Jarosław Kaczyński - nie możemy być narodem, który nie ma niczego. "Raport o stanie RP"
Maryla, czw., 31/03/2011 - 11:53
Konferencja prasowa Jarosława Kaczyńskiego
Jarosław Kaczyński zapowiedział na konferencji prasowej, że jego ugrupowanie będzie "bardzo zdecydowanie" protestować przeciwko możliwości przejęcia Lotosu przez inwestorów pochodzących z Rosji. - Nie możemy być narodem, który nie ma niczego. W Polsce nie ma kapitału, który mógłby kupić Lotos. Jedyną szansą jego utrzymania jest własność państwowa. Naród, który na własnym terytorium nie ma własnych dużych podmiotów gospodarczych jest narodem bardzo słabym. Żaden poprzedni rząd się na to nie zgadzał. Ten rząd ustępuje - mówił.
Kaczyński ostro protestuje. "Nie możemy być narodem, który nie ma niczego"
"Cool kontra obciach" wg prezesa PiS
12:26
116 STRON "RAPORTU O STANIE RP"
"Cool kontra obciach", "Ministerstwo arogancji finansowej Jacka Rostowskiego", "Zaorywanie wsi" i "Depisyzacja polityki" - to...czytaj dalej »
"Wiarygodność PiS i prezesa Kaczyńskiego drastycznie maleje"
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
11 komentarzy
1. Prezes PiS podkreślił, że
Prezes PiS podkreślił, że nawet prezydent Aleksander Kwaśniewski podczas wizyty Władimira Putina w Polsce odmówił dopuszczenia kapitału rosyjskiego do polskiego sektora paliwowego. Kaczyński wyraźnie zaznaczył, że jest przeciwny prywatyzacji Lotosu. Jego zdaniem własność państwowa w tej spółce jest niezbędna "ze względu na bezpieczeństwo państwa oraz kondycję narodu".
- W stosunkach z Rosją ten rząd pogłębia autodegradację, nadawanie mam coraz gorszego statusu. To postępowanie można akurat odwrócić w ciągu tygodnia czy dwóch, ale jak się oddaje elementy strategiczne, to nie można tego tak łatwo cofnąć. To jest także sprzeczne z tendencją, która obecnie panuje w Europie, choćby w Niemczech - mówił podczas spotkania z dziennikarzami.
Donald Tusk poinformował, że lista inwestorów zainteresowanych kupnem akcji Grupy Lotos powinna być znana na przełomie roku. Premier uważa, że interes narodowy oraz samej rafinerii jest najważniejszy w procesie jej prywatyzacji. Szef rządu podkreślił, że nie ma żadnej ideologicznej przesłanki, by mówić kategorycznie "nie" inwestorom z jakiegokolwiek kraju, także z Rosji, którzy byliby zainteresowani udziałem w prywatyzacji grupy.
PiS chce dymisji Aleksandra Grada
Jarosław Kaczyński zapowiedział także podczas dzisiejszej konferencji prasowej, że jego partia złoży w najbliższym czasie wniosek o odwołanie ministra skarbu Aleksandra Grada. Lider PiS podkreślił, że ta decyzja ma dwie przyczyny.
- Jedną można określić w sposób ogólny - za całokształt działań, niewłaściwy nadzór właścicielski oraz nieprawidłowo prowadzony proces prywatyzacji, w istocie afery, jak w przypadku stoczni. Drugą przyczyną jest właśnie możliwość przeprowadzenia prywatyzacji spółek istotnych ze względu na bezpieczeństwo państwa - mówił
- Nie można tego robić żeby ratować budżet, gdy samemu się ten budżet przygotowało i samemu doprowadziło się do kryzysu - dodał Kaczyński.
(PG)
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kaczynski-ostro-protestuje-nie-mozemy-byc...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. WOTUM NIEUFNOŚCI WOBEC
WOTUM NIEUFNOŚCI WOBEC MINISTRA SKARBU
złoży wniosek o wotum nieufności wobec Aleksandra Grada. Jarosław
Kaczyński chce odwołania ministra "za całokształt", a zwłaszcza za
prywatyzację Lotosu. Prezes PiS zarzucił ministrowi złe prowadzenie
prywatyzacji i niewłaściwy nadzór nad majątkiem państwa
Powodem
Skarb sprzedaje Lotos bez pośpiechu
złożenia wniosku jest prywatyzacja Lotosu, w której mogą uczestniczyć
Rosjanie. - My jesteśmy radykalnie przeciwko temu. I ze względów
związanych z bezpieczeństwem państwa i ze względów związanych, można
powiedzieć, z kondycją i statusem naszego narodu - powiedział.
