Serwis nr 34 - niszczenie polskiej oświaty, kłamstwa smoleńskie, wielki post

Od początku tego roku prezydent Bronisław Komorowski rozpatrywał sprawy 73 osób. Od początku jego kadencji takich spraw do kancelarii prezydenta trafiło 241. Kogo ułaskawił Komorowski? W tej grupie znaleźli się alimenciarze-oszuści, złodziej, nieszczęśnicy skazani za nielegalny połów ryb czy wyrąb drzewa. Ale też zabójca.
Listę ułaskawionych przez Komorowskiego analizuje Tokfm.pl. Z informacji portalu wynika, że W 2011 roku prezydent Bronisław Komorowski odmówił od początku kadencji 189 osobom, a zgodził się w 52 przypadkach.

Wśród ułaskawionych przez Komorowskiego osób znalazły się m.in osoby skazane za nielegalny połów ryb, groźby, sfałszowanie dokumentu, wyrąb drzewa oraz uchylanie się od służby wojskowej. We wszystkich sprawach akt łaski dotyczył zatarcia skazania, czyli uznania skazania za przestępstwo za niebyłe.

Inne przykłady ułaskawień, to dotyczyły osób, które uchylały się od obowiązku służby wojskowej, skazanych za sfałszowanie dokumentu, kradzieży, wyrębu drzewa, znęcanie się, kradzież z włamaniem, uchylanie się od alimentów. Jak podaje Tokfm.pl w przypadku znęcania zdecydował fakt, że mężowi wybaczyła pokrzywdzona żona.

16 listopada prezydent ułaskawił m.in. zabójcę i osobę, która uchylała się od obowiązku alimentacyjnego. Inne przestępstwa były mniejszego kalibru: kierowanie rowerem pod wpływem alkoholu, paserstwo i oszustwo.

Ostatni raz Bronisław Komorowski zastosował prawo łaski wobec 13 osób, w tym Artura Brylińskiego, bohatera filmu "Dług".

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/325910,oto-skazancy-ktor...

Tusk: nie chcę przykryć 10 IV

TUSK O DACIE PUBLIKACJI RAPORTU MILLERA

Jeśli raport komisji Millera jeszcze przed 10 kwietnia znajdzie się na biurku premiera, to mniej więcej tydzień po tej dacie...czytaj dalej »

Publikacja raportu komisji Millera po rocznicy?

Jeśli by się okazało, ze przed 10 kwietnia raport
komisji Millera jest na moim biurku, to mniej więcej tydzień po tej
dacie byłoby możliwe jego upublicznienie - powiedział premier Donald
Tusk

Premier Donald Tusk zapewnił, że nie będzie żadnej zwłoki w
publikacji raportu komisji Jerzego Millera badającej przyczyny
katastrofy samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

- Po otrzymaniu raportu będziemy musieli w porozumieniu z prokuraturą
i naszymi urzędnikami bardzo precyzyjnie ocenić, co nadaje się do
publicznej prezentacji, a co nie - myślę tu o tych wątkach, które mogą
być tajemnicą śledztwa - powiedział dziennikarzom w Gdańsku szef rządu.

Tusk dodał, że jest też zamiar "przynajmniej uprzedzić rodziny ofiar
katastrofy tak, aby one nie były skazane na taki bezlitosny, telewizyjny
odbiór".

- I to na pewno trochę czasu zajmie. Nie będę ani zwlekał, ani
przyspieszał. Jak dostanę raport na stół ocenimy szybko, w jaki sposób
ta prezentacja powinna się odbyć, by była dobra dla Polski, zgodna z
wymogami prawa i możliwie delikatna dla rodzin i natychmiast to
opublikujemy - oświadczył premier.

Potrzebne będą także tłumaczenia raportu na język rosyjski i angielski.

Pytany przez dziennikarzy, czy data publikacja raportu komisji
Millera może zbiec się w czasie z pierwszą rocznicą katastrofy, Tusk
odpowiedział: "Nie mam w żadnym przypadku intencji, aby raport komisji
był przez kogokolwiek używany instrumentalnie, a już na pewno nikt z nas
nie ma zamiaru w najmniejszym stopniu zakłócać powagi uroczystości w
pierwszą rocznicę katastrofy smoleńskiej".

