Bolszewizm jest przede wszystkim Smierdiakowem, zjawiskiem, zrodzonym z sodomii pijanego intelektu z histerią chamstwa

dzisiaj jest jeszcze gorzej, ta histeria jest potęgowana przez wszystkie tuby - media.
Od rana do nocy, na okrągło.
Kukuruźnik nie miał takiej mocy.

http://fronda.pl/news/czytaj/w_izraelu_stanie_pomnik_ku_czci_armii_czerw...

W czasie, gdy stalinowscy Żydzi w UB mordowali Polaków, a komuna zamknęła dla Polaków szczelnie granice z Zachodem — Żydzi wraz z tabunali bolszewickich agentów NKWD, mieli pełne prawa do wyjazdu do Palestyny/Izraela...

Nie mówiąc już o transportach broni, by żydowscy terroryści mieli czym wysadzać hotele z żołnierzami brytyjskimi i czym do nich strzelać...

Tak się Stalin z zapałem budował to państwo izraelskie — które później dało sowieckiej armii po dupie...

"naziści" w antypolskiej propagandzie? A może ci bolszewicy to sami Rosjanie, trochę Łotyszy i Polaków, którzy zbuntowali się przeciw religii? Bo mi się wydaje że sporo bolszewików było Żydami i "buntowali" się przeciw religiom chrześcijańskim, a nie przeciwko religii rabinów (jakkolwiek trudno oczekiwać że w ZSRR była propaganda jakiejś religii, to nie była ona tak prześladowana jak chrześcijańskie, zwłaszcza we wcześniejszych latach). A może "zydokomuna" jest wyłącznie antysemickim hitlerowskim wymysłem?:)))
Czy - jakkolowiek jesteśmy wytresowani bądź zastraszeni - nie lepiej pisac o żydowskim bolszewizmie ... no nie, tak nie wolno, autocenzura i wytresowanie mi się włącza:)), to może o bolszewizmie z olbrzymią nadreprezentacją Żydów?
Z drugiej strony, nie zauważając słonia w składzie porcelany, będziemy w dobrym towarzystwie. Warren Carroll także w swej książce o komunizmie "nie zauważa" Żydów w tym ruchu. Sądzę jednak, że nie jest on do końca uczciwy. Wydaje mi się, że jest tak przestraszony własną odwagą, tym że ośmiela się pisać coś przeciw politycznej poprawności (np. stając w obronie gen. Franco), że zamyka oczy na jakiekolwiek inne tematy niebezpieczne, zwłaszcza związane z narodem wybranym. To mamy tak wszyscy postępować (szczególnie że mało kto tu się stara chyba o stanowisko na amerykańskim uniwersytecie), to jest ten wyznacznik wolności słowa?

A nie domaga się od innych — by pisali pod jego dyktando...

Poza tym, jeżeli ktoś rzeczywiście uważnie czyta to co napisałem — to potrafi samodzielnie wyciągnąć wnioski...

i zapewne konserwatysta:))))))) . Takie słowa? Widać zabolało.:)
Jak to było: "pijanego intelektu z histerią chamstwa."?:))

Życzę dalszego owocnego pisania o ruskich i wyłącznie ruskich spiskach czy zakulisowych działaniach, no i upajania się własną spostrzegawczością:)), niedostępną dla tzw. lemingów.

Bo jak się nie rozumie tego co się czyta — to później wypisuje się głupoty — właśnie takie jak wsiowe głupki — nadymające się jak balony się z bezzasadnego pouczania innych...

Tow. Rakowski też po bolszewicku się puszył i mówił — że gdyby nie komuna, to by musiał świnie pasać...

kompleksy?) ale nie umiesz próbować napisać czegoś bez inwektyw, jak to ciemniak - nie chciałem tak pisać, odpowiadam tylko na twoje chamstwo.
Stanowczo ta "ocena" bolszewizmu pomija jego aspekt narodowościowy, niesłychanie istotny dla jego powstania i istnienia. Moje uwagi były konstatacją tego, jak często to się pomija i że jest to skutek swego rodzaju inżynierii społecznej. Ty natomiast obrażasz. Ciekawe dlaczego tak ostry atak na mnie, zamiast zachować siły na jakichś lemingo-esbeko-komuchów, no ale nie będę tu snuł rozważań. Pisz dalej jako ta łagodniejsza wersja Gaz wybu.
No ale to twój blog, więc jako nieproszony gość oczywiście zabieram się stąd i nie będę więcej czytał tych madrości wpisujących się w wizję świata tworzoną przez GW (jak Gazpol, taka prawicowa inaczej gazeta).

idąc do piaskownicy...

Tam właśnie jest najlepszew miejsce dla określonej kategorii postsowieckich prymitywów...

Takich jak ten zaśmiecający mój blog jako "jok"...

I Maryla to toleruje?
Przecież ona nie lubi obrażających...

(Ale może coś mi się pokręciło...:)

a Ty co tu robisz? Dolewasz oliwy? Nie uda się.

Walczę z chamstwem. Skoro Ty nie chcesz :D)))

A co ma się "nie udać"?
Pozdrawiam jak zwykle serdecznie (i znikam... jak Duszek :D)))))

Ci poszukiwacze łażą jeden za drugim — tak samo jak dobrzy bolszewicy agenci tow. Jaruzelskiego i tpw. Kiszczaka z SB...

jak ktoś nie umie przeżyć jednego dnia bez wzywania Zydów nadaremno, to tak ma.
Idealnie wpisują się w antypolską kampanię wmawiającą nam antysemityzm.

Ciekawe, jak Zydzi by zrobili rewolucję i wymordowali 17 mln ludzi bez udziału i sprawstwa agentów NKWD w całym byłym obozie sowieckim? W Polsce mamy własnych - ich procesy nie mogą się skończyć. Kiszczak i Jaruzelski to tylko wierzchołek góry lodowej .

:-)

dziękujemy za występy ponownie.
Zegnam po raz ostatni.