Lista potencjalnych inwestorów zainteresowanych kupnem akcji Grupy Lotos... czytaj więcej »
"Klęska i afera"
Kaczyński skrytykował też Grada za całokształt działań w ciągu prawie
trzech i pół roku. Zarzucił mu źle prowadzoną prywatyzację, niewłaściwy
nadzór nad majątkiem skarbu państwa, oraz "tego rodzaju klęski, w
istocie afery, jak np. sprawa stoczni".
Jego zdaniem, w normalnym systemie politycznym, gdzie istnieje mechanizm
kontroli i gdzie władza nie może sobie pozwolić na kompromitację, takie
działania doprowadziłyby do odsunięcia takiego ministra. - W Polsce
takiego mechanizmu niestety w tej chwili nie ma. Trzeba go substytuować
tymi wnioskami o wotum nieufności - mówił.
kaw//mat
http://www.tvn24.pl/12690,1697704,0,1,pis-chce-odwolac-grada-za-lotos,wi...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński zapowiedział na konferencji prasowej, że jego ugrupowanie będzie "bardzo zdecydowanie" protestować przeciwko możliwości przejęcia Lotosu przez inwestorów pochodzących z Rosji. - Nie możemy być narodem, który nie ma niczego. W Polsce nie ma kapitału, który mógłby kupić Lotos. Jedyną szansą jego utrzymania jest własność państwowa. Naród, który na własnym terytorium nie ma własnych dużych podmiotów gospodarczych jest narodem bardzo słabym. Żaden poprzedni rząd się na to nie zgadzał. Ten rząd ustępuje - mówił.
Prezes PiS podkreślił, że nawet prezydent Aleksander Kwaśniewski podczas wizyty Władimira Putina w Polsce odmówił dopuszczenia kapitału rosyjskiego do polskiego sektora paliwowego. Kaczyński wyraźnie zaznaczył, że jest przeciwny prywatyzacji Lotosu. Jego zdaniem własność państwowa w tej spółce jest niezbędna "ze względu na bezpieczeństwo państwa oraz kondycję narodu".
- W stosunkach z Rosją ten rząd pogłębia autodegradację, nadawanie mam coraz gorszego statusu. To postępowanie można akurat odwrócić w ciągu tygodnia czy dwóch, ale jak się oddaje elementy strategiczne, to nie można tego tak łatwo cofnąć. To jest także sprzeczne z tendencją, która obecnie panuje w Europie, choćby w Niemczech - mówił podczas spotkania z dziennikarzami.
Donald Tusk poinformował, że lista inwestorów zainteresowanych kupnem akcji Grupy Lotos powinna być znana na przełomie roku. Premier uważa, że interes narodowy oraz samej rafinerii jest najważniejszy w procesie jej prywatyzacji. Szef rządu podkreślił, że nie ma żadnej ideologicznej przesłanki, by mówić kategorycznie "nie" inwestorom z jakiegokolwiek kraju, także z Rosji, którzy byliby zainteresowani udziałem w prywatyzacji grupy.
PiS chce dymisji Aleksandra Grada
Jarosław Kaczyński zapowiedział także podczas dzisiejszej konferencji prasowej, że jego partia złoży w najbliższym czasie wniosek o odwołanie ministra skarbu Aleksandra Grada. Lider PiS podkreślił, że ta decyzja ma dwie przyczyny.
- Jedną można określić w sposób ogólny - za całokształt działań, niewłaściwy nadzór właścicielski oraz nieprawidłowo prowadzony proces prywatyzacji, w istocie afery, jak w przypadku stoczni. Drugą przyczyną jest właśnie możliwość przeprowadzenia prywatyzacji spółek istotnych ze względu na bezpieczeństwo państwa - mówił
- Nie można tego robić żeby ratować budżet, gdy samemu się ten budżet przygotowało i samemu doprowadziło się do kryzysu - dodał Kaczyński.