- Ponieważ komisja bada wszystkie okoliczności, także działania
rządu, ja nie mogę i nie powinienem wpływać i naciskać na komisję jeśli
chodzi o tempo działania - dodał Tusk.

• Wycofać Tu 154 z eksploatacji!

  

  Niezawodna
  konstrukcja, która według MAK, ale i polskich władz niemal nigdy się
  nie psuje powinna zostać wycofana z eksploatacji 1 lipca 2011. Federalna
  Agencja Transportu Lotniczego (Rosawiacja) zaleciła przewoźnikom
  powietrznym w Rosji wycofanie z eksploatacji samolotów Tu-154M, jeśli
  producent tych maszyn nie poprawi ich konstrukcji.

  więcej…

zdjęcia z 10 marca 2011 z blogu W obronie krzyża

http://wobroniekrzyza.wordpress.com/2011/03/13/galeria-zdjec-hortensji-z-10-marca-2011/

Szanowna Pani Marylo,

Każde powiedzenie, wystąpienie Tuska ma jeden cel, siebie, swoją aferałową partie wybielić i szukać kozła ofiarnego. Najlepiej PiS. Jak PiS-u nie można to rodziny tragicznie zmarłych a może zamordowanych przez polski rząd i sowietów, pielgrzymów udających się na uroczystości katyńskie z Panem Prezydentem Lechem Kaczyńskim.

Ukłony moje najniższe

Główne niezależne obchody mają się zacząć o godz. 8 mszą św. w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa Oblubieńca przylegającym do Pałacu Prezydenckiego. Dokładnie o 8.41 uczestnicy nabożeństwa mają się spotkać przed Pałacem, gdzie stanął krzyż w intencji ofiar katastrofy, usunięty we wrześniu ubiegłego roku. Organizatorzy apelują, by w tym momencie kierowcy na minutę włączyli klaksony.

W samo południe w tym miejscu zaplanowano modlitwę Anioł Pański, o 15 ma się zaś odbyć koncert na placu Teatralnym. Natomiast o 19 organizatorzy zapraszają na mszę św. w archikatedrze św. Jana. Po niej planowany jest marsz pamięci.

W poniedziałek Ewa Błasik, wdowa po dowódcy wojsk powietrznych gen. Andrzeju Błasiku, ujawniła, że do tej pory nie została poproszona o identyfikację głosu męża, który w chwili katastrofy miał przebywać w kabinie pilotów (gdyby tak było, jego głos zarejestrowałaby czarna skrzynka). W wywiadzie dla TVP Info stwierdziła, że jest przekonana, iż jej męża nie było w chwili tragedii w kokpicie Tu-154M. Zaprzeczyła też, jakoby przed wylotem tupolewa do Smoleńska doszło do kłótni między jej mężem a kpt. Arkadiuszem Protasiukiem, dowódcą załogi, co sugerowały media. – Doradca prezydenta Andrzej Klarkowski świadczy i na pewno będzie w prokuraturze również zeznawał, że był świadkiem, gdy mój mąż przed startem samolotu, czekając na pana prezydenta, rozmawiał ze śp. ministrem Mariuszem Handzlikiem. Rozmawiali ogólnie na temat Sił Powietrznych. A pan kapitan Protasiuk z zadowoloną, pogodną miną stał obok – mówi.
http://www.rp.pl/artykul/601416,626687.html

Dobry numer.
---
Bronkować- (wulg.) (slang.)- mówić bez sensu, niezbornie, nudzić, nie mylić z bronknąć.

Walnąć bronka- (slang.)- wypić drinka bez cytryny i spaść pod stół, w innych kręgach walnąć bronka oznacza gafę, nie mylić z puszczaniem bąków.

Bolesław- imię króla, przydomek mędrca Europy, pseudonim artystyczny donosiciela SB, często mylony z Bronkiem.

Dziadzia- pieszczotliwe określenie dziadka, również tajemnica rodzinna.