacjach z Rosji sensacyjne, nie potwierdzone oficjalnie informacje i skupiają całą swoją uwagę i energię na najbardziej prawdopodobnej przyczynie katastrofy: zamachu terrorystycznym dokonanym przez KGB.
†
Donald Tusk jak przystało na Męża Stanu błyskawicznie przygotowuje najbardziej korzystne dla Polski warianty prawne, które można później wykorzystać do prowadzenia sprawnego śledztwa wyjaśniającego przyczyny katastrofy. Zgodnie z interesem narodowym proponuje Rosjanom umowę polsko-rosyjską z 1993 i zwraca się o pomoc do ekspertów z NATO i USA.
†
Do studiów: TVN, TVP, Polsat zapraszani są tylko goście o nieposzlakowanej przeszłości, eksperci najwyższej klasy i próby, specjaliści z dziedziny lotnictwa i terroryzmu.
†
Mając krytyczny stosunek do prezydentury śp. Lecha Kaczyńskiego, środowisko Gazety Wyborczej postanawia uszanować decyzję rodziny o pochówku na Wawelu bowiem wcześniej wielokrotnie broniło innego Prezydenta Lecha Wałęsę przed oskarżeniami o agenturalną przeszłość wskazując na: konieczność ochrony dobrego imienia samej Rzeczpospolitej.
†
Artyści, celebryci, sportowcy, dziennikarze jednoczą się z Narodem i organizują wspólne akcje charytatywne, a także liczne koncerty na rzecz rodzin uczestników katastrofy.
†
W miejscu symbolicznego spotkania Polaków po katastrofie, na Krakowskim Przedmieściu Prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz stawia pomnik upamiętniający śmierć śp. Lecha Kaczyńskiego wraz z małżonką Marią Kaczyńską a także 96 osobami lecącymi na pokładzie Tu-154M.
†
Każdego roku 10 kwietnia staje się okazją do budowania solidarności i wspólnoty, a także publicznego okazania przez miliony Polaków swojej miłości do Ojczyzny, przywiązania do własnego państwa, patriotyzmu, tolerancji i pamięci o tragicznie zmarłych.
Dlaczego zatem wydarzenia potoczyły się inaczej? Dlaczego w prasie, telewizji i radiu mamy tyle nienawiści, nietolerancji i agresji ze strony rządzących krajem elit? Pozostawiam bez odpowiedzi...
http://adamichnik.salon24.pl/295425,10-kwietnia-2010-political-fiction
napisz pierwszy komentarz