(PG)
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kaczynski-protestuje-nie-mozemy-byc-narod...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Raport Jarosława Kaczyńskiego
to podobno 90-cio stronicowe opracowanie.
Olejnikowe, sekielskie i miecugowe już się trzęsą i gryzą paznokcie.
5. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Platforma Obywatelska nie rządzi tylko administruje według wytycznych Moskwy i Berlina.
Gwarantuje Pani, że jak PO ponownie wygra wybory, podniesie podatki dla najbiedniejszych.
PiS nie powinien wchodzić w buty platformy, retorykę platformy ciągłych bijatyk Powinien skupić się na programie dla społeczeństwa i iść z do urn z głową podniesioną do góry.
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
6. Szanowny Panie Michale
myślimy podobnie. Mam nadzieje, że w PiS pozbierali sie już po tragedii i strasznych, nieodżałowanych stratach w wyniku katastrofy pod Smoleńskiem.
Pozdrawiam serdecznie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Moi Państwo
przecież bycie karbowym na folwarku to nie w kij dmuchał...
a tak poważnie - w sprawie kondominium naszła mnie ostatnio refleksja (choć mogę się mylić), że władza wykonawcza podległa jest Rosji a ustawodawcza Niemcom, jednak w rozumieniu tego rozdziału władzy na wyższym poziomie abstrakcji:
- tzn. władzy wykonawczej jako polityki kadrowej i tu najwięcej do powiedzenia ma Rosja via razwiedka via akta w Moskwie via haki (jak mawiał Lenin "najważniejsze są kadry");
- tzn. władzy ustawodawczej jako tworzenia prawa via Niemcy via Unia via dyrektywy (jak mawiają Niemcy "Ordnung muss sein");
biorąc pod uwagę wiek XIXw. tzn danie po łapkach Konfederatom w Ameryce za to, że nie rozumieli potrzeby podporządkowania się silniejszym państwom (stanom) Unii i to, że Unia Celna w Niemczech rodziła się nie bez bólów, a Bawaria stała jakiś czas po stronie Austrii... + to co kiedyś napisał Foxx, o tym, że hitlerowcy pod koniec wojny doszli do wniosku, że może by spróbować z Polską po dobroci, bo w Polsce silne są idee proeuropejskie to sytuacja jest zupełnie niewesoła (łącznie z możliwością ataku Niemców na Polskę w razie opuszczenia Unii - choć może to USA by zablokowało via NATO);
swoją drogą to mógłby się ukonstytuować jakiś komitet niepodległości Bawarii;
8. Raport o stanie Rzeczypospolitej
Raport PiS o stanie państwa został w czwartek
wieczorem opublikowany na stronach internetowych partii. Na 116 stronach
PiS stawia zarzuty rządowi Donalda Tuska w niemal wszystkich
dziedzinach funkcjonowania państwa.
W 56 rozdziałach, liczących
maksymalnie po dwie strony, jest mowa o - jak to ujęto - „systemie
Tuska”, czyli o tym, dlaczego III Rzeczpospolita wymaga - według
polityków PiS - „wielkiej naprawy”.
Według raportu, PO prowadzi
„bezrozumną politykę zagraniczną” polegającą na „klientyzmie i
samodegradacji naszego kraju”. Konieczna jest też - zdaniem autorów
raportu - deprowincjonalizacja Polski, do czego dążył rząd PiS.
„Jeśli
Naród ma być centralną kategorią koncepcji i planu rządzenia, trzeba
zacząć od polityki w tych dziedzinach, które najbardziej bezpośrednio
kształtują jego świadomość: edukacji, kultury, szkolnictwa wyższego i
mediów publicznych” - napisano w raporcie.
Według raportu na
stosunek PO wobec narodu wpływa postawa „Gazety Wyborczej”, która -
zdaniem PiS - „polską tradycję czy polskość jako taką opisuje zwykle w
kategoriach nacjonalizmu i szowinizmu”.
Zdaniem autorów raportu PO
mocno podkreśla też znaczenie regionalizmów, czego przykładem jest
„ostentacyjne akcentowanie przez Donalda Tuska swojej kaszubskości”.
Autorzy raportu nawiązali też do spisu powszechnego i kwestii
narodowości śląskiej. Według nich „śląskość jest po prostu pewnym
sposobem odcięcia się od polskości i przypuszczalnie przyjęciem po
prostu zakamuflowanej opcji niemieckiej”.
W raporcie jest także
mowa m.in. o „antyprezydenckim bezprawiu” i „bezceremonialnych i
bezwstydnych słownych atakach (na Lecha Kaczyńskiego-PAP) znaczących i
awansujących polityków PO, ale także Donalda Tuska czy ówczesnego
marszałka Bronisława Komorowskiego”.
PiS, odnosząc się do
katastrofy smoleńskiej, stwierdza, że „premier dał się użyć w
prowadzonej przez Rosję rozgrywce przeciwko prezydentowi, co m.in.
skutkowało rozdzieleniem wizyt i skończyło się katastrofą, w której
zginął Lech Kaczyński i 95 innych obywateli RP (...)”.
W ocenie
PiS, „w sprawie katastrofy smoleńskiej rząd PO w sposób konsekwentny
stosuje zasadę nieodpowiedzialności”. Odnosząc się do raportu MAK
autorzy dokumentu napisali, m.in., że Rosjanie mogli „dojść do wniosku,
że oskarżenie o spowodowanie katastrofy strony polskiej, pilotów, gen.
Błasika, a w ostatecznym rachunku Prezydenta, jest przez polski rząd
akceptowane”.
W ocenie PiS „miękka reakcja” premiera Tuska po
ogłoszeniu ostatecznej wersji raportu MAK wynikała z przeświadczenia, że
„podtrzymanie poprzedniego, twardego stanowiska oznaczałoby przyznanie
racji opozycyjnemu PiS, a więc uczynienie tego, co w ramach
socjotechniki PO jest całkowicie niedopuszczalne”.
W raporcie PiS
zaznaczono, że nie została w nim poruszona kwestia „wersji wydarzeń,
które generalnie sprowadzają się do twierdzenia, że doszło do zamachu”.
Ale - też - podkreślono - „w żadnym razie nie twierdzimy, że istnieją
przesłanki, aby z góry taką hipotezę wykluczyć”.
W raporcie jest
też mowa o „moralnej szarej strefie III Rzeczypospolitej”, braku
„zdecydowanego rozdzielenia tego, co dobre, od tego, co złe”, braku
rozliczeń i zrekompensowania krzywd. „W bardzo wielu wypadkach osoby
uczestniczące w działaniach represywnych lub je popierające zostały w
istocie nagrodzone” - czytamy. Oceniono też, że rozwiązanie w 1990 roku
SB było fikcją.
W tekście wspomina się też o spóźnionym - według
autorów - rozwiązaniu służb wojskowych i powierzchownych zmianach
przeprowadzonych w wojsku. Jest też mowa o - jak to określono - „Agencji
(nie)Bezpieczeństwa Wewnętrznego”. „Powierzenie kierowania tą służbą
Krzysztofowi Bondarykowi oznaczało radykalne odejście od poprzedniego
sposobu jej funkcjonowania, oznaczało przywrócenie do pracy niektórych
ludzi SB” - czytamy.
W ocenie PiS pojawiają się też sygnały, że
ABW może zbierać materiały na polityków tej partii. Sygnały te „dotyczyć
mają praktyki zapraszania na rozmowy funkcjonariuszy i urzędników
rządowych z czasów gabinetu Jarosława Kaczyńskiego, których zachęca się
jakoby do opowiadania czegoś na byłego premiera”.
Odnosząc
się do polityki gospodarczej autorzy raportu piszą, że "centralną
pozycję" zajmuje w niej minister finansów Jacek Rostowski, „osoba,
której droga do rządu wymagałaby precyzyjnego wyjaśnienia”. Według nich
„mimo propagandowej wrzawy nagłaśniającej akcję cięć wydatków, wzrosły
one w ciągu trzech lat (uwzględniając cały sektor publiczny) o 140 mld
zł”, a cały wysiłek ministra finansów „koncentruje się na jednej
sprawie: ukrywaniu deficytu”.
W gospodarce PO stosuje „strategię
likwidacji i upartyjnienia”. „Obsada stanowisk w spółkach skarbu państwa
za rządów PO oznacza bicie wszelkich rekordów upartyjnienia” - uważają
autorzy. PO prowadzi też „rabunkową politykę społeczną”.
W
rozdziale „segregacja edukacyjna” PiS krytykuje politykę oświatową.
Widoczna jest tam - zdaniem PiS - „przemyślana koncepcja pozbycia się
przez państwo odpowiedzialności za nauczanie i wychowanie, zwłaszcza
patriotyczne; chodzi wręcz o wycofanie się z niego”.
W raporcie
pisze się także o „depisyzacji polityki” pod rządami PO. Jej elementem
miałyby być komisje śledcze (np. tzw. komisja naciskowa) mające
udowodnić nadużycia PiS popełnione przez wymiar sprawiedliwości i służby
specjalne.
PiS krytykuje też m.in. jednomandatowe okręgi wyborcze
w wyborach do Senatu i zniesienie państwowego finansowania partii.
Zdaniem PiS ułatwia to wybory do parlamentu ludzi miejscowego
establishmentu i uzależnienia partie od darczyńców.
Przeczytaj raport
PAP, inf. wł
http://www.pis.org.pl/article.php?id=18568
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. we wszystkich redakcjach grzeje się "czerwony telefon"
na jutro rano MUSI być wymyslone 'zadymienie" lub wyprodukowany jakis NEWS, o którym będą gadać WSZYSTKIE polskojęzyczne media.
Byle tylko nie analizować słów Jarosława Kaczyńskiego i raportu!
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. @MAryla
Alez oni już zaanalizowali i wyciagneli: "Kaszubskośc Tuska kontra polskośc PiS" (czołowy news na aborczej.pl)
Tylko to ich interesuje z całego raportu. Niestety Kaczyński dał sie na dodatek sprowokowac Sadurskiemu (zadaniowany profesor wypełnił zadanie) na pytanie o Kutza, w związku z tym informacja o kaszuskości Tuska ma kontynuacje w newsie dot. Kutza.
Na Ślunzku mówia o tym z niemiecka: robić Larmo. Będa teraz robic larmo wokół Ślązaków i Kaszubów (robia od dawna, ale teraz dmią w tuby ile mogą). Chodzi o spis powszechny i udowodnienie, że np. w takim Bytumiu czy Chorzowie jest wincy Ślonzoków niz Poloków. Że o Gliwicach nie wspomnę.
11. Rząd działa przeciw własnemu państwu"
Rząd, który ponosi właściwie we wszystkich dziedzinach klęski, działa przeciwko własnemu państwu, może nawet dokładniej przeciwko własnemu narodowi. My to po prostu opisujemy - stwierdził Jarosław Kaczyński pytany o powody napisania specjalnego raportu o stanie państwa. Na raporcie suchej nitki nie zostawili politycy PO. - Zgłosimy Kaczyńskiego do Nobla w kategorii science - fiction - zapowiedział Paweł Graś
Raport PiS o stanie państwa został w czwartek opublikowany na stronach internetowych partii. Na 116 stronach PiS stawia zarzuty rządowi Donalda Tuska w niemal wszystkich dziedzinach funkcjonowania państwa. W 56 rozdziałach, jest mowa o - jak to ujęto - "systemie Tuska", i o tym, dlaczego III RP wymaga - według polityków PiS - "wielkiej naprawy".
Rząd, który ponosi właściwie we wszystkich dziedzinach klęski, działa przeciwko własnemu państwu, może nawet dokładniej przeciwko własnemu narodowi. My to po prostu opisujemy- powiedział Kaczyński pytany o raport.
Szef PiS był też pytany przez dziennikarzy o tytuły zawarte w raporcie, takie jak: "Zaorywanie wsi", "Depisyzacja polityki", "Cool kontra obciach", "Ministerstwo arogancji finansowej Jacka Rostowskiego". - Te tytuły zostały nadane po to, żeby pewne rzeczy wyostrzyć - wyjaśnił Kaczyński.
- To nie jest zarys programu. To raport o stanie Rzeczpospolitej.(...) Będzie trzeba wiele spraw postawić inaczej. Szukać rozwiązań, które będą nas wyciągały z kryzysu, z ogromnego zadłużenia, z sytuacji, które można opisać jako rozkład aparatu państwowego. Program przedstawimy. Proszę o cierpliwość - powiedział prezes PiS.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl